|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:19:58 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Przeczytaj moją wypowiedź ze zrozumieniem. W żadnym wypadku nikt nie pisze o Twoich komentarzach, by spowodować żebyś nie pisał. Tylko, że kto chce cokolwiek komentować, pisać skoro co drugi post odnosi się do tego, że fanki Colungi są szalone, wypisują jakieś bzdury w internecie etc. etc. naprawdę do wątku aż się nie chce wchodzić i komentować, bo jest wiecznie jedno i to samo. Może czasami zamiast pisać po raz kolejny to samo, nie pisać po prost nic - zwłaszcza jeżeli nic się nie zmienia. Mówiąc szczerze przy takiej ilości negatywnych komentarzy, które tu można znaleźć, zastanawiam się szczerze po co ktoś to jeszcze ogląda - skoro wszystko jest źle!
Z drugiej strony może właśnie chodzi o to, że bezsensownie przyczepiono sie do tego, że Salinas ma być tym dobrym, a Colunga złym - a przecież nie każdy jest 100% zły czy dobry. Może złamanie typowego schematu telenoweli, miało właśnie polegać na tym, że Julia po wielu latach wzdychania do Arturo, dojdzie do wniosku, że wzdychała to faceta, który nie istnieje, do kogoś kogo sobie wymyśliła, do miłości która nie mogła zostać zrealizowana, właśnie z tego powodu, że była niemożliwa. Nie mówię, że miałaby się zakochać w Eladio, bo nie da się wybaczyć człowiekowi, który znęcał się nad Tobą wiele lat, jednak nie dziwiłoby mnie gdyby przez te lata coś między nimi zaistniało - swego rodzaju przywiązanie. Może to taka mocno złagodniała forma syndromu sztokholmskiego. W końcu żyła z nim tyle lat. A Arturo miał się okazać facetem, których próbował odzyskać swoją dawną miłość, bo została przerwana w taki sposób, bo nigdy nie mogła zostać zrealizowana. Może to nie Julia, a właśnie ta "miłość do niej" jest jego obsesją, nie sama chęć bycia z nią, a naprawienie błędu z przeszłości. Może czas zacząć patrzeć na wszystko z innej perspektywy - nie mówię, że jest cudownie i genialnie, ale może czas się skupić nad czymś dobrym, a przynajmniej starać się to znaleźć | na razie nie ma nic pozytywnego ale mam nadzije ze sie poprawi to w przyszłym tygodniu bo to tego to nie mam juz nadziei Eladio to czlowiek władczy ambitny okrutny Julia jest pzrywiozana do niego pzrez strach nie miłość była w otoczeniu ojca który to samo robił jej i jej matce nie umie wybrać bo nie ma swojej woli taka postać w telenoweli to wieka przesada Arturo zawsze kochał ja ale jeden błąd młodości przekreślił wszytko ma pecha do kobiet czekać a coś sie wyday pomiedy nimi to naprawdę pregiencie pana producenta ale to moje zdanie prubuje posukac cos poytywnego na raie nei ma
Ostatnio zmieniony przez Tria dnia 22:48:54 25-02-16, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:01 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Avance HOY
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejne starcie Davida i Arturo. Franco w łóżku u swojej byłej kochanki? I na dodatek z dzieckiem? |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:54:43 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Jantar, Stokrotko popieram Was bardzo w tym co piszecie. Przykro, ale ja już nie czytam, bo mimo szczerych chęci nie ogarniam toku rozumowania.
Tria sam piszesz o fankach Colungi, a sam co robisz jako fan Salinasa? Dosłownie to samo co one, albo jeszcze w większym stopniu
Mi również podobało się zachowanie Davida i bardzo dobrze, że dopiekł Reginie. Chciał jej nieba uchylić to polazła do Jorge. Sceny Consuelo I Miguela na lekarstwo i juz coraz mniej wierze, że coś się wydarzy więcej między nimi, no może z 5 odcinków przed finałem. .. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:00:40 25-02-16 Temat postu: |
|
|
karolinao napisał: | Jantar, Stokrotko popieram Was bardzo w tym co piszecie. Przykro, ale ja już nie czytam, bo mimo szczerych chęci nie ogarniam toku rozumowania.
Tria sam piszesz o fankach Colungi, a sam co robisz jako fan Salinasa? Dosłownie to samo co one, albo jeszcze w większym stopniu
Mi również podobało się zachowanie Davida i bardzo dobrze, że dopiekł Reginie. Chciał jej nieba uchylić to polazła do Jorge. Sceny Consuelo I Miguela na lekarstwo i juz coraz mniej wierze, że coś się wydarzy więcej między nimi, no może z 5 odcinków przed finałem. .. | nie matrw sie ju nic nie bede pisac tylko cytac bo wsytkim to preskada |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:16 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Tria napisał: | na razie nie ma nic pozytywnego ale mam nadzije ze sie poprawi to w przyszłym tygodniu bo to tego to nie mam juz nadziei Eladio to czlowiek władczy ambitny okrutny Julia jest pzrywiozana do niego pzrez strach nie miłość była w otoczeniu ojca który to samo robił jej i jej matce nie umie wybrać bo nie ma swojej woli taka postać w telenoweli to wieka przesada Arturo zawsze kochał ja ale jeden błąd młodości przekreślił wszytko ma pecha do kobiet czekać a coś sie wyday pomiedy nimi to naprawdę pregiencie pana producenta ale to moje zdanie prubuje posukac cos poytywnego na raie nei ma |
Ale przecież często jest tak, że jedna zła decyzja przekreśla wszystko. To że Arturo żałuję i chciałby to naprawić tak naprawdę mało znaczy, bo co się stało to się nie odstanie. Czemu Julia miałaby ot tak mu wybaczyć i dać mu szansę? Bo co bo on na to zasługuję? Owszem popełnił błąd jak był jedynie młodzieniaszkiem, jednak za niektóre błędy przychodzi nam płacić. I może właśnie o tym jest ta telka - nieważne jak będziemy się starać, nie wiadomo co robić, to i tak nic to nie da, bo niektórych rzeczy po prostu się nie przeskoczy - za dużo się wydarzyło, za dużo się stało.
Dla mnie bład polega na tym, że wręcz doczepiono się do tego, że Arturo ma być dobry. A może on wcale nie ma skończyć szczęśliwe z Julią, może właśnie o to chodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:29:17 25-02-16 Temat postu: |
|
|
fantasma... wiem, że muszę przestać panikować.
Jest mi strasznie szkoda Consuelo - oby Erick zapłacił za całe zło, które jej wyrządził.
Strasznie żałuję, że Consuelo przerwała rozmowę Reginy i Davida.
Już sama nie wiem, co myśleć o Davidzie - ten facet mnie zaskakuje - ale to nie zmienia faktu, iż gra JP jest genialna
Czemu Arturo nie powie Reginie, iż Julia nie jest jego kochanką - czy te facet nie może powiedzieć córce prawdy?
Moim zdaniem w tych spojrzeniach Reginy i Davida było wszystko - miłość, złość, cierpienie, gniew. Oni się na serio kochają - a może mi się tylko zdaje.
I to prawda, że David dobrze dogadał Reginie - ona potrzebuje czegoś co nią wstrząśnie - musi się opamiętać.
I zobaczymy, co los przyniesie - czy Regina i David będą razem na końcu.
A ten związek Reginy z Jorge nadal mnie bawi - sama sztuczność.
David przynajmniej jasno powiedział ojcu czego chce - chce być szczęśliwy z Danielą.
I David nadal nazywa Jorge imbecylem.
Ostatnio zmieniony przez BlueSky dnia 23:44:01 25-02-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:31:48 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Tria napisał: | na razie nie ma nic pozytywnego ale mam nadzije ze sie poprawi to w przyszłym tygodniu bo to tego to nie mam juz nadziei Eladio to czlowiek władczy ambitny okrutny Julia jest pzrywiozana do niego pzrez strach nie miłość była w otoczeniu ojca który to samo robił jej i jej matce nie umie wybrać bo nie ma swojej woli taka postać w telenoweli to wieka przesada Arturo zawsze kochał ja ale jeden błąd młodości przekreślił wszytko ma pecha do kobiet czekać a coś sie wyday pomiedy nimi to naprawdę pregiencie pana producenta ale to moje zdanie prubuje posukac cos poytywnego na raie nei ma |
Ale przecież często jest tak, że jedna zła decyzja przekreśla wszystko. To że Arturo żałuję i chciałby to naprawić tak naprawdę mało znaczy, bo co się stało to się nie odstanie. Czemu Julia miałaby ot tak mu wybaczyć i dać mu szansę? Bo co bo on na to zasługuję? Owszem popełnił błąd jak był jedynie młodzieniaszkiem, jednak za niektóre błędy przychodzi nam płacić. I może właśnie o tym jest ta telka - nieważne jak będziemy się starać, nie wiadomo co robić, to i tak nic to nie da, bo niektórych rzeczy po prostu się nie przeskoczy - za dużo się wydarzyło, za dużo się stało.
Dla mnie bład polega na tym, że wręcz doczepiono się do tego, że Arturo ma być dobry. A może on wcale nie ma skończyć szczęśliwe z Julią, może właśnie o to chodzi. | moim skromny danie Castro chiał robic inna kompletni telenowel złamać schematy obowiązujące w telenowelach ale zabrał się a to trochę zle teraz to tak powinno byc Artura sam mąż Juli sam i ona sama ale to się nie uda w Meksyku a duzo popełnił błędów mąż Juli powinien psychice się znacac nia nie fizyczne 1 blad 2 blad obsada większość Meksykanow to zacyna dostrzegać co ja zauważyłam po 4 odcinkach Jorge powinien zagrać męża Juli a Arturo Coluga nie to byla by inna telenowela o 360 stopni i to coraz głośniej słychać w Meksyku maltretowana osoba w telenoweli o miłości zdradie i nienawiści i to główna postać to juz schemat łamany ale nie wyszedł im za dobrze Meksykanie maj kompletnie inna mentalność do nas tam teraz bitwa pomiedy fankami Colugi i Jorge i nie leja się pomierzy sobą i to dziwne ale idą na producenta chciał zmienić telenowele schematy łamac ale robił to nieudolnie nie robi się takiej telenoweli a gwiazdami w rolach głównych w Meksyku jednym i dużym plusem telenoweli jest młoda generacja aktorów super zagrali i graja dalej super e tej telenoweli dla nich warto premięcyc sie do konca tego wsytkiego i tak pislem 20minu a bledy preprasm to moje skomne zdania
Ostatnio zmieniony przez Tria dnia 23:32:42 25-02-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:08 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Tria napisał: | Stokrotka* napisał: | Tria napisał: | na razie nie ma nic pozytywnego ale mam nadzije ze sie poprawi to w przyszłym tygodniu bo to tego to nie mam juz nadziei Eladio to czlowiek władczy ambitny okrutny Julia jest pzrywiozana do niego pzrez strach nie miłość była w otoczeniu ojca który to samo robił jej i jej matce nie umie wybrać bo nie ma swojej woli taka postać w telenoweli to wieka przesada Arturo zawsze kochał ja ale jeden błąd młodości przekreślił wszytko ma pecha do kobiet czekać a coś sie wyday pomiedy nimi to naprawdę pregiencie pana producenta ale to moje zdanie prubuje posukac cos poytywnego na raie nei ma |
Ale przecież często jest tak, że jedna zła decyzja przekreśla wszystko. To że Arturo żałuję i chciałby to naprawić tak naprawdę mało znaczy, bo co się stało to się nie odstanie. Czemu Julia miałaby ot tak mu wybaczyć i dać mu szansę? Bo co bo on na to zasługuję? Owszem popełnił błąd jak był jedynie młodzieniaszkiem, jednak za niektóre błędy przychodzi nam płacić. I może właśnie o tym jest ta telka - nieważne jak będziemy się starać, nie wiadomo co robić, to i tak nic to nie da, bo niektórych rzeczy po prostu się nie przeskoczy - za dużo się wydarzyło, za dużo się stało.
Dla mnie bład polega na tym, że wręcz doczepiono się do tego, że Arturo ma być dobry. A może on wcale nie ma skończyć szczęśliwe z Julią, może właśnie o to chodzi. | moim skromny danie Castro chiał robic inna kompletni telenowel złamać schematy obowiązujące w telenowelach ale zabrał się a to trochę zle teraz to tak powinno byc Artura sam mąż Juli sam i ona sama ale to się nie uda w Meksyku a duzo popełnił błędów mąż Juli powinien psychice się znacac nia nie fizyczne 1 blad 2 blad obsada większość Meksykanow to zacyna dostrzegać co ja zauważyłam po 4 odcinkach Jorge powinien zagrać męża Juli a Arturo Coluga nie to byla by inna telenowela o 360 stopni i to coraz głośniej słychać w Meksyku maltretowana osoba w telenoweli o miłości zdradie i nienawiści i to główna postać to juz schemat łamany ale nie wyszedł im za dobrze Meksykanie maj kompletnie inna mentalność do nas tam teraz bitwa pomiedy fankami Colugi i Jorge i nie leja się pomierzy sobą i to dziwne ale idą na producenta chciał zmienić telenowele schematy łamac ale robił to nieudolnie nie robi się takiej telenoweli a gwiazdami w rolach w Meksyku jednym i dużym plusem telenoweli jest młoda generacja aktorów super zagrali i graja dalej super e tej telenoweli dla nich warto premięcyc sie do konca tego wsytkiego i tak pislem 20minu a bledy preprasm to moje skomne zdania |
Ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. Castro przynajmniej spróbował, bo mówiąc szczerze ja mam dość wszelkich telenowel o brudaskach, dzikuskach i tym podobnym, a chyba jedynie one idealnie wpasowują się w gusta Meksykanów. Zresztą rating był koszmarny trzeba było postawić na coś ciekawego, innego - nawet jeżeli jedynie w założeniu.
Nie wiem naprawdę czemu taki hejt na to, że Colunga gra złego, a Salinas dobrego. Nie uważam, że Jorge powinien zagrać męża Julii, a Ferdek Artura - każdy powinien zmierzyć się ze swoją postacią i tyle. Oceniamy to co widzimy, a nie to jak mogłoby być - równie dobrze obydwaj mogliby zawalić swoje role, bo niby czemu nie?! Co nam daję pewność o tym, że wtedy było by lepiej?! Nic. I nigdy się nie dowiemy, bo to trochę głupie gdybanie. Mamy to co mamy i na tym powinniśmy się opierać. Owszem Castro popełnił wiele błędów, nie zamierzam go bronić, ale koncepcja wyjściowa była dobra i ja o wiele bardziej chciałam zobaczyć Colugne w roli złego, a Salinasa w roli dobrego. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:44 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Jeśli mogę coś powiedzieć, to moim zdaniem Castro miał jakiś pomysł na wątek Arturo-Julia-Eladio, ale kompletnie nie potrafił tego "spisać" vel przełożyć na papier - czasem tak jest, że mamy w głowie jakiś pomysł, a po spisaniu tego okazuje się, iż to była wielka pomyłka. I często okazuje się, że założenia były inne, a w praktyce wychodzi, co innego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:54:36 25-02-16 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Tria napisał: | Stokrotka* napisał: | Tria napisał: | na razie nie ma nic pozytywnego ale mam nadzije ze sie poprawi to w przyszłym tygodniu bo to tego to nie mam juz nadziei Eladio to czlowiek władczy ambitny okrutny Julia jest pzrywiozana do niego pzrez strach nie miłość była w otoczeniu ojca który to samo robił jej i jej matce nie umie wybrać bo nie ma swojej woli taka postać w telenoweli to wieka przesada Arturo zawsze kochał ja ale jeden błąd młodości przekreślił wszytko ma pecha do kobiet czekać a coś sie wyday pomiedy nimi to naprawdę pregiencie pana producenta ale to moje zdanie prubuje posukac cos poytywnego na raie nei ma |
Ale przecież często jest tak, że jedna zła decyzja przekreśla wszystko. To że Arturo żałuję i chciałby to naprawić tak naprawdę mało znaczy, bo co się stało to się nie odstanie. Czemu Julia miałaby ot tak mu wybaczyć i dać mu szansę? Bo co bo on na to zasługuję? Owszem popełnił błąd jak był jedynie młodzieniaszkiem, jednak za niektóre błędy przychodzi nam płacić. I może właśnie o tym jest ta telka - nieważne jak będziemy się starać, nie wiadomo co robić, to i tak nic to nie da, bo niektórych rzeczy po prostu się nie przeskoczy - za dużo się wydarzyło, za dużo się stało.
Dla mnie bład polega na tym, że wręcz doczepiono się do tego, że Arturo ma być dobry. A może on wcale nie ma skończyć szczęśliwe z Julią, może właśnie o to chodzi. | moim skromny danie Castro chiał robic inna kompletni telenowel złamać schematy obowiązujące w telenowelach ale zabrał się a to trochę zle teraz to tak powinno byc Artura sam mąż Juli sam i ona sama ale to się nie uda w Meksyku a duzo popełnił błędów mąż Juli powinien psychice się znacac nia nie fizyczne 1 blad 2 blad obsada większość Meksykanow to zacyna dostrzegać co ja zauważyłam po 4 odcinkach Jorge powinien zagrać męża Juli a Arturo Coluga nie to byla by inna telenowela o 360 stopni i to coraz głośniej słychać w Meksyku maltretowana osoba w telenoweli o miłości zdradie i nienawiści i to główna postać to juz schemat łamany ale nie wyszedł im za dobrze Meksykanie maj kompletnie inna mentalność do nas tam teraz bitwa pomiedy fankami Colugi i Jorge i nie leja się pomierzy sobą i to dziwne ale idą na producenta chciał zmienić telenowele schematy łamac ale robił to nieudolnie nie robi się takiej telenoweli a gwiazdami w rolach w Meksyku jednym i dużym plusem telenoweli jest młoda generacja aktorów super zagrali i graja dalej super e tej telenoweli dla nich warto premięcyc sie do konca tego wsytkiego i tak pislem 20minu a bledy preprasm to moje skomne zdania |
Ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. Castro przynajmniej spróbował, bo mówiąc szczerze ja mam dość wszelkich telenowel o brudaskach, dzikuskach i tym podobnym, a chyba jedynie one idealnie wpasowują się w gusta Meksykanów. Zresztą rating był koszmarny trzeba było postawić na coś ciekawego, innego - nawet jeżeli jedynie w założeniu.
Nie wiem naprawdę czemu taki hejt na to, że Colunga gra złego, a Salinas dobrego. Nie uważam, że Jorge powinien zagrać męża Julii, a Ferdek Artura - każdy powinien zmierzyć się ze swoją postacią i tyle. Oceniamy to co widzimy, a nie to jak mogłoby być - równie dobrze obydwaj mogliby zawalić swoje role, bo niby czemu nie?! Co nam daję pewność o tym, że wtedy było by lepiej?! Nic. I nigdy się nie dowiemy, bo to trochę głupie gdybanie. Mamy to co mamy i na tym powinniśmy się opierać. Owszem Castro popełnił wiele błędów, nie zamierzam go bronić, ale koncepcja wyjściowa była dobra i ja o wiele bardziej chciałam zobaczyć Colugne w roli złego, a Salinasa w roli dobrego. |
uwierz ja tez ale Coluga moim skromnym zdaniu nie podobał roli Jorge roskrecil się o wiele za późno o wiele od początku powinien grac a nie nudnie grac bo jest w meksyku jedno zdanie kto gra złego to gra gorzej takie maja zdanie rola złego to dla Meksykanów najgorsze role dlatego taki hejt jest a tutaj nie byle kto miał zagrać złego Coluga ma renomie w Meksyku dla mnie aktor powinien grac wszytko od pomidora do szaleńca dlatego uwielbiam Jorge on wszytko już prawie zagrał swojej karierze Cytat: | Jeśli mogę coś powiedzieć, to moim zdaniem Castro miał jakiś pomysł na wątek Arturo-Julia-Eladio, ale kompletnie nie potrafił tego "spisać" vel przełożyć na papier - czasem tak jest, że mamy w głowie jakiś pomysł, a po spisaniu tego okazuje się, iż to była wielka pomyłka. I często okazuje się, że założenia były inne, a w praktyce wychodzi, co innego. | taki producent powinien mieć zapasowy plan ale nie miał to mamy co mamy
Ostatnio zmieniony przez Tria dnia 23:59:41 25-02-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:57:03 25-02-16 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Tria dnia 0:00:51 26-02-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:01:53 26-02-16 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Flor33 Idol
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 1726 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sweden Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:11:10 26-02-16 Temat postu: |
|
|
Ja tak na szybciora z braku czasu przejrzałam odc jeżeli chodzi o postawę Dawida względem Reginy to akurat należało jej się za to że postanowiła poswięcić swoją miłosć bo chciała być lojalna wobec matki to jest bezsensowne żeby rezygnować ze swojego szczęscia dla matki która ma gdzies która z córek jest z Dawidem nie wiem co się roi w głowie Dawida ale nie podoba mi się to że akurat wybrał Danielę żeby zapomnieć o Reginie no i chyba będzie z nią sypiał a to jest już nie smaczne... Najpierw sypiał z Danielą , później zakochał się w Reginie i praktycznie żyli razem a teraz znowu Daniela i na koniec znowu Regina słabo to wygląda inaczej by to wyglądało gdyby spotykał się z jakąs inną dziewczyną a nie z Danielą bo jednak to siostra jego ukochanej...Dawid zaczął ufać Danieli i to będzie jego wielki błąd bo jeżeli pogodzi się z Reginą to Daniela dopiero pokaże swoje oblicze
To co robi Erik z Niną odbierając dziecko Consuelo to się w głowie nie miesći Erik to ostatnie scierwo morderca ,oszust ,zdrajca i to ma być przykład dla swojego syna ... a do tego Nina wspierająca tego kretyna mam nadzieję że Nina też zapłaci za swoje podłosci
Julia to się chyba nigdy nie ogarnie ciągle płacząca , nie zdecydowana a teraz jeszcze się obwinia o to że spędziła noc z Arturo ...ręce opadają Gaby następna naiwna a ta szuja Franco robi ją w bambuko
BlueSky musisz po prostu przeczekać tę nicosć po między Reginą i Dawidem zdania nie zmieniam i dalej twierdzę że oni i tak będą razem Mam tylko nadzieję że scenarzysci nie spieprzą na koniec ich wątku jakimis absurdami
Stokrotko możesz mieć sporo racji jeżeli chodzi o to że Arturo nie uda się naprawić błędów przeszłosći i odzyskać miłosci Juli bo jest już za późno tylko jeżeli Arturo nie zasłużył aby być z Julią to tym bardziej nie zasługuje na to Eladio Po tym ile Julia wycierpiała przez tego tyrana nagle ma o wszystkim zapomnieć i mu wybaczyć Najsprawiedliwiej by było gdyby Julia została sama na koniec...
A ja cos czuje że przez chwile Julia może być z Arturo ale tylko po to żeby sobie uswiadomić że jednak bardziej kocha tyrana Eladio |
|
Powrót do góry |
|
|
Tria Idol
Dołączył: 14 Sie 2014 Posty: 1298 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: za sciany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:17:43 26-02-16 Temat postu: |
|
|
Flor33 napisał: | Ja tak na szybciora z braku czasu przejrzałam odc jeżeli chodzi o postawę Dawida względem Reginy to akurat należało jej się za to że postanowiła poswięcić swoją miłosć bo chciała być lojalna wobec matki to jest bezsensowne żeby rezygnować ze swojego szczęscia dla matki która ma gdzies która z córek jest z Dawidem nie wiem co się roi w głowie Dawida ale nie podoba mi się to że akurat wybrał Danielę żeby zapomnieć o Reginie no i chyba będzie z nią sypiał a to jest już nie smaczne... Najpierw sypiał z Danielą , później zakochał się w Reginie i praktycznie żyli razem a teraz znowu Daniela i na koniec znowu Regina słabo to wygląda inaczej by to wyglądało gdyby spotykał się z jakąs inną dziewczyną a nie z Danielą bo jednak to siostra jego ukochanej...Dawid zaczął ufać Danieli i to będzie jego wielki błąd bo jeżeli pogodzi się z Reginą to Daniela dopiero pokaże swoje oblicze
To co robi Erik z Niną odbierając dziecko Consuelo to się w głowie nie miesći Erik to ostatnie scierwo morderca ,oszust ,zdrajca i to ma być przykład dla swojego syna ... a do tego Nina wspierająca tego kretyna mam nadzieję że Nina też zapłaci za swoje podłosci
Julia to się chyba nigdy nie ogarnie ciągle płacząca , nie zdecydowana a teraz jeszcze się obwinia o to że spędziła noc z Arturo ...ręce opadają Gaby następna naiwna a ta szuja Franco robi ją w bambuko
BlueSky musisz po prostu przeczekać tę nicosć po między Reginą i Dawidem zdania nie zmieniam i dalej twierdzę że oni i tak będą razem Mam tylko nadzieję że scenarzysci nie spieprzą na koniec ich wątku jakimis absurdami
Stokrotko możesz mieć sporo racji jeżeli chodzi o to że Arturo nie uda się naprawić błędów przeszłosći i odzyskać miłosci Juli bo jest już za późno tylko jeżeli Arturo nie zasłużył aby być z Julią to tym bardziej nie zasługuje na to Eladio Po tym ile Julia wycierpiała przez tego tyrana nagle ma o wszystkim zapomnieć i mu wybaczyć Najsprawiedliwiej by było gdyby Julia została sama na koniec...
A ja cos czuje że przez chwile Julia może być z Arturo ale tylko po to żeby sobie uswiadomić że jednak bardziej kocha tyrana Eladio | obecalem e nie bede nagatywnie pislam to wyzywaj sie a na obydowje podpisuje sie pod tym obiema rekami gadzam sie tym co napisalac nawet moinek nie moge dotac |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:25:53 26-02-16 Temat postu: |
|
|
Tria mimo że to telenowela meksykańska, to mimo wszystko Meksyk to nie pępek świata. Mam identyczne zdanie co Natalia z tym łamaniem schematów. A i chciałabym ci powiedzieć, że mimo iż w Meksyku tela ma ratingi koszmarne, nie da się ukryć, to w pozostałych krajach praktycznie wszędzie jest sukcesem, włącznie z Hiszpanią na Nova, gdzie ostatnio prowadziło i królowało Mundo.
Naprawdę nie wszyscy są tak konserwatywni i tak jednolici, że białe musi być białe, a czarne/czarne. Castro stara się pokazywać, że życie składa się z różnych odcieni szarości z różnym skutkiem. Głównie rozczarowani są ci, co mieli przygotowany schemat i jak się zaczęła tela to w jego ramy ją włożyli i nagle się okazało, że ona nie wpisuje się w te ramy. Od razu wiec uznali, że to ona jest zła, bo schemat musi być.
Skoro ktoś jest villanem, to nie może kochać swojej żony, przecież villani nienawidzą zawsze i wszędzie i tak nie do końca nie wiadomo za co. A prot, dobry i nudny do bólu (widza), naiwny, głupi. Przecież nie tylko Arturo ma obsesję, ale i David się mści. Ktoś widział wcześniej prota z tak negatywnymi uczuciami? Jeśli już była jakaś zemsta, to tak jak w Mentirze, przez pomyłkę, wprowadzenie w błąd, a nie tak jak tu świadoma, zaplanowana, z wykorzystaniem drugiej osoby, nie ma żadnej pomyłki i kłamstwa.
Ja nie wiem czemu się dziwisz, że Julia nie kocha Arturo, a on sam okazał się być złudzeniem. Policzmy. Regina jest po studiach, musi mieć jakiekolwiek doświadczenie, bo tak z marszu nikt świeżo upieczonemu absolwentowi nie daje do projektowania budynków, a jest trzecim dzieckiem Arturo. Niech w najbardziej optymistycznej wersji ma 25 lat (2 lata po studiach), niech Erick będzie tylko rok starszy, a powiedzmy Miguel od niego tylko dwa, absolutne minimum. Czyli Miguel musi mieć mniej więcej (i raczej więcej) 28 lat. Powiedz mi ile miłości tak bez niczego, przetrwa w realu przez 30 lat? Toż te miłości w małżeństwach zamieniają się w rutynę, przyzwyczajenie, jeśli nie są odpowiednio pielęgnowane. A taka gdzie dwoje osób nie tylko nic nie łączy, ale nawet się nie widują?
Same wspomnienia się zacierają, niedokładnie się pamięta. I właśnie taka okazała się miłość Julii. Żyła wspomnieniami i to tymi dobrymi, bo była nieszczęśliwa w małżeństwie. I po chwilowym szaleństwie i nadziei że może się jednak cofnie czas, przyszło zderzenie z rzeczywistością. Ani on nie jest tym samym facetem, ani ja tą samą kobietą, ani nas tak naprawdę już nic nie łączy. Tak jest w 9 na 10 przypadkach w realu. To w telach po kilkudziesięciu latach miłość odżywa na nowo z większą siłą. Tu wbrew temu co się pisze, Castro postawił na realizm a nie nierealizm, taką "telenowelowatość" co się nie wszystkim podoba. Obsesja Artura też wcale nie jest dziwna, ja naprawdę mam wątpliwości czy on tak naprawdę kocha Julię, czy właśnie chce cofnąć się do tego co było, przez co odrzuca i argumenty samej Julii i własnych dzieci, a nawet zdrowy rozsądek. On często próbuje siłą pocałować Julię, bo sam też siebie trochę na siłę przekonuje, że ot pstryk i przeszłość i jego najszczęśliwsze chwile wrócą.
Eladio to zakompleksiony, mały a jednocześnie przerośnięty dzieciak z własnymi lękami i fobiami. Pokazane jest to i przez jego obsesyjne podejście choćby do świeżości, a nawet głupiego tatuażu. Na pierwszy rzut oka wydawały się te sceny śmieszne, ale one też nam miały coś przekazać. To dlatego tak długo nie ufał i to znów wróciło Julii, bo sobie nie ufał i w siebie nie wierzył.
Jedyną idącą w schemat postacią jest Regina z jej poświęceniem, Erick, Daniela. Nawet zauważyłam dziś, co jest dużym dla mnie plusem, że Nina wcale nie była szczęśliwa, że Erick wygrał batalie o dziecko, mimo że mu pomagała i autentycznie było jej przykro i żal Consuelo. Więc to nie jest tez taka schematyczna villana nienawidząca wszystkich i wszystkiego, nie zdradza i mści się na Arturo na lewo i prawo i mimo całej swojej interesowności, nie mam wątpliwości że poślubiła Arturo z miłości i starała się być dobrą żoną. Stąd też można rozumieć jej obecne rozgoryczenie i to jak traktuje Arturo i jak chce go oskubać z kasy.
Mimo że ten trójkąt kompletnie mnie nie interesuje, to ja mimo niedociągnięć jakie są i trochę pogubienia się Castro, doceniam go za to, że coś próbuje nowego robić w tej przeskostniałej wytwórni, i że od dawna, ja nie wiem jakie będzie główne zakończenie bohaterów, a dla mnie to duży plus. Castro zdecydowanie nie idzie w schemat więc każde rozwiązanie jest możliwe, Julia-Eladio, Julia-Arturo, Julia sama. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|