Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pasion y Poder- Televisa - 2016 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 393, 394, 395 ... 470, 471, 472  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:20:38 05-04-16    Temat postu:

Marlene dala dzisiaj popis aktorski, płakałam razem z nią. Ashmor powinien iść za to siedzieć, pierwsza porcję narkotyków wepchnął Danieli do gardła, a Erick i jego słowa dopełniły czary goryczy, obaj są odpowiedzialni za tą śmierć. Bardzo smutny odcinek was dziś czeka.

Artykuł na hiszpańskim blogu
Julia representa poder femenina
[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba my i hiszpanie oglądamy inną telenowelę...


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 12:18:21 05-04-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha7
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 18044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:30:48 05-04-16    Temat postu:

Brawo dla twórców za zabicie jedynej sensownej postaci w tym chłamie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:39:17 05-04-16    Temat postu:

Avance capitulo 132
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30700
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:25:01 05-04-16    Temat postu:

Dani



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:27:46 05-04-16    Temat postu:

Piękne, Moniś Dani
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:48:27 05-04-16    Temat postu:

Zdecydowanie najlepsza postać telki

Obejrzałam sobie odcinek. I co muszę przyznać to, że Michi poległa na całej linii. A jeżeli o mnie chodzi to cała scena "ratowania" Dani była po prostu straszna w odbiorze. Szarpali jej ciałem, chwytali, ciągnęli - do tego zamiast położyć ją bokiem, by wymiociny normalnie uchodziły z jej ust, to Ci trzymali jej głowę na kolankach I jeszcze późniejszy atak Reginy w karetce! Z jej darcia, wrzasków po prostu nie dało się na to patrzeć, a miała to być - w założeniu - scena chwytająca za serce. Okazująca rozpacza osób, które były jej bliskie - o ile David się odsunął, nie mógł być blisko Dani i przeżywał to na swój własny sposób, o tyle Regina - a może raczej Michell - pojechała po całości
Natomiast jeżeli chodzi o Favele to i ona nie specjalnie mnie zachwyciła, a może miała raczej momenty w których przeplatała dobrą grę z grą fatalną (świetne wejście do kostnicy, ale żałosne jak się darła i "okładała" Artiego). Miałam wrażenie, że ona nie potrafi tak zdrowo krzyknąć! Aż jej głos wysiądzie, aż będzie miała chrypę i nie będzie mogła krzyczeć. Jeżeli chodzi o Salinasa to utrzymał poziom z całej telenoweli
Dziwi mnie przyjście Julki na pogrzeb - rozumiem, że kazała okazać swoje wsparcie, jednak czy nie przeszło jej przez myśl, że to dotknie Nine - doprawdy nie trzeba być wróżbitą Maciejem, by się tego domyślić.
Dla mnie sceny śmierci i późniejszego pogrzebu, były niekiedy ciężkie do odbioru - a może odzwyczaiłam się od tych szlochów, krzyków i lamentów w wykonaniu co poniektórych aktorek (przypomina mi się Claudia Ramirez i śmierć Nory w ECDLP - tam było to zagrane perfekcyjnie) - jednak na JP Minora i Favele przyjemnie się patrzyło, a może raczej widać po nich było ból, stratę - ostatnia scena w wykonaniu Faveli, w których Nina wyrzuca Julie i Artiego boska! - natomiast Salinas i Michelle polegli (choć on od początku jest miałki i nijaki). Osobiście nie wyobrażam sobie jak po czymś takim Regina i David mieliby do siebie wrócić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NaYa
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:54:17 05-04-16    Temat postu:

a jednak szkoda, wielka szkoda, że uśmiercili Danielę
miałam jednak małą nadzieję, że zobaczę ją i Reginę nareszcie w normalnych siostrzanych relacjach, a tu nici z tego...żal...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha7
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 18044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:19:33 05-04-16    Temat postu:

madoka napisał:
Dani




Piękne

Ja już chyba nigdy nie zostanę fanką gry Michelle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:54:26 05-04-16    Temat postu:

Aisha7 napisał:
Ja już chyba nigdy nie zostanę fanką gry Michelle

I ja również naprawdę nie chce teraz powrotu Reginy do Davida!

szkoda Dani Przepiękne choć smutne banerki Moniś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha7
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 18044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:57:54 05-04-16    Temat postu:

Naomi16 napisał:
Aisha7 napisał:
Ja już chyba nigdy nie zostanę fanką gry Michelle

I ja również naprawdę nie chce teraz powrotu Reginy do Davida!

To będzie porażka

Naomi16 Widzę, że spodobał Ci się film Prada albo nic Przyjemne kino na wieczór
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:10:18 05-04-16    Temat postu:

Tak bardzo mi się spodobał Oglądałam we Wielkanoc choć miałam obejrzeć już w 2011 Ale jakoś mi się zapomniało Ale rzeczywiście przyjemny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:00:41 05-04-16    Temat postu:

To ja spróbuję, oczywiście Natuś nie zgadzam się z tobą, ale tylko częściowo

Bardzo dobrze rozumiem dlaczego Regina wpadła do karetki, podejrzewam że na jej miejscu zrobiłabym to samo, szok niedowierzanie, nagłość sytuacji, dla mnie zrozumiałym jest, że nie dotarło do niej, że siostra nie żyje. Ludzie różnie reagują, a i sama zrozumiałam, że nie znam siebie, gdy jeszcze kilka tygodni temu była u mnie w najbliższej rodzinie fatalna, termalna diagnoza. Za to nie przekonał mnie płacz Michelle w szpitalu, nie czuła sytuacji.
To samo Marlene, w chwilach szaleństwa, o których wspomniałaś też mi się nie podobała, ale gdy się wyciszała, albo pokazywała miłość do córki, na przykład w kostnicy jak ją całowała, naprawdę chwyciła mnie za serce.
Jeśli chodzi o samą Ninę a nie Marlene, to nie podobało mi się jej zachowanie w domu pogrzebowym. Fakt nie do końca właściwe, ale w sumie rzeczy, to Dani była dziewczyną jej syna i synową. Nie pójście na pożegnanie też byłoby nie w porządku, nie mówiąc o tym, ze David jej potrzebuje. Mnie wkurzyło oskarżenie Niny szczególnie wobec Arturo, bo samej jej daleko do idealnej matki i to, kim się stała Dani, to w dużej mierze jej zasługa, ona jej nie wpoiła wyższych wartości na równi z ojcem, choć podejrzewam, że on bardziej. Wiecie jak nie lubię Arturo i Salinasa, ale dla mnie on też był cierpiącym rodzicem, a Nina zachowywała się tak, jakby jej ból był najbardziej dotkliwy, a Arturo i Julia co najmniej namawiali Danielę do narkotyków, nie podobało mi się to.

I teraz sama Daniela, myślałam że z tą jej śmiercią to podpucha, a jednak się pomyliłam i był to spojler. Dla mnie Dani jest jedną z najbardziej tragicznych postaci ostatnich tel, z ogromnym pokładem autodestrukcji. Sądziłam że jak zrozumie, nawet jeśli tego na głos przed samą sobą nie wypowie, że David jej nie pokocha, to go zostawi, a tu okazało się, że w pewnym sensie popełniła samobójstwo. Owszem Ashmore w ogromnym stopniu się do niego przyczynił, ale moim zdaniem skoro nie pokazano jak Daniela leczy się z tej obsesji na puncie Davida, to i bez Ashmora, tylko później by to nastąpiło.

Dla mnie punktem zwrotnym był ślub Clary i nie tylko odrzucenie oświadczyn przez Reginę, ale i miłość, która wtedy zawładnęła Davidem i Reginą i której oboje nie potrafili ukryć. Widział to Jorge, widziała Dani. Powiedziała ona wtedy Davidowi, jak jej zasugerował, że nigdy nie odwzajemni jej uczuć, że i tak się nie podda i co? Po podaniu dawki narkotyków przez Ashmore'a ona dzwoni do Davida, ten nie odbiera i zaraz ona podejrzewa, że jest z Reginą. Zazdrosna, pełna obsesji i załamana bierze śmiertelna dawkę. Przecież ona wcale nie był z Reginą i mógł mieć tysiące powodów by go nie odebrać. A nawet jak nie byłoby Ashmore'a i tym razem wszystko by dobrze się skończyło, to według mnie za tydzień, miesiąc, rok, jak David nie odbierałby telefonu (nie mówiąc o tym gdyby próbował odejść) Dani nie sięgnęłaby po nie, jak za pierwszym razem.
Mnie ta postać przypomina inną równie tragiczną i trochę kultową z mojego ukochanego serialu polskiego- Domu, Bronka Talara. Dani, dziewczyna walcząca o szczęście, a tak naprawdę nie wiedząca czym ono jest, bo, rodzice jej tego właściwie nie przekazali stwierdziła, że jest nim David, zaczyna mylić obsesję do niego z miłością. I którego w zwiazku z tym próbuje wszelkimi sposobami utrzymać, szantażem emocjonalnym, poczuciem winy, ładnym ciałem. Tam Bronek, prosty chłopak ze wsi, poczuł się dowartościowany i kimś, bo okazał się najlepszym robotnikiem, którego zaczęli rozpoznawać i szanować nawet włodarze w kraju. Oboje kompletnie wyzbyli się poczucia rzeczywistości i spojrzenia prawdzie w oczy, Bronek że jest wykorzystywany, Dani, że David jej nie kocha. I w obu przypadkach zderzenie z ową rzeczywistością okazało się bolesne. U Danieli, gdy zrozumiała i dłużej nie mogła się oszukiwać, że David nadal kocha jej siostrę, pojawiła się zazdrość i wyszła na wierzch obsesja, spotęgowana narkotykami, u Bronka zawalił się dom. Oboje mieli wokół siebie osoby, które robiły co mogły by im pomóc (Dani- David, Regina, Miguel, nawet Consuelo, zawsze jej chciała pomóc mimo tego jaka dla niej była; Bronek - Andrzej, Ewa, własny ojciec i Leszek), a ci za żadną cenę nie chcieli tej pomocy, wierząc we własną potęgę i moc, aż przyszedł upadek. U Dani wesele i Ashmore, u Bronka wspomniany dom i Danie przedawkowuje, a Bronek rzuca się z wysokości.
Nie chciałam dla niej takiego końca, mimo że nie lubiłam tej postaci, liczyłam, że po uzmysłowieniu sobie uczuć Davida, skoro go tak kocha da mu spokój i pozwoli odejść, a nie zniszczy siebie.
Nie zgadzam się też z tobą co do pary David&Regina, nic Dani nie zawinili, to był jej wybór i sposób na życie, wprost przeciwnie na każdym kroku próbowali pomóc i nie odpłacali tym, co im robiła i jaka była, nie widzę powodu by mieli mieć wyrzuty sumienia, ewentualnie nie być szczęśliwymi. Oczywiście nie piszę o ślubie za tydzień, wiadomo rana otwarta i ból, ale za jakiś czas, po tym co przeszli zasługują na szczęście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:21:23 05-04-16    Temat postu:

Aguś - nie neguję potrzeby Reginy wpadnięcia do karetki. To była chwila w której dowiaduję się, że jej siostra właśnie umarła, podejrzewam, że wiele osób zareagowałoby w ten sam sposób, bezsensownie próbując przywrócić ją do życia, jakby tylko spała - chodziło mi o sam "pokaz aktorski" Michelle, który mnie rzecze odrzucił. Podobna scena była w ECDLP - i tam już nawet nie reakcja Lucii, a Rebeci była naprawdę bliźniacza do reakcji Reginy, a jak inaczej zagrana - patrzyłam i czułam ten ból, rozpacz - niestety w przypadku Michel widziałam tylko drącą się dziewczynę. Nie wiem, nie potrafię tego przejść, ona naprawdę dziwnie wykrzywia twarz, gra całą sobą, ale w ten odrzucający sposób bo lata we wszystkie strony. Natomiast jej reakcja w szpitalu, zgięcie się w pół i zawieszenie na Arturze było dla mnie deską do trumny.
I ja uważam, że Marlene o wiele ładniej pokazała te momenty wyciszenia, natomiast przesadne pojękiwanie, wzdychanie było jak na moje oko aż za dosadnie pokazane (momentami miałam wrażenie, że ktoś się zaraz pośmieje).
Mi się ono nie tyle nie podobało, o ile je zrozumiałam. Nina właśnie straciła córkę i to w tak okrutny sposób, to ból i gniew po jej stracie kazał jej to powiedzieć, bo siłą rzeczy szuka kogoś kto jest winny śmierci Dani, zapewne obwiniając o to podświadomie siebie - że nie reagowała, że nie wymusiła na niej powrotu do kliniki etc. etc. - dla mnie pojawienie się Juli na pogrzebie było po prostu złe. Zwłaszcza, że weszła tam i poszła do razu do Artiego - powinna uszanować ból Niny, a nie wręcz ostentacyjnie składać kondolencje.
Jeżeli chodzi o Dani to zgodzę się ze wszystkim co napisałaś i właśnie przez to ta postać była taka intrygująca. Nigdy się nie dowiemy w jaką stronę by poszła, gdyby wyszła z nałogu, gdyby zrozumiała samą siebie i zostawiła Davida, sama poszukując jakieś trwałej i prawdziwej miłości
Nie chodzi mi o to czy oni zawinili czy nie - chodzi mi o samą tą sytuację, w której mamy dwójkę osób, którzy własnie stracili kogoś bliskiego. To przecież Daniela była tą przeszkodą między nimi by znowu byli ze sobą. Moje odczucia są takie, że kiedy oni się znowu zejdą to tak jakby śmierć Danieli była im na rękę i nic w związku z tym nie odczuwali. Wydaję mi się, że po prostu za wiele się wydarzyło, by oni mogli normalnie do siebie wrócić. Nie mówię już w kwestii telenoweli, bo wiadomo że skończą razem, tylko raczej w prawdziwym życiu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha7
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 18044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:26:17 05-04-16    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Nie wiem, nie potrafię tego przejść, ona naprawdę dziwnie wykrzywia twarz, gra całą sobą, ale w ten odrzucający sposób bo lata we wszystkie strony.

Ciesz się, że nie oglądałaś LSDP - tam takie pokazy były w co drugim odcinku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolinao
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:32:01 05-04-16    Temat postu:

Myślę, że nie będę miała siły przebicia, ale dla mnie to była jedyna rozsadna decyzja odnośnie postaci Danieli. Po pierwsze pokazali "siłę" narkotyków, a z tym zdecydowanie nie ma żartów. Po drugie Daniela nic a nic się nie zmieniła, a do tego wyszło jak bardzo była słaba psychicznie, mimo, że dostała ostatnio tak wiele wsparcia, że nie jeden chodzilby po ścianach z radości. Po trzecie cóż osobiście nie zgadzam się z opiniami, że była to świetna postać, a Irina grała super. Tak, to prawda rozwinęła się w tej roli, ale ciągle czegoś mi brakowało. Mimo najszczerszych chęci po Waszych wpisach, uważam, że to była bardzo przeciętna rola, średnia postać i w sumie to nie wiem jak jak inaczej mógłby skończyć się jej wątek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 393, 394, 395 ... 470, 471, 472  Następny
Strona 394 z 472

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin