|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:00 05-09-20 Temat postu: |
|
|
Późno, ale jest
Odc. 119-120 FIN
Lineczka napisał: | Za spore zaskoczenie należy uznać uśmiercenie Arturo w finale. Uważam, że nie było to konieczne. Arturo zrozumiał, że Julia go nie kocha, rozstali się. Do tego pogodził się z Eladio, chciał wspierać swoje dzieci i wnuka, nikomu nie wadził. Mogli go scenarzyści zostawić w spokoju a tak to Nina i Regina oraz Miguel przeżyli kolejny cios i stracili bliską osobę a przecież dopiero co ledwo pozbierali się po śmierci Danieli. Sama postać Arturo do moich ulubionych nie należała, ale mimo wszystko było mi go szkoda. Zginął w sposób bohaterski, uratował życie Julii a przede wszystkim Eladio. Kto by pomyślał... W tej scenie zdziwiła mnie bierność ochroniarza Eladia, przecież to on powinien działać i za wszelką cenę chronić przed Franco swojego szefa i jego żonę. Scena śmierci Arturo smutna, nawet wzruszająca, zwłaszcza moment, gdy mówił, że idzie do Danieli i że córka już na niego czeka. |
Też uważam, że ta śmierć była niepotrzebna. Eladio i Julia mogli być razem. Dla rodziny był to kolejny cios po śmierci Danieli. Jednak nie zmienia to faktu, że Arturo mnie irytował całą telkę.
Lineczka napisał: | Poruszająca była scena pożegnania Niny z Arturo w kostnicy. Marlene kolejny raz wzniosła się na wyżyny aktorskie i fenomenalnie zagrała emocje targające jej postacią. Przeżyła już najgorsze co mogło ją spotkać - śmierć ukochanego dziecka, więc nie dziwi, że rozpacz po śmierci eks męża była inna. Aktorka kapitalnie to zagrała! Nina cierpiała, ale tym razem była w stanie przezwyciężyć ten ból i wrócić do życia bez pogrążania się w depresji. Była silniejsza. Otworzyła fundację imienia Danieli i Arturo, świetne miała przemówienie podczas uroczystości, aż mi się łza w oku zakręciła. |
Marlene bez wątpienia pokazała talent aktorski w ostatnich odcinkach Dobrze, że po stracie Artura się podniosła i postanowiła zrobić coś dobrego - otworzyć fundację dla uzależnionych. Widać, że postać przeszła wielką przemianę. Wcześniej Nina była egoistyczna i próżna.
Lineczka napisał: | Erick trafił do więzienia w którym jego nazwisko nie zrobiło na osadzonych żadnego wrażenia. Był przez nich gnębiony, stosowali wobec niego przemoc fizyczną i psychiczną. Jakoś nie było mi go w ogóle żal. Mocna była scena, gdy więźniowie pod wodzą Petera miażdżyli mu dłoń i odcinali palce. Nina i Arturo widząc go w tak żałosnym i złym stanie dali mu pieniądze aby wykupił sobie we więzieniu ochronę. Cóż, rodzice są w stanie zrobić wszystko dla swoich dzieci. Jednak pieniądze na nic się zdały i Erick nadal był katowany przez współwięźniów, nawet chcieli go zabić, ale jakoś się wywinął i to on zabił Petera. Wpadł w szał, dźgał go w brzuch na oślep. Mocne! Po tym co zrobił czeka go wieloletnia odsiadka we więzieniu. Bardzo dobrze, to jest dla niego największa kara! Aczkolwiek zdziwiło mnie, że Erick pod sam koniec telki się zmienił. Na pewno spory udział w tym miała śmierć Arturo. Erick rozpaczał po stracie ojca, dopadły go wyrzuty sumienia, wtedy chyba coś w końcu do niego dotarło. Kolejne zaskoczenie. Consuelo z Miguelem i synkiem odwiedzili Ericka we więzieniu. Nie musieli tego robić a zwłaszcza przyprowadzać tam dziecka, to nie jest miejsce dla takiego małego szkraba. Erick docenił ich gest i normalnie z nimi rozmawiał, nawet wyraził skruchę. Mówi się, że nigdy nie jest za późno na zmianę, ale w tym przypadku trochę tak, bo Erick na własne życzenie zmarnował sobie życie i najbliższe kilkadziesiąt lat spędzi za kratkami a tego nie przeskoczy. |
Też nie było mi szkoda Ericka, bo zasłużył na to. Jednak sceny z ucinaniem palców mocne, Ashmore okazał się niezłym psycholem Pieniądze nie rozwiązały problemów Ericka w więzieniu, zobaczył, że nie zawsze pieniądze i rodzice rozwiążą jego problemy.
Zabicie Ashmora (również mocna scena) sprawiła, że Erick raczej spędzi całe życie za kratami.
Nie wiem, czy ta zmiana Ericka na sam koniec była potrzebna. Tak samo zachowanie Consuelo i Miguela. Erick sam sobie zmarnował życie, dręczył tę dwójkę przez całą telkę, więc nie zasłużył na ich przebaczenie, a tym bardziej wizyty i przyprowadzanie dziecka.
Lineczka napisał: | Consuelo z synkiem i Miguelem w końcu szczęśliwy. Dziecko urocze, bardzo dobrze dobrali małego aktora. Szkoda, że w finale mieli tak mało wspólnych scen i przewijali się w tle. |
Lineczka napisał: | Miguel uroczo wyglądał z synkiem Consuelo na kolanach. On temu dziecko da miłość, opiekę. Kocha je i się nim zajmuje razem z Consuelo. Cudowny facet. Zabrakło mi szczęśliwych scen tej trójki w finale, głównie przewijali się gdzieś w tle. |
Też żałuję, że było tak mało scen tej pary A dzieciaczek był uroczy
Lineczka napisał: | Gaby w pięknym stylu z pomocą Agustina zdemaskowała Franco i przyczyniła się do odzyskania przez Eladia władzy w firmie. Nie tylko dostarczyła nagranie kompromitujące jej mężulka, ale też oddała wujkowi akcje, które podarował jej Agustin. Mina Franca bezcenna, gdy zrozumiał, że został przechytrzony i jego plan na nic się nie zdał. Dobrze mu tak! Po tym wszystkim co zrobił Caridad nadal go broniła i mu pomagała. Nie wyciągnęła żadnych wniosków z popełnionych błędów. Franco w ramach zemsty postanowił skłócić ze sobą rodzinę Gomez Luna i wyjawić wszystkie jej sekrety:
* że Gaby już wcześniej wiedziała o tym, że Franco jest synem Eladia i ukryła to przed Julią;
* że Eladio wiedział o jego romansie z Marintią i że z tego związku urodził mu się syn;
* że Humberto dogadał się z Arturo.
Prawda wyszła na jaw, ale pozostaje niedosyt, bo stało się to w ostatnim odcinku i nie było już czasu na rozbudowanie tego wątku, pokazanie reakcji bohaterów z szerszej perspektywy. |
Dla mnie to wszystko za szybko się działo. Wolałabym, by prawda wyszła wcześniej na jaw stopniowo i budziła większe emocje.
Caridad no cóż...
Lineczka napisał: | Policja aresztowała bandziora, który współpracował z Erickiem i Franco. Bez cienia wątpliwości wydał Franco i opowiedział o jego przestępcach byle tylko jak najwięcej ugrać dla siebie. Policja odnalazła ciało Marintii a Franco został głównym podejrzanym. Po tym jak napadł na Julię i zabił Arturo trafił do więzienia. Stracił wszystko a miał taki potencjał i perspektywy! Na własne życzenie wylądował na dnie. Eladio popełnił sporo błędów wobec niego, ale to go ani nie tłumaczy ani nie usprawiedliwia, tym bardziej, że dostał co chciał i Eladio go uznał, dał mu swoje nazwisko, traktował jak syna. Współwięźniowie znęcali się nad Franco fizycznie i psychicznie, jak i również seksualnie na co przystał sam Franco byle tylko nie być już brutalnie bitym. Mocna i okropna scena, gdy współwięzień się do niego dobierał, ale jego też nie jest mi szkoda. Odciął się od ojca, odrzucił matkę, która cały czas go broniła i usprawiedliwiała. Został sam, z pewnością resztę życia spędzi we więzieniu. |
Tutaj podobnie, za szybko wszystko, bandzior od razu wszystko wyśpiewał ze szczegółami.
Franco miał wszystko, by odnieść sukces, ale zmarnował swoją szansę i skończył marnie. Obrzydliwa scena z więźniem w jego celi
Lineczka napisał: | Agustin wspierał Gaby, był dla niej oparciem. Udało mu się adoptować chłopca z fundacji. Zbliżyli się do siebie z Gaby i zapewne stworzyli dziecku szczęśliwą rodzinę, bo widać było, że nie są sobie obojętni, że Gaby jest nim zainteresowana. Szkoda, że ich wątek nie zaczął się wcześniej i że nie był bardziej rozbudowany a przecież mieli potencjał i chemię! |
Ten związek powinien był zacząć się dużo wcześniej, a nie na ostatnią chwilę przed samym finałem. Wcześniej myślałam, że zajmą się Mateo, ale logiczne, że został z Caridad. Fajnie, że Gaby i Franco stworzyli dom dla chłopca z funadacji
Lineczka napisał: | Julie była rozczarowana postawą siostrzenicy, ojca i Eladio. Wybaczyła Gaby, zaś do Eladio miała ogromne pretensje (słusznie) i żal. Wszystko sobie z nim wyjaśniła, ale z powodu straconego zaufania nie chciała dać mu kolejnej szansy. Julia ogromnie zezłościła się na ojca, gdy dowiedziała się o jego intrygach i manipulacjach. Postanowiła się od niego uwolnić i wyrzucić go z domu. Pomógł jej w tym Eladio umieszczając dziada ku jego niezadowoleniu w podrzędnym domu opieki. Bardzo dobrze, skończyły się luksusu. Humberto dostał od losu to na co zasłużył. Bezcenna była jego mina, gdy odkrył, że Arturo wyrolował go z przepisaniem udziałów firmy, która zbankrutowała. Humberto został sam, bez wsparcia rodziny, pieniędzy i luksusu. Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. |
Tutaj też prawda powinna wyjść na jaw wcześniej. Nie dziwię się Julii.
Humberto skończył tak jak przypuszczałyśmy - w podrzędnym domu opieki, bez luksusów Na to zasłużył za swoje intrygi, chciał sprzedać własną córkę Arturowi. Ogólnie Julia, jej siostra i matka dużo wycierpiały przez jego zachowanie.
Arturo nieźle urządził Humberta, dał mu nic nie warte akcje
Lineczka napisał: | Słaba była scena z Reginą przychodzącą do Davida aby rzekomo zawalczyć o ich szczęście. Jak tylko spotkała się z chłodem i dystansem z jego strony to uciekła jak nastolatka. Co to było? Żenada! David przyszedł do jej domu aby wszystko wyjaśnić i ku jej zdziwieniu odrzucił ją. Czego się spodziewała? Tyle razy ją błagał żeby ich nie skreślała a ona wolała się poświęcić chociaż nie było to konieczne. Sądziła, że wystarczy jedno jej słowo aby wszystko wróciło do normy? Nie podobała mi się scena, gdy Regina ponownie postanowiła zawalczyć o Davida i przyszła do jego mieszkania po czym wyznała mu miłość. Nie przekonała mnie, w tej scenie raziła beznadziejna gra Michelle, która bez większych emocji recytowała kwestię swojej bohaterki. Słabiutko! David i Regina pogodzili się i wrócili do siebie, ale ich sceny już nie były takie same jak wcześniej. Przez rozstanie trwające kilkadziesiąt odcinków ich wątek wiele stracił, również na chemii między aktorami. Nina z Julią zaakceptowały związek Reginy i Davida, wspierały ich (oczywiście każda osobno). Julia nawiązała bliższą relację z Reginą, co też jakoś mnie zbytnio nie przekonało, bo stało się ni z gruchy ni z pietruchy i było sztuczne. To co mi się podobało to scena z Davidem wręczającym Reginie pierścionek zaręczynowy w postaci śruby, którą jej wcześniej podarował i scena z Eladio przekazującym synowi i Reginie dokumenty upoważniające ich do zarządzania firmami. O ile w pierwszym etapie telki wątek Davida i Reginy był całkiem nieźle rozpisany, logicznie, mieli sporo scen, tak w drugim etapie został kompletnie zepsuty co zaważyło na moim odbiorze tej historii i duetu. |
Niestety, ale młodzi proci w tej telce mnie nie przekonali głównie przez irracjonalne zachowanie Reginy oraz grę samej Michelle. Ta ucieczka Reginy była żałosna. Jak zwykle nie umiała stawić czoła sytuacji. Dobrze, że David najpierw odrzucił Reginę, bo ile to razy ją prosił o szansę i spotykał się z odrzuceniem. Dużo wycierpiał przez protkę i jej chore powody.
Lineczka napisał: | Eladio postanowił zająć się wnukiem, ale raczej pewnie zamierzał na niego łożyć, odwiedzać go itp., bo opieką nad nim to chyba zajęła się Caridad. |
Raczej tak
Lineczka napisał: | Petra dała szansę Obdulio, pasują do siebie. |
Trochę zapchaj dziura, ale spoko
Lineczka napisał: | Julia dzięki terapii stała się silniejsza psychicznie, usamodzielniła się, stawiała na siebie, podróżowała. Odżyła. Eladio podążył jej śladami i w końcu odszukał ją w San Francisco. Piękne mieli sceny na plaży. Uśmiech Eladia bezcenny, super się prezentował. Julia zgodziła się dać mu (i sobie) kolejną szansę, nie przestała go kochać. Piękna była scena z Eladio zakładającym jej obrączkę i ich namiętnym pocałunkiem. Ogromnie ucieszyło mnie to, że do siebie wrócili. |
Fajnie, że w telce zobaczyliśmy cały proces przemiany Julii dzięki terapii, który wyglądał realistycznie i był stopniowy Ogólnie cieszy mnie, że telka poruszyła taki temat oraz pokazała, że dużo można osiągnać dzięki pomocy specjalistów.
Ładne sceny końcowe ze starszymi protami na plaży I zaręczyny
Lineczka napisał: | Co do finału to był specyficzny i na swój sposób mroczny przez śmierć Arturo. Zaskoczeń nie brakowało, villani dostali kary na które zasłużyli. Niedosyt pozostaje w związku z małą ilością szczęśliwych scen bohaterów. Mogli dać z jeszcze jeden odcinek, przeskok czasowy i zaserwować sceny ze szczęśliwymi Julią i Eladią, Reginą i Davidem, Gaby i Agustinem i Diego, Miguela z Consuelo i synkiem. Nie będzie to mój ulubiony finał, ale ogólnie oceniam go na plus. |
Zgadzam się Śmierć Artura, jak napisałam wcześniej, niepotrzebna. Co do villanów to raczej każdy dostał to, na co zasłużył czyli Erick i Franco skończyli w więzieniu. Też czułam niedosyt z powodu małej ilości szczęśliwych scen par.
PODSUMOWANIE:
Ulubiony bohater:
* David
* Eladio
* Agustin
Ulubiona bohaterka:
* Clara
* Petra
Najpiękniejsza piosenka: "Ecos de amor" - Jesse y Joy
Ulubiony duet miłosny:
* Julia i Eladio
* Consuelo i Miguel
* Gaby i Agustin
Ulubiony duet rodzinny/przyjacielski:
* Eladio i Daniela
* Eladio i David
Ulubione dziecko: synek Consuelo i Ericka
Najbardziej irytująca postać:
* Arturo
* Erick
* Regina
* Caridad
* Gaby
* Montserrat
* Maribel
Najlepszy czarny charakter: Ashmore
Najnudniejsza postać:
* Maribel
* Justino
* Gaby
* Jorge
Najlepszy przyjaciel:
* Agustin
* Francisco
Najbardziej naiwna:
* Gaby
* Caridad
Największy romantyk:
* David
* Miguel
* Agustin
* Eladio
Najlepsze teksty:
* Petra
* Humberto
Najbardziej lojalny/wierny:
* Miguel
* Agustin
Największa chemia:
* Julia i Eladio
* Regina i David
* Daniela i David
* Consuelo i Miguel
* Gaby i Agistin
Ulubiona scena miłosna:
* oświadczyny Davida
* Eladio przynoszący Julii śniadanie do łóżka
* finał Julii i Eladia
* pierwszy pocałunek Gaby i Agustina
* sceny miłosne Danieli i Davida
* Julia w ramionach Eladia
* ogólnie sceny Julii i Eladia
Najbardziej wstrząsająca śmierć:
* Daniela
* Arturo
* Marintia
Najciekawszy wątek:
* terapia Julii i Eladia - ich przemiana
* miłość Julii i Eladia
* uzależnienie Danieli
* przyjaźń Niny i Miguela
* Clara i Francisco
* śledztwo w sprawie śmierci Montserrat
Największa przemiana:
* Julia
* Eladio
* Nina
* Erick (choć trochę na siłę na koniec)
* Franco
Wyciskacz łez:
* śmierć Danieli
* rozpacz Niny po śmierci Danieli
Największa kara:
* Erick - więzienie, okaleczenie.
* Franco - więzienie, pobicie, gwałt.
* Humberto - podrzędny dom starców.
Najciekawsza postać epizodyczna: Francisco
Ulubiona część telenoweli: ogólnie cała telenowela, ale najbardziej, gdy Eladio się zmienił i był szczęśliwy z Julią oraz gdy Regina i David byli razem.
Najpiękniejsze miejsce: Cancun
Najlepszy/a aktor/ka:
* Fernando Calunga
* Marlene Favela
Najgorszy/a aktor/ka:
* Michelle Renaud (Regina)
* Erika Garcia (Maribel)
* Fabiola Guajardo (Gaby)
* Jorge Salinas (Arturo)
* Alejandro Nones (Erick)
Najciekawsza postać:
* Eladio
* David
Najgorzej zakończony wątek:
* śmierć Artura - po co?
* zniknięcie Francisco
* przeminaa Ericka - po co?
Najbardziej drastyczna scena:
* gwałt współwięźnia na Franco
* gwałt Ericka na Consuelo
* Erick wychodzący z nagim synem na balkon
* śmierć Montserrat
Największy absurd:
* Erick dostający opiekę nad dzieckiem
* wiek Nonesa w stosunku do Marlene
Największy oblech:
* Erick !!!
* współwięzień Franca
Największe zaskoczenie:
* wypadek rodziców Gaby
* śmierć Montserrat
* ciąża i śmierć Marintii
* śmierć Danieli
* śmierć Arturo
* związek Davida i Danieli
* noc Reginy i Jorge
* przemiana Ericka w finale
* zniknięcie Francisco z telki
* Erick biorący udział w śmierci Montserrat
Największy niedosyt:
* zniknięcie Francisco i zakończenie jego związku z Clarą, który miał potencjał oraz połączenie jej z Justino (nuda)
* za mało i za późno związek Gaby i Agustina
Najlepsza akcja:
* Erick dostaje grosze za zdradę
* Humberto dostaje od Artura nic nie warte akcje
* Gaby demaskująca Franco
Najśmieszniejsza scena:
* Petra opluwająca Atura
* Daniela sprzątająca w domu
Najprzystojniejszy:
* David
* Eladio
Najpiękniejsza:
* Julia
* Daniela
* Regina
* Consuelo
* Clara
Najlepiej ubrany: Eladio
Najlepiej ubrana: Julia
Najlepsza intryga
* intrygi Humberta
* Arturo dający Humbertowi nic nie warte akcje
Największa płaczka Maribel !!!
Najbardziej męczący wątek:
* Arturo narzucający się Julii
* związek Reginy i Justino
* naiwność Gaby
* bezkarność Ericka
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 0:21:42 12-11-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3463 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:59:19 12-11-20 Temat postu: |
|
|
Ja planuję sobie obejrzeć PyP, ale to głównie z powodu Susy i Ferdka, którzy już przed laty zagrali ze sobą po raz pierwszy w Sidłach namiętności. Niesamowicie chemiczny duet Suskę uwielbiam od zawsze, a Fernando też jest genialnym aktorem Zresztą popatrzcie na animki w moim podpisie |
|
Powrót do góry |
|
|
Ebi_13 Prokonsul
Dołączył: 25 Sie 2014 Posty: 3215 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rawa Mazowiecka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:18:10 31-01-21 Temat postu: |
|
|
Koniec! Po ok. pół roku skończyłam Pasión y poder Piękna telka, ciekawa fabuła, dobre aktorstwo, Z resztą Jose Alberto Castro to mój ulubiony producent. Szkoda, że to już koniec, w finale płakałam jak bóbr Będę tęsknić
Moja ocena 9/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Princessita Idol
Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 1859 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:20:19 06-08-21 Temat postu: |
|
|
Od niedawna oglądam, bardzo się wkręciłam i jestem już na 35 odcinku. Telka jest świetna. Colunga wymiata |
|
Powrót do góry |
|
|
Savannah 92 Idol
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 1300 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj.śląskie :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:31:01 27-03-23 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu obejrzałam, trochę późno ale muszę napisać że to jedna z najlepszych telenowel jakie w życiu widziałam, a już na pewno najlepsza telenowela ostatnich lat. Dosłownie nie mogłam się oderwać. Była akcja, emocje, łzy i uśmiechy. Było wszystko. Colunga po raz kolejny zdobył moje serce. Po prostu kocham |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7879 Przeczytał: 40 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:48:36 16-11-23 Temat postu: |
|
|
Francuscy widzowie będą mieli od grudnia nie lada gratkę bo u nich na Novelas Tv będzie lecieć ta telenowela "Pasion y Poder" ze znakomitą obsadą, ale to oznacza, zgodnie z tym co kiedyś na pisał pablo21, że telenowele emitowane na francuskim Novelas Tv prędzej czy póżniej pojawią się na naszym Novelas+ i chciałbym by ta telenowela na wiosnę 2023 po "Dziedziczka" była w polskiej tv. Czekam na tą telenowelę od paru dobrych lat a z napisami nie dane mi było jej obejrzeć. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|