Telenowele

Sunshine · Wysłany: 16:12:01 06-10-15 Temat postu:

Duże na blogu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dudziak · Wysłany: 16:19:02 06-10-15 Temat postu:

Entrada jest wspaniała, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła!

Zdjęcia i kolory+ muzyka dają świetny efekt.

Pierwszy odcinek bardzo szybko mi zleciał. Spodobało mi się w nim wiele rzeczy, więc z pewnością obejrzę przynajmniej kilka kolejnych

Wiadomo było, że w premierowym odcinku przedstawią nam głównie postać Eladio, bo to on tutaj będzie rozdawał karty

Już teraz widać, że robi co chce z Julią i służbą, a jakiekolwiek kłótnie z nim nie mają sensu, bo on i ta krzykami postawi na swoim. Póki co, Fernando podoba mi się w tej roli, dobrze przedstawia tyrana, który chce rządzić całym światem. Bardzo gładko przechodzi od wrzasków do spokojniejszego tonu, a i zauważyłam, że lubi sobie 'popstrykać' palcami, pokazując, że to on ma władzę

To może być ciekawa postać, o ile Televisa pozwoli w scenariuszu na jakieś ostrzejsze akcje.
Uwielbiam Salinasa, ale na razie niezbyt mi się tutaj podoba. Pierwsza scena z Marlene wyszła dość sztucznie (miałam wrażenie jakby ona była dwa razy większa od niego), ale liczę, że w starciach z Eladio da z siebie wszystko, bo on też krzyczeć potrafi

W ogóle mnie nie dziwi, że zgodził się na ten samochód- odniosłam nawet wrażenie jakby jego zgoda na ten zakup była po prostu zakończeniem tematu. Przez moment wydawało mi się, że chce od niej jak najszybciej uciec

A Nina potrafi zirytować człowieka...

Obawiam się, że będzie mnie zanudzała aż do samego końca telenoweli, bo nie spodziewam się jakichś zaskakujących scen z nią- pewnie poprzestaną na kokietowaniu kogo popadnie, manipulowaniu mężem i knuciem z Danielą, co by tu zrobić, żeby mieć wszystko co najlepsze.
Co do Davida to mam identyczne zdanie- zapowiada się naprawdę fantastyczny, waleczny prot

Jego starcie z Eladio wypadło dość naturalnie, widać, że ma charakterek, a to już bardzo dużo!

Bardzo fajnie wypada też w scenach z matką

A z Reginą? Ciężko mi określić po tym odcinku, bo niby mieli to pierwsze spotkanie, ale po nim nic nie można wnosić. Trzeba przyznać, że uśmiech ma nieziemski, a te oczy!

Oby częściej się uśmiechał

Michelle mi nie przeszkadza w tej roli. Scena przy stole była strasznie sztuczna i zupełnie zbędna, a Michelle dali do powiedzenia takie zdania, że tylko siedzieć i się śmiać. Sombry nie oglądałam, więc nie mam czym być zrażona, a w tym odcinku jej gra (poza sceną przy stole) była, dal mnie, w porządku.
Altair też zbyt dużo nie było, więc ciężko cokolwiek o jej postaci powiedzieć. Mateu chyba też będzie grał charakternego mężczyznę, a przynajmniej na to się zapowiada

Odcinek jak najbardziej na plus!

Stokrotka* · Wysłany: 16:26:48 06-10-15 Temat postu:

Może coś ze mną jest nie tak, ale przez cały odcinek mocno się wynudziłam, w niektórych scenach prawie przysnęłam (może to efekt porannej pobudki). Nie oczekiwałam wielkiego WOW i że kopara spadnie mi do ziemi, a ja będę się zbierać z podłogi, ale jednak mam ostry niedosyt po tych promach. Jedyne co w ciągu tych 46 minut naprawdę mi się podobało to wspomniana już chyba przez wszystkich entrada, która jest przegenialna! Tu naprawdę istne WOW

Ale zaczynając od początku - dla mnie Eliado jest przesadzony. I absolutnie nie chodzi tu o koncepcję samej postaci, który z tyrana przeistacza się w kpiącego biznesmena, chodzi o grę Colungi. Oglądając jak on jako mąż pomiata Julią, mam wrażenie, że oni obydwoje - zarówno Susana jak i Fernando - się hamują. Brakuję mi tego czegoś w jego zachowaniu, jakiegoś diabelskiego błysku, zachrypianego krzyku, tak żebym naprawdę odczuła, że on realnie się wściekł. Tymczasem to jego ciąganie żony z miejsca na miejsca pomimo samego ich ruchu, wydaję mi się niesamowicie statyczne, a pomimo jego krzyków i podniesionego głosu, mam wrażenie że on żywo krzyknąć nie potrafi. Wydaję mi się, że przydałoby się tu trochę inwencji samego Colungi, dorzucenia czegoś od niego jako aktora do odgrywanej sceny - jakiejś zaciśnięcie pięści bądź uderzenie zaciśniętą pięścią w ścianę, jakiś zamaszysty ruch ręką - jakby chciał ją uderzyć, ale się powstrzymuję. Jak na razie ta postać dla mnie wychodzi przesadzona i przerysowana. Niestety

aaa i to jego psikanie odświeżaczem do ust - zalatuję patetyzmem

Julia - tutaj całkowicie rozumiem jej strach i bojaźliwość. Żyje z tym człowiekiem już przeszło 20 lat (zapewne i nawet więcej), nic wiec dziwnego, że stara mu się nie narażać, że chowa się na jakikolwiek znak wybuchu złości, że robi dokładnie to co on chce. Przez lata była terroryzowana i "uczona" posłuszeństwa.
Postać Salinasa jak dla mnie na razie flaki z olejem. Nudny, mocno przewidywalny, oczywiście prawy

generalnie nie da się zarzucić mu nic jak i jego postaci, bo ona jest po prostu nudna. Ale ma najgorszą fryzurę ever! Realnie wąsy na czole

Przy tym i Favela dla mnie mocno przeciętna, chyba także za bardzo chce pokazać jaką to jest wyższą panią z towarzystwa, że wypada przy tym mocno średnio.
Consuelo, Regina i Miguel

zebrała się świeta trójca przy stole. No sorry, ale sami zachowują się jak hipokryci, oceniając matkę i Daniele. Do tego jak Regina wstała i powiedziała czemu facet się nie pożegnał z żoną - co?! Generalnie jest jego siostrą i w ogóle, ale sens jest taki, że nie trzymają się blisko, nie wiem czemu więc ona w ogóle kieruję do niego takie słowa, w sumie jawnie ubliżając Consuelo, bo akurat jej to dotyczyło. Najlepiej by było gdyby siedziała cicho. Regina to dla mnie postać której raczej nie polubię. No oprócz tego, że fajnie iż postawiła się matce, to jednak sama jej osobowość i charakter kompletnie mi nie odpowiadają. Scena w salonie sukien ślubnych sztuczna jak nie wiem, choć jak potrafię usprawiedliwić dziewczynę, że odpysknęła siostrze to mogła to jednak zrobić w mniej rażący sposób albo po prostu tak, że od razu by ją przeprosiła, bo zdałaby sobie sprawę, że na za dużo sobie pozwoliła. Do tego ten jej wielki kuc na głowie jak koński ogon - tylko że taki prawdziwy

scena końcowa - u mnie totalne WTF - Daniela wsiadająca na motocykl, robiąc brum brum to po prosta polewka totalna, a potem we dwie jak idiotki biegły za motorem!! Po co i dlaczego, skoro facet powiedział, że zrobi rundkę i wróci. Jak na razie dla mnie telenowela poniżej przeciętnej, ale poczekam na więcej odcinków, może się unormuję, jeszcze lepiej jakby się poprawiła. No i zdecydowanie czekam na Fabiolę i Danila!

Sunshine · Wysłany: 16:48:17 06-10-15 Temat postu:

Jak dla mnie to ta scena przy stole miała pokazać nam dwa fronty jakie utworzyły się w tej rodzinie, ciekawi mnie po której stronie stoi Arturo?

notemetas · Wysłany: 16:48:26 06-10-15 Temat postu:

Wreszcie telenowela, która mnie zainteresowała pierwszym odcinkiem!

Interesująca fabuła. Eladio to straszny drań, ale Fernando świetnie go gra. Wreszcie jakaś telenowela dla mnie

Stokrotka* · Wysłany: 16:51:45 06-10-15 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 16:58:58 06-10-15 Temat postu:

Widać nie tyko Mejia ma monopol na absurdy, jasne, że lepiej by było, gdy ta niechęć między członkami rodziny wychodziła powoli, a nie wszystko na raz, ale co się poradzi.

Stokrotka* · Wysłany: 17:04:36 06-10-15 Temat postu:

Po Meji nie za bardzo mam ochotę wkręcać się w kolejną telenowelę Televisy, która też niby na pierwszy rzut oka wygląda i prezentuję się ciekawie, a jednak coś nie gra. Mnie odcinek nie zachwycił, niektóre akcje i przede wszystkim relacje między postaciami są przesadzone, jednak czekam na rozwój akcji może się polepszy

tymczasem i tak czekam na Fabiole i Danilo, bo jednak dla nich w ogóle zaczęłam oglądać.
Btw. trochę śmiesznie wygląda Nones przy Mateu jako jego młodszy brat, wywołuję to u mnie niezły atak śmiechu

już mogliby zrobić tak, że Nones byłby jedynie synem Niny

Patisha · Wysłany: 17:14:55 06-10-15 Temat postu:

Entrada to stu procentowa inspiracja intrem do serialu amerykańskiego True Detective

https://www.youtube.com/watch?v=FxXRkqXfhYM
https://www.youtube.com/watch?v=LHA6Ek3vQQ8

Troszkę wstyd

notemetas · Wysłany: 17:19:24 06-10-15 Temat postu:

Nie jest to totalne powtórzenie, ale faktycznie są motywy wspólne

syla6667 · Wysłany: 17:23:15 06-10-15 Temat postu:

już się przestraszyłam, że całkowicie to skopiowali...
wgl spodobała mi się ta pierwsza piosenka z TrueDetective

Stokrotka* · Wysłany: 17:25:02 06-10-15 Temat postu:

Arabella · Wysłany: 18:08:44 06-10-15 Temat postu:

PyP

Patisha · Wysłany: 18:21:51 06-10-15 Temat postu:

Telenowela jak na razie okej, było parę momentów, które mi się nie podobały (np. ucieczka ze sklepu w sukni ślubnej ).
Podoba mi się gra Colungi, jego twarz nie za bardzo

Salinas wygląda źle, niech zmienią mu fryzurę! Ciężko coś napisać na temat jego postaci na razie.
Susana wygląda wspaniale, jej postać wystraszonej, nękanej psychicznie i fizycznie żony na razie dobrze zagrana. Mam nadzieję,że Eladio nie dorwie jej kanarków!
Favela wygląda pięknie,choć tona makijażu rzuca się w oczy, tyle na razie mogę o niej napisać ;D

syla6667 · Wysłany: 18:26:44 06-10-15 Temat postu: