Telenowele

Dudziak · Wysłany: 21:09:40 12-12-12 Temat postu:

Opiszę ci to tak mniej więcej jak zrozumiałam:
Wspólnik Santosa chyba ukradł pieniądze (wiem tylko, że wszystko poszło na Santosa, możliwe, że podpisał jakieś papiery, ale akurat tego nie zrozumiałam do końca). Policja wpadła do salonu samochodowego i szukali Santosa. Na szczęście udało mu się uciec z salonu, a następnie z miasta, do czego wykorzystał samolot. Samolot miał jakąś awarię (jakiś koleś majstrował przy kablach) i się rozbił, ale jak to w telenowelach, Santos przeżył

Był bardzo poobijany, ale przeżył. Udało mu się dostać do miasteczka (nie pamiętam nazwy), dzięki jednemu z kierowców ciężarówek. Santos mu się później odwdzięczył kupując mu mieszkanie (jeśli dobrze zrozumiałam). Długo rozmawiał z Michaelem, swoim przyjacielem i ukochanym jego siostry, Wendy. Rozmowa dotyczyła właśnie tych pieniędzy, Santos nie rozumiał dlaczego on jest oskarżony. Ten wspólnik, który wszystko zaplanował, Abogado, chciał zabić Michaela, ale w ostatniej chwili się wycofał. Poinformował policję, gdzie Michael się znajduje i ten został wpakowany do więzienia, ale wcześniej zniszczył telefon, żeby policja nie dowiedziała się gdzie jest Santos. Michael miał wyrzuty sumienia, ze zdradził przyjaciela, ale Wendy powiedział, ze to wszystko wina jej brata. Ta oczywiście była na niego wściekła i chciała, żeby brat się do wszystkiego przyznał. W międzyczasie Santos spotkał Marię w barze- spotkanie było dość ciekawe, bo Maria śpiewając wpadł w Santosa

Później pomogła mu znaleźć mieszkanie, pożyczyła mu kasę i ogólnie ciągle była blisko niego

Santos przedstawił się jej jako Jorge Alfredo i nic a nic nie powiedział na temat swojej przeszłości. Początkowa przyjaźń przemieniła się w miłość. Jednak matce Marii nie podoba się JA i ciągle wmawiała Marii, ze jest złym człowiekiem. Maria nie uwierzyła i nadal spotykała się z JA. Niestety, Santos po rozmowie z matką Marii, rozstał się z 'Bonitą', mówiąc, ze nigdy więcej się nie zobaczą. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak ciężko bylo patrzeć na Jorge i Dannę tak zasmuconych

Maria nie pokazywała, że to rozstanie ją boli, ale gdy tylko była sama płakała i wspominała pocałunek w deszczu

Po pewnym czasie Jorge Alfredo/Santos zrozumiał, że kocha Marię i przygotował dla niej niespodziankę. Oscar, jeden z mariachi, przyjaciel Marii, który jest w niej zakochany, przygotował piosenkę o Marii. Kiedy już stali przytuleni (biedna Mari próbowała się uwolnić z uścisku, ale nie dała rady

), JA zaczął śpiewać

Maria była zaskoczona, rozpłakała się i rzuciła w ramiona Jorge

Po tym występie rozmawiali i Maria nie miała żalu, że ten ją opuścił, wręcz przeciwnie- ponownie postanowiła pomóc Jorge, czyli poprosiła Don Concho (właściciela baru), żeby przywrócił JA do mariachi. Oczywiście Don Concho się zgodził, bo (pomimo swojej niechęci do Santosa) widział, ze publiczności bardzo podobał się nowy duet. I skończyłam na tym, że Santos wrócił do mariachi i pobił się z Oscarem

To naprawdę śmiesznie wyglądało, w wolnym czasie przeglądnij urywki odcinków, w których Santi i Oscar się kłócą

Inny wątek, który równiez może być interesujący to wątek Palomy i takiego chłopaka (zapomniałam jak ma na imię

) Paloma zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia, on w niej chyba też

W każdym razie, jest synem Oscara, ale o tym nie wie. Gdy przyszedł do nowej szkoły (jego matka szuka Oscara i przeniosła się do nowego miasta) jedna z dziewczyn zainteresowała się nim i robi wszystko, zeby spędzić z nim jak najwięcej czasu. Jednak on ma ją gdzieś, zdecydowanie bardziej woli Palomę

Między nimi nic nie zaszło, ale dziewczyna była u niego w domu i spodobała się matce tego chłopaka

Śmieszne jest to, jak ta Paloma przeżywa swoją pierwszą miłość, całuje jego zdjęcia, rysunki serc itd

To chyba tyle z ciekawszych rzeczy.

Narin · Wysłany: 2:49:41 16-12-12 Temat postu:

Odcinek 36
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 37
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 38
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 39
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 40
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

iva · Wysłany: 17:27:52 16-12-12 Temat postu:

Dudziak

Bardzo dziekuje za streszczenie. Liczę na kolejne

Dudziak · Wysłany: 18:19:57 16-12-12 Temat postu:

iva · Wysłany: 18:49:17 16-12-12 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 17:09:56 17-12-12 Temat postu:

Vicente Fernández - Que Bonito Amor

http://www.youtube.com/watch?v=uLLd7h0mSi0 tutaj Jorge śpiewa QBA

Więcej piosenek nie znalazłam. Dużo jest piosenek śpiewanych przez mariachi, ale na yt ich nie ma

Narin · Wysłany: 3:04:09 20-12-12 Temat postu:

Odcinek 41
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Odcinek 42
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dudziak · Wysłany: 17:07:52 23-12-12 Temat postu:

Odcinek 18
Santos jest wspaniały

Wynajął/Kupił konia i razem z Marią jeździli na nim po mieście

To wyglądało uroczo

Podobało mi się również, jak rzucił się na Oscara, kiedy ten zaczął mówić czułe słówka Marii

Albo jak ją przepraszał, że pobił Oscara

Cudowny facet

Maria również jest świetna

Kocha Santosa/Jorge Alfredo i prosto z mostu mówi Oscarowi, ze musi o niej zapomnieć. Nie owija w bawełnę, nie zwodzi go- wie z kim chce być. Dobrze, że Meija zrobił z niej mądrą protkę (przynajmniej na razie), bo obawiałam się, ze Danna zagra tutaj rolę pokrzywdzonej przez los dziewczyny, która nie potrafi samodzielnie nic zrobić. Na szczęście jest inaczej

protka ma charakter, potrafi postawić na swoim

Końcówka była cudowna- Jorge/Santos przygotował cudowny prezent dla Marii!

Ta droga z płatków kwiatów, światła i jego głos

Dudziak · Wysłany: 22:46:24 24-12-12 Temat postu:

Odcinek 20
Niestety Fernando dowiedział się, ze Jorge Alfredo to tak naprawdę Santos... Myślałam, że zachowa się przyzwoicie i przynajmniej pozwoli Santosowi wszystko wyjaśnić, ale ten kazał mu jak najszybciej wynieść się z miasteczka i zapomnieć o Marii

Santos mu pomógł gdy ten był w potrzebie, ale widać, że Fernando to taki sam łajdak jak Oscar. Żal mi Santosa, bo nie może nawet wytłumaczyć Marii o co chodzi. Wiadomo, że jest niewinny...
Jeśli dobrze zrozumiałam to Michael broni Santosa i próbuje przekonać policjanta, że ten jest niewinny. Jednak wydaje mi się, że Wendy, siostra Santosa, uważa go za winnego i chce, by Santos poszedł do więzienia...

Ustalała coś z Abogado, ale nie zrozumiałam o co chodziło. Wiem tylko, że Abogado chce zniszczyć Santosa i dziwi mnie naiwność Wendy...

iva · Wysłany: 15:31:30 25-12-12 Temat postu:

Aj akcja się rozkręca. Biedny Santos ma pod górkę.
Dudziak
Dzięki za streszczenia.

Dudziak · Wysłany: 15:44:45 25-12-12 Temat postu:

Odcinek 21:
Jednak się pomyliłam co do Fernanda. Wysłuchał Santosa i uwierzył mu, ze jest niewinny

Jednak mimo wszystko chce, żeby Maria poznała prawdę, bo twierdzi, że to nie jest sprawiedliwe wobec niej. Ja też uważam, że Santos powinien jej powiedzieć prawdę- jest niewinny, a Maria go kocha i z pewnością uwierzy w jego słowa

Nie zrozumiałam jednej rzeczy- Santos wyprowadził się z mieszkania, razem z Fernandem jechali pociągiem i następnego dnia już byli w tym samym miasteczku... Może coś pominęłam, bo niektóre sceny przewijam... W każdym razie, Fernando zobaczył, że Santos to dobry człowiek, kiedy ten podarował chustę/koszulkę jednemu z dzieci, które wraz z matką uciekały z miasteczka

Żal było patrzeć na załamaną Marię, która nie rozumiała co się stało, dlaczego Jorge Alfredo/Santos uciekł. Na szczęście spotkali się nie ulicy i było beso

Wendy jest strasznie naiwna i głupia... A makijaż ma potworny! Jasna cera, jasne włosy i mocno czerwona szminka

Wygląda okropnie! Na dodatek ciągle płacze i robi wszystko, co jej powie Abogado Giuliano. Ta postać drażni mnie najbardziej. Niestety, moja znajomość hiszpańskiego nie pozwoliła mi zrozumieć na co Wendy zgodziła się w rozmowie z Abogado Giuliano ...

W każdym razie musiała ponownie dostarczyć porcję łez...

iva Nie musisz mi dziękować

Dużo lepiej by było, gdyby ktoś, kto zna hiszpański ogladał i komentował telenowelę, bo ja wielu rzeczy nie rozumiem i czasem ważne szczegóły mi umykają.

natalka0125 · Wysłany: 16:27:40 25-12-12 Temat postu:

ja też nie znam Hiszpańskiego za bardzo ale daje się jakoś radę oglądać bo lepiej wole się pomęczyć po Hiszpańsku niż czekać aż jaka stacja kupi telenowele

Dudziak · Wysłany: 16:42:18 25-12-12 Temat postu:

Na polskie stacje nie ma co czekać

Dobrze, że do niektórych telenowel robione są napisy, to zawsze coś

Może oglądając w oryginale choć trochę się nauczę i już następne telenowele będzie się łatwiej oglądało

natalka0125 · Wysłany: 18:28:00 25-12-12 Temat postu:

wiem o tym jak oglądałam całe po Hiszpańsku Abismo de Pasion . w tym roku oglądam La Madrastra , Amores Veraderos i Corona de lagrimas i naprawdę nie jest aż tak źle że by coś rozumieć jedynie z napisami polskim oglądam La Madrastra