Telenowele

anika · Wysłany: 18:10:11 09-01-13 Temat postu:

Mam pytanie do osób oglądających o swoją opinie dotyczącą telenoweli? czy jest ciekawa ? trzymająca w napięciu? Mógłby mi ktoś w skrócie opisać całą historie? Po prostu zastanawiam się którą z obecnych telek Visy zacząć oglądać? tę czy La mujer de Vendaval czy może Abismo de Pasion???

Agnesita653 · Wysłany: 18:37:38 09-01-13 Temat postu:

Que bonito amor polecam ze względu na cudowną, meksykańską muzykę oraz niesamowitego prota ( Jorge jak zwykle gra niesamowicie, oczu oderwać nie można). Poza tym jest chemia między protami. Fajny jest też wątek kłótni dwóch apsztyfikantów Mariii( protki), ( prot- Santos/ Jorge Alfredo z El Coloso).
Co do minusów... wątki poboczne niekoniecznie mnie pociągają... często je przewijam. Ale ogólnie telka godna polecenia.
Co do La mujer del Vendaval jestem dopiero na szóstym odcinku, ale podoba mi się para protów, jest między nimi ogrooomna chemia, do tego Jose Ron bardzo dobrze tutaj wygląda ( pierwsza telenowela w której mi się podoba), protka z charakterem, żywiołowa. Ogólnie klimat bardzo fajny, co do wątków pobocznych według mnie mniej nudne niż w Que bonito amor.
Abismo de pasión- Ja osobiście nie polecam... Klimat jest dosyć fajny, bardzo chciałam tą telkę zobaczyć, jednak po kilku odcinkach zraziłam się szcztuczną grą protki( Angelique Boyer) i przestałam oglądać. Nie wiem, może później się rozkręciła, jak lubisz Angie, to nie powinno Ci to przeszkadzać.
Poza tym baaardzo polecam koprodukcję Televisa z RTI Colombia. Jestem dopiero po dwóch odcinkach, a wciąga i trzyma w napięciu. Także polecam! :-)

Agnesita653 · Wysłany: 18:38:57 09-01-13 Temat postu:

Ta koprodukcja to Quien eres tu.

anika · Wysłany: 19:01:44 09-01-13 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 19:50:04 09-01-13 Temat postu:

Wątek pary protów i sceny Santosa/Jorge Alfredo z Oscarem "El Coloso" są świetne

Telenowela godna oglądania, szkoda, ze większość sugeruje się nazwiskiem Mejia i od razu skreśla QBA...

iva, kolejne odcinki będę opisywać w weekend i przez ferie, bo teraz nie miałam czasu

Agnesita653 · Wysłany: 21:05:43 09-01-13 Temat postu:

Tak, Quien eres tu jest remakiem Pauliny, jednak z tego co wiem, to będzie sporo zmian... :-)

iva · Wysłany: 13:07:27 10-01-13 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 22:27:34 10-01-13 Temat postu:

iva · Wysłany: 13:28:44 11-01-13 Temat postu:

QB 60

http://www.youtube.com/watch?v=ElufhFdYf48&feature=player_embedded

Dudziak · Wysłany: 13:44:00 12-01-13 Temat postu:

Odcinek 30
Oscar i Santos są ze sobą wiecznie skłóceni, ale w obliczu ich wspólnego rywala o serce Marii potrafią się zjednoczyć. Śmiesznie to wygląda

Na przyjęciu Loreny zorganizowanym dla Rubena rozpętała się niezła afera. Z jednej strony żal mi Loreny, bo Ruben ją odtrąca, ona wie, ze tego ciągnie do Marii. Jednak nie chce wysłuchać Marii i wciaż oskarża ją o próby rozbicia małżeństwa. Dodatkowo pokazała nagranie, na którym Maria i Ruben wyglądali na zakochanych...

Santos był taki smutny, gdy zobaczył, jak Maria i Ruben trzymają się za ręce na tym nagraniu... Zadziwiła mnie wówczas Maria, która w ostatnich odcinkach była potulna, a kiedy Lorena ją wciąż obrażała rzuciła kwiatami i chciała coś jej jeszcze niemiłego powiedzieć, ale Santos ją odciągnął

W ogóle Santos to cudowny facet- widział niedwuznaczny filmik Marii i Rubena, a mimo to bronił ją i omal nie pobił się z Fabianem, który zaczął bronić Rubena, a o wszystko oskarżać Marię. Santos jest po prostu idealny

Fernando też jest niezły, wziął jedzenie i alkohol z przyjęcią Rubena i zaoferował Lorenie pocieszenie

Wendy jest przeszczęśliwa, że Bruno wyszedł z więzienia. Ten ma wyrzuty sumienia, że pogrążył niewinnego człowieka. Nie znoszę Wendy, mam nadzieję, ze będzie jeszcze wiele cierpiała, szczególnie jak się dowie, ze jej ukochany Bruno wrobił Santosa. Wendy ciągle robi z siebie ofiarę, wciaż powtarza, że rodzina się nią nie interesuje i ciągle płacze.
Końcówka odcinka cudowna!

Santos podjechał na koniu pod okno Marii, zaśpiewał jej serenadę i wszedł na balkon...

Pięknie to wyglądało. A ich łzy były takie szczere...

Santos wyjaśnił Marii całą sprawę z Elwirą i odcinek zakończył się wspaniałym beso

Susanito również jest uroczy

Zakochał się w Irasemie, to chyba jego pierwsza miłosć

Urocza była ich rozmowa, taki nieśmiały Susano i Irasema, która niczego się nie boi. Już miał ją odprowadzić do domu, ale niestety matka zawołała go

iva · Wysłany: 17:00:11 12-01-13 Temat postu:

Daniela Romo w QBA

QB 61
http://www.youtube.com/watch?v=tY-HPdorzBc&feature=player_embedded

Dudziak · Wysłany: 14:00:50 13-01-13 Temat postu:

Odcinek 31
Po raz kolejny to powtórzę: Santos jest cudowny

Najlepszy prot Televisowy, nawet lepszy od Rogelia z LQNPA (a o to łatwo nie jest)

Wszystko co mówi do Marii i o Marii jest takie piękne, w każdym słowie jest tyle ciepłych uczuć...

Jest też prawdziwym przyjacielem

Kiedy inni naśmiewają się z Susano i jego nieśmiałości do kobiet, on jako jedyny (może poza Fernandem) chce mu pomóc i się nie naśmiewa.
Śmieszna była scena, w której Fernando zrobił awanturę Jorge Alfredo o to, gdzie są jego pieniądze

Mina Santosa była bezcenna

Fernando oczywiście tylko żartował, ale Jorge Alfredo nieźle się przeraził

Mała Isabela też jest urocza

Śmiesznie wyglądało, kiedy przekazywała pytania Marii do Amalii i na odwrót, bo te były pokłócone

Gloria i Rodrigo przyszli na obiad do Marii. Amalia oczywiście zrobiła awanturę Marii, ze ich zaprosiła. Amalia jest strasznie denerwująca, nie chce by ludzie ją teraz widzieli, bo jest niewidoma... Na szczęście Gloria i Rodrigo przyszli

Rodrigo to dżentelmen, otworzył drzwi przed Palomą i w ogóle bardzo ładnie się zachowuje w stosunku do niej

Gloria zobaczyła zdjecie Marii z Oscarem i resztą mariachi. Powiedziała jej, ze Oscar to ojciec Rodriga. Gloria była zakochana w Oscarze i chyba nadal coś do niego czuje. Szkoda, ze wybrała takiego tchórza... Mam nadzieję, że wkrótce przekona się, jaki z niego drań i znajdzie sobie kogoś właściwego

Nie wiem czy przypadkiem Gloria nie jest śmiertelnie chora. Poprosiła Marię, żeby w razie, gdy jej coś się stanie, zaopiekowała się Rodrigiem, jeśli Oscar się go wyrzeknie. Oczywiście Maria się zgodziła

Pocałunek Palomy i Rodriga była taki magiczny...

Miło się ogląda ich sceny. Pomimo, ze są młodzi to są bardzo dojrzali. A Rodrigo jest równie wspaniały jak Santos

Nie dosć, ze zabawny to widać, ze bardzo zależy mu na Palomie. Gloria dobrze go wychowała. Mimo, ze nigdy nie miał ojca jest szalenie szarmancki i przesympatyczny

Innym przeuroczym młodzieniaszkiem w telenoweli jest Susanito

Jest tak nieśmiały, że kwiaty, które kupił dla Irasemy dał Doni Prudencii, bo sam wstydził sie je wręczyć Irasemie

W ogóle to Dona Prudencia jest taka kochana

Zawsze miła i uprzejma dla Jorge Alfredo, Susano i Marii. Widać, że kocha ich jak własne dzieci

Lourdes (matka Elwiry, żona Concho), nie jest złą kobietą. Wygląda na tak wyniosłą panią, którą interesuje tylko czubek własnego nosa, ale tak nie jest. Kocha męża i boli ją jego zdrada. Również bardzo kocha Elwirę i nie chce by ta źle skończyła. Elwirka jednak ma wszytsko gdzieś. Nawet nie sprostowała, kiedy matka zarzuciła jej, że spędziła noc z Jorge Alfredo. Nie lubię tej rozpieszczonej córeczki tatusia

Pewnie przez jej wymysły Maria znów straci zaufanie do Santosa... Elwira i Oscar pasują do siebie, oboje chcą spełniać tylko i wyłącznie swoje zachcianki, nie myślą o uczuciach innych.
Oscar tak się ucieszył, że Maria do niego przyjdzie, a jeszcze nie wie jaką niespodziankę ta mu zrobi

Przygotował kwiaty, świece, wino, a tutaj Maria mu przedstawia Glorię

Jego mina była bezcenna, nie było po nim widać jakichkolwiek ciepłych uczuć wobec Glorii, wręcz przeciwnie- patrzył na nia jak na pierwszą lepszą...

Ana kocha Fernando, wyznała mu to, ale jego zachowanie było niezbyt miłe... Widać, że on również jest w niej zakochany, już prawie doszło do pocałunku i powiedział jej, że jednak nie, bo on musi mieć kilka kobiet... A przecież na odległość widać, ze on ją kocha. Na szczęście Ana jest waleczna i jestem pewna, że Fernando popamięta za to, co jej zrobił

Oni do siebie pasują, ale Fernando musi przestać tak uganiać się za każdą spódniczką. Dostał już nauczkę od zbirów nasłanych przez męża Reginy. Szkoda mi było tylko Any, która bardzo się przeraziła, kiedy wsadzili go do samochodu i odjechali...

Odcinek 32
Gloria wykazała się odwagą mówiąc Oscarowi, że kiedy byli raz zaszła w ciażę i teraz Oscar ma syna, Rodriga. Po krótkiej rozmowie chyba dostrzegła, ze Oscar to pusty i głupi facet, bo nawet jej łzy nie poleciały, gdy mu o tym mówiła

Za to Maria się nieco wzruszyła. Jedynie Oscar był wściekły... W ogóle nie wykazał zainteresowania synem, nawet nie zapytał czy mógłby się z nim spotkać. Nie okazał też należytego szacunku Glorii, a ta się nawet bronić nie próbowała. Na szczęście Maria nawrzeszczała na Oscara i teraz El Coloso może raz na zawsze zapomnieć o Marii

Maria ma zasady i z pewnością nie będzie potrafiła być z kimś, kto nie akceptuje własnego syna.
Jorge Alfredo poszedł do Irasemy

Swoją drogą, Irasema ma prześliczne mieszkanko. Bardzo ładnie je urządziła, tak kobieco

Jorge Alfredo poprosił ją, żeby nauczyła Susano, jak być romantycznym i jak rozmawiać z kobietami

Jorge Alfredo ieźle przygadał Rubenowi

Temu facetowi zależy tylo na tym, żeby przespać się z Marią i uzależnić ją od swoich pieniędzy. Wstrętny facet. Na szczeście Amalia słyszała ich rozmowę i może dzięki temu zrozumie, że Jorge Alfredo to wspaniały człowiek, który bardzo kocha jej córkę.
Wstrętna Elwira śledzi Marię i Santosa...

Ależ ją zazdrosć zżerała, kiedy zobaczyła, ze Jorge ALfredo wynajął łódkę dla Marii i jeszcze ułożył napis z kwiatów: Maria Bonita

iva · Wysłany: 18:14:19 13-01-13 Temat postu:

Ile Mejia planuje odcinków nakrecić. Czy coś wiadomo