Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 13:45:45 11-07-15 Temat postu:

Rzeczywiście finał był chaotyczny, sporo chcieli upchnąć w tych 45 minutach. Szkoda, że uśmiercili Diega

Ale jak wczoraj mówił że Nieves odeszła, a on będzie miał w sercu zawsze tlyko Abi, to mi to przeszło przez myśl, że chcą tak zrobić

Scenki Abi i Mateo to miód na moje serce

Więc oglądając ich miałąm uśmiech na twarzy

Ale to pewnie przez to, że uwielbiam Zurię i Marka, bo ich wątek był jaki był

No ale Zu wyglądała przepięknie na ślubie i potem ten balon

Potem zabieram się za animki

Naomi16 · Wysłany: 19:27:14 11-07-15 Temat postu:

Animacje z finału

w 3 częściach

[link widoczny dla zalogowanych]

Aisha7 · Wysłany: 20:41:47 11-07-15 Temat postu:

Czyli nie polecacie finału?

Ustronianka · Wysłany: 21:03:43 11-07-15 Temat postu:

Finał, dla mnie, był naprawdę beznadziejny. Sceny były tak chaotyczne, że aż drażniły oczy. Fausto w przeciągu 45 minut zdążył porwać Abi, napastować ją, zabić Diego, grozić Renacie i w końcu sam umrzeć. No wszystko to było za szybkie, i śmierć Diega, i Fausta!

I o ile, że bardzo pocięta scena śmierci Diega nawet mi się podobała (chodzi mi już o sam moment jego pożegnania z Abi i Mateo), o tyle śmierć Fausta to śmiech na sali. Mam wrażenie, że tylko Sabine się starała, reszta po najniższej linii oporu. A Rebeca to już w ogóle od paru odcinków grała tak strasznie na siłę

Przeskok 5 lat, a ksiądz dopiero po tym czasie rozwiewał swoje wątpliwości, co się wydarzyło z Jimeną

No i co oni tak długo czekali z tym ślubem?!

Nie wyszła zbyt Nesmie ta tela, a szkoda. Jak usłyszałam, że robi remake AMF, który w swoim czasie był hitem, bardzo się ucieszyłam i liczyłam na dobrą produkcję. No ale niestety się zawiodłam. Obsada aktorska była tu zdecydowanie lepsza, reżyseria w wielu scenach genialna. Ale nawalił scenariusz i położył telkę. Sama Abigail była o wiele lepiej zbudowaną postacią od Marii del Carmen, bo tamta, chociaż też miało to swój urok, swoją dziecinnością w wielu momentach irytowała. Bardziej wciągająco poprowadzili też wątki sióstr (brawa dla Any Patricii Rojo i Alejandry Procuny, moim zdaniem, świetnie się sprawdziły w tych rolach

), ojcostwa Mateo, Simony no i przede wszystkim Diego. Jak nienawidziłam Jose Marii, bo ciągle łaził z miną zbitego psa, tak Diego był cudowny. Nie będę już wspominać o wątku protów, bo to oczywiste, że nie wpasował się w obecne klimaty widza, ale jest coś innego, na czym bazowało AMF, a w QTPD tego zabrakło. Postać Federico Rivero. I mimo że lubię Goyriego i jego Fausto też mi się na swój sposób podobał, to pewnie zapomnę o tym villanie przy następnej produkcji, a Federico to była tak złożona, pięknie rozpisana i cudownie zagrana postać, że po prostu nie da się o niej zapomnieć. On razem z Victorią Ruffo pięknie przestawili historię toksycznej miłości, obsesyjnego uczucia, które wyniszczało każdego z nich. Tam nie było sceny, w której nie widać było, jak Federico targają emocje, jak rozwściecza go i dusi od środka fakt, że Cristina nigdy nie odwzajemni jego uczuć. Moim zdaniem, Rebeca i Sergio nie potrafili tego przestawić. Fausto co prawda parę razy wyznawał jej miłość, ale dla mnie jako odbiorcy, jemu zależało głównie na jej pieniądzach. Tajemnica o pochodzeniu protki tutaj też zrobiona na odwal się. Liczyłam na jakąś konfrontację Abi z Renatą, jakąś historię, cokolwiek. A tu nic, zero, od tak se zakończyli wątek

Narin · Wysłany: 21:50:21 11-07-15 Temat postu:

Jak się nazywa i kto śpiewa piosenkę w napisach końcowych.Podejrzewam że finał QTPD na CDLE będzie na pewno dłuższy i może pojawi się ten brakujący 119 odcinek wreszcie.

Naomi16 · Wysłany: 22:32:29 11-07-15 Temat postu:

Ernesto D'Alessio - Mi Mujer
https://www.youtube.com/watch?v=fLwOJyUiGUQ

Isabela · Wysłany: 22:46:40 11-07-15 Temat postu:

Obejrzałam finał i jak dla mnie był całkiem fajny chociaż zgadzam się że trochę za szybko to wszystko zostało rozwiązane bo mogli dokręcić jeszcze kilka odcinków ale przynajmniej się nie nudziłam

Oczywiście najbardziej szkoda mi było Diega że go uśmiercili, nie spodziewałam się tego : Jeszcze niedawno myślałam że będzie miał hapy end z Nieves i ją pokocha a tu takie rozwiązanie

Śmierć Fausta też mi się za bardzo nie podobała. Za to ślub protów i ich finalne scenki bardzo fajne, ten lot balonem to coś oryginalnego

Jeżeli chodzi o telkę to też mnie aż tak bardzo nie porwała ale nie była też najgorsza i nawet fajnie mi się oglądało, bo uwielbiam boje protagonistów

Też mi zabrakło jakiś większych emocji przy odkrywaniu prawdy Abigail o matce, bo tak długo nie znała prawdy a poznała ją tak nagle od Matea i jakoś tak nie było w tym wszystkim emocji. Jak Renata udawała że nadal nie widzi to też liczyłam na jakąś scenę jak powie wszystkim że udawała i wszystko widziała a tu tylko Fausto się o tym dowiedział pare minut przed śmiercią

No i oczywiście wątek protów mi się kompletnie nie podobał, nawet nie czułam że on w tej telce był

Aurora · Wysłany: 23:24:33 11-07-15 Temat postu:

Julita · Wysłany: 23:29:20 11-07-15 Temat postu:

Ślicznie Abi wyglądała na ślubie

Największy plus tej teli to stylizacje Zurii

Przepięknie wyglądała w tej telenoweli

Aurora · Wysłany: 23:47:25 11-07-15 Temat postu:

Jedno mi się spodobało, że nie uśmiercili doktorka jak to było w Ambrazame muy fuerte.

Matilda_la · Wysłany: 1:29:37 12-07-15 Temat postu:

Zuria ogólnie jest za płaska na twarzy i wyglada jak wyglada w tych telkach to kwestia gustu.

telka była słaba a finał bardzo słaby to chyba na tyle o tej telce.

Naomi16 · Wysłany: 8:30:47 12-07-15 Temat postu:

Ustronianka · Wysłany: 8:48:58 12-07-15 Temat postu:

Oj tak, Zuria w tej teli wyglądała obłędnie

I Mark też bardzo mi się podobał

buldozka · Wysłany: 15:23:06 12-07-15 Temat postu:

Hej

przepraszam, że wywlekam taki stary wątek, ale porzuciłam telę już jakiś czas temu - kto w końcu okazał się być matką Tonia? Bo ojcem był ten kuzyn Diany, tak?

Aurora · Wysłany: 17:25:57 12-07-15 Temat postu:

Nie było wątku prawdziwej matki Toño.