Telenowele

GiovannaLuna92

Tytuł: "Valeria y Maximiliano"

Producent: Carlos Sotomayor

Liczba odcinków: 100

Piosenka z entrady: "Dónde Andará el Amor" - Denise de Kalafe

Entrada: http://www.youtube.com/watch?v=1V88DooeSFM

Ciekawostki: telenowela "Heridas de Amor" z Jacqueline Bracamontes to remake "Valerii i Maximiliana".

Obsada:

Leticia Calderón - Valeria Landero
Juan Ferrara - Maximiliano Riva
Marco Muñoz - Román de la Fuente
Arturo Peniche - Patricio del Val
Ana Colchero - Susana Landero
Cecilia Gabriela - Dulce Landero
Gina Romand - Mercedes Ramos
Rubén Rojo - Julio Souberville
Rosa Arenas - Blanca Landero
Claudio Obregón - Ernesto Ramos
Carlos Bracho - Miguel Landero
Magda Guzmán - Eugenia Landero
Jorge Salinas - Damián Souberville
Hugo Acosta - Alberto
Daniela Durán - Lucy
Ricardo Leal - Oficial Noriega
Luis Uribe - Capitán Nava
Magda Karina - Nydia Ramos
Pepe Kuke - Salvador
Héctor Parra - José
Vivian Gray - Angélica
Georgina Pedret
Odiseo Bichir
Israel Jaitovich

zepeda · Wysłany: 18:45:45 17-08-19 Temat postu:

buldozka napisałam dla Ciebie krótkie podsumowanie VyM.

Telka na pewno jest warta obejrzenia, chociaż po rewelacyjnej pierwszej połowie (tak mniej więcej do 50 odcinka) trochę straciła w moich oczach.

VyM warto obejrzeć przede wszystkim dla tytułowej pary, bo oboje są genialni.

Valerię już opisywałam, ale tak, jest silna, niezależna, pewna siebie i przebojowa. I w przeciwieństwie do takiej typowej protki nie jest biedaczką, tylko pochodzi z bogatej rodziny, jest wykształcona, lubi flirtować z facetami.

Można powiedzieć, że to ona nie raz zraniła uczucia Maxa, a nie on jej, tak jak to na ogół w telkach bywa. Na Wikipedii opisują ją jako egoistkę i w sumie coś w tym jest, ale na pewno nie jest złą osobą.

Za to Max jest czarujący, z poczuciem humoru, bardzo zakochany w Valerii. Nazwałabym go protem idealnym, gdyby nie to, że pod sam koniec głupio się zachowywał. Ale to była kwestia dosłownie ostatnich 10 odcinków, w których twórcy najwyraźniej chcieli dodać dramatyzmu takimi typowo telenowelowymi wątkami.

Jednak biorąc pod uwagę to, że jest to telka z początku lat 90., to im wybaczam.

Val i Max to taka typowa para "miłość i nienawiść", dużo się droczą, udają obojętnych, chociaż im na sobie zależy, więc jeśli lubisz tego typu pary to na pewno Ci się spodobają.

Poza tym telka jest krótka, szybko się ją ogląda. Ma dużo fajnych postaci drugoplanowych i okropnych villanów, na których w pewnym momencie nie mogłam już patrzeć.

(tak jak w MP

) Bohaterowie tak przez nich cierpią, że jest to aż przygnębiające.

Więc tak, myślę, że warto obejrzeć Valerię y Maximiliano, bo jest to telka oryginalna, z super protami.

A co do Heridas de amor, które planowałyśmy obejrzeć, to chyba jednak nie ma sensu. Czytałam, że ponoć w tym remaku zmienili prawie wszystko, nawet charakter protów, a sama telka miała fatalne raitingi, więc chyba jednak nie ma sensu tego oglądać, chyba, że tylko dla dobrej obsady.

zepeda · Wysłany: 18:45:50 17-08-19 Temat postu:

Dubel

Luimelia · Wysłany: 0:03:36 18-08-19 Temat postu:

Chetnie bym sobie obejrzała tą telke w całosci bo Lety ładnie tu wygladała

zepeda · Wysłany: 12:56:38 19-08-19 Temat postu:

To prawda, ślicznie tu wyglądała, szczególnie w kręconych włosach.

Hombree · Wysłany: 20:46:12 19-08-19 Temat postu:

buldozka · Wysłany: 18:35:55 23-08-19 Temat postu:

zepeda wow! dzięki wielkie za takie super podsumowanie

Dopisuję do mojej listy, może sobie jakoś na boku wkrótce oglądnę

Oglądałaś na yt, czy gdzieś indziej?

Macie racje, ślicznie tu Lety wygląda <3

zepeda · Wysłany: 1:04:20 27-08-19 Temat postu:

LuzPablo85 · Wysłany: 9:56:10 30-04-24 Temat postu:

Też z chęcią od soboty będę oglądał tą telenowele.