Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Vino el amor - Televisa - 2016
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 67, 68, 69  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 26210
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:32:36 19-08-16    Temat postu:

Sunshine napisał:
Rzuca się w oczy, rzuca Irinka wygląda bardzo młodo przy Gabrielu, ale on się dobrze starzeje, jak wino







Jak kto woli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:13:46 19-08-16    Temat postu:




Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:53:48 19-08-16    Temat postu:






Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 26210
Przeczytał: 39 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:59:25 19-08-16    Temat postu:

Fajna była scena jak Luciana i Bobby grali razem w piłkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania192
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2014
Posty: 4883
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 1:52:54 20-08-16    Temat postu:

dla mnie też jest coś nie tak z grą Iriny.
W scenie, w której Luciana z matką informuje Dawida o śmierci ojca powinna okazywać smutek a ona krzyczy na niego. W scenie, w której powinna pokazać skruchę i próbować przeprosić Dawida za zbicie szyby i fotografii ona znów na niego krzyczy. W scenie, w której powinna sie do niego wdzięczyć, prosić o pracę w winnicy ona ponownie się na niego wydziera.
Brakowało mi tylko jeszcze żeby Luciana zaczęła krzyczeć na matke w ostatnie scenie odcinka, choć obawiam sie ze może to zrobić w kontynułacji tej sceny w dzisiejszym odcinku
I jak na razie dla mnie jest to winna Iriny i jej gry a nie złego scenariusza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ustronianka
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 3402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: 7:47:42 20-08-16    Temat postu:

Mi się wydaje, że Irina jeszcze nie bardzo umie kreować postać z różnymi emocjami. Dostała bohaterkę scenariuszowo bezpośrednią, o silnym charakterze, wybijającą się ponad innych, a tymczasem ja patrząc na Irinę cały czas odnoszę wrażenie szarej myszki. Nie potrafi wyciągnąć z siebie właśnie tej siły, którą powinna mieć Luciana, więc próbuje pokazać jej "groźny charakter" zbyt częstym podnoszeniem tonu. Stąd mówię, że od razu przychodzi mi na myśl Michelle Renauld, bo jej przydarzyło się coś podobnego w La Sombra del pasado.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:13:40 20-08-16    Temat postu:

ania192 napisał:
dla mnie też jest coś nie tak z grą Iriny.
W scenie, w której Luciana z matką informuje Dawida o śmierci ojca powinna okazywać smutek a ona krzyczy na niego. W scenie, w której powinna pokazać skruchę i próbować przeprosić Dawida za zbicie szyby i fotografii ona znów na niego krzyczy. W scenie, w której powinna sie do niego wdzięczyć, prosić o pracę w winnicy ona ponownie się na niego wydziera.
Brakowało mi tylko jeszcze żeby Luciana zaczęła krzyczeć na matke w ostatnie scenie odcinka, choć obawiam sie ze może to zrobić w kontynułacji tej sceny w dzisiejszym odcinku
I jak na razie dla mnie jest to winna Iriny i jej gry a nie złego scenariusza.

Nie trafiłaś podając akurat te przykłady na winę Iriny. Aktorka ma napisane w scenariuszu, kiedy ma się wdzięczyć, a kiedy krzyczeć. Tak jest rozpisana postać Luciany, nie wdzięczy się i nie przeprasza, tylko usiłuje wytłumaczyć, a potem zaczyna bronić swojego zdania podniesionym głosem i winy Iriny w tym nie ma.
Irina kiepsko zagrała scenę powrotu zza drzwi, kiedy David odmówił zatrudnienia jej i to przyznaje, za szybko przeszła z pozornego spokoju do wybuchu złości, jakby przeskoczyła klawiszem "spokój" na "złość", ale akurat co mówi i jak ma się zachowywać jej postać jest w scenariuszu, jak ma być spokojna to ma być spokojna, jak ma być zła to wrzeszczy. Od niej zależy jak to zagra, a nie co gra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:33:06 20-08-16    Temat postu:

Niech Luciana wytarga te kretynki za łby, bo nie mogę na nie patrzeć i ich słuchać Jak można mieć aż tak ujemne IQ? Tak, to Luciana będzie błagać Davida o pracę, mimo że to on do niej przyszedł z przeprosinami, na bank.
Dobrze, że Luciana zakumplowała się z Susan, bo jak sama miałaby się zmagać z taką ilością hejtu, to chyba juz by zaczęła się pakować.
Świetne sceny Luciany i Miguela, wyglądali i zachowywali się jak para Dobrze, że protka wygląda dobrze zarówno z protem jak i z villanem, wtedy jest o wiele ciekawiej
Fajne sceny protów, najpierw kłótnia, a potem gdy próbowali wino I jak David pozwolił jej mówić na przekór Lilian I jeszcze dobrze Luciana ustawiła tą głupią jędzę Niech ni myśli, że Lu da sobą pomiatać jak Marta i jeszcze matkę obroniła, mówiąc, żeby Lilian zaczęła się hamować, bo Marta teraz ma kogoś do obrony


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 10:34:26 20-08-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ustronianka
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 3402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: 11:05:57 20-08-16    Temat postu:

Sunshine napisał:
ania192 napisał:
dla mnie też jest coś nie tak z grą Iriny.
W scenie, w której Luciana z matką informuje Dawida o śmierci ojca powinna okazywać smutek a ona krzyczy na niego. W scenie, w której powinna pokazać skruchę i próbować przeprosić Dawida za zbicie szyby i fotografii ona znów na niego krzyczy. W scenie, w której powinna sie do niego wdzięczyć, prosić o pracę w winnicy ona ponownie się na niego wydziera.
Brakowało mi tylko jeszcze żeby Luciana zaczęła krzyczeć na matke w ostatnie scenie odcinka, choć obawiam sie ze może to zrobić w kontynułacji tej sceny w dzisiejszym odcinku
I jak na razie dla mnie jest to winna Iriny i jej gry a nie złego scenariusza.

Nie trafiłaś podając akurat te przykłady na winę Iriny. Aktorka ma napisane w scenariuszu, kiedy ma się wdzięczyć, a kiedy krzyczeć. Tak jest rozpisana postać Luciany, nie wdzięczy się i nie przeprasza, tylko usiłuje wytłumaczyć, a potem zaczyna bronić swojego zdania podniesionym głosem i winy Iriny w tym nie ma.
Irina kiepsko zagrała scenę powrotu zza drzwi, kiedy David odmówił zatrudnienia jej i to przyznaje, za szybko przeszła z pozornego spokoju do wybuchu złości, jakby przeskoczyła klawiszem "spokój" na "złość", ale akurat co mówi i jak ma się zachowywać jej postać jest w scenariuszu, jak ma być spokojna to ma być spokojna, jak ma być zła to wrzeszczy. Od niej zależy jak to zagra, a nie co gra.


Nie do końca się z tym zgodzę, bo tak, tekst i didaskalia wskazują, że scena będzie przebiegała w taki, a nie inny sposób, że ma być spięcie między bohaterami, ale już sama artykulacja i modulacja głosu zależy od aktora. A Irina większość tych krzyczących tekstów wypowiada na jednym tonie, praktycznie nic nie zmieniając, nie potrafi przez emisję głosu przekazać emocji, a co gorsza, jej ciało i mimika twarzy też niezbyt wpasowują się w to, co mówi. Na dodatek Irina nie potrafi tego tekstu "zgradientować", bo jedno zdanie kończy mówiąc spokojnie, a następne zaczyna już wykrzykiwać, przez co ja ją odbieram jako taką pyskatą krzykaczkę, a nie dziewczynę z charakterem. Można ją porównać choćby z Azelą Robinson i w jaki sposób ona wprowadza intonację do tekstu. A w scenie konfrontacji z dziewczynami Irina tak jakoś dziwacznie trzepała swoim ciałem, nie umiała opanować jego mowy, że wyglądało to tak, jakby się miała zaraz rozpłakać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:13:05 20-08-16    Temat postu:

Intonację tak i całą resztę, nie mówię przecież, że jest idealnie, ale akurat argumenty podane przez Anie nie są zbyt trafione, bo Irina tylko odgrywa postać, nie może zmienić scenariusza i zamiast wykłócać się z Davidem, nagle zacząć się do niego wdzięczyć, gdy w scenariuszu jak byk stoi, że ma być rozżalona i zła. O sam argument mi chodziło, a nie o jakość kreacji. Mi an razie niektóre jej potknięcia nie przeszkadzają, bo nadrabia w reszcie scen. Jej Lu była dzisiaj tak urocza w scenach z Miguelem, Bobbym czy Susan, że dla mnie nadrobiła tą scenę z kretynkami, a właściwie tam skupiałam się na nich i na tym, jak bardzo te laski mnie irytują.

Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 11:13:42 20-08-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luimelia
Moderator
Moderator


Dołączył: 31 Maj 2013
Posty: 55423
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:49:12 20-08-16    Temat postu:

Irina za wczesnie dostala role protki , tutaj potrzeba wiekszego pazura ale ogladam dalej bo Gabriel jest tutaj wspaniały
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Manita
Obserwator


Dołączył: 13 Sie 2016
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:49:12 20-08-16    Temat postu:

Jak to dobrze, że przerwało rozmowę Fer z Gracielą i ta druga nie dowiedziała się o Lucianie. Bo inaczej pewnie już by leciała pierwszym samolotem do Davida, a tak posiedzi jeszcze zapewnie w Hiszpanii przez jakiś czas. Swoją drogą jak pokazali Gracielę na tym łóżku w koszuli to pomyślałam, że zaraz wyskoczy jakiś jej alfons . A tu nic. Jak dla mnie trochę dziwny strój jak do malowania obrazów. Elegancka, wyprasowana koszula, ale dobrze, że przynajmniej nie kazali jej szpilek do tego nałożyć...

Boże jak mnie irytują te dwie tępe dzidy, co napisały w szafie Luciany obelgę. Taka dziecinada. Zapewne teraz będą cały czas dołki kopać pod Lucianą... Ja na miejscu Luciany chętnie bym je
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:58:36 20-08-16    Temat postu:

Manita napisał:
Jak to dobrze, że przerwało rozmowę Fer z Gracielą i ta druga nie dowiedziała się o Lucianie. Bo inaczej pewnie już by leciała pierwszym samolotem do Davida, a tak posiedzi jeszcze zapewnie w Hiszpanii przez jakiś czas. Swoją drogą jak pokazali Gracielę na tym łóżku w koszuli to pomyślałam, że zaraz wyskoczy jakiś jej alfons . A tu nic. Jak dla mnie trochę dziwny strój jak do malowania obrazów. Elegancka, wyprasowana koszula, ale dobrze, że przynajmniej nie kazali jej szpilek do tego nałożyć...

Boże jak mnie irytują te dwie tępe dzidy, co napisały w szafie Luciany obelgę. Taka dziecinada. Zapewne teraz będą cały czas dołki kopać pod Lucianą... Ja na miejscu Luciany chętnie bym je

Popieram, niech je wytarga za kudły, bo panoszą się, jakby tego Miguela w posiadanie wzięły. Jeszcze Marcie zarzucają, że nie widzi wad własnej córki A one to niby takie hiper idealne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania192
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2014
Posty: 4883
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:44:21 20-08-16    Temat postu:

Sunshine napisał:
Intonację tak i całą resztę, nie mówię przecież, że jest idealnie, ale akurat argumenty podane przez Anie nie są zbyt trafione, bo Irina tylko odgrywa postać, nie może zmienić scenariusza i zamiast wykłócać się z Davidem, nagle zacząć się do niego wdzięczyć, gdy w scenariuszu jak byk stoi, że ma być rozżalona i zła. O sam argument mi chodziło, a nie o jakość kreacji. Mi an razie niektóre jej potknięcia nie przeszkadzają, bo nadrabia w reszcie scen. Jej Lu była dzisiaj tak urocza w scenach z Miguelem, Bobbym czy Susan, że dla mnie nadrobiła tą scenę z kretynkami, a właściwie tam skupiałam się na nich i na tym, jak bardzo te laski mnie irytują.


ale w scenariuszu Irina ma napisane że informuje Dawida o śmierci ukochanego ojca o dopiero gdy on nie reaguje zaczyna z nim kłótnie. Najpierw powina pokazać smutek, a na brak jego reakcji powina sie zacząć kłócić co nie oznacza krzyczeć ale tu zgadzam sie z wami ze jest problem z intonacją u Iriny. W inych scenach to samo, Irina powinna pokazac najpierw uczucia o któych pisałam a dopiero potem na zachowanie Dawida podjąć z nim kłótknie. Do w scenariuszu ma że przeprasza Dawida za zbicie szyby i fotografii bo ma napisane że prosi go o prace w jego winnicy itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:57:30 20-08-16    Temat postu:

Animacje z odcinka 10



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 67, 68, 69  Następny
Strona 41 z 69

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin