Telenowele

ania192 · Wysłany: 23:25:24 20-11-16 Temat postu:

To ciekawe czemu Marta nie pojechała za mężem i córką i przez tyle lat nie odwiedziła ich w Meksyku? Czyżby nie kochała męża? I był on tylko pocieszeniem po mężu Lilian

Właściewie to Brayan nagioł przepisy i pomógł Lucianie dostać teraz wize więc wtedy na pewno też by to zrobił

Owszem, proci są bardzo słabi w tej historii, a co gorsza nic nie zapowiada aby mieli sie zmienić

Julita · Wysłany: 23:46:25 20-11-16 Temat postu:

Prawda jest taka, że wątek protów ogranicza też villanów

Patrzę na Gracie i tak myślę, że ona sie marnuje. Mogliby dać jej więcej do popisu. Przecież ona zabiła siostrę, a jakoś to wszystko się rozmywa w akcji. W sumie śmierć Lisy nic jej nie pomogła w zdobyciu Davida. Zniknęła z jego życia, teraz wróciła i cały czas pije z nim kawę, wdzięczy się a jak tylko znika ten wraca do Luciany. Zdecydowanie wolę Gracie w scenach z Lilian, bo one są razem komiczne. Podoba mi się jak Gracie czasem wydaje takie dźwięki. Np. jak Lilian robiła jej kazanie co do Bobbyego a tu zjawiła się Fer i naskoczyła na Lilian, a Gracie tak prychnęła drwiąco

Villani powinni mieć więcej akcji! Tylko przy takich nudnych protach co oni mają robić

Jestem już na odcinkach kiedy Lu i Miguel zerwali. I oczywiście Lu mnie zirytowała, bo ona wie lepiej co dla Miguela jest najlepsze

Wkurzyła mnie tym, że nie chciała mu pozwolić na zmianę pracy

W ogóle nagle wszyscy wielce obrażeni, że Miguel odchodzi do konkurencji. Wkurzyli mnie tym, bo niby są przyjaciółmi, niby tacy szlachetni i wspaniali, ale gdyby im zależało na Miguelu to chcieliby dla niego jak najlepiej i przede wszystkim powinni akceptować jego decyzje. Przecież on cierpi po zerwaniu, to chyba naturalne że chce odejść żeby nie patrzeć na Lu i Davida. Z resztą jak on miałby wrócić do pracy z Davidem, jak ten czepiał się go o wszystko, bo nagle zapragnął Luciany

Nagle dzieci nie są problemem

Z czasem jednak przyjaciele się ogarnęli, ale Lu nie.

Dla Marty ważniejsza od córki była rodzina Davida. Ok, dzieciaki straciły matkę, ale Marta miała swoją rodzinę, ale skazała ją na rozłąkę, bo wybrała wygodniejsze życie w USA. Przecież Luciana była mała, ojciec musiał ją wychowywać sam. Naprawdę bezwstydne z jej strony, że o wszystko obwinia Bryana. No chyba scenarzyści nie są tak głupi, żeby wciskać widzom, że to wina Bryana??

Bo przecież on wykonywał tylko swoje obowiązki. To, że wtedy dla niego imigranci byli zmorą i starał się być skuteczny w ich "łapaniu" jest tylko wynikiem tego, że był ambitny. I przede wszystkim tego go uczono: nielegalny imigrant jest problemem, który trzeba tępić.

Ostatnio Lu miała okropną bluzkę: taką różową, z wycięciem na dekolcie. I niby mam uwierzyć, że ona biega po winnicy w takim ubraniu? Czy oni nie mogą ją lepiej ubierać ?

Julita · Wysłany: 11:26:48 21-11-16 Temat postu:

Chyba kończą mi się resztki sympatii do Luciany.... I wkurza mnie, że ta gada o Erice takie podłe rzeczy, skoro najbardziej fałszywa jest właśnie Luciana. Mówi, że Miguel zobaczy jaka Erika jest naprawdę - ale jaka jest? W jakim momencie Erica pokazała się ze złej strony?? Bo nie wielbi wina Davida? Nigdy nie zachowała się nieuczciwie wobec konkurencji, ale Lu przedstawia ją jako kogoś złego. Zgadzam się ze wszystkim co jej powiedziała Erica. Ale boję się, że według scenarzystów to Erica ma być tą co wykorzysta Miguela i na koniec Miguel będzie z Carito

Mam wrażenie, że Luciana jest zazdrosna, że komuś może się coś udać, że świat się nie kręci tylko wokół niej. Do tego wkurza mnie, że Luciana wie lepiej co dla Miguela lepsze, a według niej najlepiej niech do końca życia robi jak muł dla jej Dawidka, bo przecież wino Davida jest najlepsze, jedyne na świecie. Według niej Miguel nie ma szans na coś więcej.

W odcinku 73 były cudne scenki Eriki i Miguela

ania192 · Wysłany: 23:18:33 21-11-16 Temat postu:

Wow ale przyspieszyszyłaś z oglądaniem odcinków

Miguel z Carito na koniec razem

Wszystko tylko nie to Miguel jest dla Eriki i tylko dla niej. Zaczęłam nawet lubić Carito ale jak ona skończy z Miguelem to moge ją bardzo szybko przestać lubić

Carito miała skończyć z Leonem ale jak widać on chyba bedzie z Sonią. Ostatnio nawet polubiłam też Perle

Uprzedzałam że Luciana bedzie jeszcze gorsza dla Miguela ale sama sie nie spodziewałam ze z każdym odcinkiem bedzie zachowywac sie jeszcze gorzej. Co do tych przyjaciół to zachowali sie okropnie ale Leon przynajmniej szybko sie zrehabilituje gdy dowie sie ze jego siostrzyczka zostwiła Miguela dla Dawida. Luciana nie liczy sie z nikim, teraz ma gdzieś zdanie matki i brata, którzy są przeciw jej związkowi z Dawidem. Zresztą nie ma sie co dziwić Miguel jest najlepszym przyjacielem Leona, Marta też bardzo go lubiła po za tym Luciana wiąże sie z ich szefem u którego wszyscy troje pracuja. Jak widać Luciana wdała sie w swoją mamusie egoiste i też nie liczy sie dla niej jej własna rodzina, Miguel zreszta też

Jak widać nie moga ubrać Luciany lepiej i ciagle musi biegać po winnicy w jakiś okropnych bluzeczkach takich jak ta różowa bluzeczka z wycięciem na dekolcie w której było widać jej biust

Mam nadzieje ze Erika jeszcze nie raz pofatyguje sie z wizyta do Luciany i jej wygarnie

Luciana gada takie podłe rzeczy o Erice bo nie moze znieść ze ta wielokrotnie powiedziała jej prawde prosto w oczy. Do tego śmiala jeszcze skrytykować wino Dawida najcudowniejsze i najwspanialsze wino świata

Ja mam nadzieje ze Carito i Erika spowoduja ze Miguel zobaczy jaka naprade jest Luciana. Licze tez ze konkurs o wino wygra winnica Eriki a wygraną bedzie świętowac z Miguelem i bedziemy miec wreszcie pierwszy pocałunek a moze i coś wiecej

Również uważam że Graciela sie marnuje a wysłanie jej na pare odcinków do Hiszpanii wyraźnie to pokazało. Nie ma prawie żadnych scen miłosnych z Dawidem i teraz nawet żadnej sceny miłosnej z Joselo. Kim brakuje takich scen właśnie jak zabójstwo Lisy gdzie mogła sie wykazać zdolnościami aktorskimi. Dlatego villanowie powinni mieć więcej akcji, a w szczególności Graciela z Lilian gdyż te ich sceny komiczne są świetne

Aisha7 · Wysłany: 10:12:21 22-11-16 Temat postu:

Ja już rzuciłam tą telę

Dawno mnie tak nie irytowała żadna protka

Szczerze, to lubię tylko sceny Tano i Fer, więc piszcie jak będzie się coś ciekawego działo

Julita · Wysłany: 12:33:49 22-11-16 Temat postu:

Aisha, póki co Lucianie daleko do najgorszej protki ever, czyli Aldonzy z LSDP

ale jest na tej samej drodze

Rozumiem, że proci mają prawo być nawet egoistyczni w swojej miłości, walczyć o nią wbrew wszystkiemu i wszystkim- często przecież na tym opierają się historie telenowel, ale tutaj mamy prawie coś takiego, ale to PRAWIE robi różnicę. Nawet nie wiecie jak mnie irytuje postawa Luciany, która kłamie i to nie dla powiedzmy czyjegoś dobra ale dlatego, że nie potrafi powiedzieć prawdy!! Historia protów jest mega słaba, nie tego się spodziewałam po bardzo dobrych opiniach na temat oryginału.
Wszyscy tak narzekają na protki-cnotki z klasycznych telenowel, ale jak mam w opozycji do nich dostać coś takiego jak Luciana to ja już wolę te wszystkie Marie. Bo Luciana nawet nie ma charakteru, jest egoistką zapatrzoną w siebie. Potrafi tylko słodko patrzeć na Davida, chce z nim być ale nie ma oporów aby kłamać matce, bratu, dzieciom swojego ukochanego i to nawet bez powodu. Nawet jak Leon się jej pytał co jest z nią i Davidem ta szła w zaparte i obrażała Perle i Carito, że zmyślają ( mimo że dobrze wiedziała, że mówią prawdę!), później oburzyła się, że Miguel też tak twierdzi, żeby na koniec w końcu się przyznać, ale jakim tonem ona się przyznała! Z jaką pretensją wyskoczyła do Leona!

Przed chwilą kłamała mu w oczy, a teraz jakby tej rozmowy nie było ma pretensje, że w ogóle ktoś jej coś mówi na ten temat.
A jak mnie wnerwiła jak nagadała ojcu Eriki na nią!!!

Jak ona śmie w ogóle wypowiadać się na temat Eriki w taki sposób! Że niby współpraca z Eriką jest niemożliwa z jej powodu?! Erika w przeciwieństwie do Luciany jest profesjonalistką. To ona pierwsza przychodziła porozmawiać z Lucianą. To ten nasz Pudel cały czas się dąsał, bo Erika nie zachwycała się winkiem Davida i kto tu jest profesjonalistą

Nie wiem po czym ojciec Eriki twierdzi, że Luciana jest świetnym pracownikiem i żałuje, że u niego nie pracuje, skoro ona jedyne co robi w pracy to odgarnia włosy z czoła i mówi, że wino Davida jest najlepsze na świecie. No pogratulować pracownicy

Dodać do tego nijakiego, bezbarwnego Davida dostajemy bardzo kiepską parę. Szkoda strasznie, że ta ich historia jest taka

Będę się troszkę irytować na protkę hehehe ale pomimo tego nadal mi się dobrze tą tele ogląda

Chociaż głównie oglądam dla Miguela i Eriki. Chciałabym powiedzieć, że dla Gracie też ale ona niestety nie ma co robić w tej telenoweli

Chociaż się stara. Lubię tą jej nerwowość jaką z niej wychodzi, brakuje mi bardzo jakiś akcji z nią. Mamy villanę z zaburzeniami psychicznymi a oni tego w ogóle nie wykorzystują. Nie twierdzę, że ma chodzić i na oślep zabijać

ale wystarczyłoby jej dać więcej scen. Przecież nawet w scenach jak maluje można pokazać jej mroczną naturę. Niestety przez większość czasu każą biednej Gracie niańczyć dzieci Davida

Chociaż i w tych scenach fajnie udawała troskę

Mam nadzieję, że jak wróci to się wkurzy. Bo jak była w domu to David traktował ją jak niańkę dla swoich dzieci, a jak wyjechała to od razu rzucił się na Lucianę

Mimo że wcześniej twierdził, że dzieci są dla niego priorytetem i nie chce się wiązać. Mam nadzieję, że Gracie się wkurzy i rozniesie mu całą winnicę

ania192 · Wysłany: 16:09:19 22-11-16 Temat postu:

Widziałam tylko fargmenty LSDP więc Luciana już u mnie wygrała z Aldonzą

Leon tez nie lepszy zrobił z siebie trzykrotnego idiote przez siostre a stoi jak kołek i pozwala sie na siebie Lucianie wydzierać i nawet nie próbuje łagodzić sytułacji między matką i siostrą ani nie wypowie swejego zdania

Marta to szybka zmieniła zdanie tylko brak logiki i konsekwencji w jej zachowaniu dlatego tez nie wiem co spowodowało ze tak nagle zmieniła zdanie i zgodziła sie zaakceptować Luciane z Dawidem.
Luciana jeszcze w pracy biega po domu swojego szefa jakby to był jej własny

Graciela już sie wkurzyła jak ja Dawid pomylił z Lucianą a jak jej jutro powie ze jak nie zaakceptuje Luciany u jego boku to moze wracać do Hiszpani to myśle ze wreszcie pokaże pazurki. Powinna szybko przypomnieć Dawidowi ze jest współwłaścicielką winnicy, nie pozwolić wywalić Juana, kupić ziemie która chce kupić Dawid i pomóc wygrać komkurs na wino Erice i Miguelowi tak aby cała opowiedzialność za przegraną spadła na Luciane i oczywiście to wszystko tylko na początek

Dawid to chyba nie wie ile ma do stracenia jak Graciela odeszłaby z winnicy niańczenie jego dzieci i rozwiązywanie ich problemów to jedno ale kto bedzie łagodzić jego konflikty z Juanem, organizować wszystkie imprezy, promocje wina czy ratował jego winnice gdy znów doprowadzi ją do bankructwa. Kto jak nie Graciela? a zapomniałam o naszej pracownicy roku Lucianie

Sunshine · Wysłany: 9:25:25 23-11-16 Temat postu:

ania192 · Wysłany: 1:25:19 24-11-16 Temat postu:

Aisha7 specjalnie dla ciebie w ostatniej scenie dzisiejszego odcinka Tano pocałował Fer

Aisha7 · Wysłany: 10:34:36 24-11-16 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 10:44:24 24-11-16 Temat postu:

Czy coś się dzieje więcej między protami? Czy nadal podchodzą do siebie jak "pies do jeża"?

Aisha7 · Wysłany: 10:47:24 24-11-16 Temat postu:

Awwwww rozczula mnie ta podlotkowa miłość Fer i Tano

A jego prezent to najsłodszy pomysł na świecie

Mam tylko nadzieję, że nie próbuje zapomnieć o Susan kosztem Fer...

Julita · Wysłany: 11:09:16 24-11-16 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 11:36:08 24-11-16 Temat postu:

Julita · Wysłany: 11:41:39 24-11-16 Temat postu:

Mi na początku podobał się Gabryś: to jak na nią patrzył itd. Ale teraz to za mało

Zwłaszcza, że czasami mam wrażenie, że ten jego uśmiech jest taki wymuszony... tak jak uśmiechasz się jak ktoś robi zdjęcie i się grzebie, więc tak zastygasz w tym uśmiechu przez co wygląda na wymuszony...

Nie wiem skąd ale mam takie wrażenie jak oglądam ich sceny

Może długo kręcą i w końcu mięśnie policzkowe mu zastygają

Chyba, że tylko ja mam takie wrażenie hihihihi
Ogólnie lubie Gabrysia, ale rola Davida jest strasznie nuuuuuuudna...