Telenowele

GiovannaLuna92 · Wysłany: 20:35:28 01-04-24 Temat postu:

Postać Gali Montes ratuję tą telenowele. Jakby jej nie było to nie wiem co by tu było do oglądania.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 14:59:35 02-04-24 Temat postu:

Mi jeszcze się podoba Renato, fajna postać, jest przystojny i ma piękny uśmiech, dobrze traktuje Angelli i jej zawsze broni, podczas gdy Jose Emilio parę razy jej nie zaufał i ją tym stracił. Liczę, że jakoś go może z Jimeną sparują, bo na razie ona jest głupia i nie widzi, że Iker wykorzystuje jej dobroć

Tak samo jeszcze lubię Fatimę, bardzo mądra i rozsądna postać, w wielu sprawach ma rację, a także Don Emilio to fajny ciepły człowiek, czasem taki zabawny i pocieszny

No i liczę jeszcze na jakiś fajny wątek dla Sebastiana, męża Dulce

Jednak to prawda, że to Rebeca nadaje bieg tej telenoweli, bez niej nie byłoby to samo, jednak teraz jej się pali grunt pod nogami, może być ciekawie jak będzie chciała z tego wybrnąć, jeszcze jak się dowie, że Angelli i Jose Emilio zamieszkają razem (jeśli dobrze z avance wywnioskowałam) to może nabierze jeszcze rozpędu

Co najbardziej niepotrzebne to wątek Matilde i Rominy, sam Luciano by wystarczył dla Fatimy, ale jego rodzinna powinna mieć swoje sceny do minimum, tak samo Lucas i jego rodzice tak samo, jedynie Lupita i te jej interesy z Angellii moglaby zostać tylko ona, ale bez reszty rodziny. I ta babka z targu tak samo do usunięcia

Adam · Wysłany: 16:45:22 02-04-24 Temat postu:

Myślałem, że tylko ja lubię Rebekę bądź tylko mnie interesuje główniej jej wątek.

Muszę przyznać, że zrobiła na mnie wrażenie scena demolowania pokoju Angelli przez Rebe. Super Gala to zagrała.

Wątek protów osobiście dla mnie jest nudny. Angelli kocha JE lecz brak jej godności. Tyle się między nimi wydarzyło, tyle było nieporozumień. Jedno drugie zawodziło, nie chciało widzieć a teraz znowu zgoda. Nie twierdzę, że nie powinna być sielanka ciągle lecz ten wątek jest dość mało realny. To tylko moja opinia. I podejrzewam, że szykuje się teraz ciąża.

Rebe trochę mi szkoda po tym jak straciła dziecko.

Chciała sama dokonać aborcji a tymczasem ojciec JE sam jej "pomógł". Rozumiem, że Rebe nie miała wyjścia i musiała się z nim spotkać lecz nie popisała się rozwagą i intuicją wypijając sok, który leżał na stole

Sam nie wiem co myśleć o tej rozpaczy Rebe po stracie dziecka. Czy był prawdziwy czy też na pokaz?

Przy doktorce i Doris mogła udawać lecz przy Misaelu? Tutaj mam wątpliwości.
Ciekawi mnie czy Misael serio zabije Mauricia jak obiecał Rebece.

Magda67 · Wysłany: 17:07:22 02-04-24 Temat postu:

Rebeca tak naprawdę nie jest złą osobą, jedynie pogubioną przez zazdrość i ambicje

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:10:38 02-04-24 Temat postu:

Ja przeczytałam pewien spoiler (nawet nie wiem czy to jest prawda co przeczytałam więc tak do końca nie wiem czy to spoiler) wyjaśniający dlaczego Rebeca taka jest, ale nie wiem czy tutaj się to sprawdzi

Ale byłoby to ciekawe wytłumaczenie..

Magda67 · Wysłany: 18:17:22 02-04-24 Temat postu:

Możesz napisać małym druczkiem?

Aurora · Wysłany: 19:01:04 02-04-24 Temat postu:

W jednym odcinku Alma wspomniała w modlitwie, że Rebeca ma zaburzenie psychiczne. Razem z Antonio ukrywali to, aby nikt nie wyśmiewał się z niej, że jest szalona.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 19:10:56 02-04-24 Temat postu:

ania192 · Wysłany: 13:19:44 03-04-24 Temat postu:

Dulcecitaaaa · Wysłany: 13:39:33 03-04-24 Temat postu:

ania192 · Wysłany: 20:38:26 03-04-24 Temat postu:

Dulcecitaaaa · Wysłany: 21:34:52 03-04-24 Temat postu:

Adam · Wysłany: 18:31:21 04-04-24 Temat postu:

Alma z tego co pamiętam coś mówiła o chorobie psychicznej Rebeki. Bodajże siostrzenicy czy matce Loli. Tylko zastanawiam czy wszystko można tłumaczyć chorobą? Te zachowania Rebeki... Jest różnica między dokuczaniem i psuciem humoru innym a ciągotami do morderstwa w celu wyeliminowania kogoś niewygodnego.

JE dał się zmanipulować Rebece.

Ona mówi, że jak z nią nie będzie to coś sobie zrobi, popełni samobójstwo a ten daje sobie wejść na głowie. Nie wie , że Rebeca straciła ciążę, lekarka mu nic nie powiedziała tylko utkwiła w przekonaniu, że ona dalej jest w ciąży

I tak sobie będzie owijać prota czy Elenę wokół palca.

Zgadzam się z Angelli gdy spoliczkowała JE oraz gdy powiedziała matce, że jej matczyna miłość oraz radość z odnalezienia zaginionej córki sprawiły, że jest zaślepiona i nie widzi jaka Rebeca naprawdę jest.

Magda67 · Wysłany: 18:43:37 04-04-24 Temat postu:

Jeśli Angelli i JE będą tak do siebie wracać na dwa odcinki i rozstawać, to to w końcu stanie się mega nudne

Adam · Wysłany: 20:57:48 06-04-24 Temat postu:

Angelli postanawiała wyprowadzić się z domu, zrezygnować z pracy w restauracji oraz dać sobie szansę z Renato. Życzę powodzenia. Dziewczyna ma swoją godność, wiadomo że będzie z JE na końcu lecz powinna wreszcie przestać tak ciągle raz się godzić raz kłócić.

Absurdem według mnie jest, że czy Rebeca była czy udaje, że jest w ciąży to nawet brzucha po niej nie widać.

Nieraz nosiła czy nosi bluzki z odkrytym kawałkiem brzucha.

Alma wybudziła się ze śpiączki po zatruciu lecz nie może mówić ani się ruszać. Czyli Rebece na razie się upiekło.