|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:51:19 03-02-17 Temat postu: |
|
|
Julita masz cudny podpis! Moim numerem jeden jest stara wersja, ale ta też jest świetna No i Vanessa w roli Rizzo |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:19 03-02-17 Temat postu: |
|
|
Jestem dopiero po 24 odcinku, ale i mnie zaczęła męczyć ta telenowela... Niby coś się dzieje, postaci też lubię, ale jednak "coś" mnie w niej męczy.
Zemsta Yago właściwie nie istnieje. Sara jest szczęśliwa, bo wreszcie ponownie czuje się zakochana, a Yago zachowuje się tak, jakby jej powoli wybaczał. Lubię Sarę i dla mnie jest postacią tragiczną, mogę sobie jedynie spróbować wyobrazić jak trudną decyzję podjęła lata temu, ale cała historia powinna opierać się na zemście Yago, więc od czasu do czasu powinien jej 'wbić szpilkę'.
Z każdym kolejnym odcinkiem jest mi coraz bardziej żal Ambar. Nie chcę nawet myśleć, co ona będzie czuła, gdy dowie się, że jej ukochany zdradza ją z jej własną siostrą... To będzie dla niej potworny cios. I to kolejny w jej życiu. Całe szczęście, że cały czas ma przy sobie Abla, który pomimo złamanego serca jest gotów zrobić dla niej wszystko To są właśnie dwie moje ulubione postaci.
Julita, ja również gubię się w retrospekcjach, uważam, że jest ich za dużo i niektóre nic nie wnoszą do fabuły. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:33 03-02-17 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ona jest najlepsza w tej nowej wersji Fenomenalnie wystąpiła Zagrała swoją wersję Rizzo, inną od tej filmowej Do tego zagrała bardzo dojrzale, ale też z lekkością. Według mnie choćby dla niej warto było to oglądać. A występ "There Are Worse Things I Could Do" uwielbiam słuchać i oglądać, dlatego często do niego wracam W obu wersjach z resztą
Dudziak, dla mnie własnie postać Sary jest pozbawiona tego czegoś. Przez to kompletnie nie ciągnie mnie do niej, nie ma tego co powinna mieć protka: wybijać się na pierwszy plan. Tego co robi swojej siostrze zupełnie nie rozumiem, bo nie widać chemii, przyciągania między nią a Yago, dlatego ten romans z Yago jest pusty, a patrząc na to ile ona zrobiła dla swojej siostry- nie rozumiem czemu ją krzywdzi! Do tego Eysan sprawiała wrażenie niedostępnej, ale jednocześnie była krucha, widziałam w niej to jaka ona jest poraniona w środku, a nie zimna i trochę jak maszyna jak postrzegam własnie Sarę. Sara jest jakaś taka bez wyrazu. Nie wiem.... w tureckiej wersji te postacie miały większą głębię.
Lubię Yago i podoba mi się Ivan w tej roli, ale trochę z nim mam tak, że ja widzę cały czas Ivana W ogóle cały ten gest Omara/Yago przeczesywanie włosów jest baaaaaardzo ivanowy
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 21:03:56 03-02-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:46:08 06-02-17 Temat postu: |
|
|
Chyba średnio tak co 3 odcinek jest ciekawy większość odcinków nudzą niemiłosiernie.
Ostatnio coś tam u Sary drgnęło. Nadal to nie jest moja ulubiona postać i bardzo daleko jej do tureckiego oryginału. Tam od razu współczułam dziewczynie, która była wykorzystywana przez ojca. Praktycznie zawsze była narzędziem w jego rękach. Tu kiedy Sara mówi Ambar, że zasłużyła na szczęście u boku Yago ( kiedy się zaręczyli) mnie troszkę zirytowała. Może to wina tego, że serial jest nudny i może gdzieś coś mi się gubi w oglądaniu, ale po drodze nie było niczego co usprawiedliwiłoby zachowanie Sary. To trochę wglądało tak jakby związała się z Yago ( chłopakiem swojej siostry) po to aby zapełnić pustkę po Omarze. Tylko, że Omar "umarł" kilka lat temu, właściwie straciła go już dawno. Właściwie zniszczyła go dla dobra swojej siostry, to czemu teraz krzywdzi ją odbijając jej chłopaka? Albo gdzieś oni zapomnieli o ważnych wątkach, które by nam wyjaśniły zachowanie Sary, albo ja je gdzieś zgubiłam - może przysnęłam na któreś z retrospekcji
Troszeczkę posiłkuje się moją wiedzą z Ezela, dlatego nie jestem negatywnie nastawiona do Sary- mimo, że w meksykańskiej wersji ta postać kompletnie mi nie pasuje. Jest taka obojętna. Ale nie oceniam surowo tego co zrobiła Ambar. Bo ona kocha swoją siostrę. Tylko, że szkoda że w samym serialu nie znalazłam wytłumaczenia jej zachowania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:50:08 17-02-17 Temat postu: |
|
|
Jestem właśnie po odcinku 30- Ambar wreszcie poznała prawdę! Sama scena, w której przyłapała Sarę i Yago była, dla mnie, doskonała! W pierwszej chwili miałam wrażenie, że to jakieś przywidzenie Sary, ale nie- Ambar tam rzeczywiście była. Cieszę się, że wreszcie do tego doszło, bo ona nie zasłużyła na to, by żyć w takim kłamstwie. I doskonale rozumiem jej wyrzuty w kierunku Sary, a nie Yago- w końcu Sara co i rusz powtarza, że wszystko robi dla dobra Ambar, że się o nią troszczy i chce jej szczęścia, a tymczasem zdradziła własną siostrę w tak okropny sposób... Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż lubię Sarę i nawet ją troszkę rozumiem. Jedna, błędna decyzja w jej życiu sprowadziła na nią falę nieszczęścia i w końcu musiał nadejść czas, kiedy to zacznie myśleć wyłącznie o własnym szczęściu. Fakt- zachowała się bardzo egoistycznie raniąc siostrę, pozbawiając Matiasa rodziny czy też sprowadzając kolejne smutne chwile na rodzinę Omara, ale to było do przewidzenia, za bardzo pozwalała sobą manipulować, a przecież Sara ma taki charakter, że nie mogłaby być ciągle marionetką.
Obecnie najbardziej interesuje mnie wątek Fidela i Camilo, jestem bardzo ciekawa jak daleko posuną się panowie w tej swojej prywatnej wojnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:22:50 06-03-17 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaję, że Sara po prostu w pewnym momencie chciała postawić wszystko na jedną kartę- swoje szczęście. Z jednej strony raniła siostrę- najukochańszą osobę w jej życiu, ale z drugiej strony ona się zakochała w Yago i chciała poczuć te motyle w brzuchu, być po prostu z mężczyzną z którym może być szczęśliwa. Ktoś powie, że po tym co zrobiła Omarowi nie zasłużyła na szczęście- z tym się nie zgadzam. Za błędy się płaci ale czemu mamy płacić za nie całe życie?! Każdy zasługuje chociazby na szanse aby być szczęśliwym. Dlatego nie potępiam jej za to co zrobiłą Ambar. Tylko, żałuję że wątek Yago i Sary jest jakiś taki niepełny jeśli chodzi o emocje- u nich bardzo brakuje mi tego czegoś co było między Ezelem i Eysan.
Końcówka nawet mnie wciągnęła Ostatnie odcinki trzymają w napięciu- w porównaniu z poprzednimi odcinkami Już niedługo kończę oglądanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:22:21 19-03-17 Temat postu: |
|
|
Skończyłam oglądanie.
Yago to remake,który niestety w porównaniu z oryginałem jest marniutki. Nie chciałam porównywać tych wersji, ale niestety nie dało się tego uniknąć. Praktycznie pod każdym względem meksykańska wersja nie sprostała oryginalnemu scenariuszowi.
Plusem dla Meksykanów jest realizacja. Zdjęcia, klimat, cała ta oprawa była oryginalna. Postawili na troszkę inny klimat. I fajnie, że nie robili remaku kropka w kropkę. Zebrali na planie bardzo dobrych aktorów. Tylko, że niestety odnoszę wrażenie, że kompletując obsadę sugerowali się fizycznym podobieństwem do oryginalnych postaci, zapominając o tym co te postacie miały reprezentować. Pomimo, że Gabriela jest bardzo dobrą aktorką- kompletnie nie pasowała do roli Eysan, tu Sary. Do tego dla mnie ogromnym minusem była znikoma chemia miedzy nią a Ivanem.
Samego Ivana, którego bardzo lubię i uważam że idealnie pasował do tej roli - też oceniam raczej tak średnio. Na początku serialu bardziej mi się podobał, później może właśnie przez to, że jego watek z Sarą był taki niewiarygodny ta postać straciła coś w moich oczach. Zbladła.
Flavio również przez większość telenoweli był niewyraźny. Z postaci Lucia zdecydowanie można było wyciągnąć więcej, ale to bardziej wynikało ze scenariusza.
Właściwie o każdej postaci mogę napisać to samo.
Większość czasu, odcinki przynudzały niemiłosiernie. Oczywiście serial miał również ciekawe momenty na każdym etapie, chociaż chyba najlepszy był początek i koniec serialu.
Dla mnie najciekawiej w serialu zaprezentowała się Ximena Romo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:25:24 25-03-17 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: |
Dla mnie najciekawiej w serialu zaprezentowała się Ximena Romo. |
Zgadzam się I bardzo było mi przykro gdy jednak ją uśmiercili |
|
Powrót do góry |
|
|
kzmgielka Obserwator
Dołączył: 24 Lip 2017 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:29:00 24-07-17 Temat postu: Odcinki |
|
|
Hej
Możecie mi polecić stronę przez którą mogłabym oglądnąć wszystkie odcinki yago? |
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi16 Arcymistrz
Dołączył: 03 Cze 2013 Posty: 38670 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:34:08 24-07-17 Temat postu: Re: Odcinki |
|
|
kzmgielka napisał: | Hej
Możecie mi polecić stronę przez którą mogłabym oglądnąć wszystkie odcinki yago? |
Zobacz tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]
Drugi player powinien działać |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|