Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Triumf miłości czy Cristina ? |
Triumf miłości |
|
46% |
[ 7 ] |
Cristina |
|
53% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Roberta Monterrubio Big Brat
Dołączył: 17 Paź 2013 Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Latinowood ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:32:41 28-10-13 Temat postu: Triumf miłości czy Cristina ? |
|
|
Ja milion razy wolę Triumf miłości, przede wszystkim ze względu na obsadę aktorską. Wprawdzie Cesar Evora grał w obydwu (choć inne role), ale pozostali aktorzy z Cristiny nie umywają się do Triumfu miłości. Przede wszystkim Adela Noriega, która jest po prostu żałosna ze swoją sztywną grą aktorską (czy raczej brakiem gry) i która po prostu nie dorasta Maite do pięt zarówno z urodą, jak i z talentem. Również pozostali aktorzy byli mało wiarygodni w Cristinie. Przede wszystkim Marga Lopez - ta kobieta miała tak dobroduszną twarz, że obsadzanie jej w roli matki księdza, która z założenia jest kobieta zimną i okrutną to totalne nieporozumienie. A Daniela Romo nadaje się do tej roli po prostu idealnie, wypadła naprawdę przekonująco.
Były jeszcze dwie wersje - Cristal wenezuelska i Cristal brazylijska, ale ta pierwsza jest dość stara, więc pewnie niewielu forumowiczów ją zna, a ta druga z kolei mało popularna, więc pominęłam je w ankiecie. |
|
Powrót do góry |
|
|
julia0819 Motywator
Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:21:56 31-10-13 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie muszę się zastanawiać nad odpowiedzią, bo Cristina jest moją ulubioną telką. Co prawda, nie oglądalam całego TDA, tylko wybrane fragmenty, początek i finał jednak nie podobały mi się i nie zachęciły do zobaczenia całej telki. Obsada w obu telkach jest bardzo dobra choć mi bardziej pasuje ta z Cristiny, tak naprawdę wszystkie postacie w niej lubiłam i żadna mnie nie irytowała. Viliani pierwsza klasa a według mnie Marga Lopez idealnie odegrała tą rolę. Widziałam dość mało scenek TDA z Bernardą, nad czym ubolewam bo to jest jedyna postać w tej telce która mnie interesuje, więc nie mogę porównać.
Protów w Cristinie bardzo lubiłam i to przez tą rolę Adela zyskała moją sympatię. Nie była to typowa płaczka, było wiele momentów w których Adela pokazała na co ją stać. Można ją lubić lub nie, akurat przy niej głosy są podzielone. Co do protki w TDA to szczerzę mówiąc nie wiem co powiedzieć bo za bardzo nie pamiętam scenek ktore z nią widziałam, to samo dotyczy prota.
Może kiedyś poprzewijam sobie TDA jednak jestem już pewna, że ta telka na pewno nie zajmie miejsca Cristiny. Niestety, jak dla mnie TDA Mejia całkowicie zepsuł dialogami i absurdami (o tych drugich tylko słyszałam). Wgl zraziłam się do jego telek i podchodzę do nich z rezerwą, bez względnej ekscytacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Monterrubio Big Brat
Dołączył: 17 Paź 2013 Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Latinowood ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:02:33 21-11-13 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam jeszcze dodać, że poza wszystkimi wymienionymi przeze mnie zaletami Triumfu jest jeszcze jedna, dodatkowa - podoba mi się, że scenarzyści trochę zmienili fabułę i że w tej wersji Victoria nie porzuciła córki tylko straciła ją nie ze swojej winy. Tak więc Victoria jest w 100% pozytywną postacią i bardzo wzrusza widza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:32 27-11-13 Temat postu: |
|
|
Nie oglądałam Cristiny i nie mam zamiaru bo nie znoszę Adeli xd
Zdecydowanie wolę TDA może i było wiele absurdów i błędów ale mimo wszystko telka bardzo mi się podobała <3 świetne czarne charaktery takie jak Daniela czy Dominika i również wspaniała rola Maite która znów dała się z siebie wszystko w telce <3333 oglądałam TDA 2 razy;) ale myślę że jeszcze nie raz obejrzę tą telkę jedna z moich ulubionych telek <3 |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Monterrubio Big Brat
Dołączył: 17 Paź 2013 Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Latinowood ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:27:22 27-11-13 Temat postu: |
|
|
Ponchomaniaczka napisał: | Nie oglądałam Cristiny i nie mam zamiaru bo nie znoszę Adeli xd
Zdecydowanie wolę TDA może i było wiele absurdów i błędów ale mimo wszystko telka bardzo mi się podobała <3 świetne czarne charaktery takie jak Daniela czy Dominika i również wspaniała rola Maite która znów dała się z siebie wszystko w telce <3333 oglądałam TDA 2 razy;) ale myślę że jeszcze nie raz obejrzę tą telkę jedna z moich ulubionych telek <3 |
Nic dodać nic ując - zgadzam się w 100% ! I miło mi, że nie tylko ja nie znoszę tej brzyduli i beztalencia Noriegi |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:56 27-11-13 Temat postu: |
|
|
W ogóle Adela nie przekonuje mnie swoją gra gdy byłam mała to tylko z nią telek nie oglądałam w tv do TDA na początku nie byłam przekonam ale z czasem pokochałam tą telkę miała jak każda telka swoje wzloty i upadki |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Monterrubio Big Brat
Dołączył: 17 Paź 2013 Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Latinowood ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:33:51 27-11-13 Temat postu: |
|
|
Ponchomaniaczka napisał: | W ogóle Adela nie przekonuje mnie swoją gra gdy byłam mała to tylko z nią telek nie oglądałam w tv do TDA na początku nie byłam przekonam ale z czasem pokochałam tą telkę miała jak każda telka swoje wzloty i upadki |
Dla mnie była super i to jedna z moich ulubionych telek, za to wszystkie z Adela to klapa |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:54:57 27-11-13 Temat postu: |
|
|
jak kogoś nie znoszę to rzadko kiedy oglądam z nim telki
a z Maite bardzo przyjemnie zawsze mi się oglądało )) chociaż zawsze MP dla mnie najważniejsze to TDA też uwielbiam <333 i podobało mi się że proci w TDA ciągle byli razem |
|
Powrót do góry |
|
|
Aire Komandos
Dołączył: 19 Lis 2013 Posty: 691 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:02:43 30-01-14 Temat postu: |
|
|
Cristina i nie ma co tu porównywać przy głupocie niektórych wątków TDA i drętwej grze aktorskiej W TDA jedynym plusem były czarne charaktery. Niestety nawet Maite nie uratowała teli, ale z jej postaci też zrobili niestety ofiarę losu ... |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:30:00 10-04-14 Temat postu: |
|
|
Triumf miłości, nie oglądałam Cristiny więc nie mam porównania i jej raczej nie obejrzę |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2012 Posty: 14067 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:30:34 09-06-14 Temat postu: |
|
|
Ja też Cristina . |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Lis 2009 Posty: 6916 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:49:17 05-11-14 Temat postu: |
|
|
Triumf miłości |
|
Powrót do góry |
|
|
Lagrimas Detonator
Dołączył: 03 Lis 2014 Posty: 466 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:07 06-11-14 Temat postu: |
|
|
żadna . ale jako już to TDA |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:18:47 20-09-15 Temat postu: |
|
|
Oczywiście że El Privilegio. Przy nim to TdA nawet nie jest tanią podróbką, bo tania to zbyt małe słowo.
Plusy El Privilegio (właściwie tylko spolszczenie Cristina jest kiepskie)
zrobienie głównej pary Helena Romo/Andres Garcia, całkiem inaczej niż w Cristal (też oglądałam). Świetne podejście Estrady, bo sama Luciana jest postacią skomplikowaną, dwuznaczną, przez co widz żył nią i jej problemami. Jej upadek, upadek małżeństwa. Niesprawiedliwość a z drugiej strony klasa i godność, do tego niesamowite aktorstwo Heleny, która nie zagrała, a była Lucianą. Ruffo przy niej była żałosną podróbką.
sama postać Cristiny. Płaczka, ale płakać trzeba umieć, niekoniecznie mistrzem w tej materii jest Majka. Gdzieś wyczytałam że nikt tak nie potrafi jak Adelcia płakać i tu się zgodzę. Ponadto w przeciwieństwie do wszelkich innych adaptacji, Estrada starała się nadać pazura swojej bohaterce. Cristina nie po przemianie, ale już od początku walczy o swoje.
logiczność. Nie dało się wszelkich uproszczeń, szczególnie w teli classik uniknąć, ale bardzo mi się podobało jak wiele rzeczy było bez ogródek pokazanych. Na przykład dlaczego Luciana nie mogła odnaleźć córki, a potem myślała że jest nią Rosenda. Cristina była bardzo chora i najpierw trafiła do szpitala, gdzie długo leżała, a potem do domu dziecka. Zarejestrowano ją tam dopiero w następnym roku, a Luciana szukała dziewczynek z rocznika wcześniej
Już przy okazji innej dyskusji pisałam, że nie robiono z Cristiny idiotki. Mimo mieszkania w domu dziecka skończyła szkołę średnią (nie była nieobytą dzikuską) i wtedy dopiero opuszcza sierociniec.
Z Luciany też nie robiono świętej, nie wygrała na loterii i stałą się bogatą. Skoro to dwuznaczna postać, to taką ma być. Jasno w teli powiedziano, że po utracie córki była "towarzyszką" bogatych, starszych mężczyzn i to na nich się dorobiła i założyła dom mody. Dopiero po poznaniu Andresa się zmieniła.
Zadbano o to, by nawet fizycznie Helena i Adela były do siebie podobne, ale nie tylko. Często miały podobne reakcje, dumę w określonych sytuacjach, nawet spojrzenie.
postać Any Joaquiny nie była tak przerysowana. Marga Lopez zagrała genialnie w przeciwieństwie do Danieli. Świetnie pokazano jak stopniowo fanatyzm religijny ją niszczył, a ona przez to zniszczyła bliskich ludzi. Strasznie podobał mi się jej koniec. Cynthia stworzyła jedną z najlepszych villan jakie widziałam. Bardzo dobrze pokazano rozwój jej choroby psychicznej, której zaczątki widać na początku, bagatelizowane za strachu i wstydu przez rodziców. Do dziś pamiętam scenę ogolenia głowy.
Victor Manuel był męski, uroczy, seksowny, łamacz kobiecych serc, w przeciwieństwie do rozmemłanego, sztucznego, o kolgejtowym uśmiechu i przerośniętych gabarytach Levego. Cechował się jak wszyscy proci classic naiwnością, ale miał też w sobie ciepło i dobroć, które często jeszcze dziś widzimy u Rene. To jeden z takich aktorów, których nie da się nie lubić.
Fantastyczna entrada, przemyślana i prosta, wielokrotnie się na niej wzorowano, w tym sama Estrada (choćby w Sortilegio) do tego jedna z najlepszych piosenek przewodnich czyli Mijares, bardzo oryginalne zakończenie w postaci podziękowania od aktorów dla widowni.
Tela miała średnią oglądalność - 34 (słownie - trzydzieści cztery) punkty, najwyższą w historii. O TdA litościwie przemilczę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|