Telenowele

Brando · Wysłany: 15:04:34 13-01-12 Temat postu:

Max przesadza. Taki zakochany w Marii a karze jej wyjść za Alonso. No rozumiem,że jest mu wdzięczny za wszystko co dla nich zrobił,ale bez przesady. Śmieszy mnie,że ten doktorek Heriberto jest od wszystkiego.

operacja Fer,rak Victorii,alkoholizm Leoneli i choroba Alonso. To jakaś parodia.

Lekarz od wszystkiego. Takie coś musiał tylko wymyślić Mejia.

Juan Pablo to też komepletnie pozbawiony rozumu. Dobrze mu tak,że Maria nie chce go teraz znać. Coraz bardziej ta tela mnie irytuje,ile można przeciągać wątek matki i córki. Masakra.

Santiago · Wysłany: 16:10:17 13-01-12 Temat postu:

Max odda Alonsowi Marię i karze jej za niego wyjść, bo jest mu za wszystko wdzięczny? Szczyt porażki

Po prostu aż mnie to poruszyło! Ten pomysł jej aż tak denny, że pisać o nim nie wypada! Chociaż całą telkę lubię, tylko za aktorów, to wiele wątków jest bezsensownych.

Aneczka85 · Wysłany: 23:07:36 13-01-12 Temat postu:

Mi się wątek właśnie Marii i Maxa tak znudził że wolę patrzeć na Fer i Cruz, na Oswalda i Viki oraz na Nati i Juanja.

kasiar19 · Wysłany: 10:30:10 15-01-12 Temat postu:

Max trochę przesadza. Oddać ukochaną kobietę innemu tylko dlatego że tamten jest umierający?? patologia.no ale z drugiej strony tylko miesiąc życia pozostał Alonso. ale były by jaja, jakby nagle Alonso cudownie ozdrowiał, hehe.
i powiedzcie mi, czy zawsze, kiedy proci zdawałoby sie ze juz beda ze sobą, musza pojawic sie jakies problemy?? to może wszystkich wymordują w tej telce żeby Max i Maria byli ze sobą szczęśliwi??

Brando · Wysłany: 18:59:46 15-01-12 Temat postu:

Meija zawsze musi coś wymyślić głupiego.

Nie podoba mi się pomysł z tym niby zerwaniem Marii i Maxa.

Aneczka85 · Wysłany: 22:47:35 15-01-12 Temat postu:

Ale jakby nie było Maria jest przyrodnią siostrą Maxa bo Viki jest macochą Maxa a Maria jest córką Viki, a pasierbem dla Oswalda... jak Max dla Viki. Więc nie wiem czy można się tak łączyć. Wiem namotałam.

maria desamparada · Wysłany: 22:48:55 15-01-12 Temat postu:

Max wymyslil zeby Maria poslubila Alonsa. On chyba nie wie co robi zeby oddawac ukochana Alonsowi ktory jest umierajacy

Mam zlote serce dla chorego Alonsa

Heriberto za to zna sie na wszystkim

Alez byl Osvaldo zazdrosny gdy Victoria oznajmila mu ze byla na kolacji z doktorkiem

Ale w koncu wyleczyli Victorie i nie ma juz raka

Maria ostro sobie porozmawiala z Juanem Pablem ktory nie umial jej wytlumaczyc dlaczego nie nawal ja corka przy Sandovalach

Aneczka85 · Wysłany: 22:56:28 15-01-12 Temat postu:

dobrze mu tak. Najpierw się przyznaje do córki a jak przychodzi co do czego to nagle... wypiera się że jest jej ojcem. Też bym się wkurzyła jakby mój "tata" tak się zachował. Ale może się wreszcie wyprostuje. Viki powinna powiedzieć że Heriberta traktuje jak przyjaciela i że nie ma między nimi nic, chyba że coś tam czuje do doktorka. Ale ja Heriberta widzę przy zagubionej w alkoholiczce Leoneli. A psychopata Guilermo z wariatką Ximeną.

maria desamparada · Wysłany: 22:58:56 15-01-12 Temat postu:

Heriberto moglbyn zwiazac sie z Leonela,pasowali by do siebie,ale czas pokaze

Szkoda ze Juan Pablo wypiera sie Marii,liczylam ze nie bedzie sie wypieral corki

Aneczka85 · Wysłany: 23:03:52 15-01-12 Temat postu:

ja tak ten odcinek rozumiem... bo mówi że jest duchowym przewodnikiem i spowiednikiem i traktuje Marię jak córkę niż że jest rzeczywistym ojcem Marii.

Brando · Wysłany: 1:22:25 16-01-12 Temat postu:

natalka0125 · Wysłany: 8:56:53 16-01-12 Temat postu:

jeszcze tylko 2 dni do poznania prawdy nareszcie bedzie cos sie działo ciekawszego

Brando · Wysłany: 15:31:25 16-01-12 Temat postu:

W końcu się wszystko wyda,czytałem w streszczeniu. W końcu bo to już była farsa z tym mamusia-córeczka.

fantasma · Wysłany: 16:08:22 16-01-12 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 19:37:54 16-01-12 Temat postu: