Telenowele

taran1123 · Wysłany: 23:43:54 08-02-12 Temat postu:

Nie rozumiem dlaczego Maria nie ma za złe babce, która rozdzieliła ją z matką i ojcem, a Viki nie chce wybaczyć...
To bezsensu. I jeszcze ją nazywa "babcia Bernarda" -.-

panna_p · Wysłany: 0:41:16 09-02-12 Temat postu:

w tej chwili to jest już takie ciągnięcie teli na siłę. połowę wątków można by było już dawno zakończyć. I Maria też moim zdaniem zachowuje się nielogicznie. A ślub z Alonsem to już w ogóle nieporozumienie. Zdecydowanie za dużo odcinków ma ten serial, przez co staje się nudny.

Brando · Wysłany: 13:56:03 09-02-12 Temat postu:

Jest coraz gorzej niestety,ciągnie się jak flaki z olejem a Maria jest głupia jak but. Nie widziałem jeszcze protki takiej idiotki.

roksi 20 · Wysłany: 15:15:53 09-02-12 Temat postu:

Jeśli miałabym krótko określić tą telenowele to brzmiało by to tak; kryzys twórczy Meji i tyle.

natalka0125 · Wysłany: 17:06:08 09-02-12 Temat postu:

Mnie zachowanie Mari to do szału doprowadza ile to mozna ciągnoc Maria powinna wreszcie zobaczyc że jej mama ja kocha najbardziej na świecie i zrobiła by dla niej wszystko ale ona dalej swoje moze jak byc cos sie stało Viki to wtedy by rozumiała że powinna wybaczyc

Brando · Wysłany: 21:18:34 09-02-12 Temat postu:

Nie rozumiem tego całęgo porwania. Nie wiem co Berni chce tym osiągąć,chce tylko dręczyć Vicky i resztę rodziny Sandovalów. Bez sensu.

A ten Heriberto to najgłupsza postać w całej teli

Do wszystkiego się wtrąca i w ogóle jest tam zbędny,nie wiem po co Mejia go tam wepcchał na siłę,chyba myślał że polepszy to wyniki oglądalności,ale się pomylił bo ten ''zapychacz'' jest zbędny. Strasznie mnie irytuje postać Heriberta,dno i nic więcej.

natalka0125 · Wysłany: 21:21:03 09-02-12 Temat postu:

Berni to diabeł

wcielony biedna Viki myśli teraz że jej ukochana córeczka nie żyje

i jeszcze zmusili ja do rozmowy a by powiedziała rodzinie co sie stało . Osvaldo powiedział Maxowi co Victoria mu powiedziała...Naszczescie sie okazało że plamy na ubraniu Mari to farba . Maria zaczeła sobie przypomniac chwile z mama i te dobre i te złe i stwierdziła że nigdy

jej nie wybaczy jak widać to porwanie Mari niczego nie nauczyło az mi rece z tego powdu obadaią A Berni jak zawsze zadowolona z tego co robi oby sie jej śniły koszmary

. Heriberto daje Osvaldowi pieniadze na okup ...widać że kocha Victorie naprawde

roksi 20 · Wysłany: 22:22:31 09-02-12 Temat postu:

Ech ja mam nie odparte wrażenie, że przy ostatnich odcinkach scenażystą sie już poprostu nie chciało i zrobili ten scenariusz tak na odczepnego bo z tą telką to im bliżej końca tym jest gorzej.

minomalistka · Wysłany: 22:59:48 09-02-12 Temat postu:

Matko sałatko... niechżeż się ta tela w końcu zakończy.
Zdarzyło mi się dziś zobaczyć enty odcinek który nic nowego nie wniósł. Dosłownie nic. Wiecznie jedno i to samo. Nie rozumiem jak można było wyemitować tak porażająco nudą telenowelę. Meja zrobił tylko krzywdę wszystkim aktorom którzy tu grają.

panna_p · Wysłany: 0:33:19 10-02-12 Temat postu:

Brando · Wysłany: 1:47:08 10-02-12 Temat postu:

Maite to się nadaje do tej teli,grania pokrzywdzonych ryczek i sama nic nie wnosi do tej teli i taka prawda. Tam szkoda tylko Danieli Romo,Dominiki Palety,Vicky Ruffo też nie jest zła ale zrobili z niej ryczkę.

wdzko · Wysłany: 12:30:22 10-02-12 Temat postu:

Brando · Wysłany: 16:07:17 10-02-12 Temat postu:

panna_p · Wysłany: 16:20:08 10-02-12 Temat postu:

Racja, rola w Mi Pecado jej się udała. Ale uważam, że ciężko jest ocenić talent aktorski, skoro w innych telach nie miała jak się wykazać, bo te wszystkie role są do siebie tak podobne. Skoro w scenariuszu jest napisane, że ma grać płaczkę, to gra płaczkę a nie kobietę z charakterem. Jej wina leży jedynie w tym, że decyduje się grać w takich kiczowatych produkcjach jak TDA.

wdzko · Wysłany: 16:44:20 10-02-12 Temat postu: