Telenowele

anulkaa18 · Wysłany: 11:48:27 05-04-11 Temat postu:

dzisiaj obejrzalam odcinek prawie bez przewijania

(zasluga Alonso

)

no tak z Maxa zrobili debila z Alonso aniola stroza a z Marii niezdecydowana Matke Terese z Kalkuty.. bingo Mejia

tak sobie mysle i mysle.. Maria pomimo tego ze nie pokocha Alonso tak jak Maxa to jednak go tez nie wyrzuci.. Alonso zawsze przy niej czuwa, troszczy sie o nia o dziecko.. ona tego potrzebuje - niestety to Max powinien to wszystko zrobic..

Max wkurzyl mnie dzisiaj okropnie.. no jak mogl pomyslec ze Alonso udaje

goraczke tez udaje? no wystarczylo go dotknac

pomimo tego ze jest jego rywalem powinien go traktowac jak kazdego innego czlowieka, kazdy jest sobie rowny i nie ma sie co wywyzszac Panie Sandoval - choremu zawsze trzeba pomoc.. nie czas na zazdrosc..

choc z drugiej strony - klapki na oczach a wtedy do czlowieka nic nie dociera

aj.. jaka przepyszna kolacja.. Alonso masz "+"

no i niespodzianka.. super

Naty.. tak to jest jak sie dziewczyna sama walesa po podejrzanej dzielnicy.. Boze jaki ten skorpion oblesny.. potem jak go pokazali w jego chalupie..

masakra..

Aj Pipino i "numa numa ej"

w koncu uslyszalam "a partir de hoy" dawno nie bylo

no i teraz nas zostawili z bomba.. wybierze Maxa czy Alonso?

ja obstawiam Alonso.. po pierwsze jest chory, po drugie przyjaciel - aniol stroz po trzecie - wez kobieto raz pomysl o sobie a nie o Sandovalu..

niech stanie na rzesach, zatanczy salse i wysili te swoje zwoje mozgowe.. ma byc walka!!!

P.S św. Augustyn powiedział kiedyś, że jeśli nie chcesz cierpieć to po prostu nie kochaj, a następnie zapytał po co w takim razie chcesz żyć jeśli nie kochasz.

Lotos · Wysłany: 11:51:33 05-04-11 Temat postu:

Czy Alonso nie będzie miał przypadkiem białaczki? Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby znalazł się dawca i Aloso mógłby przeżyć. Oczywiście już po ślubie z Marią, który możliwe, że tu jednak będzie.

Tylko czemu taki scenariusz musi być skazany na porażkę, bo jestem pewna, że Maria i tak nie będzie w końcu z Alonsem.

Czy mi się tylko wydaje, czy Maria to już tylko tak z przyzwyczajenia mówi Maxowi, że kocha tylko jego? A on to pewnie myśli, że jak jej dawno temu naobiecywał gruszek na wierzbie to ona dalej będzie na nie czekać?

Odcinek oglądało mi się super do czasu aż pojawił się Max. I nie mówcie mi, że to wina producenta i scenariusza, bo Levy mi tu kompletnie nie pasuje. Po obejrzeniu wszystkich (prawie) jego telenowel mam wrażenie, że albo gra tylko płacząc albo się wścieka i szaleje. Nie wiem co producenci w nim widzą, bo on się nie nadaje do grania protów.

cookie86 · Wysłany: 12:27:48 05-04-11 Temat postu:

no proszę...romantyczna kolacja 'kochanków'
aż szlag trafia...

szkoda,że wtedy Max nie wszedł
Maria jest jakaś niepoważna...sama chyba nie wie czego chce..; nie jest przekonana co do tego czy rzeczywiście nie chce już widywać Alonso.. krzywdzi i jednego i drugiego.. a i ta 2 nie lepsza...

Alonso fantastyczny facet;tyle dla niej zrobił i robi nadal,ale w tej swojej nachalności jest wręcz be...(może za mocne określenie..).. Teraz dowiedział się jeszcze nowych rewelacji z życia Maxa i wie,że nie jest mu łatwo,ale z MD nie zrezygnuje,bo wierzy w to,że ona będzie szczęśliwsza z facetem,którego NIE KOCHA... geez...

Nie dziwię się M,że się wścieka..ale jego postać spieprz...całkowicie..Nic dla MD nie robi (sorrki-rozwiódł się w końcu z J

),a przychodzi i robi afery na 4 fajery..

Maria nie byłaby na pewno happy gdyby Maxem zajmowała sie jakaś babeczka z taką troska,poswiecala tyle uwagi itd..

MaI · Wysłany: 12:30:31 05-04-11 Temat postu:

Avance wkońcu noc protów

Aj już myślałąm,że się nie doczekam

Avance 2 dziwne czyżby Victoria dowiedziała sie o MD ??

ewelastg · Wysłany: 12:33:21 05-04-11 Temat postu:

Nie wierze w to co widze

O szok taki Avance...
Nareszcie Mejija nas wysłuchał

Ah

Cinderella jesteś kochana,nieoceniona.Dziekuje Ci za streszczenia i za Avance

kasik26 · Wysłany: 12:33:23 05-04-11 Temat postu:

Bożuś!!!!Wreszcie się doczekałyśmy!Namiętna,cudowna noc nasz czeka:)!!!!

anulkaa18 · Wysłany: 12:46:07 05-04-11 Temat postu:

ja jestem w szoku

Mejia nas wysluchal!!!!!!!

no to nareszcie wyprubowali lozko

i sie nie zdradzili nic a nic.. a tu prosze.. taka bomba

chcemy wiecej! chcemy wiecej!

aqua · Wysłany: 12:49:19 05-04-11 Temat postu:

kocham Mejia za nastepny odc.,tak jak mówiłam wczoraj miałam nadzieje,ze mnie miło zaskoczy hura

dzieczyny doczekałysmy sie

ewelastg · Wysłany: 12:50:31 05-04-11 Temat postu:

Tylko czyje łożko wypróbują

Przecież u Marii był Alonso

Hasta luego kochane

anulkaa18 · Wysłany: 12:56:44 05-04-11 Temat postu:

to jest u Marii, na bank! tylko co zrobili z Alonso?

Marisela · Wysłany: 12:58:14 05-04-11 Temat postu:

Anulka ja zawszę będę bronić Alonsa

mnie też się super oglądało odcinek choć byłam bardzo zaskoczona, że praktycznie cały był poświęcony Alonso i Marii

...........ale im też się coś od życia należy

Bożena też się zastanawiam czy Alonso nie jest chory na białaczkę

Tak było w EPDA, mam nadzieję, że jeżeli rzeczywiście dopadła go ta straszna choroba

to wyjdzie z niej a jakaś dobra dusza będzie jego oparciem, opoką

(mam nadzieję, że taka się pojawi

bo na Marię bym nie liczyła, ona ślepo wpatrzona w miłość swojego życia - Maxa).

Cinderella kochana jesteś

......dzięki za avance

Zaskoczona jestem

........noc Marii & Maxa.........wow nie spodziewałam się tego

po Meji.........zaskoczył mnie nasz indiański brat na MAXA

Drugiego avancu nie rozumiem

............o co chodziło

.......to był lekarz i coś mówił do Viki o jej dzieciach.......nie rozumiem

........Max postanowił ożenić się z MD a Viki już nie oponowała

.......wie, że i tak nic nie może zrobić........zresztą chyba się już z tym pogodziła

Czekam na HOY

może coś więcej pokażą bo niewiadomo co stało się z Alonsem

Bidulek sam i na dodatek okaże się, że jest chory

.......nie no tak nie może być do jasnej ciasnej.........panie Mejia zrób pan coś.......jak pogodziłeś protów to ściągnij jakąś dobrą duszę dla Alonsa

.......taki dobry chłopak nie może zostać sam

anulkaa18 · Wysłany: 13:02:12 05-04-11 Temat postu:

aj jak on z jezyczkiem calowal jej ramie..

umre do jutra

wiecie czego mi brakuje? takiej dzikosci jak na sofce..

moze cos w HOY nam pokaza

p.s a moze uswiadomili wlasnie Viki na temat MD?

Lotos · Wysłany: 13:17:45 05-04-11 Temat postu:

Rating Mexico sin de 1 Abril

TRIUNFO DEL AMOR 21,2
UNA FAMILIA CON SUERTE 18,3
LA FUERZA DEL DESTINO 18,1
LA ROSA DE GUADALUPE 11,7
RAFAELA 11.6
NI CONTIGO N SIN TI 11,4

Będzie w końcu jutro 30

Nie wiem co ta Maria widzi w Maxie? Może mi ktoś to tak łopatologicznie wytłumaczy

. Ona to jest kompletnie niereformowalna. Alonsa mi strasznie szkoda, bo biedak ulokował swoje uczucia w kobiecie ślepej jak kret, która nie dostrzega wad w swojej wielkiej miłości

. Tylko gdzie jest ta "wielka miłość"

Cinderella · Wysłany: 13:20:07 05-04-11 Temat postu:

Vici dowie się raczej tego, że prawdopodobnie ma raka i w ten sposób pozna Cesara, który będzie jej lekarzem.

cookie86 · Wysłany: 13:26:10 05-04-11 Temat postu:

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!

No to Maria udowodni Maxiowi,że go kocha

Alonso pewnie poczuł się lepiej i wyszedł,żeby nie przeszkadzać

hehe
albo Max w końcu zlituje się i zawiezie go do szpitala

na sofce była dzikość,bo przyspieszyli (to było na końcu 1odcinka,a na początku następnego zapomnieli o przyspieszeniu i było..wooolno,tak jak nagrywali

)
Tutaj też by mogli przyspieszyć