Telenowele

iva · Wysłany: 23:40:57 07-05-11 Temat postu:

Hej czy może ktoś przetłumaczyć drugi avance 141 z Marią Maxem i Alonso. Max powiedział chyba że chce pomóc Alonso. To znaczy że odstąpić mu Marię. Chyba go...........

.
Jak tak to pewnie Alonso nie dowie się że jest chory. Maria się nad nim zlituje i będzie chciała zostać jego żoną, a Max będzie ryczał do końca telki jak bóbr po kątach i chodził skwaszony

Litości mam nadzieję że moje czarnowidztwo się nie sprawdzi.

Zulema · Wysłany: 23:49:37 07-05-11 Temat postu:

Wkleje tłumaczenie Paulik,mam nadzieje,ze sie nie obrazi :

Czasami myslimy, ze jestesmy naprawde zakochani,ale nie zdajemy sb sprawy, ze nigdy tak nie bylo, Sadze, ze nasza prawdziwa milosc umarla i nie zdalismy sb z tego sprawy

toz to kretynizm.teraz kiedy nic nie stoi na przeszkodzie i zareczył sie znow z Maria to nagle z niej rezygnuje..co taki skory do poswiecen i miłosierny nagle??do tego dla człowieka który nic dla niego nie znaczy.
Zrani kobiete która tyle dla niego poswieciła i wszystko mu wybaczyła na dodatek ma z nia dziecko tylko po to zeby zwiazała sie z innym na 3 tygodnie.przeciez to nie ma sensu

Mam nadzieje,ze Maria nie wybaczy mu tego szybko.
BRAK MI SŁÓW TO EJST TAKIE GŁUPIE ,ZE AZ SMIESZNE.!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Prot pcha protke w ramiona innego no smiechu warte naprawde brawo dla Liliany i pajaca

Katharina10919 · Wysłany: 0:04:35 08-05-11 Temat postu:

Jaja jak berety dziewczynki

O kant du... można taki scenariusz wytrzeć

Jednym słowem dla mnie BEZNADZIEJA ale cóż zrocić

Niech sobie Mejija i spółka robią co chcę

iva · Wysłany: 0:08:03 08-05-11 Temat postu:

Dzięki Zulema

Katharina10919 · Wysłany: 0:19:29 08-05-11 Temat postu:

Buziaki lecę już lulu. Kolorowych snów papa

ewelastg · Wysłany: 9:09:11 08-05-11 Temat postu:

Wchdzę sobie rano na forum aby życzyć siostrom miłego dnia,a tu taki Avance

Ja się pytam co to ma być

Myślałam,że Max jakoś uzgodni z Marią,żeby wyszła za Alonsa(no nie wiem pogada z nią o tym) ale widze,że Kloc i Abud mają lepsze pomysły...

I jeszcze z takim tekstem Max wyjechał do Marii. Nie no to sie w głowie człowiekowi nie mieści

Kolejny raz zrani Marie. A potem niech nie liczy na wybaczenie "od tak".
Nigdy bym się nie spodziewała,że Kloc wymyśli coś tak GŁUPIEGO

To już przechodzi szczyt jego kretynizmu. Wiele sie można po nim spodziewać,ale tym razem przeszedł samego siebie

Ach...

Siostry miłego dnia.

myszqnia · Wysłany: 10:06:42 08-05-11 Temat postu:

dziewczyny nie panikujmy pamiętajmy że avance sa zawsze skonstruowane tak że wycinają pewne rzeczy z kontekstu... być może okaże się że Max razem z Maria uzgodnili że chcą podziękować Alonso za wszystko poprzez danie mu kilka chwil szczęścia na koniec życia... i może postanowili odegrać taka "scenke" że Max zostawia Marie żeby Alonso nie nabrał podejrzeń że coś jest nie tak... przecież jakby Maria nagle powiedziała mu że chce za niego wyjść to by się zorientował że coś jest nie halo... więc mi się wydaje że avance troszke wprowadziło nas w błąd i może się okazać że z tym "oddaniem" Marii przez Maxa jest zupełnie inaczej... oby

ogólnie mnie się to nie podoba lepiej jakby Max w ogóle o chorobie Alonso nie wiedział tylko Maria by się dowiedziała i to MARIA by zostawiła Maxa nie mówiąc mu dlaczego... w końcu widzielibyśmy prawdziwe cierpienie Maxa i jego walke o ukachana... ale cóż mamy zupełnie coś innego

Marisela · Wysłany: 10:18:32 08-05-11 Temat postu:

Witajcie siostry drogie

Wczoraj już mnie nie było jak pojawiłyście się dlatego dzisiaj życzę Wam miłego niedzielnego dzionka

A teraz przejdę do avance

..............jak go zobaczyłam to normalnie miałam oczy jak 5 złotych

i nagle zaczęłam się śmiać..............śmiać z głupoty, debilizmu "wielkiej scenarzystki Lilianki i Mejii"....................normalnie brak słów jaką manianę odwalili

Wogóle nie mieści mi się w głowie jak Max ni z gruszki ni z pietruszki mógł powiedzieć "coś" takiego MD

Dla mnie to niepojęte

Facet, który wskoczył za nią w ogień aby ją ratować nie zważając na własne życie nagle wyjeżdźa z tekstem: "czasami myślimy, że jesteśmy naprawdę zakochani ale nie zdajemy sobie sprawy, że nigdy tak nie było. Sądze, że nasza prawdziwa miłość umarła i nie zdaliśmy sobie z tego sprawy" to po prostu zakrawa o debilizm

I niby w ten "chory" sposób Max chce pomóc Alonso

.........wpychając kobietę, którą kocha w ramiona umierającego aby jego ostatnie dni były szczęśliwe

Alonso ma być do końca nieświadomy co mu jest

A Maxa nagle oświeciło i stwierdził, że nie kocha MD

Ona i Alonso mają w to uwierzyć

Nie no........po prostu ręcę opadają i nóż się w kieszeni otwiera

Marisela · Wysłany: 10:25:10 08-05-11 Temat postu:

Marisela · Wysłany: 10:43:15 08-05-11 Temat postu:

Sorki net

miki152 · Wysłany: 11:07:26 08-05-11 Temat postu:

No nieźle! Nie rozumiem tego! Ale Meija musiał oczywiście coś wymyślić skoro Maria z Maxem właściwie przez całą telkę razem byli. Ale powinna być to jakaś kłótnia czy coś no nie wiem. A nie że Max teraz nagle odejdzie od Mari by uszczęśliwić Alonsa. I co będzie mógł znieść myśl że jego ukochana jest z innym? Jak on nawet o JP był zazdrosny!

aqua · Wysłany: 11:29:32 08-05-11 Temat postu:

witam siostrzyczki w niedzielny przedpołudnie

nie było mnie jedne dzień a tu takie news'y

powiem tak,nie bede sie juz nakrecać,bo to nie ma sensu ..... i tak jak mówi myszqnia Avance moze byc tak zmontowany,zebysmy nie potrzenbnie sie nakreciły,a w całości wyjdzie całkiem inaczej ..... oczywiście myszqnia zgadzam sie z Toba i taka wersje bym wolała

..... tylko idiota by uwierzył w takie wyznaie Max'a o wypaleniu sie miłości ...... no cóz,ale mnie juz nic nie zdziwi .....

zycze miłego dzionka

i do zobaczenia wieczorem

Maitee. · Wysłany: 12:04:17 08-05-11 Temat postu:

Cos tu jest nie tak... Bo Maria na zdjęciach ze slóbu Naty i Juanjo ma pierścionek od Maxa to więc może nie będzie chciała wyjść za Alonsa...
Albo po prostu błąd zrobili...

anulkaa18 · Wysłany: 12:22:43 08-05-11 Temat postu:

miki152 · Wysłany: 12:23:35 08-05-11 Temat postu:

Nawet jeśli będzie chciała wyjść za Alonsa to raczej z litości a nie miłości. Ale pewnie do ślubu i tak dojdzie tylko nie wiadomo jaki będzie tego finał. Czy będzie tak jak w Cristinie czy pan Meija nam coś innego zafunduje.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]