Telenowele

aawilkus · Wysłany: 23:42:45 01-06-11 Temat postu:

Dziewczynki, ja powolutku znikam,

jeszcze jeden odicneczek SOrtii i idę leulu. po nocce w pracy mam dośc.

własne łóżeczko, to własne łóżeczko!

Buziole jak mawiają indianie!

Dzisiaj na kompie w rpacy znalazłam pracę mojej koleżanki - i czego dotyczyła ??

MEKSYKU! co jedzą , co piją....
poczytałam i się uśmiałam ,że nawet kumpela nie mająca żadnej świadomości, że mnie coś z tego tematu interesuje zostwwiała na kompie takie newsy!

buenas noches i buziole dla Wszystkich ! Dziekuję, że JESTEŚCIE!

cookie86 · Wysłany: 23:45:53 01-06-11 Temat postu:

jeszcze zajrzę do W i też się żegnam

Consuelo · Wysłany: 23:48:05 01-06-11 Temat postu:

Cookie no własnie

tej telki nigdy never

nie zapomnę, bo to co się z nią łaczy to kawał innego życia

Siostro ale mi się udzielił od Ciebie nastrój

normalnie czuję, ze niedługo Wszystkie bedziemy odczuwać

jak bliźniaczki jednojajowe

Ja też dziś już mówię cmok cmok cmok bo znorana po całym intensywnym dniu zaraz zlegnę jak kłoda

Do juterka Siostrzyczki a jutro cudnego dnia

Juli Blueberry · Wysłany: 23:52:01 01-06-11 Temat postu:

Consuelco, jak mówi Aqua, nie płacz, kochana... Jeszcze prawie miesiąc TDA

... Jeszcze będziemy miały czas, aby się troszkę posmucić, ale to nie ten czas

Ja mogę powiedzieć to samo, o każdej z Was... Zawsze możemy sobie pogadać... To jest cudowne... I ilu wartościowych i świetnych osób poznałam?

Aawilkus, Cookie i wszystkim idącym spać kolorowych snów

Ja teraz idę pod prysznic, zbieram się już 30 minut, a potem będę siedziała i może nawet odcinek zdążę oglądnąć, tylko u nich okrutnie długie reklamy są...

Dobrej nocki

Juli Blueberry · Wysłany: 5:43:15 02-06-11 Temat postu:

Witajcie Słoneczka

Przepraszam, że post pod postem...

Właśnie kończę oglądać odcinek... Jest reklama, niestety zacina mi się i wciąż muszę odświeżać, a TDA i tak leci... Musze poszukać czegoś lepszego. JAk oglądałam parę tygodni temu wszystko było ok, wprowadzili jakies limity.

Juz skończyłam...

Consuelo, wrócił Consuelito

Guillermo do niego coś mówił, ale na końcu piesek, chyba zignorował chama, i sobie poszedł... TO tylko moje gdybanie, bo mi przerwało.

Aqua, ciacha Sandovalovie wygrali.... Chociaż nie wiem, jak było od początku...

Przypomniała sobie, Alonsa, gdy wychodził ze szpitala z jakąs kopertą...
Oczywiście nikt innych, tylko Jimena, poszła do szpitala po wyniki Alonsa, i chyba mu je przysłała, bo Alonso coś trzymał w ręcę jakąś kartkę, i mówił, to niemożliwe... I ślub już był o Oggie;)

Policja złapała bandziorów, a JImena znowu ubrała perukę + okulary... Chyba brałą udział, w przejęciu kasy, ale nie iwem tak do końca...
Ta płyta, na której nagrywali MD i Vicky, to chyba pogrążyła porywaczy, bo policja z O, M, H, i A oglądnęli ją... Alonso na koniec podziękował za uratowanie MD, taki radosny, a oni takie posępne miny mieli...

MD, nie wybaczyła Victorii, ale ich stosunki się ocieplają... Było beso na końcu MD i Maxa, i jeszcze dzieciaczki słodziutkie były u mamusi w szpitalu...

A i jeszcze Fer i Cruz pogodzili się, ale oczywiście to była chyba ta wredna zołza, przyszła sobie do Cruza, i coś tam mu mówiła... A on wtedy był z Fer...

Siostry życze miłego, cudownego dnia

Do poklikania później... Jeżeli coś pokręciła, wybaczcie.... Pa, pa, pa

Katharina10919 · Wysłany: 6:40:44 02-06-11 Temat postu:

Witam kochane chicas

Nasz Conueslito się znalazł

Wróciła psina i nawet dzisiaj troszkę głosu zabrała

Akcja z parku niczym dobra sensacja z USA

Jednak dziewczyny w ramionach ciasteczek Sandoval

A Alonso nawet nie podszedł do MD w tej budzie!!

W szpitalu gołąbeczki jak gruchały

I dzidzie cudaśne były

Avance: Ślub !! Dzięki Jim Alonso dowie się o swojej chorobie, oj zapowiada się ciekawie, ale z tego będzie, zobaczymy

Maxa mina w dniu ślubu, auć

cudaśna

Buziaki papapapa

aqua · Wysłany: 6:57:30 02-06-11 Temat postu:

ahoy

no i po odc.

w sumie żadna rewelacja

MD&V zostały uwolnione ..... tak jak powiedziała Julcia ciacha Sandoval zwyciezyli

i to oni wzieli w swe muskularne ramiona swoje ukochane kobiety

..... az dziwne,ze to Alonso nie rzucił sie do Marii i pozwolił na to Max'wi

(dla mnie osobiście to super,ja byłam za tym,zeby to Max wział MD

) ...... pozniej uracze beso w szpitalu MD&M

o scenie z bobasami nie wspomne (nawet ich tak samo ubrali

) - no i jak mówi Kasia nie obawiali sie,ze wkoryczy Alonso i ich nakryje

(jednak dzieki temu moglismy ogladac nasze glołąbeczki jak sobie gruchały

) .... dziwne,ze to własnie Hiena sobie przypomniała,ze widziała Alonos wychodzacego z laboratorium (czy szpitala) i tak odrazu czyjes wyniki jej dali

...... jednak ta zmija przyczyni sie do pozna nia prawdy przez Alonso .....

Consuelito miał

na Mejie i dlatego go nie było

zdecydował sie jednak zagrać w ostatnich odc. specjalnie dla naszej Consuelco

Oggi Jenas: Jimena podrzucie (podeśle) wyniki badan Alonso,i w ten sposób Mariselco A dowie sie o swojej chorobie ..... no i jutro juz bedzie ślub

.... aj Max'u podchodzi do samochodu po Panne Młoda a tu Alonso wyskakuje,ze to on powinienen

......

ciekawe co powie Alonso "asepto" czy "no aspeto" (czy jak to sie tam pisze

)

zycze miłego dnia chicas

miki152 · Wysłany: 7:31:24 02-06-11 Temat postu:

A jednak Maxio wynosił MD na rękach. I jeszcze to jego Miamorr

W sumie to się dziwię troszkę, że tak gruchali w szpitalu bo gdyby Alonso wpadł to by nie miło było. Ale scenka mi się podobała. Te pocałunki, coraz lepiej im to wychodzi, chyba teraz więcej uczucia w to wkładają oboje

No a jutro mamy ślub. Alonso się dowie, że jest chory. Z jednej strony się cieszę a z drugiej jest mi go strasznie żal. I co to będzie za akcja? Jak tu wytrzymać?

Marisela · Wysłany: 8:28:13 02-06-11 Temat postu:

Witajcie siostry

Nareszcie jakiś lepszy odcinek

Więcej akcji, Maxiowi puściły nerwy w rozmowie z porywaczami, wysunął żądania o uwolnieniu Viki. Zgodzili się i dzięki temu Viki odnalazła nieprzytomną MD. Następnie ekipa M&O&A&H odnalazła dziewczyny a porywacze zostali złapani. Maxio od razu doleciał do MD i powiedział kochanie, wziął ją na ręce........dziwię się, że Alonso nie oponował

ale wiadomo sytuacja tego wymagała..........Alonso chyba nie słyszał

jak Max nazwał Marię mi amor

Guillermo wysłał filmik policji, szkoda tylko, że Berni nie zobaczyli

na filmiku i jeszcze Jim chciał wrobić w porwanie.........przebiegły lisek

z niego.

Jimena to cwana sztuka

Musiała akurat być wtedy na miejcu gdy Alonso odbierał wyniki, teraz już wszystko wie bo poszła po kopie. Podrzuci je teraz Alonso żeby nie podejrzewał jej o złe intencje

Fer pogodziła się z Cruzem i ta zozła musiała przyleźć

Fer powinna walczyć a nie poddawać się. Zawsze była uparta i stawiała na swoim a teraz co

- bez walki odda tej wydrze Cruza

Fer walcz, nie poddawaj się, poddaj się operacji

MD nie wybaczyła Viki ale podziękowała i nazwała ją Seńorą Sandoval

Scenka z dzieciaczkami sweetaśna

Avance Oggi Jeans: Alonso dowie się prawdy

i będzie już ślub MD&A do którego oczywiście nie dojdzie............Alonso na avance kiwa głową na nie

ale czy powie to na głos

czy pociągną to dalej czy będzie koniec odcinka

Guillermo będzie szantażował Berni nagraniem

Ciekawe kto kogo wykończy pierwszy - ona jego czy on ją

wdzko · Wysłany: 9:12:09 02-06-11 Temat postu:

wooow jaki odcinek! ale się działo... ale Oggie wbił mnie w krzesło

nie spodziewałam się że ślub tak nagle ni z gruszki ni z pietruszki ... to się anulka ucieszy

mina Maxa w avance bezcenna... i sytuacja kto ma pomóc wyjść Marii z samochodu... mi jest szkoda całej trójki szczerze mówiąc

aaa polubiłam troszkę Guillermo po tym avance

Berni świetna reakcja na to co zobaczyła ! hehe to teraz niech G się lepiej ma na baczności

mam nadzieję, że scena z Kościoła nie będzie na końcu odcinka, ale wszystko na to wskazuje...na szczęscie nie zostawią nas z tym na weekend

anulkaa18 · Wysłany: 10:00:14 02-06-11 Temat postu:

no i jednak nasz hero Max uratowal Marie

Alonso widac wycofal sie troszeczke - w koncu jutro jego wielki dzien

Maks w tym dresie taki rozmemlany, do tego te jego hery

scena w szpitalu - aj te ich pocalunki coraz lepsze

scena z dzieciaczkami bossskka

choc i tak moim sercem zawladnal Pablito

avance..

Alonso dowiaduje sie prawdy - ja mialam nadzieje ze zrobia to w inny sposob.. no ale..

po co Max sie wpycha pomiedzy wodke a zakaske - jak juz chcieli farsy to niech ciagna to do konca - pan mlody pomaga wysiasc pannie mlodej z samochodu a nie..

YAAABADAAABADUUUU RING TING TING RING - SLUB

ewelastg · Wysłany: 10:02:41 02-06-11 Temat postu:

Hola

Super odcinek nareszcie

Max dużo ryzykował stawiając warunek poryaczom,ale udało sie

I to Mi amor

A potem "To jest moja matka i moja kobieta" dziwne,że Alonso nie zareagował,chyba nawet się nie zorientował w tym całym zamieszaniu...
Strasznie mi go szkoda ;(

Fer i Cruz sie pogodzili

Guillermo niech sie strzeże.Berni da mu popalić

Jimena scwana bestia akurat teraz sobie przypomniała,że Alonso robił badania...
Scena w szpitalu maravillosa

M&MD i dzieciaczki

Maria się jeszcze nie przełamała.Jest nieugięta i dalej mówi do Viki"Senora"

Oggie:

Alonso odkrywa prawde i ŚLUB już jutro

Scena przy samochodzie mnie normalnie rozwaliła

i to spojrzenie Marii...
Alonso powie nie i na tym sie pewnie skończy

Zostawia nas na wekkend z bombą pewnie

anulkaa18 · Wysłany: 11:29:07 02-06-11 Temat postu:

Marisela · Wysłany: 12:16:34 02-06-11 Temat postu:

BBBaby · Wysłany: 12:22:03 02-06-11 Temat postu:

Hejka dziewczynki,

Nie mogę uwieżyć, że jak zwykle Jinena wysmyczy tę sprawę z A!

Mejija nie mógł lepiej tego rozwiązać!

Normalnie nie mogę! Aglomeracja Meksyk ma coś ponad 19 milionów ludzi to do diaska pół Polski a ta Jimena jest wszędzie!
W restauracjach, domach, biurach i na ulicy! Wszędzie gdzie coś się dzieje!
No debili z nas robi!

Czeski film! a nie meksykańska telenovela!!!!!

P.S. Miałam nadzieję, że A dowie się od JP, który w końcu pojdzie drodą prawdy!!!!! A nie ciągle tkwi po uszy w tym całym szajsie!

Znerwiłam się i tyle!

Pa pa