|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asiunia19641 Cool
Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ateny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:42:11 08-01-11 Temat postu: |
|
|
Wow ,super odcinek, nareszcie (oczywiście ostatnie odcinki podabały mi się bardzo ,trzeba było czekać 50 odc ,żeby kolejnych odc było więcej scen z Mariją i z Maxem )1cz 1 odc super kiedy to Victoria traktuje z pogardą i wyższością Mariję(wredna zakompleksiona skila ,z wyższej klasy,zapomniała jak pracowała u Bernardy jako służaca ,a póżniej jako szwaczka w fabryce ( ,wielka dama z wyższych sfer ma czelnośc przyczepiać się do pochodzenia Marii)ta pokazała swoją klasę i odeszła zgodnością póżniej scena spotkania Marii i Maxa (napięcie jak się zachowają,bez słów a tak wiele powiedzieli) Max podobał mi się bardzo stara się walczyć ale trzymają go w szachu (boi się żeby ta histeryczka nie straciła dziecka ),Maria- szkoda mi jej bardzo ,pomimo to że wychowała się w sierocińcu zachowuje się jak prawdziwa dama ( bo co nie które damy zachowują się jak prostaczki nie posiadające godności i szacunku dla samch siebie)no i ostatnia scena kiedy Bernarda poszła do sierocińca (stara lisica )będzie miała łatwą prace aby nastawić Marije przeciwko Victorii, czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek (dopiero we wtorek o kurcze) |
|
Powrót do góry |
|
|
Kakayaaa Dyskutant
Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z nikąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:15:16 08-01-11 Temat postu: |
|
|
O czym maria z maksem gadali(kłuculi się)jak powiedział że się żeni z Imeną?? |
|
Powrót do góry |
|
|
miki152 King kong
Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 2872 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:31:50 08-01-11 Temat postu: |
|
|
Ja również przyłączam się do prośby o to by ktoś przetłumaczył o czym rozmawiała Maria z Maxem kiedy on przyszedł powiedzieć jej o ślubie z Jimeną.
Strasznie szkoda mi Mari, nacierpi się teraz.. Kurdę cały czas płaczę. Zresztą Max też teraz nie będzie miał za łatwo przez tą głupią Jimenę. Nieźle sobie to wymyśliła razem z mamusią..
Viktoria jak zawsze mnie wkurza już któryś odcinek z rzędu działa mi na nerwy. Ona potrafi pouczać kogoś Maxowi wybiera żonę.. Marie wyrzuca z pracy.. a sama jakoś nie potrafi sobie poradzić z swoimi błędami.. Mam nadzieje że długo będzie musiała czekać na wybaczenie Mari kiedy dowie się że to ona jest jej córką.
Wkurza mnie to że ona lata tak za tą Marią Magdaleną a skąd ona ma pewność że to jest waśnie jej córka?!
Bernarda jedna mądra w tej telce Nie przepadam za nią ale ona jedna tylko potrafi dojśc tu do prawdy.
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek bo zrobiło sie ciekawie. No i zastanawiam się kiedy ślub Jimeny i Maxa. To będzie ślub cywilny tak?
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez miki152 dnia 12:40:46 08-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
asiunia19641 Cool
Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ateny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:13:32 08-01-11 Temat postu: |
|
|
tak to ma byc tylko ślub cywilny co oczywiście strsznie wkurzyło Viktorię (Max stwierdził że już zadecydowała o jego życiu to przynajmniej ma prawo zadecydować jaki wezmie ślub)Jeżeli chodzi o Jimenę to wcale nie będzie miała łatwego życia z Maxem też będzie miała pod górkę (przede wszystkim VM nie sypiał z Tamarą stwierdził ze ozenił sie z nią ze względu na dziecko ,kocha inną także nie ma ani ochoty ani obowiazku z nią sypiać i cały czas uganiał się za Cristiną , a potym straciła dziecko ,oczywiście zażądał rozwodu tak było w Cristinie i przypuszczam że tutaj będzie podobnie ,bo dzisiejszy odc był identyczny |
|
Powrót do góry |
|
|
anulkaa18 King kong
Dołączył: 06 Gru 2010 Posty: 2162 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:49 08-01-11 Temat postu: |
|
|
hohoh... to widze Maksio bedzie szalal..
przede wszystkim z zazdrosci
miejmy nadzieje ze nidlugo slub i nowa postac w zyciu Marii
jestem ciekawa czy bedzie stawal na rzesach aby moc w pewien sposob zatrzymac Marie czy cichcem bedzie sie wszystkiemu przygladal..
ahh no i te jego sceny zazdrosci.. pewnie wybuchnie na widok Marii i jej przyszlego partnera
Victoria... ehh do nie to juz nie mam slow.. wredne babsko.. bije na glowe Bernarde..
powiem wam ze Jimena sie rozkrecila.. grac taka histeryczke tez trzeba umiec..
jeszcze ten szantaz ze moze stracic dziecko...
Max pewnie bedzie z nia zyl..hmm "platonicznie".. nic poza mieszkaniem pewnie nie bedzie ich laczyc.. nie liczac dziecka |
|
Powrót do góry |
|
|
Aniczka121 Debiutant
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:18:05 08-01-11 Temat postu: |
|
|
anulkaa18 napisał: | hohoh... to widze Maksio bedzie szalal..
przede wszystkim z zazdrosci
miejmy nadzieje ze nidlugo slub i nowa postac w zyciu Marii
jestem ciekawa czy bedzie stawal na rzesach aby moc w pewien sposob zatrzymac Marie czy cichcem bedzie sie wszystkiemu przygladal..
ahh no i te jego sceny zazdrosci.. pewnie wybuchnie na widok Marii i jej przyszlego partnera
Victoria... ehh do nie to juz nie mam slow.. wredne babsko.. bije na glowe Bernarde..
powiem wam ze Jimena sie rozkrecila.. grac taka histeryczke tez trzeba umiec..
jeszcze ten szantaz ze moze stracic dziecko...
Max pewnie bedzie z nia zyl..hmm "platonicznie".. nic poza mieszkaniem pewnie nie bedzie ich laczyc.. nie liczac dziecka |
zgadzam sie ze dominika coraz lepiej odtwarza swoja postac...
a maxa z jimena to tak naprawde nawet dziecko nie łączy...
Ostatnio zmieniony przez Aniczka121 dnia 15:19:04 08-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisela Prokonsul
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 3388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:45 08-01-11 Temat postu: |
|
|
asiunia19641 zgadzam się z tym co napisałaś
Mnie również odcinek się podobał. Było w nim tyle emocji zwłaszcza początek czyli rozmowa Marii & Victorii, później Max & Maria choć nic nie mówili to porozumiewali się za pomocą gestów, pojrzeń - to było takie wymowne.
I najgorsza scena kiedy Max oznajmia Marii, że ożeni się z Jimeną. To był cios poniżej pasa dla Marii. Została sama i z dzieckiem, którego oczekuje. Teraz jeszcze Juanco się dowiedział. Ciekawe jak zareaguje doń Milagros, Cruz Mam nadzieję, że jej pomogą, zresztą znając dońę Milagros to z pewnością jej pomoże i nie opuści w potrzebie - równa z niej babka choć czasami za dużo gada
A Bernarda to cwana sztuka Odkryła, że MM nie jest córką Viki ale nie daje jej spokoju, kto nia może być i poszła węszyć do siostrzyczek
Oczywiście po rozmowie z MM (ta jej coś wspomniała o drugiej dziewczynce o tym imieniu, którą siostry znalazły - przynajmniej tak zrozumiałam).
Siostra Clementina powiedziała Berni, że tą drugą dziewczyną jest Maria Desamparada. Berni teraz zapewne zacznie działać. Będzie się chciała w bardzo szybkim czasie przekonać czy to aby nie MD jest córką Viki & JP
Dziewczynymam do Was ogromną prośbę
a mianowicie zależy mi aby tak dokładniej któraś z Was (co zna dobrze hiszpański) opisała kłótnię Marii & Victorii oraz rozmowę Maxa & Marii, gdy oznajmił jej, że ożeni się z Jimeną
Dziewczyny bardzo Was proszę |
|
Powrót do góry |
|
|
Lotos Wstawiony
Dołączył: 13 Wrz 2007 Posty: 4554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:44:50 08-01-11 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ta sprawa z Marią Magdaleną jest bardzo dziwna. Przecież dlaczego zakonnice powiedziały najpierw Bernardzie, a potem Juanowi Pablo tylko o jednej dziewczynce, ajk przecież wiedziały, że w tym czasie znalazły dwie dziewczynki o imieniu Maria.
Kolejna bezsensowna sprawa to to, że przecież Maria Magdalena została znaleziona w zupełnie innym miejscu niż Maria Desamparada i to nawet o ile dobrze zrozumiałam nie było w Meksyku, bo MM mówiła, że siostry przeniosły się do Meksyku.
Niby to tylko telenowela i kolejna adaptacja tej samej historii, ale historia historią, a scenariusz trzeba tak napisać, żeby nie robić z widza idioty. A oglądając tą telenowelę tak właśnie czuję, jakby scenarzyści robili ze mnie idiotę. |
|
Powrót do góry |
|
|
miki152 King kong
Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 2872 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:52:35 08-01-11 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez miki152 dnia 16:16:37 08-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
olga1231 Debiutant
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:50:56 08-01-11 Temat postu: |
|
|
podejmuje się tłumaczeniu a więc, w kłótni Mari i Victori :
Victoria " chce, zebys mi wyjasnila, jak mialas czelnosc chociazby spojrzec na mojego syna?"
Maria "
V: " od zadawania pytan tutaj jestem ja "
M: " wiec niech pozwoli mi sie pani wytlumaczyc"
V: " nie wiem jak moglas choc pomyslec, ze mozesz miec cos wspolnego z moim synem. Oczywiscie, kiedy dowiedzialas sie ze jest jednym z Sandovali ( czy jakos tam to sie pisze:P ) wykorzystalas okazje, by odniesc korzysci "
M: " myli sie pani. Kiedy zakochalam sie a Maxie nie wiedzialam kim byl"
V: "myslisz, ze ci uwierze?! zrobilas to z premedytacja, chcialas zdobyc mezczyzne bogatego, dobra partie dla ciebie, prawda?! ( cos tam tego nie rozumiem) chcialas go usidlic, jesteś..."
M: " NIE! Niech sie pani nie waży mnie obrażac"
V: " nie udawaj przy mnie takiej godnej, wiem do czego zdolne sa kobiety takie jak ty, jestes ( i tutaj nie wiem co powiedziala), wyszlas z nikad, to kim jestes teraz zawdzieczasz mnie. I tak jak cie stworzylam, zamierzam cie zniszczyc."
M: " nie boje sie, poniewaz wszystko co mowilam jest prawda. Chce byc kims w zyciu, ale osiagne to wlasnymi silami, nie wykorzystujac mezczyzn jak pani uwaza."
V: " nie wydaje mi sie i potwierdzam, nie masz zadnej wartosci. Ale wiesz co, nie chce kontynuowac tej dyskusji, zaluje tylko czasu i wysilku jaki zainwestowalam w ciebie. Twoja "gwiazda" zgasla( cos takiego). Wyjdz, nigdy juz nie chce cie widziec. I kiedy wyjdziesz za te drzwi znow bedziesz nic nie znaczaca dziewczyna jak wczesniej. WYJDZ!"
M: " tak wyjde, ale nie dlatego ze pani mi kaze, to ja rezygnuje. Niech pani zatrzyma swoje imperium, pieniadze i prestiz, bo wynosze stad cos o wiele wazniejszego."
I pozniej Victoria mowi do siebie : "dlaczego czuje sie zle, widzac ja wychodzaca? DLACZEGO? DLACZEGO?"
i tak mniej wiecej wygladala rozmowa tych woch pan, przepraszam za bledy jezeli sa, nei ucze sie hiszpanskiego w sumie, ale tlumaczylam ze sluchu |
|
Powrót do góry |
|
|
olga1231 Debiutant
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:55:53 08-01-11 Temat postu: |
|
|
podejmuje się tłumaczeniu a więc, w kłótni Mari i Victori :
Victoria " chce, zebys mi wyjasnila, jak mialas czelnosc chociazby spojrzec na mojego syna?"
Maria " dlaczego uwaza mnie pani za bezczelna" ( cos takiego)
V: " od zadawania pytan tutaj jestem ja "
M: " wiec niech pozwoli mi sie pani wytlumaczyc"
V: " nie wiem jak moglas choc pomyslec, ze mozesz miec cos wspolnego z moim synem. Oczywiscie, kiedy dowiedzialas sie ze jest jednym z Sandovali ( czy jakos tam to sie pisze:P ) wykorzystalas okazje, by odniesc korzysci "
M: " myli sie pani. Kiedy zakochalam sie a Maxie nie wiedzialam kim byl"
V: "myslisz, ze ci uwierze?! zrobilas to z premedytacja, chcialas zdobyc mezczyzne bogatego, dobra partie dla ciebie, prawda?! ( cos tam tego nie rozumiem) chcialas go usidlic, jesteś..."
M: " NIE! Niech sie pani nie waży mnie obrażac"
V: " nie udawaj przy mnie takiej godnej, wiem do czego zdolne sa kobiety takie jak ty, jestes ( i tutaj nie wiem co powiedziala), wyszlas z nikad, to kim jestes teraz zawdzieczasz mnie. I tak jak cie stworzylam, zamierzam cie zniszczyc."
M: " nie boje sie, poniewaz wszystko co mowilam jest prawda. Chce byc kims w zyciu, ale osiagne to wlasnymi silami, nie wykorzystujac mezczyzn jak pani uwaza."
V: " nie wydaje mi sie i potwierdzam, nie masz zadnej wartosci. Ale wiesz co, nie chce kontynuowac tej dyskusji, zaluje tylko czasu i wysilku jaki zainwestowalam w ciebie. Twoja "gwiazda" zgasla( cos takiego). Wyjdz, nigdy juz nie chce cie widziec. I kiedy wyjdziesz za te drzwi znow bedziesz nic nie znaczaca dziewczyna jak wczesniej. WYJDZ!"
M: " tak wyjde, ale nie dlatego ze pani mi kaze, to ja rezygnuje. Niech pani zatrzyma swoje imperium, pieniadze i prestiz, bo wynosze stad cos o wiele wazniejszego."
I pozniej Victoria mowi do siebie : "dlaczego czuje sie zle, widzac ja wychodzaca? DLACZEGO? DLACZEGO?"
i tak mniej wiecej wygladala rozmowa tych woch pan, przepraszam za bledy jezeli sa, nei ucze sie hiszpanskiego w sumie, ale tlumaczylam ze sluchu |
|
Powrót do góry |
|
|
olga1231 Debiutant
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:09:37 08-01-11 Temat postu: |
|
|
podejmuje się tłumaczeniu a więc, w kłótni Mari i Victori :
Victoria " chce, zebys mi wyjasnila, jak mialas czelnosc chociazby spojrzec na mojego syna?"
Maria " dlaczego uwaza mnie pani za bezczelna" ( cos takiego)
V: " od zadawania pytan tutaj jestem ja "
M: " wiec niech pozwoli mi sie pani wytlumaczyc"
V: " nie wiem jak moglas choc pomyslec, ze mozesz miec cos wspolnego z moim synem. Oczywiscie, kiedy dowiedzialas sie ze jest jednym z Sandovali ( czy jakos tam to sie pisze:P ) wykorzystalas okazje, by odniesc korzysci "
M: " myli sie pani. Kiedy zakochalam sie a Maxie nie wiedzialam kim byl"
V: "myslisz, ze ci uwierze?! zrobilas to z premedytacja, chcialas zdobyc mezczyzne bogatego, dobra partie dla ciebie, prawda?! ( cos tam tego nie rozumiem) chcialas go usidlic, jesteś..."
M: " NIE! Niech sie pani nie waży mnie obrażac"
V: " nie udawaj przy mnie takiej godnej, wiem do czego zdolne sa kobiety takie jak ty, jestes ( i tutaj nie wiem co powiedziala), wyszlas z nikad, to kim jestes teraz zawdzieczasz mnie. I tak jak cie stworzylam, zamierzam cie zniszczyc."
M: " nie boje sie, poniewaz wszystko co mowilam jest prawda. Chce byc kims w zyciu, ale osiagne to wlasnymi silami, nie wykorzystujac mezczyzn jak pani uwaza."
V: " nie wydaje mi sie i potwierdzam, nie masz zadnej wartosci. Ale wiesz co, nie chce kontynuowac tej dyskusji, zaluje tylko czasu i wysilku jaki zainwestowalam w ciebie. Twoja "gwiazda" zgasla( cos takiego). Wyjdz, nigdy juz nie chce cie widziec. I kiedy wyjdziesz za te drzwi znow bedziesz nic nie znaczaca dziewczyna jak wczesniej. WYJDZ!"
M: " tak wyjde, ale nie dlatego ze pani mi kaze, to ja rezygnuje. Niech pani zatrzyma swoje imperium, pieniadze i prestiz, bo wynosze stad cos o wiele wazniejszego."
I pozniej Victoria mowi do siebie : "dlaczego czuje sie zle, widzac ja wychodzaca? DLACZEGO? DLACZEGO?"
a teraz Max i Maria
Max : " nie wiesz jak mnie boli, ze ci to mowie"
Maria: "ale mowiles mi ze mnie kochales, obiecales bronic naszej milosci"
- " tak, obiecalem ci to, obiecalam i rozumiem bol jaki wywolalem, ale nie moge nic zrobic."
- " nie mozesz? wiec znow mnie oklamales, znowu mnie oszukales, łudziles mnie
- " nie to nie jest tak, daj mi to wytlumaczyc"
- "i co mi powiesz?! ze nie ma w tym przypadku zadnego wytlumaczenia, ktore zniweluje ten bol?"
- " sa wytlumaczenia, ale nie chce sie usprawiedliwiac. Wszystko juz jest " zrobione". I tylko chce ci pwoiedziec"
- " NIC! nic nic nic, nie masz mi nic do powiedzenia, bo nie chce tego sluchac"
- " Mario, moje malzenstwo z Jimena..."
- " zenisz sie z nia i tylko to mnie interesuje, to jest dla mnie wazne. Zenisz sie z nia i zostawiasz mnie tutaj, bez wzgledu na to, ze cie kocham. Dobrze, dobrze. Nie bede wiecej plakac, nie bede prosic wiecej"
- " wiem, ze moje postepowanie jest beznadziejne, wiem, ze mna gardzisz, ale jedyne co chce to zebys nie cierpiala przeze mnie"
- " nie bede cierpiec przez ciebie. Nie zaslugujesz na to"
- " chcialem ci wytlumaczyc..."
- " nie ma takiej potrzeby. Mna sie nie przejmuj. jezeli znaczylam tak niewiele dla ciebie twoje wspomnienie nie bedzie mnie ranic. Jestem pewna ze to niepowodzenie, ta złudna iluzja nie sprawi, ze bede cierpiec. Bede zyc dalej. Żegnaj Max. Badz bardzo szczeliwy"
i tak mniej wiecej wygladala rozmowa tych dwoch pan i Mari z Maxem, przepraszam za bledy jezeli sa, nei ucze sie hiszpanskiego w sumie, ale tlumaczylam ze sluchu |
|
Powrót do góry |
|
|
Anitunia Prokonsul
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 3840 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
olga1231 Debiutant
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:51 08-01-11 Temat postu: |
|
|
o sory, ze tyle razy ale cos net mi szwankowal |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisela Prokonsul
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 3388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:15:44 08-01-11 Temat postu: |
|
|
olga123 wielkie dzięki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|