Telenowele

cookie86 · Wysłany: 17:06:42 28-01-11 Temat postu:

Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!! Maxiu głód zaspokoił

.............. tylko dlaczego nie na naszych oczach???!!! hahaha

Bernarda ='mózg operacyjny nr 1 w tda'(jak ktoś tutaj świetnie określił)- chora psychicznie...ale w tej swojej chorobie jest bardzo cwana i chyba jako jedyna myśli,kojarzy fakty...cóż za sprzeczność

Myślę,że Cruz nie wyjedzie - ktoś musi zostać z Milagros; poza tym nie odpuści sobie Fer (jak mówil,że nic go tu nie trzyma,zerknął na Fer,co ona na to...).Zobaczymy jak to się dalej rozwinie

Podobala mi się scenka jak Max wszedł do swojego biura :> Que alegria! taki rozpromieniony

) Fabian jakie minki robił,a jak się śmiał jak Jimena truła Maxowi z tym mieszkaniem. Gdzie się podział wątek Fabian-Naty? przez chwilę myślałam,że będą chcieli Fabiana z Lucy 'połączyć'..czasami rozmawiali ze sobą,ona rozstała się z chłopakiem...

Za to Maria na szczęśiwą nie wyglądała

no wiecie co??!! haha ;p
no ale cóż..dręczą ja problemy finansowe..

Zwróciłam też uwagę na rozmowę Maxa z Viki,a może bardziej na to jak wielką miłością i szacunkiem Max darzy Viki (mimo,że V bywa podła,bezwzględna czego Max nie raz był świadkiem;już nie wspomnę o tym,że baaaardzo przyczyniła się do jego ślubu z Jimeną,chociaż V doskonale wiedziała,że Max tego nie chciał - on zawsze ją wspiera i okazuje swoją miłość,jest jej wdzięczny,że zastąpiła mu matkę no i chyba dobrze go wychowała

a to,ze kobiety na niego leciały,a on nie mógł się oprzeć(jeszcze nim zakochał się w M) to przecież niczyja wina haha ;p

Jeju - ciekawe co z tą lalką? może Maria powie Maxowi,że jak przechodziła koło stoiska z lalkami to przypomniała sobie tę swoją z dzieciństwa i Max zapyta czy pamięta jak wyglądała i poco a poco...domyśli się...eeeee chyba za szybko i zbyt pięknie by było...

A na koniec chciałam powitać nowe forumowiczki,które do nas dołączyły w ostatnich dniach

Buziaki Do jutra!

KasiOva · Wysłany: 17:16:25 28-01-11 Temat postu:

KasiOva · Wysłany: 17:20:05 28-01-11 Temat postu:

Szczerze to brakuje mi Mari na wybiegu ...zawsze tak ślicznie wypadała . Martwię się że jeśli w najbliższym czasie się nie pojawi to szybko jej nie zobaczymy...w końcu jest w ciąży i brzuszek bd coraz bardziej widoczny ....

Consuelo · Wysłany: 17:24:19 28-01-11 Temat postu:

CINDERELLA ja również czytam Twoje streszczenia i dziękuję za kolejne bo bez nich to ogladam jak by po omacku ponieważ nie znam hiszpańskiego.
Po całym dniu przemyśleń Lindeoddalabym w łapy tego wytatułowanego alfonsa od Marii Magdaleny, przeczołgalby ją to może nabrałaby rozumu!
A moze ten lovelas Guiermo uśmierci Lindę? Dowie się o jego ciemnych intrygach, pozna może historię o prawdziwej matce Maxa?

A co do Marii to spodziewam się poważnych kłopotów np.trafi do więzienia bo Jimena w coś ją wkręci tym samym rozstanie się z Maxem a pozna jego matkę?
Chyba za długo stałam w korkach ,że tyle nawymyślałam cha cha!

asiunia19641 · Wysłany: 17:29:54 28-01-11 Temat postu:

Marisela · Wysłany: 18:03:52 28-01-11 Temat postu:

asiunia19641 być może zbyt pochopnie oceniłam Lindę ale mimo wszystko nie powinna zdradzać tajemnicy Marii

...ona jakoś jej nie wydała nawet przed Maxem ukryła, że spotyka się z jego ojcem i przez to później miała same problemy

Zobaczymy, może w avance z HOY będzie coś więcej o tym ale jestem prawie pewna, że wściekła

Jimena wparuje do Marii mieszkania z kolejna awanturą.
A Guiermo faktycznie może pozbyć się Lindy jak ta zacznie węszyć i dowie się zbyt dużo...on jest "psychopatą" jak go trafnie nazwałaś

No właśnie obejrzałam avance i rzeczywiście Jimena wparowała do Marii z awanturą ale Naty mnie zaskoczyła

taki pooooooliczek wymierzyła Jimenie, że nadal jestem w szoku

Prawdziwa przyjaciółka broniła Marii przed tą....wole nie kończyć...A Cruz być może jednak nie wyjedzie...Maria I Naty będą mieć problem z tą sprzedażą, jakiś facet się pojawił...oby je tylko nie zamknęli...

gosia1216 · Wysłany: 18:17:09 28-01-11 Temat postu:

Brawo Naty

Tak trzymaj! Intruzy trzeba zwalczać.
Mam nadzieję, że w końcu akcja nabierze tempa, bo dziewczyny mają już problemy z kasą, więc fotograf powinien już być. Może Mejia wymyśli, że on nie będzie fotografem a np. Projektantem? Tutaj wszystko może się zdarzyć.

miki152 · Wysłany: 18:17:19 28-01-11 Temat postu:

No to długo na reakcje Jimeny nie musieliśmy czekać. Szybko pojawiła się u Mari.
Może ten jutrzejszy odcinek będzie ciekawszy. Avance w sumie wokół Mari skupione mam nadzieje że jutro już będzie mniej Victori !
I mam taką małą cichą nadzieje na jakieś spotkanie M&M w tym odcinku. No bo jak to tak, przespali się ze sobą i co teraz przez kilka odcinków nie będą się widzieć?
Ojj okaże się jutro

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cinderella · Wysłany: 18:28:20 28-01-11 Temat postu:

Marisela to raczej nie był policzek tylko genialny prawy sierpowy

tessia · Wysłany: 18:34:19 28-01-11 Temat postu:

Oj Naty sobie poradziła wyśmienicie,ale insekty należy zwalczać.

A tak w ogóle to jakim prawem Jimena robi awanturę Marii,przecież to,że się dowiedziała ,że jest w ciąży to przecież nie od wczoraj,więc mogła z Maxem sypiać wcześniej jak byli parą.

Zaś na to,że proci pojawią się w dzisiejszym odcinku to bym nie liczyła,bo w TDA to jeden dzień jest wałkowany co najmniej przez trzy odcinki.

Consuelo · Wysłany: 18:34:49 28-01-11 Temat postu:

Chciałabym miec taką kumpelę jak Naty, z takim "prawym sierpowym" wow!

Marisela · Wysłany: 18:39:13 28-01-11 Temat postu:

gosia1216 · Wysłany: 19:00:49 28-01-11 Temat postu:

asiunia19641 · Wysłany: 19:05:09 28-01-11 Temat postu:

dzisiejszy odcinek podobał mi się ale chyba liczyłam na coś więcej (chyba nie tylko ja o 7 rano (6 czasu polskiego ) było ponad 3000 wyświetleń ,nakręcił wszystkich i figa z makiem mógł chociaż pokazać jak M żegna się z MD -nad ranem ) Max cały w skowronkach ,a Maria o wizycie M nie powiedziała Nati(dziwne ) Milagros ( nie ma gorszej kary dla rodzica jak przeżyć śmierć własnego dziecka ) jak patrze na tą kobietę która po raz kolejny przeżywa tą tragedię(tym razem na planie filmowym)duszę mi rozdziera-nie byłam zagorzałym widzem Juanjo ale teraz czekam z niecierpliwością na to kiedy znowu się pojawi żeby ukoić ból swojej matki. Cruz i Fer( zdecydowanie za krótko jak się nie wyrabiają w czasie to niech pokazują mniej V, przynajmniej przestała się wydzierać ,pozażyciu środków uspokajajacych ) Berni jak na razie nie ma godnego sobie przeciwnika ,myślę jednak że Fausto i Ewa chcą zyskać jej zaufanie .uśpić jej czujnośc żeby zadać jej ostateczny cios.Z jutrzejszego avance -wow ,wow Nati co za cios.?