Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszqnia Debiutant
Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:05:17 11-02-11 Temat postu: |
|
|
tessia wypluj to słowo! mam nadzieje że Mejia nie bedzie na tyle głupi żeby wprowadzić taki pomysł... ewentualnie Max może trafić do szpitala i Viki wmówi Marii że to jej wina, że przez nią jej syn cierpi i że powinna go zostawić....
odcinek bardzo emocjonujący no i avance... Maxi jakie poświęcenie kochany jest
byleby szanowna seniora Sandoval nie wykorzystała tego żeby ich rozdzielić.... |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 9:11:51 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Tylko,że mi się wydaje,że to Maria powinna być zła na Maxa,bo to byłby powód do jej spotkań z rywalem Maxa.
Wydaje mi się, że Maria musi zmienić miejsce zamieszkania i Max musi o tym nie wiedzieć.
Jesli z nim będzie wszystko w porządku to znajdzie sposób,żeby ją odszukać, bo przecież dla niego nie ma rzeczy niemożliwych skoro nawet w ogień za nia poszedł.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 9:13:25 11-02-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:31:51 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Jejuu dziewczyny ja chyba zejde na zawał ogladajac jutrzejszy odcinek !! co sie stanie ...???????? |
|
Powrót do góry |
|
|
Consuelo King kong
Dołączył: 27 Sty 2011 Posty: 2618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:18:22 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Jezusie Nazareński!!!!, że wykrzyknę jak moja babcia w sytuacjach beznadziejnych, po dzisiejszym odcinku!wdzko Ty zejdziesz na zawał dopiero jutro ogladając odcinek a ja już dziś schodziłam, do jutra to ja wyżłopie paczke melisy na uspokojenie! Jezusiczku! Maxa nam poturbują, mam nadzieję, że nie będzie miał trwałych blizn na świadectwo wielkiej miłości. A może Viki wywiezie go po wypadku gdzieś do kliniki zeby go leczyć i powie mu, ze Maria zginęła w tym pożarze? i może jej też powie, że Max zginął! Jak my doczekamy do wtorku, bo znowu na weekend zostaniemy z jakąś bombą! Muszę kupić 2 paczki melisy! |
|
Powrót do góry |
|
|
Consuelo King kong
Dołączył: 27 Sty 2011 Posty: 2618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:23:13 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Oni tam wszyscy się zaczadzą i stracą przytomność a my potracimy głowy! No muszę się wygonić sprzed tego komputera ale normalnie nie moge się od niego oderwać! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisela Prokonsul
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 3388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:48:42 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Consuelo masz rację meliska sie przyda
Avance Oggi Jeans...myślałam, że na zawał zejdę ....to jest istny armagedon (mam nadzieję, że nie o taki ci chodziło Consuelo )
Maria została w środu, wszystko się paliło i waliło, pełno dymu....masakara...a Max jakie poświęcenie dla miłości swojego życia....mam nadzieję, że obojgu nic nie będzie...tam te belki leciały...ale wydawało mi się, że Max to zauważył ... wszędzie pełno ognia....kurcze aż ciary mnie nadal przechodzą...do jutro chyba sfiksuję Powtarzam się ale mam nadzieję, że Maxowi nic nie będzie, żadnych trwałych blizn i wogóle.... oczywiście Maria również
Oboje muszą wyjść cali i zdrowi z tej śmiertelnej płonącej pułapki
Viki....nagle ją seduszko zabolało...ojeju kto by pomyślał, że "coś" poczuje ...jak wyrządzała krzywdę własnej córce to jakoś nic nie czuła.
Wracając do odcinka podobała mi się postawa Cruza & Fabiana...chcą walczyc o miłość Fer w uczciwy spsoób...i wiadomo - wygra Cruz
Berni - Ty jesteś DIABŁEM WCIELONYM .....twoja dusza jest czarna jak smoła....jak można być aż tak podłym...no ja tego nie pojmuję....chcieć zabić własną wnuczkę aby JP nie porzucił kapłaństwa...będziesz się smażyć Berni w ogniu piekielnym i JP nie uratuje Twojej czarnej duszy
tessia masz rację..."jak nawet za nią w ogień poszedł" - dla Maxa nie ma rzeczy niemożliwych
Ostatnio zmieniony przez Marisela dnia 11:10:37 11-02-11, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Consuelo King kong
Dołączył: 27 Sty 2011 Posty: 2618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:07:44 11-02-11 Temat postu: |
|
|
No jeszcze tu jestem a już powinnam być na drugim końcu miasta ale być może tak jak zapodała asiunia19641 Marię uratuje Fausto, ktory ognia się nie boi, ukryje w swojej hacjendzie, bo na pewno jakąs ma a w tym zamieszaniu nikt tego nie zauważy i wszyscy będą myśleli, że Maria spłnęła a ona wycofa się żeby nie przysparzać Maxowi i JP trosk a Fausto będzie o nią dbał aż spotka fotografa, ten zrobi z niej gwiazdę wybiegów i Max ją wtedy odnajdzie a Viki dowie się, że w pożarze zginęła jej córka od JP i będzie myślala, ze była tak blisko niej a stracila ją na zawsze bo zginęla w ogniu! Ale jeszcze matka Maxa jest nam potrzebna! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisela Prokonsul
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 3388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:16:24 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Consuelo napisał: | No jeszcze tu jestem a już powinnam być na drugim końcu miasta ale być może tak jak zapodała asiunia19641 Marię uratuje Fausto, ktory ognia się nie boi, ukryje w swojej hacjendzie, bo na pewno jakąs ma a w tym zamieszaniu nikt tego nie zauważy i wszyscy będą myśleli, że Maria spłnęła a ona wycofa się żeby nie przysparzać Maxowi i JP trosk a Fausto będzie o nią dbał aż spotka fotografa, ten zrobi z niej gwiazdę wybiegów i Max ją wtedy odnajdzie a Viki dowie się, że w pożarze zginęła jej córka od JP i będzie myślala, ze była tak blisko niej a stracila ją na zawsze bo zginęla w ogniu! Ale jeszcze matka Maxa jest nam potrzebna! |
Consuelo niezła wizja jednak wydaje mi się troszkę nierealna....nie wiem jak to będzie i czy to Max uratuję Marię bo póki co tak to wygląda z avance oggi jeans...ale czy ona tam nadal była to nie wiadomo ...tak twierdziła Naty...może Fausto niepostrzeżenie wszedł...jednak wydaje mi się, że Marii zniknie razem z Naty, Milagros i resztą...oni wszyscy stracili dach na głową także to wydaje się logiczne, że gdzieś wszyscy razem zamieszkają...a jak to się stanie, że Max & Maria się rozstaną to nie mam zielonego pojęcia |
|
Powrót do góry |
|
|
agatab Idol
Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 1476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:22:44 11-02-11 Temat postu: |
|
|
o Matko co za odcinek .Na razie jakos wytrzymam chociaz emocje sa duze ale najgorzej bedzie jutro gdy bedzie trzeba czekac kolejne dwa dni zeby zobaczyc co sie wydarzy.jesli dobrze zrozumialam to Maria przystala na prosbe Wiki(zolza)zeby poczekala az sie dziecko Maxa urodzi.Dlaczego ona sie tak poswieca.Przeciez nie musi jej sluchac.Ale tak to jest ze ci dobrzy ludzie zawsze maja pod gorke.
A co do wspolnikow Berni to o moj boze jacy oni sa obrzydliwi jak na nich patrze to az sie zygac chce.
nasz Maxiu rzuci sie na ratunek Marii oby tylko sie jemu nic nie stalo.
Consuelobardzo podoba mi sie twoja wersja wydarzen co do dalszego przebiegu akkcji to sie wydaje calkiem logiczne i kto wie czy tak nie bedzie.
Teraz czekam jak zwykle na avance z hoy. |
|
Powrót do góry |
|
|
miki152 King kong
Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 2872 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:26:45 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Właśnie co obejrzałam odcinek i muszę przyznać strasznie emocjonujący.
Zacznę dzisiaj od Jimeny, haha kobieta zwariowała.. Cały czas niszczy coś w pokoju Maxa ! I to jak sama gada do siebie, jeszcze trochę i trafi do wariatkowa !
Fer&Cruz piękna scenka ahh w końcu się pocałowali. Cruz pewnie wywalczy sobie miłość Fer ona jakoś nie bardzo przepada za Fabianem. Zresztą ja kibicuje Fer&Cruz Chcę ich więcej w telce ! Ich scenki są boskie.
Szkoda mi Antoniety. Fajna z niej babka a Oscar nie zwraca zbytnio na nią uwagi i jeszcze ta głupia matka Jimeny go pocałowała a ona oczywiście musiała to zobaczyć.
No i byłam pod wrażeniem rozmowy Viki z Marią. Pierwszy raz rozmawiała z nią spokojnie, nie krzyczała normalnie szok.
Scenkę Mari i Maxa zostawiłam sobie na koniec. Bo ich scenki zawsze podobają mi się najbardziej. Ajj jak ja uwielbiam kiedy oni tak na siebie patrzą
Boże a ta końcówka! Ja nie wytrzymam do jutra normalnie! Mam nadzieje, że Mari i Maxowi nic się nie stanie. Tylko ognia i jeszcze te spadające belki.
Czekam teraz na avance z HOY może tam coś więcej się wyjaśni.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelastg Prokonsul
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 3272 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:40:40 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Odcinek emocjonujący
Dziwi mnie,że Jimena tak sie drze,wszystkim rzuca w domu a nikt nic nie słyszy...
Maria zdziwiona słowami JP. Gdyby tylko wiedziala,że to jej ojciec...
Biedna Antonieta Dobrze,że ma takiego przyjaciela jak Pipino
Roxana to podła żmija i na taka sama kobiete wychowała swoja córke
Viki zawsze musi wtrącić swoje trzy grosze do życia Maxa Jetsem jednak zdziwiona,że rozmawiała z MD tak spokojnie.Nie robiła jej wyrzutów...
Pożar... Wyglądało to przerażająco. Na dodatek Maria stracila przytomność
Jeny, Max rzucił sie Marii na pomoc. Oby sam nie ucierpiał
I powiedzcie mi dziewczyny jak tu wytrzymac do jutra |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisela Prokonsul
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 3388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:53:52 11-02-11 Temat postu: |
|
|
ewelastg napisał: | I powiedzcie mi dziewczyny jak tu wytrzymac do jutra |
Wiesz, też zadaję sobie to pytanie...i nie znam odpowiedzi. ..jak się tu skupić na obowiązkach...gdy myślami człowiek "gdzie indziej"....i cały czas ma w głowie pytanie....co się wydarzy...co z Maxem i Marią |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelastg Prokonsul
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 3272 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:39:14 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Marisela napisał: | ewelastg napisał: | I powiedzcie mi dziewczyny jak tu wytrzymac do jutra |
Wiesz, też zadaję sobie to pytanie...i nie znam odpowiedzi. ..jak się tu skupić na obowiązkach...gdy myślami człowiek "gdzie indziej"....i cały czas ma w głowie pytanie....co się wydarzy...co z Maxem i Marią |
Dokładnie. Cały czas myśle co sie dalej wydarzy.Próbuje sobie to jakos poukładac w glowie,ale Senor Mejija co chwila nas czyms zaskakuje |
|
Powrót do góry |
|
|
iva Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:57:04 11-02-11 Temat postu: |
|
|
Faktyczne dziś Mejia namieszał nam w głowach.
Berni to nie ma żadnych uczuć Jak ona mogła to zrobić własnej wnuczce.
Kurcze Nati jakoś się wydostała ale Maria
Dobrze ze zjawił się nasz Hero Max on dla miłości zrobi wszystko. Żeby tylko im się nic poważnego nie stało. Po tym odcinku już nic nie będzie takie jak wcześniej.
M&M chyba naprawdę czeka dłuższe rozstanie. Może faktyczne któreś z nich zostanie poważnie ranne.
Mam nadzieję że Maria nie straci dziecka. Na zdjęciu umieszczonym w fotogalerii jest w luźnych ciuchach w jakimś miejscu w którym będą mieszkały, więc raczej nic się jej nie stanie.
Ale czy Max wyjdzie z tego cało...........
Na pewno Maria będzie obwiniała Viki o podpalenie. Przecież to ona ostatnia ich odwiedziła. Pewnie dla dobra dziecka będzie się ukrywała przed Maxem i jego uroczą rodzinką.
Wychodzi na to ze teraz trzeba czekać tylko na fotografa. On jeszcze podgrzeje atmosferę |
|
Powrót do góry |
|
|
anulkaa18 King kong
Dołączył: 06 Gru 2010 Posty: 2162 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:35:14 11-02-11 Temat postu: |
|
|
odcinek zarowno zabawny jak i mrozacy krew w zylach ..
zaczne od tych zabawnych rzeczy
Jimena i jej "akukaracha" oraz Berni i "kyrie elejson" jak podpala dom MD - tu mnie Mejia rozwalil..
Pogawedki Jimeny&Jimeny.. jak zwykle bardzo interesujace
Szkoda mi Antoniety.. Roksana podla suk..
czyzby Guilermo widzial jakis interes podrywajac Antoniete?
Max nawet i w ogien pojdzie za swoja wielka miloscia.. dziwne ze Naty sie uratowala a Marie tam zostawili..
Oby nasz superman nie przyplacil tego zyciem.. te spadajace belki cale w ogniu..
Czy ja dobrze zauwazylam? - jedna belka spadla wprost na Maxa i Marie na samym koncu avance? |
|
Powrót do góry |
|
|
|