Telenowele

gosia1216 · Wysłany: 0:28:23 22-02-11 Temat postu:

miki152 Dzięki za chęci:) Jak ci się nie udało to trudno.
Zachwycam się brzuszkiem. Ciesze się, że w końcu go będzie widać.
Jeśli ma być 300 odcinków to niech Mejia nie przynudza, ale wydaje mi się , ze jeśli przedłuża to MD z M nie będą za szybko razem. Obawiam się, że dojdzie do skutku może nawet ślubu MD z Alonso!

KasiOva · Wysłany: 8:40:34 22-02-11 Temat postu:

tessia · Wysłany: 9:16:57 22-02-11 Temat postu:

No i oczywiście wtedy kiedy Maria chciała powiedzieć Maxowi,że jest w ciąży to się Jimena napatoczyła.
I znów te zapewnienia,że nikt nigdy ich nie rozdzieli, a później jednak pojawia się przeszkoda.
Wiem,że to tylko telenowela, ale męczy mnie już to.
Męczą mnie te podchody,które funduje nam Mejia.
Teraz pewnie Maria po akcji Jimeny zerwie z Maxem, ten będzie beczał i łaził za nią i tak do końca telki.

myszqnia · Wysłany: 10:29:23 22-02-11 Temat postu:

kurcze i oczywiście urwali akcje w najlepszym momencie i nie pokazali co dalej

ajjj dopiero jutro czeka nas w takim razie dramat protów... ale spojrzenie Maxa i Marii w momencie jak Max na rękach wynosi Jimene - bezcenne... takie pełne bólu

a już tak niewiele brakowało żeby Maria powiedziała mu o ciąży... ach te telki ;P
w ogóle to w telkach czy tej czy innych robią idiotów z tych postaci.... już tyle jest informacji i śladów jeśli chodzi o zaginiona córkę Viki ale oczywiście nikt nie jest na tyle inteligentny żeby połączyć te fakty... tu Max mówi o wilekiej miłości do MARII po chwili mówi o maleńkiej MARII córce Viki.... wie że jego Maria nie ma matki i wychowała się w sierocińcu ale oczywiście nic nie kuma... chyba w dzieciństwie puzzli nie układał i teraz ma problemy z połączeniem elementów układanki

co do wyglądu protów... okularki Maxia boskie ale te włosy... do obcięcia ;P co do Marii to tragiczny ma ten sweterek hihi
a! i jeszcze jedno! jak to jest że Maria po samych dłoniach poznała że to jej ukochany Max, a w CCEA kiedy JM podawał się za doktorka to go przytulała, całowała a i tak nie skumała że to on.... taka moja mała dygresja ;P ale cóż to jest właśnie ten bajkowy świat telek który kochamy mimo iż czasem jest tak mało logiczny

Marisela · Wysłany: 11:09:00 22-02-11 Temat postu:

myszqnia zgadzam się z tym co napisałaś, wiele rzeczy jest nielogicznych ale właśnie jak napisałaś to jest świat telek

Wracajac do odcinka to początek był supcio

...później ten obiad Marii & Maxa dopóki Jim im nie przeszkodziła

....Maria już miała wyznać mu, że oczekuje jego dziecka i ta flądra się pojawiła....urządziła taką chryję, że szkoda gadać....wyzywała Marię od "dziwek", Maxa, że ją źle traktuje, maltretuje....normalnie tylko utłuc taką

...człowiekowi nóż się w kieszeni otwiera

Fer...oj nie ładnie postąpiła

zarówno wobec Cruza jak i Fabiana...wydaje mi się, że Fabian się podda a Cruz będzie cały czas przy niej...no wkońcu jest dalej ogrodnikiem rodzinki Sandoval

Osvaldo miał dość, że Viki nie chce mu nic powiedzieć i sam udał się do Berni...te kłamstwa Padill można powiedzieć, że dość lekko łyknął...miał niby wątpliwości ale wyglądało na to, że uwierzył....ta ich kłótnia i oskrżanie Viki o kalectwo Fer....tu go chyba trochę poniosło...wiemy, że Viki nie jest święta ale bez przesady...litości......za to najlepsze było wejście JP.....stanął w obronie Viki...ciekawe czy powie wkońcu Osvaldowi kto jest ojcem córki Viki

Uważam, że już najwyższy czas aby powiedział prawdę tylko, że jest jeden problem

...jezeli powie Osiemu, że to on jest ojcem córki Viki to ta informacja bardzo szybko może dotrzeć do Maxa....a Mejia robi wszystko tak aby prawda za wcześnie nie wyszła na jaw.......no nic pozostaje nam czekać na avance z HOY lub do jutro, jeżeli w avancie nic nie pokażą na ten temat.

A jeszcze Berni....dowiedziała sie, że firma Viki ma poważne problemy....od tego szubrawca Guillerma

ewelastg · Wysłany: 12:04:02 22-02-11 Temat postu:

Aż przykro sie patrzyło na Fer,która mówiła,że może chodzić

I jeszcze jak Osi niósł ja na rękach a potem zabrał te wszystkie rzeczy z pokoju i zasłonił okna. Ona naprawde to strasznie przezywa

Nie ma sie co dziwic jej zachowaniu względem Cruza i Fabiana.Wolałaby zginąc w tym wypadku aniżeli spędzić reszte życia na wózku.

Ah..Maxio w okularkach boski

Durna Jimena

Maria juz prawie powiedziała Mxowi,że spodziewa sie jego dziecka a ona im przerwała, w tak ważnym momencie. Tak niewiele brakowało

A jak Jim wykrzyczała,że bedzie miała dziecko z Maxem ,na miejscu Marii też bym wykrzyczała,że spodziewam sie jego dziecka.
A potem jeszcze wygadywała te bzdury na temat Maxa.

Spojrzenie M&M mówi wszystko

Osvaldowi sie chyba w głowie przewróciło,że oskarża Viki o kalectwo Fer.
Jestem ciekawa co odpowie JP.Czy przyzna,ze to on jest ojcem dziecka Viki

A może nic nie powie

Czekam na avence

anulkaa18 · Wysłany: 13:25:26 22-02-11 Temat postu:

myslalam ze odcinek bedzie o wiele ciekawszy a tutaj w zasadzie 2 watki przycmily cala reszte..

ale zacznijmy od poczatku..

Fer.. aj Fer.. ja rozumiem kalectwo.. szok dla takiej mlodej dziewczyny.. cale zycie miala przed soba.. jednak to nie upowaznia jej do traktowania w taki sposob swoich bliskich.. zwlaszcza Cruza, Maxa czy rodzicow..

mam nadzieje ze z czasem zmieni swoje nastawienie do zycia, tak jak to zrobila beda jeszcze w pelni zdrowa

Jimena "akukaracha".. ta kobieta nie ma wstydu! w publicznym miejscu zrobic taki skandal, naublizac wszystkim dookola i wrecz zebrac o milosc mezczyzny.. litosci! (chociaz w jej przypadku jest to zebranie o kase)

spojrzenie Maxa i Marii gdy ten wynosil Jimene na rekach.. bezcenne..

U Marii bylo widac bol i jednoczesnie zal..
U Maxa.. takze bol, rozdarcie i przede wszystkim bezradnosc..

piekne a zarazem takie smutne, prawda?

a co to sie bedzie dzialo jak Alonso wkroczy do akcji? masakra pila mechaniczna

mam nadzieje ze juz na dniach zobaczymy fotografa a jutro prawdopodobnie rozstanie naszych golabeczkow..

czekam na HOY

anulkaa18 · Wysłany: 13:28:08 22-02-11 Temat postu:

sorki, net

agatab · Wysłany: 14:07:44 22-02-11 Temat postu:

Mimo ze sytuacja stoi w miejscu to jednak odcinek mi sie podobal.Ale caly czas mysle co bedzie powodem rozstania Maxa i Marii i nic mi nie przychodzi do glowy.Jedynie tylko ze po tym skandalu kktory zrobila Jimena to Maria sie wycofa i nie bedzie chciala widziec Maxa.
Ciekawa jestem czy JP powie Oswaldowi ze to on jest ojcem ale szczerze w to watpie.Mejia lubi takie akcje ze niby ma sie cos wyjasnic a w kolejnym odcinku a pozniej wielkie nic bo albo ktos przerwie albo zawsze sa jakies inne okolicznosci ktore na to nie pozwalaj.Tak jak dzis MD juz sie zdecydowala powiedziec Maxiowi o dziecku no to przerwala jej wariatka Jimena.

Teraz tylko czekac na avance

K@rol@123 · Wysłany: 14:08:03 22-02-11 Temat postu:

Ta zołza wie kiedy zemdleć!

a co do odcinka to super sceny miedzy Maxi Maxi a Marią.... i to spojrzenie;)
tylko żal mi Fer. Biedulka. ;(

Życie mnie przerosło....

Juli Blueberry · Wysłany: 14:48:45 22-02-11 Temat postu:

Ta zołza wie kiedy zemdleć!

K@rol@123 masz rację, tylko niestety w CCEA to M była górą, a tutaj jest odwrotnie...

KasiOva jak już skończysz czytać do 80 odcinka to mogę Ci tak ogólnie streścić, co się działo w ostatnich, chyba, że Cinderella już je doda. Mimo wszystko radzę Ci oglądnąć odcinek odcinek 83 cały, a 84 chociaż początek jest super

Najbardziej podobało mi się, gdy Osvaldo wziął Fer na ręce i ją wyniósł. To było takie smutne... i świadczyło o wielkiej miłości Osvalda, on wie jak cierpi jego córeczka i chociaż na chwilkę chciał jej w tym ulżyć. Sam też bardzo cierpi

Fer bardzo mi szkoda i bardzo mi przykro, że tak się zachowuje, jednak ją rozumiem... A gdy sobie przypominała czasy wcześniejsze, imprezy, tańce... Dlaczego gdy dopiero coś utracimy to to doceniamy??? Mam nadzieję, że Cruz nigdy się nie podda i będzie walczył o nią...

Max i MD... jeju, już miała mu powiedzieć, a tu... durna Jimena. Tak coś czułam, że się nie dowie... Spojrzenie Marii i Maxa... Mówi wszystko

Opowieść obleśnego typ...

Osvaldo tak szybko uwierzyłeś? I oczywiście JP, on wie kiedy wejść

Ja jestem ciekawa, czy się przyzna. Sama nie wiem. Marisela masz rację. Jak mu powie, to wszystko się wyda bardzo szybki... A nie sądzę, aby to był już ten czas...

Czekam na avance i nie będę myśleć, chyba, że w Hoy będzie coś ewidentnego...
I może Alonso wreszcie się pojawi może chociaż pod koniec odcinka, bo MD miała ten sam sweterek, co na tym zdjęciu, gdy spotkała Alonsa..

I problemy w firmie Victorii...

MaI · Wysłany: 14:54:00 22-02-11 Temat postu:

a ja Fer rozumiem....to musi byc bardzo przerażające dla niej widok wózka i pogodzenie sie z tym,ze teraz tylko tak może funkcjonować....wszystkich wokoło traktuje jak wrogó i trudno jej sie w sumie dziwić jest przepełniona złością i nienawiścią....Jedyna osoba która potafi z nia rozmawić w tych ciężkich chwilach jest Osvaldo...widać jak wielka jest więź między nimi...bardzo mi sie podobało to,że wziął ją na ręce aby nie musiała jechac na wózku...Fer wyżuciłą wszystkie sprzęty elektryczne z pokoju i zasłoniła okna widać,ze pogrąza sie w rozpaczy....Gdy Cruz jej spiewał minmowolnie się uśmiechała....Wspominała swoje dawne życie z Federickiem i to z Cruzem....Mam nadzieję,ze Cruz się tak łatwo nie podda i będzie sie do niej zbliżał krok po kroczku...Fer moze kiedys zasługiwała na takie coś i mi za bardzo by jej szkoda nie było ale teraz gdy wszsytko sie zmieniło gdy pna się zmieniła i takienieszczęście....Może jedank na końcu Fer będzie chodziła?? oby bardzo bym tego chcciała

¿Mark Tacher será un buen rival para William Levy?

Mark Tacher será un fotógrafo enamorado en el Triunfo Del Amor

Ya se incorporó a la telenovela Triunfo Del Amor. Su personaje llegará como antagonista de la historia, “Alonso es un fotógrafo un chavo súper relajado que ha viajado mucho. Es una artista un ser que esta muy conectado con sus sentimientos” explicó Mark en el matutino Hoy.

Aunque llegará a provocar discordia entre María Desamparada (Maite Perroni) y Max (William Levy), Alonso no es un villano, “es la persona que llega a hacer discordia pero no es mala persona, al contrario, lo único que quiere es amparar a María”.

Mark está agradecido con Salvador Mejía por la oportunidad de integrarse al Triunfo Del Amor y ya comenzó con las grabaciones. El actor aparecerá en la telenovela a partir de este viernes en México, por lo tanto dentro de dos meses podremos verlo en la Unión Americana.

¿Mark Tacher será un buen rival para William Levy?

KasiOva · Wysłany: 15:13:37 22-02-11 Temat postu:

Mam pytanie . Ile ma być odcinków TDA ?

anulkaa18 · Wysłany: 15:23:17 22-02-11 Temat postu:

ewelastg · Wysłany: 15:27:13 22-02-11 Temat postu:

Ah już nie moge sie doczekać rywalizacji Maxa i Alonso

Telka będzie tętnić nowym życiem.Bedzie sie działo,oj będzie