Telenowele

Anitunia · Wysłany: 22:43:54 08-03-11 Temat postu:

wiolka179 Camila, a piosenka nazywa się "Abrazame"

wiolka179 · Wysłany: 22:50:03 08-03-11 Temat postu:

dzięki za odpowiedź>))

maec · Wysłany: 22:52:25 08-03-11 Temat postu:

Teraz niech WillMax na maxa zakręci się koło Ma(r)ii jakoś tak, bo se chłopak na widok nowonarodzonego potomka -słodki dzidziuś-na kilka miesięcy zapomniał o "miłości swego życia" - wiem Meja i spółka....

anulkaa18 · Wysłany: 22:55:06 08-03-11 Temat postu:

no wiec musze zaczac od kolejnego "dzizas dziewczyny"

znowu tyle stron do nadrobienia..

jezeli chodzi o jutrzejsza popijawe.. no niestety ja dolacze do was ok 22 wiec wypijcie za mnie ale z umiarem.. zebym miala jeszcze z kim pisac

oj trzeba sie zaopatrzyc w monopolowym, bo to na 1 kolejce sie nie skonczy..

po pierwsze za zdrowie Pablita, po drugie za zdrowie i po trzecie za zdrowie.. jak wiadomo za zdrowie nigdy nie za duzo

wdechy i wydechy wycwiczone? jutro trzeba bedzie mocno przec

a jak zabalujemy to i do 6 rano zejdzie..

oj Maksiu teraz moze popic.. byleby juz nie zapladnial.. kolejnego brzdaca nasza watroba moze nie wytrzymac

madiz86polonia · Wysłany: 22:56:52 08-03-11 Temat postu:

Miałam iść spać ale wiecie co jutro podczas tego zbiorowego porodu emocje będą pewnie pod zenit więc gdyby Maxito lub Alonso z wrażenia zemdleli to ja z miłą chęcią ich ocucę metodą usta usta a zwłaszcza biologicznego tatuśka

A i może na rodziców chrzestnych wezmą Fabiana i Naty i to może będzie początek wielkiego

bo jutro to Fabian chyba straci wszelkie nadzieje na zdobycie Fer, a Fer&Cruz na tych chrzcinach to chyba będą się tak ślimaczyć co ?

ej weźcie mnie jakoś wykopcie z forum

Consuelo · Wysłany: 22:59:48 08-03-11 Temat postu:

Ja jestem już dzis wykończona tymi wieśćmi-wieśćami na dodatek miały być ładne, zgrabne, malutkie (jestem estetką) kotleciki (jak zawsze) a wyszły mi kotleciory! Pies Guierma byłby zachwycony! Marisela na sąsiadów jest tylko jeden sposób! Poszczujemy ich psem Guierma! Katharina ale masz fajnie! pozdrów koleżanki z pracy bo u mnie to jak w rodzinnym grobowcu! i normalnie milczenie owiec więc wieczorem jak widzicie odreagowywuję! Cinderella już Ci to pisałam ale napiszę jeszcze raz w innej formie: jesteś nieoceniona i nieoszacowana! I wymiękam! Żeby tylko jutro nie było awarii w Dolinie Krzemowej bo padniemy trupem na komendę i nawet naukowcy naszych trupów nie wytłumaczą opini publicznej! Do świtu Dziewczynki! (ciekawe ile razy jeszcze tu zajrzę po tym pożegnaniu? hehe)

aqua · Wysłany: 23:00:29 08-03-11 Temat postu:

anulkaa18 Max'u może zapłodnić,ale tylko Marię

też ci zazdroszczę Katharina,bo ja nie mam komu poczytać naszych newsów z forum i nie mam z kim pogadać,bo uważaja,ze jestem stuknieta i nawiedzona jeśli chodzi o telkę, na szczeście mam was kochane miłośniczki TDA -Max'a-Marii-Juana Pablo Juniorka

Marisela · Wysłany: 23:03:53 08-03-11 Temat postu:

madiz86polonia nie da rady sama powinnam już zmykać a tyłka nie mogę oderwać od krzesła i palce nie chcę przestać pisać......to nałóg dziewczynki

a jak się skończy TDA to co my zrobimy

chyba nam zostanie odwyk ale sądzę, że na to to już będzie za późno i wpakują nas w kaftan bepieczeństwa

aqua · Wysłany: 23:06:29 08-03-11 Temat postu:

madiz86polonia · Wysłany: 23:12:55 08-03-11 Temat postu:

Marisela umiem szyć więc między porodem a pępkowym wybiorę się po materiał na kaftan i sobie uszyję bo ostatnio czuję, że przydałby mi się w mojej szafie

Dobranoc

Consuelo · Wysłany: 23:17:17 08-03-11 Temat postu:

Ja w ramach terapii po TDA kupię kaganiec i smycz i będę się przywiązywać do kaloryfera w kuchni jak najdalej od kompa!

Marisela · Wysłany: 23:29:45 08-03-11 Temat postu:

miki152 · Wysłany: 23:31:36 08-03-11 Temat postu:

Jej zajrzałam do fotogaleri i napatrzeć się nie mogę na te zdjęcia. Maria Maxio i Bobas. Pięknie. A jak się cieszę że Max przy porodzie będzie. I szczęśliwa rodzinka. Ciekawe jak długo? Zdjęcia przecudne! I jak tu zasnąć?

iva · Wysłany: 23:40:09 08-03-11 Temat postu:

Afirman que Mark Tacher y William Levy se agarraron a golpes

El protagonista del Triunfo del amor habría tenido una pelea física con el mexicano, quien le reclamó por llegar tres horas tarde a una grabación

A pesar de que William Levy tiene fama de ser un hombre tranquilo, en México aseguran que el actor protagonizó una pelea a los puños con Mark Tacher en pleno set de grabación de Televisa.

El programa radial de Matilde Obregón, en Radio Fórmula, aseguró que el cubano de 30 años se molestó cuando Tacher le reclamó por haber llegado con tres horas de retraso al set de grabación de la telenovela Triunfo del amor.

Fuentes cercanas a la producción afirman que el mexicano le habría pedido al galán de Maite Perroni en el melodrama que fuera más respetuoso con sus colegas y el equipo de producción haciendo que Levy se le fuera encima.

Pero la noticia no solo fue revelada por el popular show radial, sino que también el programa Todo para la Mujer, con Maxine Woodside, confirmó el hecho y reiteró que el motivo de la pelea fue la impuntualidad del cubano, quien llegó tarde porque el vuelo en el que venía de Miami se había retrasado.

Hasta el momento ni Levy ni Tacher se han referido al asunto.

anulkaa18 · Wysłany: 23:43:10 08-03-11 Temat postu:

dobra dziewczynki moje kochane.. ja sie sama wykopuje z forum

jutro musimy byc pelne sil by rodzic!

besos