Telenowele

Marisela · Wysłany: 18:02:51 11-03-11 Temat postu:

Wow

i wielmożna Pani Sandoval trafiła za kraty....kto by pomyślał

a Guillermo ją jeszcze dobił

No ja wiem, że to nie jest śmieszne trafić do paki będąc niewinnym ale sama sobie jest winna.....znalazła sobie wymarzoną synową to teraz za to płaci

aqua możesz mieć rację

.....prze problemy z Viki znów jego związek z Marią zejdzie na dalszy plan a wtedy Alonso znów przystąpi do działania

Berni wiedząc, że Viki przymkną może wyjawić jej prawdę o córce aby ją jeszcze bardziej dobić

madiz86polonia · Wysłany: 18:11:08 11-03-11 Temat postu:

Cinderella a nie czujesz się czasami molestowana przez te tłumaczenia? bo zawsze jak ktoś prosi o tłumaczenie to wiadomo kto przetłumaczy

ja w ogóle nie znałam tego języka i to moja pierwsza tela w obcym oprócz MA ale muszę przyznać, że dzięki Twoim streszczeniom dużo się nauczyłam bo zrobiłam sobie coś w rodzaju książki i czytając je oglądam jeszcze raz odcinki. Proste rozmowy nawet całkiem rozumiem ale jak pojawia się rzadkie słownictwo to już nie bardzo

A co do Maxa w więzieniu za besos Alonsa to chciałam żeby było dużo zazdrości ale takiego scenariusza nie brałam pod uwagę ale Alonso wyświadczyłabym pewnie przysługę

gosia1216 · Wysłany: 18:12:02 11-03-11 Temat postu:

miki152 · Wysłany: 18:14:32 11-03-11 Temat postu:

Dzięki za avance. No to Viki jednak trafi do więzienia. Ciekawe jak się z tego wyplącze.
Maria niezbyt zadowolona z pocałunku Alonsa. Hym.. Jestem ciekawa jakie teraz będą relacje między nimi.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Lotos · Wysłany: 18:22:13 11-03-11 Temat postu:

Wciąż jestem pod wrażeniem sceny, w której Ximena grozi Marii, że ją zabije. Dominika zagrała rewelacyjnie, wielkie brawa dla niej, jest wspaniałą aktorką.

Alonso jest boski. Uwielbiam wszystkie sceny z nim i to jak ustawia Maxa do pionu, bo w sumie bądźmy szczerzy, ale Max poza tym, że ciągle mówi, jak to kocha Marię, to nic nie robi. Scenarzyści i adaptatorzy wcale się nie wysilili pisząc tą postać.

Mark jest boski w tej telenoweli, gdyby nie brak czasu już bym zaczęła oglądać jedną z telenowel z jego filmografii

.

madiz86polonia · Wysłany: 18:23:00 11-03-11 Temat postu:

I czemu tak beznadziejnie ubierają Marię ? rozumiem, że nie ma kasy ale niedługo zacznie pożyczać ciuchy od Naty

już wolę ją w jeansach niż w tej kiecce beżowej

a tak w ogóle to przecież Maria ma z Maxem dziecko no to teraz nie wykręci się od pomocy od niego, on pewnie nie jest tak totalnie spłukany, chyba sprzedał Lamborgini bo coś ostatnio go nie widać a na poród jechał autem Vicki

i kiedy oni zaczną pracować w końcu

a udziały Bernarda odkupiła bo coś nie kojarzę czy podarowali jej tą resztę no chyba, że mamy się domyślić bo otworzyli nową firmę, no tak

aqua · Wysłany: 18:25:58 11-03-11 Temat postu:

madiz mamy sie wszystkiego domyslić,bo Mejia i społka zapomnieli o takich szczegółach o których tym mówisz

Lotos · Wysłany: 18:35:49 11-03-11 Temat postu:

I jeszcze taka mała ciekawostka. W przerwie na reklamy we wczorajszym odcinku chyba to jest numer 99 były fragmenty tego co się wydarzy w odcinku po reklamach, po dwie scenki.

Nie oglądałam wprawdzie EPDA, ale mam wrażenia, że już od dawna TdA żyje swoim własnym życiem.

W Peru premierowy odcinek miał oglądalność ponad 27 punktów i to był rekord w tym kraju. Natomiast na Univision jest emitowane po dwa odcinki dziennie, ale telenowela ma tu słabą oglądalność i już od dawna jest na 2 miejscu.

madiz86polonia · Wysłany: 18:46:56 11-03-11 Temat postu:

Drugie miejsce to jak na ten kraj to chyba nieźle, szczerze to myślałam, że będzie gorzej a który u nich leci odcinek, doszli już do połowy bo premiera to jakoś na początku stycznia była chyba? Wiadomo od dawna, że sukcesu CCEA nie powtórzy choć produkcja pewnie na to po cichu liczyła

Anitunia · Meksyk, 10.03.11.

Lotos · Wysłany: 19:08:56 11-03-11 Temat postu:

Nie wiem, który odcinek est w USA na Uni.

Ktoś tu kiedyś pisał, że go nie obchodzi oglądalność w Meksyku. I w porządku, ale od oglądalności w Meksyku bardzo wiele zależy, bo mogą np. telenowelę, skrócić przy niskiej czy wydłużyć przy wysokiej. Także może nas nie obchodzić, ale dla producentów, scenarzystów jest ważna. Czego niestety przykładem okazała się Rafaela, która jest świetna, a która ma niską oglądalność i ją przenoszą na wcześniejszą godzinę.

Alonso jest świetny, ale ja jednak bym wolała chyba, żeby nie był z Marią, bo on zasługuje na kogoś kto naprawdę będzie go kochał, a niestety Maria jest tak ślepo zakochana w Maxie, że nic innego się dla niej nie liczy. Więc Maria niech sobie zostanie z Maxem, a dla Alonsa powinny wymyślić jakąś super laskę, w której się zakocha i zostawi Marię.

I znowu producenci wybrali do kolejnej roli modelkę, a nie aktorkę. A potem pewnie znowu ją uśmiercą jak Lindę, bo nie będzie się podobać. A i powrót Juanjo okazał się strzałem w 10. Porównując grę Blanco z początku i teraz widać, że coraz lepiej mu idzie i teraz jest jedną z moich lubionych postaci

.

Marisela · Wysłany: 19:29:24 11-03-11 Temat postu:

Bożena co do gry Blanco to zgadzam się z Twoją opinią....początek a obecnie to jak niebo a ziemia

chłopak się wyrobił

Alonsa to od początku mi było szkoda bo wiedziałam, że przecież Mejia i ekipa nie zmienią zakończenia bo proci zawsze na koniec po wielu perypetiach są ze sobą a on bez pamięci zakocha się w Marii i będzie cierpiał

Powinni mu jaką super babeczkę poszukać, nawet ta Luci sekretarka Viki nie jest taka zła bo raczej kogoś nowego do obsady już nie dorzucą

choć u NICH wszystko możliwe

Scenariusza to już nawet szkoda komentować

....tyle błędów, niedociągnięć, pourywanych wątków, że czasami jak oglądam to mam wrażenie, że to jakieś "sajens fikszyn"

A z niektórych postaci to zrobili takie niedojdy, że masakra na maxa

Ale już mi to zwisa byle jakoś do końca dociągnąć zwłaszcza, że zżyłam się z całą rodzinką TDA i oglądam dla nich bo aktorzy są wspaniali i dają z siebie wszystko choć czasem nawet oni mają gorsze dni

Lotos · Wysłany: 20:04:04 11-03-11 Temat postu:

Podoba mi się Victoria w scenach, kiedy nie musi płakać, bo wtedy gra bardzo fajnie.

Co do scenariusza i całej produkcji to nie od dziś wiadomo, że jak się kombinuje, bo nie ma oglądalności zadowalającej albo jest bardzo duża i chcą przedłużyć to właściwie zawsze to się źle kończy.

W sumie się staram skupiać na tych niewielu pozytywach, które są w telenoweli, bo inaczej to bym już chyba nie oglądała, ale nie lubię przerywać jak już zacznę. I jakoś pomału idzie. Natomiast nie lubię jak jest dużo odcinków, a tu pewnie będzie koło 150 albo i więcej. To CME ma 180 i choć jest to bardzo dobra produkcja to też mi się czasem nie chciało oglądać.

aawilkus · Wysłany: 20:40:11 11-03-11 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

aawilkus · Wysłany: 20:44:08 11-03-11 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wspomnień czar ...