Telenowele

Agag · Wysłany: 1:52:07 24-03-11 Temat postu:

I jest, jest, jest, jest... 600stron.

Natalia1930 · Wysłany: 8:20:32 24-03-11 Temat postu:

Katharina10919 · Wysłany: 8:24:00 24-03-11 Temat postu:

miki152 · Wysłany: 9:23:13 24-03-11 Temat postu:

Rating Martes 22/3

alexglez14 Alejandro Glez Rocha RT @jrodrigoco: @alexglez14 Buenos dias, por fa tienes los deanoche de TDA UFCS, LFDD, NCNST, Rafa, Lau 26.1 , 23.2, 19.2, 13.5, 11.9, 17.0

I po odcinku

Kurde jaka akcja z Osim. Już nie żyje.. wszyscy się z nim żegnają a tu nagle "zmartwychwstanie" Mi aż się łezka w oku zakręciła. Nieźle to wymyślili. Ale jaka radość

Dobrze, że Osvaldo nie umarł. Ale co to teraz będzie kiedy okażę się że matka Maxa żyje? Co Maxiu na to? Już teraz nie ma czasu dla Mari i synka przez to wszystko a później? Ahh

Haa! Pipino jak zawsze mi się podobał.

Muszą go częściej pokazywać normalnie humor mi poprawia.

Berni! Kobieto opanuj się! Co ty sobie myślisz! Maria to twoja wnuczka a ty zadajesz jej tyle bólu! ;/
Jej nie ma żadnego avance.. I będę musiała dzisiaj wytrzymać do wieczora bo cały dzień po za domem

Zauważyłam że pojawiły się w fotogaleri ciekawe zdjęcia. Zastanawiająca sytuacja. Maria, Viki, Osvaldo i Fer..

Marisela · Wysłany: 9:31:47 24-03-11 Temat postu:

Witam siostry

Spodziewałam się, że cały odcinek skupi się na Osim w szpitalu ale jak powiedzieli, że już nic nie można zrobić i nakryli go tym prześcieradłem to płakałam jak bóbr

choć wiedziała, że on będzie żył ale ta scena była taka wymowna, ta cała akcja z elektrowstrząsami i rozpacz rodziny

Fajna scenka jak Osi między chmurkami przemierza i myśli o swoich wnukach, dzieciach i Viki i nagle mówi, że musi ich zobaczyć, że ich potrzebuje i zaczyna krzyczeć Gracias Dios

Wracając do początku to Viki rozwaliła mnie tekstem

, że oczywiście ona też musi wejść do niego bo jest jego żoną.......normalnie co za baba.....nagle kochająca żonka się znalazła

Ale stwierdziłam, że nie ma co się wściekać bo ta kobieta taka już jest i nic tego nie zmieni.

Maria miała przeprawę z "kochaną babunią"

, kolejna, która chciała zabrać jej dziecko.....zarówno ona jak i Viki są siebie warte.

Viki to juz osiągnęła szczyt bezmyślności, egoizmu, pychy....przyznała się JP, że zaproponowała Marii, iż kupi jej dziecko podobnie jak w przeszłości zaproponowała jej to Berni. Szkoda już słów na "te dwie".

I standard

....znów pozostawili nas bez avance

Zauważyłam jeszcze fotki, które wstawiła Cinderella

Ciekawe o co może chodzić

Maria, Fer, Osi i Viki

Teraz znów nie dadzą mi one spokoju

Czyżby Maria odwiedziła Fer

Maria jakby ją objęła rękoma z tyłu a Fer je przytrzymuje i Viki z Osim sie temu przyglądają........ciekawe o co może chodzić i kiedy ta scena się pojawi

katarina77 · Wysłany: 9:39:38 24-03-11 Temat postu:

Witam!! Waw 600 stron ale się spisałyście.
Ja niestety odcinka jeszcze nie oglądnełam i teraz tylko wpadłam was podglądnąć i późnej zaliczę odcinek bo muszę wyjść na miasto.
Il Divo pokochałam dzięki Wam bo pisałyście i ściągnełam sobie i teraz nic innego nie słucham

Sorti ma lecieć w tv?? Bo bym chętnie oglądneła bo oglądałam wyrywkowo.
Miłego dnia i do zobaczenia później

kasiar19 · Wysłany: 9:40:04 24-03-11 Temat postu:

juz po odcinku. wiadomo wiekszosc czasu akcja krecila sie wokol rodzinki sandoval

aj aj maria szkoda mi Ciebie. najlepiej zabieraj malego i uciekaj zdala od mexyku, od tych psycholi. juz nie moge patrzec jak placzesz co odcinek. za to malutki JP jak slodko sie usmiecha

no a max, juz nie komentuje. ciessze sie ze osi zyje, ale zbieraj d**e w troki i wal do MD. ona Cie potrzebuje jak nigdy, a ciebie nie ma przy niej. a kto jest- oczywiscie alonso. coraz bardziej sie do niego przekonuje. chyba przejde do fan clubu alonsa, hehe

czy mi sie wydaje, czy od odcinka kiedy MD wyrzucila M z domu, on ani razu nie odwiedzil dziecka? no i szkoda ze nie dali avanse.

aqua · Wysłany: 9:40:11 24-03-11 Temat postu:

witam siostry kochane

no i po odc.-i wcale nic specjalnego...ta niby śmierć Osvalda wcale jakos na mnie nie wywarła wiekszych emocji,a to dlatego,ze...wiec od poczatku...

wszyscy tu płacza,lekarz przekazuje złe wieści o stanie zdrowia Ossiego,ale na ich wszystkich twarzach jakoś wiekszego lamentu nie ma...pozniej Max,Viki i Fer sa w sali z Ossim,a tu nagle zatrzymanie akcji serca,wszyscy sa przy elektrowstrzasach - parodia Mejia,parodia...lekarz informuje,ze Ossi niesety niezyje,specjalnej rozpaczy nie było...zegnaja sie (ja zaczynam tu płakać,nawet specjalnie wczesniej nie robiłam mejka up,bo tak myslałam,ze bede

), każdy z osobna,jakies dla mnie komiczne sceny,Ossi juz na tamtym siweci,a tu nagle...

Ossim rzuca na łozku jak prosiaczkiem hihi i nagle zyje

... i zaczynam

... co tez Mejia wymyslił, to zmarywychwstanie Osvalda to jedna wielka parodia,Mejia przegiał...

pozniej Max z Fer tacy rozweseleni na tej poczekalni,jakby dowiedzieli sie,ze ktos sie własniu urodził

... w sumie Ossi na nowo sie urodził

może w koncu skonczy sie ten dzień,który juz trwa 5 odc.

...

Berni przegina na całej liny,co za babsztyl,Marii nie daj sie...

teraz jak tatuś zyje to Max w te pedny do marii mi tutaj,chłopie nie obijaj sie,bo Alonso czuwa przy niej

...

po fotkach w galerii widac,ze Maria bedzie z rodzinkla Sandoval w jakimś biurze

brak tam oczywiscie tylko Max'a

mam wrażenie,ze ci aktorzy sa już zmeczeni ta telka,graja bo garaj (moze odniosłam dzist akie mylne wrażenie

), fakt,ze Maite zagrała wczorajsza scene z JP nieziemsko...

i znowu bez Avance nas zostawili

jak cos mi sie jeszcze przypomni to dopisze,bo teraz juz jestem w pracy i wiecie jak to jest

...

myszqnia · Wysłany: 9:42:00 24-03-11 Temat postu:

i znowu to samo... znowu wątek M&M zrzucony na drugi plan... i teraz zapewne długo tak będzie, Maria będzie miała swoje problemy, Max swoje i d**a blada

mnie się odcinek nie podobał był nudny obawiam się że sinusoida Mejii znów wędruje w dół.... ech a szkoda bo jakie piękne i ogniste mogłyby być teraz scenki protów...

Consuelo · Wysłany: 9:45:03 24-03-11 Temat postu:

Siostry

Love, Peace and Happiness z okazji 600

strony

I już nic więcej teraz nie mogę napisać bo już jade ale wieczorem wrócę jak bumerang

I mam już hasło

na naszą 1000-ą stronę

bo na pewno doszlusujemy do 1000

aqua · Wysłany: 9:55:56 24-03-11 Temat postu:

no własnie mamy 600 stornke

iva · Wysłany: 10:15:55 24-03-11 Temat postu:

Rating TDA 22/3/11

TRIUNFO DEL AMOR
26,1
UNA FAMILIA CON SUERTE
23,2
LA FUERZA DEL DESTINO
19,2
NI CONTIGO NI SIN TI
13,5
RAFAELA
11,9

aqua · Wysłany: 10:27:40 24-03-11 Temat postu:

czy któraś nasza Katarzyna ma dzis imieniny

ewelastg · Wysłany: 10:54:50 24-03-11 Temat postu:

600 strona bravo

Odcinek w szczególnej mnierze poswięcony Osvaldowi.
Muszę przyznać,że przy scenach w szpitalu miałam ciary... Płakałam razem z nimi

Takie emocje...łzy,rozpacz,a potem cud...Osi żyje

No i FELIZ oczywiście.Fer i Max nie kryli szczęścia

Pipino

Ten człowiek jest boski

Maria nie daj się walcz

Broń Juanita i siebie skoro Maxa nie ma przy Tobie

(Choć przez ostatnie 3 odcinki ciągle jest ten sam dzień,więc niedziwne,że go nie ma)

Berni pewnie chciałaby aby Juanito została księdzem haha

A gdzie Avanc

Znowu trzeba czekać...

Też się zastanawiam nad fotkami,które dodała Cindrella .O co tam może chodzić

anulkaa18 · Wysłany: 12:00:37 24-03-11 Temat postu:

hej hej

o wy spryciary.. wczoraj tyle stron natrzaskalyscie ze hej!

co do zdjec w galerii.. nie wiem mnie sie to kojarzy z nowym biurem domu mody "Victoria"..

ale.. to ze sie spotkali wszyscy bez Maxa moze swiadczyc iz Maxowi cos sie stalo (tylko on jeszcze z Sandovalow nie lezal w szpitalu wiec kto tam wie Mejie)

badz Maria dowiedziala sie juz prawdy na temat Fer i Viki badz Maria moze zacznie robic jakas kariere.. pomimo warkoczykow ma nowy swterek !!!!

biore sie za ogladanie