Telenowele

aawilkus · Wysłany: 17:42:02 25-03-11 Temat postu:

w tej telce, jest wiele niedociągnięć i to takich coraz bardziej rażących

brak sceny pojednania, kwiatów, na początku meji sie chciało, teraz ma oglądalność więc nie musi się starac. A na Wilu i tak zarobi kasę, bo za jeden dzień z nim wiele Babek zapłaci dużo kasy, by spędzić z nim dzień.
więc poco ma się strać.
wkurza mnie postać jimeny ale coraz bardziej widać, że ta Babka ma co zagrac, tak jak Babcia Berni.

gosia1216 · Wysłany: 17:43:47 25-03-11 Temat postu:

Ale sorti miało tylko 95 odc w orginale, dlatego akcja cały czas była. Biedny M w pułapce.

aqua · Wysłany: 17:44:09 25-03-11 Temat postu:

MD wybaczyła JP,powiedziała: nie odchodz tato ,az sie

...

mina Berni bezcenna jak zobaczyła Max'a,diablica myslała,ze zginą,a tu zonk ...

no i Max'u ubrany tak na luzie-super

Anitunia · Wysłany: 18:03:21 25-03-11 Temat postu:

Bożena to ja kiedyś pisałam, że scenariusz jest pisany z dnia na dzień na kolanie i naprawdę tak myślę

On wogóle nie jest przemyślany nie składa się w całość no nic... i od pewnego czasu co chwilę mam ochotę rzucic ta telkę, ale trwam. Aż mnie dziwi, że ostatnio wyniki oglądalności są trochę lepsze jak przecież na początku scenariusz był jeszcze do przyjęcia a co teraz się dzieje to śmiech na sali

Co do postaci Marii, to rozumiem o co ci chodzi. Mi jej postać bardzo się podobała mniej więcej do momentu, no może trochę po jeszcze ślubie Maxa i Jimeny. Wcześniej nie dawała się, umiała się postawić. Jimenie tez umiała przywalić i naprawdę lubiłam Marię, ale później było juz copraz gorzej, a teraz co wyprawiają z jej postacią szczególnie po urodzeniu dziecka to jakaś masakra jest.... dziś doszłam do wniosku, że już nie lubie protki

(proszę też mi tu nie mylić z Maite, którą uwielbiam ale jej boheterka jest okropna z charakteru jej postać mnie drażni... ja nie wiem jak tak mozna się zachowywać) Ale nie lepiej jest z Maxem... o nim mam podobne zdanie co o protce, ale już mi się nie chce rozpisywać

Niesamowite jak przez scenariusz mozna sch*rzanić przez kilka odcinków postacie...

ewelastg · Wysłany: 18:03:21 25-03-11 Temat postu:

Malowanie mieszkania

Maria wybacza JP

Cruz sie zdeklarował Fer

Viki wybaczy Osiemu

Maxio uratował i siebie i dziecko(choc to było do przewidzenia) Ale mina Berni bezcenna

Maitee. · Wysłany: 18:10:34 25-03-11 Temat postu:

Co Jimena mówi jak ryczy?> coś o synu...

Katharina10919 · Wysłany: 18:10:35 25-03-11 Temat postu:

Witam moje kochane

Ależ się stęskniłam:) Wczoraj napisałam tylko zdanie rano i już później czasu brakło by coś więcej naskrobać

Za chwilkę zabieram się za oglądanie wczorajszego i dzisiejszego odcinka, bo widziałam tylko fragmenty, ale z tego co udało mi się zobaczyć i co tu przeczytałam, to szału nie ma

Śliczna scenka

I malowanie wreszcie nareszcie

Do usłyszonka później siostrzyczki

aawilkus · Wysłany: 18:16:36 25-03-11 Temat postu:

możecie Gwiazdeczki nasze niesamowite tłumaczki napisac, co Max mówi w avnsie,
co mówi JPablo?

dziękuję bardzo.

wiedziałam ,że wymięknie b.b.b.b. dobrze o to chodziło.

a mam jeszcze jedną prosbe o linki do calych odcinków, jutro jak będę w rpacy to zciągnę sobie !

aawilkus · Wysłany: 18:18:34 25-03-11 Temat postu:

ale ładne ma Maria ubrano do malowanie. jak jak maluję mieszkanie to ubierm koszulę, bluze by jka najmniej ciałka wystawało bo zawsze się ubrudze. A tutaj proszę, gustowne ubranko i biuścik na wierzchu.

jej na co popatrzeć.

Cinderella · Wysłany: 18:22:41 25-03-11 Temat postu:

Max stwierdza, że nie tylko rozwiedzie się z Jimeną, ale również poszuka dowodów dzięki którym wsadzi ją do więzienia.
Juan Pablo prosi Marię żeby najpierw go wysłuchała, a później osądziła.
Jimena stwierdza, że zabiła swoje własne dziecko.

gosia1216 · Wysłany: 18:25:07 25-03-11 Temat postu:

tessia · Wysłany: 18:25:22 25-03-11 Temat postu:

aawilkus · Wysłany: 18:28:20 25-03-11 Temat postu:

no bo ZABIJAŁA je przez całą ciążę, niech teraz pocierpi zmija jedna. Niech zwariuje od tego do końca i do wariatkowa z nią.
Max niech zabierze Marię do domu i niech się zajmuja oboma chłopcami. A Viki niech szlak trafia ,że Maria jest w "jej" domu i ma wieksze prawa do Dzieci niż ona-wielka Babcia. A dzięki temu Max i Maria będą mieć wspólne poranki, wielkie łóżko w Maxa pokoju i wiele pięknych scen. A Fer zaprzyjaźni się z Marią na "złoś" ViIki.

tessia · Wysłany: 18:42:52 25-03-11 Temat postu:

Lotos · Wysłany: 18:45:10 25-03-11 Temat postu:

Niestety dla Televisy liczy się tylko oglądalność, a co za tym idzie jak jej nie ma to telenowela zmienia się w jeden wielki cyrk.

Nie liczą się widzowie tylko ile kasy uda się wyciągnąć.