Telenowele

Consuelo · Wysłany: 22:25:21 25-03-11 Temat postu:

dodiabla no, tak tak ale Mejija pociąga za sznurki co są u rączek naszej najseknowniejszej marionetki Mejiji - Willusia!

Marisela · Wysłany: 22:26:43 25-03-11 Temat postu:

Odcinek 110

Maria Desamparada przebacza Juanowi Pablo i prosi aby nigdy jej nie opuszczał.

Po wyznaniu, że Maria Desamparada jest jego córką biologiczną, ojciec Juan Pablo prosi Marię o szansę naprawienia wszystkich krzywd, które wycierpiała w przeszłości.

Miłość Cruza do Fer jest coraz bardziej intensywna, w związku z tym, prosi, żeby formalnie została jego dziewczyną, Fer jest zaskoczona słysząc to wyznanie.

Max zostaje wpędzony w pułapkę przez dwa samochody, pozostawiając go w bardzo niebezpiecznej sytuacji, ponieważ pociąg (kolej) zmierza prosto na niego i jego synka.

Maria Desamparada i Naty rozpoczynają przebudowę pokoju małego Juana Pablo, ponieważ obie chcą pokazać wszystkim, że mogą utrzymać dziecko w godnych warunkach (miejscu).

Viki rozmawia z Antonietą i mówi, że przebaczyła z całego serca niewierną przeszłość Osvalda.

Maria Desamparada rozmawia z Juanem Pablo i skarży się, że jej prawdziwa matka nie szukała jej tak jak on to zrobił, Juan Pablo zapewnia, że jej matka szukała ją przez długi czas.

Maria Desamparada wybacza Juanowi Pablo i prosi aby nigdy jej nie opuszczał.

maec · Wysłany: 22:37:07 25-03-11 Temat postu:

dodiabla · Wysłany: 22:38:38 25-03-11 Temat postu:

Marisela wielkie dzięki za streszczenie jesteś w tym nieoceniona pełen szcun

Wielki ukłon także w stronę Cindirelli za jej znajomość hiszpańskiego.

A tak poza tematem ile czasu potrzeba żeby się nauczyć jęz. hiszp. tzn. czy jest on trudnyi w nauce czy też nie ?

maec · Wysłany: 22:43:17 25-03-11 Temat postu:

Uffff Consuelo do takiej perwersji w życiu się nie przyznam, to już prędzej zaprzyjaźnię się z Consuelito

Marisela · Wysłany: 22:47:02 25-03-11 Temat postu:

dodiabła nie mam pojęcia ile zajmuje nauka hiszpańskiego bo ja sama tylko ze słuchu się uczyłam oglądając jakieś filmy hiszpańskojęzyczne czy telki i szczerze to rozumiem 5/10 ale wspomagam się innymi pomocami aby lepiej zrozumieć odcinki, zresztą Nasza niezawodna i nieoceniona Cinderella pisze Nam świetne streszczenia

i Bóg jej zapłać za jej pracę, poświęcenie i trud

dodiabla · Wysłany: 22:53:40 25-03-11 Temat postu:

To jak piszesz ze słuchu to i tak nie źle ci idzie . Oby tak dalej. Jeżeli chodzi o mnie to TDA jest pierwszą teklą oglądaną w oryginale i szczerze mówiąc niewiele rozumiem tylko podstawowe słowa (i tylko wtedy kiedy nie bełkoczą) ale zastanawiam się nad nauką języka.

Marisela · Wysłany: 23:01:37 25-03-11 Temat postu:

Akurat tłumaczenie odcinków nie jest ze słuchu, wchodzę na esmas i tam są opisy każdego następnego odcinka

Tłumaczę je i wstawiam na forum

Też nie wszystko rozumiem jak oglądam TDA

a szkoda......ważne że są streszczenia Cinderelli

i jakoś pcham do przodu.
Jak mówią wyraźnie to jeszcze idzie zrozumieć

aawilkus · Wysłany: 23:25:30 25-03-11 Temat postu:

buenas tardes, Cichas,
ja dopiero teraz,

aawilkus · Wysłany: 23:28:50 25-03-11 Temat postu:

właśnie zapodaje "desperadosika" a może zmienimy nazwę tego trunku na "Desamparadosk" ???? Ładniej i tak kultowo brzmi

aawilkus · Wysłany: 23:36:39 25-03-11 Temat postu:

Marisela, nie wykorzystuj tak "waluty Watykańskiej" w płaceniu Cindirell ,za tłumaczenia. to bardziej w peso będzie coś trzeba wymysleć.

aawilkus · Wysłany: 23:37:59 25-03-11 Temat postu:

masz rację Marisela, jak mówią wyraźnie i powoli to można zrozumieć co nie co.

aawilkus · Wysłany: 23:45:55 25-03-11 Temat postu:

a coż to taka cisza na forum,
czyżby przed jutrzejsza bitwą od rana

Consuelo · Wysłany: 23:51:43 25-03-11 Temat postu:

aawilkusiu robię fasole.......po bretońsku tym razem! na cały tydzień hehe żebym mogła szusować na Forum i doskakuję średnio co godzinę ale najważniejsze że tu zawsze ktoś czuwa!