Telenowele

ewelastg · Wysłany: 17:06:16 30-03-11 Temat postu:

tessia i aqua obie możecie mieć rację.Choć nie wydaje mi się,aby JP powiedział Viki prawde. Jednak z Mejija nigdy nic nie wiadomo...

Cinderella · Wysłany: 17:06:26 30-03-11 Temat postu:

aqua · Wysłany: 17:10:32 30-03-11 Temat postu:

gosia1216 · Wysłany: 17:15:08 30-03-11 Temat postu:

wdzko · Wysłany: 17:24:02 30-03-11 Temat postu:

hmmm nie trawię Victorii i Maria zaprzeczyłaby samej sobie godząc się na propozycję Viki, ale z drugiej strony może w końcu zmieniłaby wygląd

jednak to raczej nie możliwe, zresztą byłoby nienormalne gdyby pracowała u kobiety która tyle złego jej wyrządziła

być może jednak Meija nie ma innego pomysłu jak zrobić z Marii gwiazdę, bo jakoś jej kariera w reklamach nie posuwa się do przodu...

po zdjęciach w galerii Willa widać, że Osvaldo i Max pewnie robili testy, a więc jutro Leonela powie Maxowi że nie jest synem Osvalda...

Victoria to idiotka

jak można być taką głupią i niedomyślną i oskarżać JP o miłość do MD

niech sie kobita puknie w główkę

ciekawe co dalej wymyślą z Jimeną... może teraz jej stan zdrowia się poprawi gdy będzie wiedziała że jednak Max przez nią nie zginął i będzie dalej mieszać między nim i Marią.....
a oni niby pogodzeni ale jest jeszcze Alonso który jak widać nie odpuszcza

ojjj myślę że jeszcze wiele przed nami

aawilkus · Wysłany: 17:24:20 30-03-11 Temat postu:

Avans:
no to może być ciekawie,
fajnie, że Max przyjechał akurat to psychatryka i Marię wybawił z opresji,
teraz to już Jim spędzi swoje życie w psychatryku

Viki - a nawet jeśli JP zakochał się w Marii (my wiemy, że nie) to co to interesuję Viki - poraża mnie ta Baba, wszyscy są jej własnością. na co sobie jeszcze ta Baba pozwoli. Do Marii wchgodziła jak do siebie, teraz chce kierować jej życiem, no halo. PORAŻKA. Czy ona nie potrafi rozmawiać tylko drzeć jape. jakbym ją trzasła w ten ....
Bebcia Berni, na szcunek to trzeba sobie zasłużyć, a nie ma się go z tytułu, że jest się Babcią.
Już widzę minę Pióropusza jak usłyszałą słowa Oskara

o o o o Naręt się pojawił, biedna Maria!

mam nadzieje, że go Max przegoni .

(wiem zlinczujecie mnie za to )

to teraz kwestia wcześniej omawianych zdjęć jest jasna:
Guiermo i Leonela - intryga, że Max jest Synem :
albo kochanka Leoneli, którego zabiła????
albo Guierma. ?????

niebezpieczne:
Babcia Berni i jej groźba.

aawilkus · Wysłany: 17:24:50 30-03-11 Temat postu:

Avans:
no to może być ciekawie,
fajnie, że Max przyjechał akurat do psychatryka i Marię wybawił z opresji,
teraz to już Jim spędzi swoje życie w psychatryku

Viki - a nawet jeśli JP zakochał się w Marii (my wiemy, że nie) to co to interesuję Viki - poraża mnie ta Baba, wszyscy są jej własnością. na co sobie jeszcze ta Baba pozwoli. Do Marii wchgodziła jak do siebie, teraz chce kierować jej życiem, no halo. PORAŻKA. Czy ona nie potrafi rozmawiać tylko drzeć jape. jakbym ją trzasła w ten ....
Bebcia Berni, na szcunek to trzeba sobie zasłużyć, a nie ma się go z tytułu, że jest się Babcią.
Już widzę minę Pióropusza jak usłyszała słowa Oskara

o o o o Naręt się pojawił, biedna Maria!

mam nadzieje, że go Max przegoni .

(wiem zlinczujecie mnie za to )

to teraz kwestia wcześniej omawianych zdjęć jest jasna:
Guiermo i Leonela - intryga, że Max jest Synem :
albo kochanka Leoneli, którego zabiła????
albo Guierma. ?????

niebezpieczne:
Babcia Berni i jej groźba.

Przepraszam ,że jest drugi raz, coś mam z kompem

Marisela · Wysłany: 17:26:30 30-03-11 Temat postu:

Po avance widzę, że Mejia ładne kwiatki nam szykuje z nadejściem wiosny

Przynajmniej coś się będzie działo

Leonela zapewne będzie próbowała poróżnić Maxa z Osim, jakby tego było mało powie mu, że nie jest synem Osiego tylko Guillerma.
Berni......aż ciarki mnie przechodzą brrrrr..........demon-kobieta jest zdolna do wszystkiego a Maria jak widać jest harda i nieustępliwa

Viki mnie zaskoczyła

.........jej tekst, że potrzebuje Marii normalnie mnie powalił

........a najlepsze, że Viki nie umie poprosić tylko zawsze mówi "chcę".......co za kobieta.

Alonsik pojawił się z kwiatuszkami.......jak słodko

szkoda tylko, że tak niefortunnie ulokował swoje uczucia

Viki całkiem zbzikowała

..........JP zakochany w MD

.....nonsens kobieto..... to jego córka to chyba logiczne, że ją kocha

jak ojciec swoje dziecko.

Cnderella dzięki wielkie za streszczenia

aqua · Wysłany: 17:29:27 30-03-11 Temat postu:

tessia · Wysłany: 17:34:06 30-03-11 Temat postu:

aqua · Wysłany: 17:43:32 30-03-11 Temat postu:

tessia nie wiem czy tak szybko wypuszcza Jimene ... tym bardziej po tym jak rzuciła sie na MD ...

zreszta Max ma juz rozwod z Jimena to jakie znaczenie ma teraz to czy Jimena wyjdzie z psychiatryka czy nie

a jak MD bedzie modelka w DM Victoria to raczej nie bedzie uciekała przed Max'em ... a tym bardziej nie zwiarze sie z Alonso ...

MaI · Wysłany: 17:45:10 30-03-11 Temat postu:

avance wiedziałam,ze Max wybaczy ojcu

Mina Jimeny na widok Maxa - bezcenna

aawilkus · Wysłany: 17:48:13 30-03-11 Temat postu:

przyszło mi jeszcze coś do głowy:

czy aby wielka Pani Sandoval nie będzie teraz pod judzać Maxa, że JP się zakochał w MArii i na to Max w przypływie szczerości lub awantury z Macochą powie jej, że się b. myli. Prawdą jest, że JP kocha Marię ale nie jak mężczyzna tylko jako Ojciec, gdyż nim jest. I Viki dowie się od Maxa. "Oj będzie bal, oj będzie bal".

Cinderella · Wysłany: 17:53:32 30-03-11 Temat postu:

Trzeba przyznać, że na widok Maxa Jimena nadzwyczaj szybko wyzdrowiała, więc miejmy nadzieję, że to ostatecznie przekona Marię do tego, że nie może z powodu kogoś takiego zrezygnować z miłość swojego życia, a co do Maxa to on zawsze będzie górą bo Maria go kocha, a do Alonsa czuje jedynie wdzięczność.

tessia · Wysłany: 17:59:05 30-03-11 Temat postu: