Telenowele

peelagiaaxd · Wysłany: 18:57:24 15-02-11 Temat postu:

bieedny Maxio ..;(;(
wszystko mu sie wali na głowe.. wypadek siostry...pieprznięta jimena. viki..
hm. pewnie teraz dla niego najwazniejsza bedzie siostra i dziecko w jimenie zeby przez swoje wybryki nie poronila..
wiec Maria sie odsunie albo zakończą to bo powie Max ze musi teraz poukladac sobie wszystko i zostac przy rodzinie albo.. po prostu Maria wyprowadzi sie gdzies....;/

Consuelo · Wysłany: 19:05:49 15-02-11 Temat postu:

Straszna sprawa z tym wypadkiem! A może być w życiu tak pięknie ale nieeee! trzeba być niezadowolonym! no bo jak się ma dwie zdrowe nogi to chce sie auto jak jest auto to chce sie kierowcy a potem limuzyny a potem samolotu a jakby co to potem trwoga i do Boga i tylko znowu chcemy zdrowe nogi!

Cruz był dziś wspaniały i myślę, że dopiero teraz tak naprawdę go pokochamy jak będzie z Fer, lubię Pabla Montero za tę jego fajną meksykańskość taką akuratną

Wiecie co? ja to nawet próbuję wczuwać się w Viktorię i jej poplątane życie i jakoś ta postać mnie nie denerwuje tak strasznie

a do aktorki, która ją odgrywa to mam nawet szacunek że się tak mozoli z tą rolą! Natomiast Bernarda zaczyna mi już działać na nerwy

modli się pod figurą a diabła ma za skórą

Ciekawe czy Padilla zrozumie jak niegodnie postępował czy też nadal będzie próbował wymierzać sprawiedliwość na własną ręke? Czekam na Oswaldo może go odmienią nieco? No i Pipino jest światełkiem w tunelu

bo inaczej to dramat mamy z telenoweli! Mówicie, że Alonso? Już go nie lubie za to imie, kojarzy mi się z Alfonso!

wdzko · Wysłany: 19:12:54 15-02-11 Temat postu:

Mark Tacher y William Levy se disputarán el cariño de Maite Perroni en la telenovela "Triunfo del amor", que se alargará dos meses por el éxito que ha tenido.

En declaraciones a la prensa, Salvador Mejía, productor del melodrama, confirmó que Tacher se incorpora al elenco, en el que dará vida a un nuevo galán que llegará a la vida de "María Desamparada" (Perroni).

"Es un personaje muy diferente a lo que hizo en ‘Para volver a amar’, será más tierno y romántico", dijo el productor, quien señaló que el actor será un buen acierto para esta historia.

"Mark está contento de integrarse y comenzará a grabar en breve su personaje que cambiará la historia de la pareja protagónica", señaló el realizador.

"Así que el personaje de William tendrá que luchar por el amor de ‘María’ más que nunca", explicó Mejía, quien añadió que debido a la buena aceptación, el melodrama se extenderá dos meses.

"Era crucial ver la respuesta del público durante el mes de enero que ya todos regresan a trabajar y afortunadamente la respuesta fue buena", señaló el productor de telenovelas como "La madrastra".

"La telenovela se alargará dos meses más de lo que es la propuesta original, gracias a que esta versión ha gustado bastante y los personajes han cobrado mucha fuerza", explicó Mejía, quien señaló que está satisfecho con los resultados.

Marisela · Wysłany: 19:27:29 15-02-11 Temat postu:

Wiesz Consuelo ja Viki Ruffo zawsze podziwiałam i lubiłam jako aktorkę, w TDA pierwszy raz jej rola tak zaczęła działać na moją wyobraźnię a zarazem wkurzać i drażnić mnie, ale to w sumie dobrze świadczy ponieważ Viki dobrze ją odgrywa tylko mam już po dziurki w nosie jej lamentów, żalów i krzyków....moja cierpliwość ma swoją granicę ....nie wiem jak długo wytrzymam oglądając jej zawodzenie, które jest coraz bardziej uciążliwe do oglądania dla mnie

Imię Alonso

też nie specjalnie mi się podoba (takie samo jak w Cristinie)...Mejia mógł chociaż inne imię nadać bohaterowi granemu przez Marka Tachera....jest tyle imion....no ale cóż....

Consuelo · Wysłany: 19:43:39 15-02-11 Temat postu:

Lepiej będzie dla Marka Tachera jak nie będą go pokazywali obok Williama hehe nie ma szans nawet jak mu zrobią operację plastyczną przy naszym Maxiu! Mark musiałby się chyba drugi raz urodzić jako Brad Pitt wtedy mógłby stanąć przy Williamie. Co tu dużo gadać? wystarczy spojrzeć! Czekam na wcielenie Marka w Alonsa póki co!!!

Anitunia · Wysłany: 19:48:44 15-02-11 Temat postu:

Cóż teraz się naraże, ale co tam

O gustach się nie dyskutuje...
Ponado Mark przy Williamie nadrobi aktorstwem ponieważ Mark jest bardzo dobrym aktorem

Oglądam teraz PVAA z Markiem w tum samym czasie co TDA i Willa i powiem, że Will i Mark to jak niebo i ziemia. Staram się byc obiektywna bo Williama też lubię, obydwóch aktorów bardzo lubię

Marisela · Wysłany: 20:11:50 15-02-11 Temat postu:

Wiadomo Anitunia o gustach się nie dyskutuje

....zresztą nie wiem jakim aktorem jest Mark bo widziałam go tylko MA3...tam jego rola podobała mi się...zapewne ma większe doświadczenie od Willa, wystąpił w większej liczbie telek, zapewne grał w teatrze, w jakimś filmie

także ma lepszy warsztat aktorski...oglądałam te filmiki z HOY z nim w roli głównej

i jest całkiem sympatycznym i fajnym gościem...zresztą powiedział, że Maite zna z planu MA3, Willa nie zna, Osvalda zna bardzo dobrze, ciepło mówił o Viki i Danieli

Już się nie mogę doczekać jego roli

A wracając do TDA i jutrzejszego odcinka to Berni wpada w coraz większy obłęd....ta kobieta jest chora z nienawiści....ten jad, który wżarł się w jej duszę wkońcu ją zabije....jak można być takim podłym....nagle wymyśliła sobie, że to kara dla Viki za to, że JP porzucił kapłaństwo i pierw MD o mało nie spłonęła a teraz jej druga córka miała straszny wypadek....normalnie krew się w człowieku burzy

gdy słyszy takie brednie...przecież oba wypadki spowodowała Berni.

Consuelo · Wysłany: 20:20:06 15-02-11 Temat postu:

AnituniaLubię to Forum bo tu szanujemy swoje przeróżne odczucia i opinie więc Anituniu Mark Tacher też na pewno ma swoje atuty i wcale w nie nie watpię a wprost przeciwnie czekam na niego żeby dał spida nasze telce!

aawilkus · Wysłany: 20:33:17 15-02-11 Temat postu:

Wypadek masakra, tylko jedna uwaga. Cruz robiac sztuczne oddychanie powinien byl zatkac Fer nos.

podstawa.

))
Max i jego nieobecnosc na USG -niewybaczalne, ale coz to telka.
USG G3 bomba. patrzac na to jako kobieta stwierdzam, ze musi byc to fantastyczne uczucie.
Jimena- brak slow. Az dziw ze od tych prochow i alkoholu nic jej nie jest. na odwyk z laska.
Avans:
Maxa mi zal.
Viki- zacznie lamentowac.
Fabian i Cruz oddajacy krew, to bedzie rywalizacja.
Marija, super postawa.
a co bedzie dalej. Sceny zazdrosci Maxa moga byc bezcienne. Ufam, ze Mejia dobrze wykorzysta zdolnosci aktorskie Wiliama i bedzie plakal.

Dziewczyny i ufam,ze nasza Hospitalizowana jest juz w domu i czuje sie dobrze.

pozdrawiam szczegolnie. DO milego i do zbaczenia na forum.

Marisela · Wysłany: 20:51:20 15-02-11 Temat postu:

aawilkus co do zdolności Maxa zwłaszcza w scenach gdzie wylewa morze łez nie ma żadnych zastrzeżeń....mogłabym go oglądać non stop w takich scenkach ale teraz za sprawą Marka marzą mi się inne sceny z ich udziałem...chciałabym ujrzeć jak używają pięści....nie oglądałam Sorti ale sceny bójek w wykonaniu Willa i Davida obejrzałam na tubce wiele razy...i takie scenki z chęcią bym obejrzała w wykonaniu Willa i Marka

Consuelo · Wysłany: 21:10:30 15-02-11 Temat postu:

wow!Marisela ja też, ja też! dlatego tak chcialam zeby Mark-Alonso ćwiczył te walki wręcz! ale widzę, że obudziła się w Tobie żądza siły i pięści, no nieźle chachaa ale w przerwach między bójkami o serce Marii Max niech się rozmarza i rozczula bo to mu nieźle wychodzi a poza tym do walki potrzebna inna muzyka niż do płaczu ale byśmy były nabuzowane po takich scenach! normalnie bez kija nie podchodź!

Anitunia · Wysłany: 21:37:07 15-02-11 Temat postu:

aawilkus · Wysłany: 21:41:03 15-02-11 Temat postu:

W Soritegio sceny klotni, ktore konczyly sie bitka byly fajne. Klotnie miedzy MJ i AL tez byly piekne i spontaniczne. Serial ten pokazal jak temperamentni sa Meksykanie. Sa brdzo emocojonalni, wybuchowi i b.b.b. ekspresyjni. sa napewno dzieki temu zdrowsi. czekam na scenki zazdrosci Maxa. mam jednak nadzieje, ze sielanka pojednania w serialu nie bedzie w ostatnim odcinku.

Pozdrawiam

Marisela · Wysłany: 21:43:02 15-02-11 Temat postu:

Odcinek 82
Victoria dowiaduje się, że Fernanda nie będzie chodzić po wypadku.

Victoria i Bernarda dowiadują się o wypadku, który miała Fernanda, Viki jedzie do szpitala aby zobaczyć co dzieje się z jej córką, w między czasie Bernarda drwi z bólu Victorii zapewniając, że to jest największa kara boska dla niej za grzechy jakie popełniła.

Viki przybywa do szpitala w towarzystwie Maxa i rozmawia z lekarzem, który był obecny przy Fer i mówi im, że nie ma dobrych wiadomości, gdyż stan Fernandy jest poważny i może umrzeć, ta wiadomość niszczy Victorię i Maxa.

Tymczasem Maria Desamparada modli się o życie Fernandy i prosi Boga aby nie pozwolił jej umrzeć, podczas gdy Padilla życzy jej inaczej i zapewnia, że zapłacą mu za śmierć jego syna.

Cruz zjawia się w szpitalu w celu oddania krwi i próby ocalenia życia Fernandzie, następnie Maria Desamparada przychodzi aby udzielić pełnego wsparcia Maxowi gdyż wie jak straszne chwile teraz przeżywa.

Fernanda zareagowała i pyta o ojca jednak znowu traci przytomność, Victoria ze łzami w oczach prosi Juana Pablo aby pomodlił się o dobry stan jej córki jednak otrzymuje straszną wiadomość, że Fernanda nie będzie chodzić.

maite195 · Wysłany: 21:50:00 15-02-11 Temat postu:

aawilkus zgadzam się z tobą.