Telenowele

Marisela · Wysłany: 20:54:38 16-02-11 Temat postu:

Dziewczynki nie wiem jak będzie....przetłumaczyłam tylko opis do 83 odcinka TDA....choć nie ukrywa, że bardzo chciałabym aby tak było....aby Max dowiedział się, że MD jest córką Juana Pablo i może po nitce do kłębka wkońcu doszliby prawdy....że to Maria Desamparada jest zaginioną córką Viki....wtedy to co MD powiedziała Viki w szpitalu nabrałoby prawdziwego sensu (choć nie do końca zrozumiałam MD) ale chodziło o to, że pewnego dnia pożałuje tego jak ją traktowała i poprosi o wybaczenie. Oj Maria... ona będzie cię błagać o wybaczenie na kolanach i już się nie mogę tego doczekać

aqua · Wysłany: 21:01:45 16-02-11 Temat postu:

Marisela jestes kochana,i dziekujemy Ci za to tłumaczenie... wiesz nasza wyobraźnia ruszyła,i zaczynamy gdybac jak to bedzie... pamietasz TDA jest jak narkotyk

tessia · Wysłany: 21:08:37 16-02-11 Temat postu:

Ja wciąż jednak myślę,że to jeszcze nie ten moment na wyjawienia prawdy o Marii.
Poza tym JP chyba dalej obowiązuje tajemnica spowiedzi,bo dowiedział się tego gdy był księdzem.
No i wg mnie Viki jeszcze sobie " nagrabi" u Marii,ale to dopiero po urodzeniu dziecka,a tu jeszcze do tego momentu daleko.
W ogóle uważam,że nie ma szans,żeby TDA miało tylko 140 odcinków,tu jest jeszcze tyle do wyjaśnienia.

Lotos · Wysłany: 21:11:00 16-02-11 Temat postu:

Consuelo · Wysłany: 21:39:35 16-02-11 Temat postu:

Zakupiwszy wagon chusteczek oraz zaopatrzywszy się odpowiednią muzykę rozdzierajacą serce przygotowuję się powoli do rozpamiętywania i wspominania razem z Maxem jego wspólnych chwil z Marią bo zbliża się ten czas

Nastąpi teraz jak w tragedii greckiej punkt kulminacyjny

a następnie łzy bohaterów i widzów

potem nabierzemy powietrza

wypuścimy je

złapiemy oddech

nastapi catharsis czyli moment oczyszczenia przez sztukę

jak w teatrze greckim

to moja teoria dla tych co patrzą z politowaniem na mnie i pukają się w głowe kiedy mówię, że uwielbiam takie telenowele

Tylko nie wiem dlaczego będę rozpamiętywać z Maxem a nie z Marią jej nieszczęsliwą milość? przecież powinna brać tutaj góre kobieca solidarność, a tu czlowiek stale tylko myśli: o! Max płacze, o! Max to, Max tamto to chyba przez Willusia ciekawe czy tak samo będzie nam żal nieszczęśliwie zakochanego w Marii Alonsa? Ale zrobilam wywód

sorry ale to po calym dniu tak mi sie nagromadzilo

Marisela · Wysłany: 21:52:02 16-02-11 Temat postu:

K@rol@123 · Wysłany: 22:04:52 16-02-11 Temat postu:

jest w szoku bo dowie sie prawdy o Marii,kto jest jej ojcem. I całe szczescie ze cos już sie wyjaśniło...

a co do odcinkow to oby było ich jak najwiecej. Bo nie wytrzymam... roztania z Maxi Maxi i Marii..

Lubie jak razem grają... Pasuja do siebie!

- kkkkkrrrrrrrrrrrrreeeeeee eeeeetttttttyyyyyyyyyyyyy yynnnnnn! - co? - nic, klawiaturę czyszczę.

peelagiaaxd · Wysłany: 22:10:43 16-02-11 Temat postu:

a dziewczyna co miala dodawac napisy do maxa i marii to jeszcze w szpitalu???

((
wraacaj szybciutko do zdrówka ! ;*

aqua · Wysłany: 22:34:43 16-02-11 Temat postu:

brawo Consuelo, twoja teoria jest piękna

anulkaa18 · Wysłany: 22:48:07 16-02-11 Temat postu:

a zescie sie dziewczynki rozpisaly

tez mysle ze to jeszcze nie ten moment.. Mejia nie jest az taki hop do przodu zeby wszystkie zagadki tej telenoweli rozwiazac w kilka odc

wszystko w swoim czasie.. naczekalysmy sie tyle na fotografa to i poczekamy na matke Maksa a takze na wyjawienie prawdy o rodziach Marii

chociaz mysle ze teraz czas szybciej bedzie plyna a to za sprawa Marka

nareszcie cos zacznie sie dziac miedzy protami - chodzi mi o te zle rzeczy

chyba kazda chce juz zobaczyc Willa pelnego zazdrosci i agresji a takze bezsilnosci..

jak to kiedys Alejandro powiedzial w Sorti - to nie jest objaw slabosci w obliczu pieknej kobiety

tutaj powiedzenie sie nie sprawdzi i niestety Maks bedzie musial przelknac gorzka pigulke w postaci blizszej znajomosci Marii i Marka

mam nadzieje ze nie dojdzie do rekoczynow

Consuelo · Wysłany: 22:49:11 16-02-11 Temat postu:

aquapozwolisz, że dorzucę jeszcze jedna moją teorie a propos Williama Leviego otóż twierdzę, (przy całym szacunku do talentu i imagu innych aktorów) że William jest KULTOWY! Taki typ aktora a niewielu takich się rodzi i stąd jego powodzenie i sukces w świecie Latinwoodu!

aqua · Wysłany: 22:57:02 16-02-11 Temat postu:

Consuelo zgadzam sie z Tobą w 100%,a nawet 200%. Dla mnie jest on dobrym aktorem,świetnie wc zuwa sie w role,które gra,w Sorti pokazał jaki moze być kochany i zły...w TDA na początku był taki sobie,ale teraz znowu pokazuje na co go stać.
Ci co go krytykuja poprostu mu zazdroszą jego cudownej urody...ach te jego usta

miki152 · Wysłany: 22:58:59 16-02-11 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Marisela · Wysłany: 23:07:07 16-02-11 Temat postu:

Wow dziewczynki ale rozpisałyśmy się....314 stron

....normalnie rekord pobiłyśmy...żadna telka tyle nie ma

William KULTOWY

- cóż mogę powiedzić....trafiłaś w 10 Consuelo.......dlatego jedni go kochają

...inni nienawidzą

peelagiaaxd · Wysłany: 23:19:18 16-02-11 Temat postu:

ja go UWIEEELBIAAAM !;D
Boniu ile ja bym dała znaczy tak bez przesady zeby z nim sie spotkac przytulic i jeden nawet calus zeby mi skradł.. to chyba by moje serducho oszalalo a ja z nim hehe<3