Telenowele

gosia1216 · Wysłany: 23:20:59 16-02-11 Temat postu:

Nie możemy zapomnieć, ze Mejia zmienił już duzo w teli.
Miałam coś jeszcze dodać, ale oglądam mecz i jest 1-1 i strasznie mnie to rozproszyłooo!
Już nie raz nam tak robili avancem, ze niby już coś powiedział, ale to było wyrwane z kontekstu.

aqua · Wysłany: 23:24:11 16-02-11 Temat postu:

Dziewczyny fajnie by było,jakby Telewizja TV4 zaprosiła Willa i Maite do Polski na promocje TDA

ale byłby czad... pojechałabym na takie spotkanie z nimi

wtedy bysmy mogła przytulic i pocałować Willusia

tak jak kiedys zrobił TVN,i zaprosił aktoree,która grała Esmeralde

Marisela · Wysłany: 23:33:39 16-02-11 Temat postu:

Zapomniałyście o Nati Oreiro, która również była w Polsce po sukcesie "Zbuntowanego anioła"

....w sumie z Lucelią Santos (Niewolinca Isaura) w Polsce były 3 aktorki......Nati Oreiro i Leti Calderon.
To były dawne czasy......teraz nas na to nie stać....niestety.

Lotos · Wysłany: 23:34:14 16-02-11 Temat postu:

aqua · Wysłany: 23:36:46 16-02-11 Temat postu:

Marisela masz racje była jeszcze Natalia,zapomniałam...
niestać nas

dla chcacego nic trudnego

anulkaa18 piekna ta fotka jak Maria całuje Max'ia w policzeka,taka słodka

K@rol@123 · Wysłany: 23:51:28 16-02-11 Temat postu:

ojoj... ja też bym dużo dała żeby tylko zobaczyć Williama w Polsce!!
Dokładnie dla chcącego nic trudnego..... Ale żeby dał Buziaka i przytulił to chyba się nigdy nie spełni... Nawet jak tak bardzo tego pragniemy..
Przecież on ma żonę i pewnie bardzo ja kocha... Ja też bym chciała mieć takiego przystojnego, z takim charakterem, z takim uśmiechem i na dodatek takiego wysportowanego męża!!

Czy widziałeś kiedyś smutne niebo, przesycone łzami?
Nie, to spójrz na nie moimi oczami. ;P

aqua · Wysłany: 23:59:58 16-02-11 Temat postu:

K@rol@123 Elka nie jest jego żoną,tylko partnerką życiową,z którą ma 2 dzieci...

Lotos · Wysłany: 0:01:33 17-02-11 Temat postu:

K@rol@123 · Wysłany: 0:07:01 17-02-11 Temat postu:

aha.

do tej pory myślałam ze oni są małżeństwem. Dziękuje za informacje... Jesteście kochane

ciekawe co będzie dalej się działo w telci...

Tonę w morzu możliwości własnego losu..

iva · Wysłany: 0:40:07 17-02-11 Temat postu:

Ale dzieje się w filmie. Nie pisze bo mam cały czas problem z internetem.
Tak to jest jak się mieszka w Latinowoodzie. Nic tylko miłość i …… problemy.

Dzisiejsze Avance pożądnie mnie zaskoczyło. Czy naprawdę JP powie Maxowi, że jest ojcem Marii? Przecież to by był gwóźdź do trumny ukochanej przez wszystkich Berni.

Coś mi się nie chce wierzyć. Później przecież jest już tylko o krok i dowie się Viki. Coś tu nie gra. Meija wpędza nas w maliny.

Szkoda mi Fer, że tez musieli powtórzyli ten wątek. Już myślałam że Fer nie będzie sparaliżowana. Teraz parę odcinków pewnie pociągną wątek szpitala. Fajnie że Maria wspiera Maxa, chociaż to bo na Jimenę to szkoda słów.

Jednak najbardziej czekam teraz na fotografa.

Hmm… jeszcze chwila i pojawi się nasz fotograf. Niezłe ciacho z niego. Fajnie Marka ucharakteryzowali. Bluzeczka obcisła, kamizeleczka, dżinsy, bransolety na rękach, mały zarościk. Jaki on nowoczesny. Niezły konkurent dla Maxa. W dodatku wygląda wygląda na inteligentnego.

Oczywiście nic nie ujmując Maxowi.
Bo wiadomo KRÓL jest tylko jeden……WILL

Oto mężczyźni Marii.
Można by powiedzieć: fotki z albumu rodzinnego.
Nie mogłam się powstrzymać musiałam to tu wkleić

Dominica · Wysłany: 1:39:48 17-02-11 Temat postu:

Tak sobie poczytuję ten temat, chociaż nie mam czasu pisać swoich spotrzeżeń, równiez dlatego, że oglądam tylko sceny z Marią i Maxem.

Ale teraz muszę coś napisać, bo zastanowiło mnie jedno zdanie (będzie nie na temat teli niestety, tylko samego Willa

):

Juli Blueberry · Wysłany: 2:13:50 17-02-11 Temat postu:

aqua gdy przeczytałam Twoją wypowiedź właśnie pomyślałam o Esmeraldzie mimo, że jej nie oglądałam, ale słyszałam o jej pobycie w Polsce. Bożena bardzo mądre spotrzeżenie, ja nawet o tym nie myślałam, chociaż może myślałam, ale wydawało mi się nierealne, bo gdyby było to by ich zaprosili. Teraz gdy o tym napisałaś to doszłam do wniosku, że pewnie nie mają kasy, żeby ich zaprosić.
Dominica zgadzam się z Tobą, co do Willa, ale nie wiem sama, co mam sądzić na ten temat, jego wypowiedzi są sprzeczne, jednak wnoszą cień prawdy, nawet bolesnej. Dlatego nie lubię czytać o życiu prywatnym aktorów, bo zawsze okazują się gorsi w realu niż w teli i jest mi z tego powodu bardzo smutno

A w teli nie chcę postrzegać go przez taki pryzmat...

Czekam na JP i czy powie prawdę Maxowi. Tylko dlaczego jemu, równie dobrze może powiedzieć Viki. A tajemnica spowiedzi nie obowiązuje? Już sama nie wiem...

tessia · Wysłany: 7:54:12 17-02-11 Temat postu:

Powiem,że Mejia dalej zaskakuje.Nie sądziłam,że Max dowie się o tym,że Maria jest córką JP, a w życiu nie wpadłabym na to,że w takich okolicznościach.
I bardzo jestem ciekawa co dalej będzie z tym wątkiem.
Czy Max zapyta JP o matkę Marii? Czy się wygada przed matką?
No i czemu w takim razie JP nie powie Viki o jej córce czy też Marii,że jest jej ojcem?

Wracając zaś do sceny Max - JP, bo cały odcinek blednie na tle tej sceny, to jestem zszokowana jak Max księżulka potraktował. Jak go o tą ścianę grzmotnął.
Biada każdemu kto spojrzy na Marię, nie daj Boże da jej kwiaty.
Właściciel hotelu w Miami, teraz JP się przekonali,że Max od razu przechodzi co czynów.
Alonso to chyba będzie cały poobijany.

I ciekawi mnie co będzie powodem rozstania Marii i Maxa, bo " gołąbeczki" dalej sobie gruchają.
( w tym odcinku Willuś juz chyba w nowej fryzurze- blondi)

KasiOva · Wysłany: 8:33:21 17-02-11 Temat postu:

Mam takie pytanie ...Wiecie za ile odcinków kończy sie Morze Miłość ale pewnie jeszcze troche skoro nawet promo nie ma jeszcze w TV...

myszqnia · Wysłany: 9:12:11 17-02-11 Temat postu:

o dżizys cóż za emocjonujący odcinek! zwłaszcza końcówka!!!! i od niej zaczne! jestem w szoku całą sytuacją, ale nie dziwie się Maxowi bo wszystko się składało w jedną całość, księżulek wyjątkowo troszczy się o Marie, Maxio dopiero co dowiedział się od Viki że przestał być księdzem a tu nagle zonk widzi jak JP obejmuje i całuje Marie, w dodatku dał jej kwiaty.... no i akcja niezła ach ten nasz Maxio w roli zazdrośnika jest boski

jak się rzucił na JP

super to było! juz nie moge się doczekać jak zjawi się fotograf to dopiero Max będzie piorunami z oczu i z pięści rzucać hihihi no i JP powiedział prawde, myślałam że to będzie wyrwane z kontekstu a jednak nie powiedział że Maria to jego córka krew z jego krwi

tylko tak mnie zastanawia skoro nie jest już księdzem i wyznał ta tajemnicę Maxowi to równie dobrze mógłby powiedzieć prawdę Viki...

poza tym bardzo mi się podobała scena jak Max płacze przy łóżku Fer... aż się wzruszyłam....

i.... czy ja dobrze zrozumiałam ta babajage Jimene że nie po raz pierwszy jest w ciąży??????? i że pozbyła się poprzedniego dziecka???????????????

aj ciągle jeszcze mam przed oczami tą cudną scene zazdrości o ojca Marii hehe boskie to było!