Telenowele

Consuelo · Wysłany: 9:44:58 19-02-11 Temat postu:

Po dzisiejszym odcinku i avance rezygnuję z cierpliwosci i chcę juz wtorku! Przez tego Mejiję znielubię weekendy! do czego to podobne! Dziś oglądalo mi się świetnie! Rozum jeszcze spał oczywiscie więc oglądałam tylko z Serem i było fajnie! Lece do piekarni wiec do wieczornego pogdydania!

Bones · Wysłany: 10:14:39 19-02-11 Temat postu:

Odcinek taki sobie, bez rewelacji. Podobało mi się jak Maria tuliła do siebie tego małego dzieciaczka, widać że nie może sie doczekać kiedy bedzie swojego dzidziusia tak kołysać.
Jakie Avance

Jimena ma mocne uderzenie

Marisela · Wysłany: 10:28:54 19-02-11 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek świetny

, końcóweczka była sweet

Maria & Max gruchają jak dwa kochające się gołąbki

Natomiast najsmutniejszy wątek dotyczył Fer...bidula dowiedziała się, że nie będzie mogła chodzić

Dobrze, że jest przy niej Osvaldo. Ona zawsze miała z nim dobry kontakt a ona zawsze mówił jej prawdę (no prawie). Teraz też gdyż odrzuca matkę. Wiemy jak jest Viki jednak Fer nie powinna się tak zachowywać w stosunku do niej. Na Maxa też była obrażona. Wiem, że teraz zaczną się najgorsze odcinki gdyż Fer będzie strasznie rozdrażniona, kapryśna, humorzasta...będzie odrzucać wszystkich...ich pomoc i wspracie bo będzie uważać, że się nad nią poprostu litują.

Postawa Viki gdy razem z Osi poszli podziękować strażakom muszę przyznać bardzo mi się podobała

. Na Osvalda byłam natomiast zła

....co też mu przyszło do głowy aby chcieć im zapłacić....normalnie "no entiendo"

JP jak zwykle przy Marii...łożeczko jej przynieśli dla bebe...sweet ubranka od Naty

Domingo powrócił do przyjaciół i całe szczęście

Avance zostawiłam sobie na koniec

Wiedziałam, że Fer tak zareaguje na widok wózka inwalidzkiego...akurat to mnie nie zaskoczyło.
Jej późniejsze zachowanie w stosunku do Cruza również....oczywiście było to przykre

i Fer nie powinna się tak zachowywać, jednak teraz cały czas będziemy oglądać taka właśnie Fer dopóki nie zajdzie w niej przemiana. Cruz mam nadzieję będzie wytrwały i nie podda się łatwo

Natomiast brednie, które wygaduje Berni Osvaldowi sprawiają, że nie wiem czy się śmiać czy płakać...Padilla ojcem dziecka Viki

...ależ ona jest makiaweliczna w swoim postępowaniu...zastanawia mnie tylko reakcja Osiego....czy powie o tym Viki

...i czy Viki powie mu kto tak naprawdę jest ojcem jej dziecka

..Osi gdyby poznał prawdę wiedziałby czemu ta kobieta tak bardzo nienawidzi Viki.

I starcie Maria & Jimena & Max...no pięknie Jim ma chyba siódmy zmysł

bo zawsze wie gdzie jest Max albo go śledzi....a swoją drogą Maria powinna jej oddać za ten policzek...jeszcze taki skandal urządziła w miejscu publicznym...prawdziwa cucu cucu

miki152 · Wysłany: 12:10:09 19-02-11 Temat postu:

Odcinek w sumie żadna rewelacja. Nie obeszło się dzisiaj bez przewijania.

Podobają mi się te scenki między Maxem a Fer. Biedna chciała wstać z łóżka i zaliczyła taki upadek dobrze że Max wszedł i jej pomógł. Wspiera siostrę jak tylko potrafi. Wzruszająca była ta scenka normalnie myślałam że sama się popłaczę.

Haha a Viki kazała Maxowi jechać do Jimeny nie? A on pojechał do Mari z niespodzianką

Tyle kwiatów i jeszcze to zdjęcie. Maxiu jest strasznie romantyczny. Swoją drogą zastanawiam się gdzie Maria ukryła łóżeczko które dostała bo Max go nie widział.

Co do avance to zgadzam się z tobą Marisela Jimena to chyba śledzi Maxa bo zawsze wie gdzie on jest. No i nieźle spoliczkowała Marię! Mam nadzieje że MD jej odda! Może być ciekawa akcja między nimi.
Nie podobało mi się to jak Fer potraktowała Cruza no ale jest teraz załamana tym że nie będzie mogła chodzić, no ale to jej chyba aż tak do konca nie usprawiedliwia.

A właśnie czy w dzisiejszym odcinku przypadkiem nie miał pojawić się Alonso? Na tym spotkaniu z Jimeną?
No i w avance Maria miała takie ubranie jak na zdjęciach z Markiem więc może w następnym odcinku już MD pozna fotografa?

myszqnia · Wysłany: 13:27:11 19-02-11 Temat postu:

wooow właśnie obejrzałam filmik z nagrywania TDA wrzucony do videogalerii... i wiecie co? chyba właśnie ta akcja z Jimena będzie powodem rozstania M&M... Max na tym filmiku jest z deczka załamany więc wnioskuje że awantura Jimeny będzie pierwszym poważnym krokiem do ich zerwania.... a drugim zapewne Aleonso

a trzecim? już najwyższy czas żeby Jim straciła dziecko i obarczyła winą Maxa! ajjj nie moge sie doczekac wtorku, mam tylko nadzieje że akcji z Jim nie dadza nam na koniec odcinka!!!!

peelagiaaxd · Wysłany: 13:42:31 19-02-11 Temat postu:

miał być pokazany fotograf i gdzie on jest nie ma

((
ale przywalila jimena Marii ojojo xD az sie biedula na stół rzuciła xd
nokaut no Max zalamany i tez mi sie wydaje ze oni zerwą dlatego xD
no bo czemu mialby plakac bez powodu i to w dzielnicy Marii tak to pewnie zerwanie jest ..

Ana · Wysłany: 15:08:08 19-02-11 Temat postu:

Mam takie pytanie;moze ktoś pamięta w którym odcinku byłą serenada dla Fer??

myszqnia · Wysłany: 15:35:06 19-02-11 Temat postu:

hmmm fotka Jimeny z brzuchem zbiła mnie z tropu... myślałam że ta franca poroni zanim brzuch będzie jej rósł... czyli jakoś na dniach i że to będzie główny powód rozstania protów... a tu zonk

kurcze co ten Mejia wymyslił na początku trzymał się w miare scenariusza Cristiny a teraz wszystko zmienia nawet najważniejsze wątki... i tu powtórze słowa ktorejś z was: "Niezbadane są wyroki Meji!"

miki152 · Wysłany: 15:46:43 19-02-11 Temat postu:

Hym.. Więc może Jimena urodzi dziecko ale wyda się że nie jest ono Maxa. Sama już nie wiem.

KasiOva · Wysłany: 15:49:59 19-02-11 Temat postu:

myszqnia · Wysłany: 15:51:28 19-02-11 Temat postu:

może i tak... ale to by całkowicie zmieniało wątki w telce... cały "szkielet" Cristiny zostałby zmieniony jakby całkiem nowa inna telka... hmm nie mam pojęcia co on wymysli...

tessia · Wysłany: 16:45:55 19-02-11 Temat postu:

anulkaa18 · Wysłany: 16:59:04 19-02-11 Temat postu:

dopiero teraz zobaczylam odcinek.. i byl taki pol na pol.. nic specjalnego jak dla mnie..

jedyne co mnie zaciekawilo to scena Max&Fer.. to jest przyklad wzorowego rodzenstwa.. mimo ze sa przyrodnim to traktuja sie wspaniale.. jedno drugiego wspiera.. a chwila gdy Max uspokaja Fer w swoich ramionach i usypia ja.. cudo..

Jimena.. aj co to za baba.. wogole jak rzucila monolog do Guilerma, ze w zasadzie ma gdzies wypadek siostrzyczki Maxa a jego samego nienawidzi, to ze nie ma kasy, nie ma domu.. no ludzie kochani.. ustawic pod sciana i rozstrzelac

i ona uwaza sie za jego zone?

ciekawe z ktorej strony nia jest.. Maxa traktuje jak dojna krowe, ktora nic tylko ma jej dawac kase..

aj ta milosc.. M&M..

zamiast kwiatow Max mogl sie postarac i kupic jej cos do mieszkania.. jak patrze na te ostrupiale i zagrzybiale sciany.. az ciary mnie przechodza..

w fotogalegalerii wstawilam caps z odc gdzie Maria ma juz widoczny brzuszek i to sporo.. powiedzcie mi.. jak mozna ja tulic i nic nie wyczuc?

co do avance..

szkoda mi Cruza.. Fer tak go ostro potraktowala.. wiadomo nie chce litosci.. trzeba ja po trochu zrozumiec - szok ze nie bedzie mogla chodzic - kazdy by to przezywal..

Jimena.. ta to juz przechodzi sama siebie.. wielce kochaja zona zjawia sie w miejscu publicznym robiac przy tym niezla chryje.. zero wstydu..

a jak trzasnela Marie.. ja sie dziwie ze Max tak spokojnie na ta zareagowal.. no moze gdyby wiedzial ze Maria jest w ciazy.. ale nie wie.. tak czy siak pod tym wzgledem sie na nim zawiodlam.. chcialabym zeby Maria oddala Jimenie ale watpie zeby chciala zrobic widowisko w miejscu publicznym.. zwlaszcza ze Jimena juz narobila bigosu..

sadzicie ze teraz proci sie rozstana?

p.s ktoras z was mowila ze Max byl zalamany idac od Marii.. gdzie to widzialyscie?

anulkaa18 · Wysłany: 17:03:34 19-02-11 Temat postu:

sorki net

peelagiaaxd · Wysłany: 17:36:01 19-02-11 Temat postu:

Jimena moze poronic z duzym brzuchem i lekarze jej powiedzą ze dziecko umarło no i beda musieli zrobic operacje zeby wyjac umarłe dzieciątko.. no i problem z głowy.