Telenowele

wdzko · Wysłany: 18:29:16 09-03-11 Temat postu:

no nie wiem dziewczyny czy Maria zacznie pracować u Berni, w końcu ona jest taką Matką Teresą w tej telenoweli

i przejmuje się wszystkimi dookoła zamiast sobą. MOże być tak że nie będzie chciała sprawiać przykrości Maxowi, poza tym Antonieta i Pippino też byli wobec niej w porządku, a praca u Berni to taki pstryczek w nos przede wszystkim dla Viki ale także dla nich...

ale z drugiej strony co niby Maria będzie robić przez 50 odcinków

czymś zająć się musi...
ciekawe kto ją uratuje przed Jimeną

a ta jeśli zwinęła perukę z domu Guillerma, to ten nie ma na nią żadnego haka

chociaż w sumie ma, dziecko

Cinderella bardzo dziękuję za wszystkie avance! i przyłączam się do prośby Mariseli
dziewczynki uciekam na siłownie i do zobaczenia o 20

Consuelo · Wysłany: 18:34:45 09-03-11 Temat postu:

Dziewczynki czyżby kończyły nam się pokłady cierpliwości dla naszego meksykańskiego Grubasa? Ja też czuję się tak jakby zapodawał nam jakiś meksykański freestyle ale może chłop ma za dużo pomysłów i mu się kiełbasi potem! No i ta Nowa Laska! Marisel dla Juanjo! Co ona zrobiła temu Mejiji, że ją tam wcisnął do telki? hehe Chłopakom się krew wzburzy i testosteron podskoczy jak ona się pojawi bo obejrzałam jej zdjęcia! Niezła d**a, że się tak wyrażę! Teraz czekam na bójkę na planie Maite kontra Marisel! W końcu myślę, że akcja Willuś kontra Mark to walka o nasze względy (i nie jest to puste pochlebstwo) no bo w końcu nie myślałyśmy, ze będziemy na tapecie mieć i tego i tego i Willuś też nie myślał! a jednak chacha A Jimena to mam nadzieję, że złapała przynajmniej jakiegoś trypra i teraz się zadrapie na śmierć ! i niech już będzie ta 20.00! Marisela Berni zdziwko chapło jak ksiądz od Stołu Pańskiego odgonił! Ona teraz go zabije?
A Jimena była w chacjendzie Guierma i ja z niepokojem rozglądałam się tam za psem ale jakoś nie widziałam zwierzęcia! mam złe przeczucia a miałam co do niego (psa oczywiście) pewne plany chacha ale o tym potem!

Marisela · Wysłany: 18:37:34 09-03-11 Temat postu:

wdzko zapewno Alonso się pojawi i uratuje ją przed głębszym spotkaniem z tym ostrzem spoczywjącym na jej szyji

Według mnie przyjmie propozycję Berni.....wiem, że to troszkę nie fair wobec Pipino, Antoniety, Maxa ale z drugiej strony Maria musi z czegoś żyć i utrzymać zarówno siebie jak i dziecko dlatego teraz najmniej liczy się lojalność wobec przyjaciół najważniejsze jest jej dziecko

Myślę, że Pipino ani Antonieta nie będą jej mieli tego za złe

....jedynie Max ale on nic konkretnego dla niej nie zrobił także lepiej będzie jak powstrzyma się od zbędnych komentarzy

Consuelo · Wysłany: 18:38:50 09-03-11 Temat postu:

Marisela Osi to już się posuwał do przodu! hehe teraz tylko poklepuje! hihi (nie mogłam sobie odmówić tego komentarza jak za mocny to sorki)

madiz86polonia · Wysłany: 18:43:40 09-03-11 Temat postu:

No to sam Pan Mejia się wyhablował

Napo ma mieć córkę? i ona ma być z J - taka laseczka

co on tam wymyślił bo nie wiem czy ja dobrze zrozumiałam. Jak ktoś wie to proszę o małe streszczonko

Z góry dziękuję

Consuelo nareszcie jesteś - pozytywnie zakręcona forumowiczko

Cinderella · Wysłany: 18:46:36 09-03-11 Temat postu:

Marisela · Wysłany: 18:50:29 09-03-11 Temat postu:

Consuelo nie krępuj się przecież tu sami swoi

My wszystko rozumiemy

A pies rzeczywiście przepadł....czyżby Guillermo zrobił z niego paszteciki (sorki niesmaczny żart)

Po prostu ponosi mnie.....co oni robia z tej telki

....to istny armagedon ale nie taki jakiego oczekiwałam

Dzięki Cinderella

No przecież nie mogłoby być inaczej

.....zawsze zło czai się w ukryciu do końca aż nie wypleni go dobro

i zatriunfuje miłość

Niech już wyjdzie na jaw przynajmniej jeden najważniejszy sekret.....wiem, wiem wszystko w swoim czasie a ja jestem w gorącej wodzie kąpana i chciałabym wszystko "już"......teraz wyszło na jaw, że Berni to morderczyni (choć nie wszyscy to wiedzą)....ciekawe jaki kolejny sekret ujrzy światło dzienne

gosia1216 · Wysłany: 18:51:37 09-03-11 Temat postu:

Myślę, ze teraz troszeczkę zajmą się wątkami drugoplanowymi, a MD w tym czasie będzie robić karierę.

Consuelo · Wysłany: 18:53:00 09-03-11 Temat postu:

madiz86polonia ale Ty się dziś rozpisałaś jakbyś się normalnie doktoryzowała w tej dziedzinie ale Twój wywód bardzo mi przypadł do Serca najpierw! Czuje to oj czuje to co napisałas a potem Rozum potwierdził enterem! Zaraz wracam tylko polecę posypać łeb popiołem do Juana Pabla i przy okazji idę załatwić sobie dyspense na wieczór!

madiz86polonia · Wysłany: 18:56:46 09-03-11 Temat postu:

Tak mnie jakoś naszło podczas sprzątania o co chodzi z tym Maxem i TDA, serce dyktowało a łapki klickały sobie małe co nie co

Marisela · Wysłany: 18:58:27 09-03-11 Temat postu:

aqua · Wysłany: 19:04:32 09-03-11 Temat postu:

witam laseczki,dopiero dotarłam do domu,a tu tyle newsów

poród cudny,chociaz taki na odwal,szczerze mowiac...

do tej pory broniłam Max'a ale dziś mnie poprostu wk..ł

ten facet mnie dobija,zadzowniła pielegniarka - (która powinna wiedzieć jak ma sie zajac dzieckiem)i Max'u frrruu i leci do domu,a Maria własnie urodziła jego upragnione dziecko,które chciał z nia mieć , nie chce,zeby Maria była z Alonso,ale Max tez na nia nie zasługuje, idiota,tak powiedział na Alonso,ale sam nim jest...
w zwiazku z tym ,ze Max mnie tak wk...ł to dzis podaczs pepkowego tak sie napije,ze szok...(trzeba schłodzić tequlle

)

Avance HOY: no Jimenie całkowiecie odwala,ale pewnie jej nic nie zrobi,te ciuchy co wyciaga z worka,to te pewnie co zabiła w nich Linde i znalazła je u padalca (wiecie specjalnie tak zmontowali,zeby było,ze cos jej zrobiła,a ona pewno byłą u Marii przed chcrztem)..
Viki jakie oczy zrobiła jak usłyszała,ze synek Marii ma na imie Juan Pablo

...
a co do tej siostry,to pewnie Max powie,ze Pani dedektyw znalazł córke Viki,i juz nie długa ja poznaja,ale wydaje mi sie,ze nie powiedział,ze jest nia Maria...
Berni jest the best,proponuje specjalmnie przy wszystkich (m.in Max,Ossi) Marii prace w domu mody...
Ossi szkoda słów,imbecyl,czy on rozumu nie ma,dlaczego on nic nie mówi o dziecku Max'wi...
Maxu,ale Maria nie naje sie tymi rózami

no kretyn z niego,chociaz ładny gest z jego storny (ja tez lubie jak moj misiu przysyła mi kwiaty,ale nie mieszkam w takiej obskurnej norze z jego dzieckiem jak Maria).no i oczywiście Max mieszka z Hiena w willi,a Maria i JP w norze... brak slow...
na sycyescie juy nie dugo 20

Anitunia · Wysłany: 19:22:13 09-03-11 Temat postu:

aqua · Wysłany: 19:25:03 09-03-11 Temat postu:

Max;u mysli,ze bedzie uczestniczył w zyciu Marii i małego Juana Pablo z doskoku i bedzie OK, a na codzien bedzie z Jimena i ich niby dzieckiem... no chyba cos mnie trafi,dureń jeden...
a gdzie była Maria,jak Max i Fer poszli z małym JP do Viki

na szczescie jutro mam wolne,wiec obejrze sobie na spokojnie o 7 kolejny odc.,i bede leczyc kac

gosia1216 · Wysłany: 19:28:02 09-03-11 Temat postu:

Może Max chciał go zabrać na chwilę do siebie albo akurat dziecko było wtedy u Maxa co wpadła Jimena do MD.
Co do bójki to chyba panowie wczuli się w role bardzo i emocje przeniosły się poza plan.