|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11040 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:04:23 09-11-16 Temat postu: |
|
|
Hej, Paulina27. Bardzo się cieszę, że pojawiłaś się w temacie, może wreszcie będę miała z kim tą telkę komentować. Na którym dokładnie jesteś odcinku?
Paulina27 napisał: | Juz dawno zaintrygowałam mnie fabula i entrada tej telki i zaczełam ją oglądać. Póki co zachwycona nie jestem. spodziewałam sie innego scenariusza. Myślalam, że w scenie poznania Any i Daniela - tej z butelką Ana bedzię pewna swojej prawdziwej tozsamości i wtedy jej celem bedzie uwiedzenie go. Tymczasem zaserwowano miłosc od pierwszego wejrzenia i Mariana na nowo zakochała sie z swoim mezu-draniu a przeciez tuz przed wypadkiem poprzysiegla zemste na Danielu i Sarze |
Po entradzie spodziewałam się, że Analija/Ana będzie protką z pazurem, dlatego wzięłam się za tą telkę - a tu niestety delikatne rozczarowanie, bo Ana jest bardzo delikatna, słodka i spokojna. Jednak jeszcze wiele odcinków przede mną i wiele się może zdarzyć. Jeśli Ana odzyska pamięć to może nabrać charakteru i chcieć się zemścić na Danielu. Byłoby ciekawie!
Paulina27 napisał: | Postac Daniela zostala wybielona, po smierci zony zajął sie corka, zerwał z Sara, nie szukał innych kobiet i zrozumial swoje błedy.
Carmen jest skrajnie negatywnie nastawiona do Any. Chce aby Daniel poslubil Sare, a wg mnie wspomina swojej córki. |
Jestem na 31 odcinku i jak na razie bardzo lubię parę Ana+Daniel, porywa mnie ta piosenka w tle przy ich scenach. Ale mimo to oczywiście trochę przeszkadza mi, że został tak całkowicie wybielony, mam nadzieję że jednak jakąś nauczkę za swoje zdrady dostanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:32:07 09-11-16 Temat postu: |
|
|
Nikt nie zna calej prawdy o Analiji poza nia samą. Dla rodziny jest tylko tancerką w nocnym klubie. Dla gangów typiara, dla Montany jeszcze morderczynią a dla policji wyszkolona agentką.
Na tym etapie Ana mierzy się z przeszłoscia Analiji. Jednoczesnie coraz wiecej ludzi dowiaduje sie, że Ana straciła pamieć. Podejrzewam, ze gdy mafia to zrozumie da jej spokój, wtedy Ana wroci do Daniela i jego rodziny, odzyska pamiec Mariany, (udając cichociemna Ane) i bedzie probowala ich zniszczyć.
Póki co slodka Ana jest dla mnie nie do zniesienia. Niby broniła młodej ale jakos nie robi to na mnie wrażenia.
martoslawa napisał: | Jestem na 31 odcinku i jak na razie bardzo lubię parę Ana+Daniel, porywa mnie ta piosenka w tle przy ich scenach. Ale mimo to oczywiście trochę przeszkadza mi, że został tak całkowicie wybielony, mam nadzieję że jednak jakąś nauczkę za swoje zdrady dostanie. |
A ja mam wrecz odwrotnie, nie moge znieść tej piosenki a w polaczeniu z ta parka robi mi sie slabo
Nie podoba mi sie, ze profesor kocha Ane jak kobiete, lepiej bylo by gdyby byla to miłosc do córki.
Jestem na 27 odc wersji 178. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas77 Motywator
Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:42:52 09-11-16 Temat postu: |
|
|
Już niewiele odcinków zostało mi do końca. Początkowo byłem zawiedziony telką i dużo przewijałem. Całe szczęście akcja z czasem się rozkręciła, jednak i tak wciąż dużo przewijam .
Maritza Rodríguez w LCdaL była nie do zniesienia, na jej widok robiło mi się nie dobrze. Tutaj wypadła całkiem przyzwoicie .
Protka niestety rozczarowała mnie. Wydawało się, że będzie z pazurem, a nie jest. W początkowym etapie uważałem, że lepiej by było gdyby to prawdziwa Analija przeżyła, a Mariana nie
Myślę, że jeżeli by tak nie przeciągali i zmieściliby całość w 120 odcinkach, to o stokroć lepiej by się oglądało
Ostatnio zmieniony przez Lukas77 dnia 21:49:16 09-11-16, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:24:48 11-11-16 Temat postu: |
|
|
Tela się rozkręciła, protka ogarneła się, coraz bardziej przypomina Mariane. Ta postać nabrała jakiego charakteru. Daniel to jakas porazka wczesniej zdradzał żone, był draniem, teraz zalezy mu na Anie ale daje sobą manipulowac.
Podejrzewam, że zanim Ana odzyska pamięc (Mariany) dowie sie, ze jako Analija zabiła Mariane.
Jestem po 45 odc |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:51:57 13-11-16 Temat postu: |
|
|
Fabuła tej telki jest za bardzo rozwleczona, wiele scen, dialogów jest zbędnych. Np rozmowy Camili z matką o jej rozterkach miłosnych. Większosc dialogów jest mało konkretnych, jakby miały na siłe wydłużyć telke.
np. taka sytuacja: Yoya i Olga rozmawiają na cmentarzu o Marianie. Olga o relacjach miedzy przyrodnim rodzenstwem i, że Mariana nigdy nie dala odczuć Miguelowi, że sa przyrodnim rodzeństwem tylko traktowała go jak rodzonego brata.. Dla mnie to było zupełnie niepotrzebne. Oczywiste było, ze w tej scenie Yoya odkryje częśc tajemnicy o Marianie.
Scena jak pijana Sara awanturuje się na jachcie i przerywa namiętne chwile protów tez była zbędna, nic nie wzniosla.
Niby akcja jest prowadzona na rowni z widzem, ale intrygi vilianów są dokładnie omawiane i nie ma elementu zaskoczenia. Może gdybym nie oglądala nowszych telek akcji ERdA zrobiłaby na mnie wrażenie.
70 - 71 odc i nareszcie slub.. oczywiscie z niespodzianką. Ten sam motyw co w LI ale sposób przedstawiania pozostawia wiele do zyczenia.
Protka przypomina mi Reine (RdC) (ale nie ze wzgledu na amnestie) która tak samo charakteru nabrała z czasem.
Prot to tragedia. Zupełnie bez charakteru, szaleje za Aną i jest w tym ogromnie nudny, juz wołałam jak był draniem, przynajmniej Mariana miala by powody aby sie na nim mścic. Myślalam, ze chociaż na kawalerskim zabawi się z panienką ale nie.. spodziewałam się, że Daniel uwierzy, że Ana zabiła Mariane już na slubie.
14.11.2016
Odcinki są coraz ciekawsze tylko wciaz dialogi zbyt dlugie i mało konkretne. Gdybym oglądała w tv 5 odc na tydz, sledzenie serialu bylo by katorgą. Nie da sie odg bez przewijania.
Ricky jest ciekawą postacią, niby taki grożny, ale jego macki nie sięgaja wszędzie. Pozatym co za amatorzy pracują dla niego porwali Isabel jej autem które mialo lokalizator. Póżniej zostali zabici i jako dowód porwania Isabel Gruby dołaczyl list Inna ekipa pozwolila uciec księdzu.
Daniel to tragedia. Taka sytuacja
1. Isabel zostaje porwana, jakim cudem wysyła smsy do Daniela, Mauricio i księdza a Daniel do niej oddzwania . Ksiądz najbardziej konkretny i ogarniety z całej trójki.
2. Nad grobem Mariany: zdemaskuje ich (Sare, Montane, Ane) nawet jakbym miał iść z Sarą do łóżka co za poświęcenie w koncu zrobił to, bez mrugnięcia okiem, co z frajer
15.11.2016
Ten test/egzamin przetrwania Any to jakis żart. Kazdy normlany czlowiek próbował by sie odrazu wydostac z dołu a nie siedziec cala noc w błocie i drżec z zimna. Ana wydostała się dopiero rano i była z siebie ogromnie dumna, a jaka harda. Spodziewałam sie jakiegoś "polowania" na protke, walki o przetrwanie, jedzenie, strachu cos w stylu Hunger games
Głupia scena w dyskotece (Ana, Cristobal, Sara, Daniel) kto pisze te scenariusze... ujecie z dolu i podkład muzyczny
Carmen zachowuje sie jak opentana, gardzi wszystkimi. Bawiła sie w czarną magie, przynajmniej jej zachowanie jest uzasadnione. Co za hipokryzja nazywajac Ane (i nie tylko) morderczynią podczas gdy sama zabila juz kilka os, dalej gotowa wykończyc Pamele, męża, a nawet rzuciała sie z łapami na Augustine. Nazywa Ane-tancerke ladacznicą podczas gdy sama zajmowała sie prostytucją. W końcu policja się nia zajeła. Obstawiam, że na koniec wyląduje w psychiatryku.
Nie ogarniam jak "przyjaciółka" Camili może podbijac do jej bylego i odrazu do wyra ...
Daniel jest egoistą, prowadzi prywatne śledztwo krzywdząc innych. Wygodniej mu sypiać z Sarą, niż zgrać sie z reszta. Zwolnił Isabel, pozwolił aby Adriana dowiedziała sie o ślubie. Robi za palanta.
Mauricio chciałby zawalczyć o Ane-Mariane ale oczywiscie nie może bo to kobieta jego brata, nawet jeżeli ten po raz drugi ją zranił.
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 0:54:12 16-11-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:43:26 17-11-16 Temat postu: |
|
|
Armando okazal sie największym popaprancem, ktoś musiał ocalić Analije i mu ja przywieźć. Musiał to zrobic zaraz po wypadku, po tym jak Armando i Roberto odjechali, a przed przyjazdem policji - bardzo naciagane. Do tego Armando nie mogł do niego zadzwonić bo był zajęty, a "przypadkowy przejezdny" był znajomym profesora... co za zbieg okoliczności. Przynajmniej sprawe zwęglonych zwłok załatwili w prosty sposób.
Ana-Mariana wreszcie odzyskała pamiec i postanowiła walczyć o firme. Tylko co z uczuciem do Daniela.. chyba to przeoczyłam. Nie podoba mi się, że Roberto powiedział Danielowi, że Ana to Mariana. Póżniej ten zaczął węszyć, usłyszał rozmowe Isabel z ksiedzem... Poszedł do domu Augustiny gdzie spotkał Analije ktora udawała, że jest Ana. Pewnie sie zorientowal, teraz zapewne będzie zalował.. W ten sposób proci mają wrocic do siebie
Liczylam, ze jak Mariana odzyska pamięc to bedzie sie mścila na meżu marnotrawnym. Zakładałam, że znienawidzi go za zdrade, zniszczy/rozkocha i kopnie w tylek/zrani, w kazdym razie, że na końcu bedzie cierpial.
Na podstawie tego co mowił profesor w 127 odc podejrzewam, ze Analija umrze a Mariana zostanie z twarza Analiji. Pewnie Marina i Daniel zejda sie na końcu
17.11.2016
Armando tez współpracuje z jakims wojskiem ktorzy na wezwanie scigali Analije. Robil na niej jakies nieetyczne eksperymenty. Z tego co mowił szybki przyrost komorek macierzystych to przyszłość ale wymaga jeszcze badań. Nie sadzilam, że ta postac pójdzie w ta stronę, pewnie na koncu trafi do więzienia.
Do tego roberto chce odtworzyć buźke Mariany
Carmen uwodzi Grubego.. opentana, mysli, że nadal jest prostytutką, tego jeszcze nie było. Za bardzo przekombinowali z tą postacią.
Jej ofiary: matka, matka księdza, Dionizja i jej siostra, Pamela, pielegniarz, pielegniarka, kobieta na ul. 8 os + 2 nienarodzonych dzieci Chani
Sugestia Analiji, ze Mauricio i Isabel... A jemu przechodzi milosć do Mariany szkoda
Analija chce pomóc Marianie wrócic do dawnego zycia, odzyskać Daniela itd. Prot to chyba zgupieje po tych konfrontacjach. Sarze nóż sie w kieszeni otwieral na widok Any. Nalepiej gdyby Analija zajeła miejsce Any-Mariany, lepiej rozprawiłaby się z Montana i Sarą.
Analija ma charakterek
Śmieszy mnie jak Rene nazywa Sare: Sari..
Słowa ktore zapamiętam z tej teli: traidor, compadre, madrina
Ana-Mariana - dziewczyna gangstera
Odc 132 Daniel dowiaduje się, że Ana to Mariana. Teraz zapewne będzie o nia walczyl Dobrze, ze przynajmniej nie dowiedział sie o Analiji. Spotka ją i uzna za Ane-Mariane
Daniel wyznal Isabel, że od zawsze podejrzewał Sare o brudne interesy dlatego romansowal z nią jeszcze za czasów kiedy zyła Mariana Oczywiscie rozgrzeszony i zasługuje na poznanie prawdy o Anie-Marianie. Lepiej by było gdyby tego nie mówil, jeszcze bardziej stracił w moich oczach. Najprościej zliżyc sie do wspólniczki przez łóżko.. co za drań i egoista. Do tego zdradzał żone z innymi kobietami, nawet w dzień ich rocznicy obejrzal sie za Analiją. A Mariana pomimo wszytko chce do niego wrócić.. miłość jest ślepa, nie podoba mi sie taki scenariusz
Dla mnie jest skreslony jako prot. Do tego Ernesto dowiedział się, że Daniel zdradzał jego córke, powinien był go wykopac z firmy a Mariana z życia Póznej biedaczek uświadamia sobie swoje bledy i pije z rozpaczy a Isabel i Mauricio go wspierają, ze niby wcale nie jest taki beznadziejny jak mu sie wydaje
W koncu Mariana i Analija spotkaly sie w domu Augustiny.
Nie ogarniam z jakiej okazji Isabel i Mauricio chcą wsadzic Ane na stanowisko prezesa. Przeciez ona nie jest nawet pracownikiem firmy
Popapraniec Armando i jego armia klonów Analiji które rozpadają sie w ciągu 15 sek.
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 23:05:03 17-11-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:33:15 18-11-16 Temat postu: |
|
|
Kolejny absurd: Carmen posadzona o kilka morderstw (niepoczytalna) zostaje zwolniona z aresztu za kaucją.. Nawiedzona wróciła do rezydencji, ugotowala zupe pewnie z wkładką.. Jeszcze odłaczyła telefon, zamkneła drzwi Co za demoniczna scena, do tego ten podkład dzwiękowy. Aktorka swietnie wcielila sie w role Takie sceny to rozumiem a nie udawanie prostytutki i domniemany seks z oblechem Gordo.
Za bardzo kombinuja z ta tela
Ricky po raz drugi zlecił porwanie Any-Mariany, podal jej serum prawdy i wie juz wszystko. Do tego zadzwonił do Sary i przekazal jej ją informacje. Cristobal jest spalony.
Roberto juz wie, że Armando to popapraniec zobaczył tajne labolatorium i efekty prac profesora do tego ten chce odbic Mariane i podrzucic klona. Absurdale, że naukowca stac na 2 laboratoria i USA go nie kontroluje.
Coraz więcej absurdów
Isabel przyjechala do rezydencji za dnia a policja dopiero wieczorem Yoya zarobiła kose a gdy zabrala ja karetka odzyskała przytomnośc, powinna odrazu umrzec, jedyna nadzieja w Armando W końcu aresztowali Carmen
Tak jak przewidywałam: Podmienili Mariane na klona a Daniel jest przekonany, ze stracił ukochaną po raz drugi. Ricky powinien odrazu go zabic.. Pózniej Marina wraca go ratowac, wsiada do bagaznika gdzie spotyka Analije.
Analija wiele ryzykowała uwodząc Rickiego, gdyby nie Gruby musialałby sie z nim przespac.
Do konca zostało 33 odc
Ricky został aresztowany, Chino został swiadkiem koronnym. Carmen siedzi w wariatkowie. Sara z licznymi poparzeniami twierdzi, że "wraca do gry. Daniel jest w śpiączce i jest z nim żle. Yoya dogorywa. Wszyscy w tym samym szpitalu.
Nie mieli pomyslu na Daniela i przykuli go do łóżka
Po kilku dobrych odcinkach akcja zwolniła
Ricky planuje ucieczke i grozi zdrajcom. Chino zaczął sypać wiec on i jego rodzina zostali objęci programem ochrony swiadków.
Carmen wylewa krokodyle łzy i ściemnia lekarzowi. Powinni zastosować u niej metody leczenia jak w LI
Mariana wyjaśnia wszystkim po kolei prawde i sobie. Mówi Ernesto, że Daniel nie zdradzil jej nadaremno a ten go rozgrzeszył Mariana rozpacza nad Danielem, brakowało tylko, żeby zaczela sie obwiniać i go przepraszac...
Sara zostala uznana za zmarłą, poddaje sie leczeniu, wykupuje akcje firmy, szykuje wielki powrót.
Policja znalazla "zwłoki" klona, wiedzialam, że profesor beknie za to.
Adrianita zagineła
Cisza przed burzą.. viliani szykuja sie do kolejnego starcia
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 19:00:26 19-11-16, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas77 Motywator
Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:45:59 19-11-16 Temat postu: |
|
|
Szybko lecisz z odcinkami, jeszcze mnie dogonisz . Zostało mi już tylko 9 odcinków do końca, ale coś słabo mi idzie . Fabuła za bardzo rozwleczona...
Ostatnio zmieniony przez Lukas77 dnia 19:47:21 19-11-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:28:52 20-11-16 Temat postu: |
|
|
Zostało mi 21 odc, jestem ciekawa co jeszcze wymyslą.
152-154
Mało sie dzieje, przeciagane, mało konkretne dialogi, wszystko ma przeciągnąc telke
Armando i jego kontrowersyjne metody leczenia. Zabić pacjenta aby go pózniej wskrzesic.
W absurdalny sposób Gordo uniknął śmierci. Zamach na Chino i Cristobala. Policja wpadła na pomysł aby odizolowac Rickiego.. geniusze.
Dylematy moralne księdza, watek z ksiedzem który widział smierć swojej matki tez dołaczony na siłe. Kolejny nic nie wnoszący wątek.
Carmen przemyciła drut w zebach ..szprytne
155-157
Co to wg za pomysł aby policjanci przewożąc niebezpiecznego wieźnia poszli na obiad. Policjantka miała gazete na twarzy więc myślałam, ze bedzie miala wydłubane oczy
Carmen "przekupiła" lekarza dobre tego sie nie spodziewałam. Obstawiam, ze Gruby też zostanie uduszony
Ricky szantażuje policjantke.. ciekawe w nowszych telach inaczej przedstawiono by ten wątek. Montana by uciekł a zespól policjantów zastanawialby sie kto jest zdrajcą, później jakas retrospokcja.
Kapitan przesluchuje profesora w sprawie resztek klona w koncu. Spodziewałam się, że Montana/ktos z jego ludzi zobaczy rozkładajace sie w szybkim tempie zwloki i oszaleje czy coś w tym stylu.
Vicky okradła Sare, przynajmniej jedna ktora nie była do końca uczciwa - na plus. Pozatym wszędzie sielanka. Mariana wyznaje prawde ojcu i córce, spodziewałam sie, że przynajmniej mloda zareaguje inaczej.. ucieknie z placzem czy cos. Camila zeszła z Cristobalem, Olga planuje slub z Kapitanem a Miguel nie ma nic przeciwko.
Daniel nadal w śpiączce.
158-161
Kolejne 2 odcinki poświęcone porwaniu Analiji i jej rodziny. Ojciec przyczynil sie do ich uratowania - przewidywalne. Póżniej eskortowano Rickiego do sądu.
Vicky spotkala Marlene na wakacjach, jaki ten świat mały
Carmen wynajmuje żebraczke aby kręcila sie koło domu, sprytne. Tylko dlaczego przedstawiła cały plan widzom..
w nowych telach to byłoby nie do przyjęcia
Rene nazwany cioteczką
Roberto miał fajne sceny z Chani, kiedy zaproponował, że cos ugotuje. Póżniej było juz tylko gorzej. Mam nadzieje, że ich nie zesparuja bo to była by przesada. Dwie osoby z zupelnie innych swiatów.
Armando operuje Sare, na logike powinan miec spalone wlosy. Myslalam, że po wypadku będzie wyglądala znacznie gorzej.
Do 165 niewiele się dzieje
Chino nie potwierdził zeznań. Chani i Roberto w restauracji spotykaja Miguela i zakonnice. Co to wg ma byc..? Daniel wybudzil się ze śpiaczki. Gordo chce oskubać Montane. Policja jest wobec niego bezradna, do tego mają szpiega w szeregach.
Niby viliani coś działaja ale strasznie wolno to idzie. Bardzo słabe odcinki jak na koniec.
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 19:42:48 20-11-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:06:55 21-11-16 Temat postu: |
|
|
Chani i Roberto mają sie ku sobie. Miguel i zakonnica, tylko tego brakowało. Wymyslanie na siłe.
Analija i Marina się naradzają, sa gotowe zabic Montane
W 167 odc coś pokrecili.
Przerazajcy okrzyk Sary na koniec Dobre posunięcie profesora. Armando 1:0
Miguel podbija do zakonnicy ale dostaje kosza, jest jeszcze Vicky która zwierza sie Marlene.
Armando operuje Sare przy użyciu futurystycznych metod.
168. Miguel twierdzi, ze jest zakochany ale nie wie w kim .
Carmen przekonuje do siebie Adrianite, juz zapomniała jak babcia obrażala Ane i robiala raban. Ricky nadal planuje ucieczke wybiera sie jak sójka za morze. Analija i Mariana siedza na dachu obserwując więzienie. Daniel i Miguel chca im pomóc, tylko tych sierot tam brakuje.
Akcja przewiezienia Chino do wiezienia zakończona powodzeniem. Pewnie Vallejo jest zdrajcą. - 170.
Zostało mi 8 odc.
Od 171 akcja ruszyla. Dosyc rzewidywalna to jest z lekkim naciagnięciem. (ale to norma) Jednak nadal wciskaja niepotrzebne dialogi.
Vallejo wpadł - to było do przewidzenia, jednak spodziewałam sie, że strzeli sobie w łep i to bedzie cos innego.
Poscig za Montana, Analija sciga go przez las. W tym samym czasie Mariana, Daniel i Miguel ostrzeliwuja pozostałych napastników, oczywiscie udaje im sie ich zdjac. Analija i Ricky zabijają sie wzajemnie.
W finale beda 3 sluby, tak myslalam
173. Analija nie zyje a Armando ją wskrzesza . Profesor twierdzi, że jeszcze nie nastapiła smierć mózgu. Za to Ricky przezył.. co to za bzdury. Czyzby szykowali jeszcze jedna ostatnia finalowa akcje..? Ana kontra Ricky
Analija jest w spiaczce, tylko dlaczego jej wspomnienia to te same ujęcia co film ktory oglądala Mariana? Twórcy poszli na łatwizne albo to przenośnia
174. Armando "pracuje" nad ozywieniem Analiji. Co za motyw muzyczny... Wyjął 3 kule a pacjentka pozostala w śpiączce.
Sara i jej "wejscie smoka" do firmy. Wrócila z akcjami, nową buźką, włosy to pewnie też dzieło profesora
Ricky zyje ale jest sparalizowany od pasa w dół i stracił oko. Lares twierdzi, ze reszte zycia spędzi we więzieniu na wozku, no tak to będzie dla niego największa kara.
A tak wg to Daniel wyzdrowiał i spodziewalam sie sceny łóżkowej miedzy protami. Camila i Cristobal tez jeszcze nie skonsumowali swojego związku.
Na jutro zostawiam sobie 4 ostatnie odc.
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 1:01:21 22-11-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:24:09 22-11-16 Temat postu: |
|
|
175. Analija odzyskala przytomność. Póżniej kolejne przeciagane rozmowy z profesorem.
Mariana została prezesem, tylko nie wyjaśnili czy jako Ana czy Mariana.
Nowa buźka Sary stracila okres ważnosci, tylko że jak przeglądala sie w lustrze nie było różnicy. Okazalo sie, ze jej skóra szybciej sie starzeje. Armando stawia warunki
Carmen w stylizacji czarownicy z królewny snieżki i jeszcze to jabłko - genialne Ogłuszyla policjanta kamieniem kolejny amator.
Jeszcze Rene zamierza opuścić Sare, ale policja go uprzedza. Sara jest zdesperowana, zabiera straznikowi broń, bierze i zakładników.
Koncowka zoskakujaca, Ricky przechytrzył chciwego adwokata.
176. Za duzo gadaja w tej teli. Chino z żoną. Rene z policją, ten jest wiekszym frajerem niz sądziłam, przyznaje sie do zabojstwa i zdradza Sare.
Aguirre oswiadcza sie Agustinie jeszcze tego brakowało. Zupelnie niepotrzeba scena, ta postać powinna umrzec.
Sara mierzy z broni do Daniela i Mariny, jemu jest wszystko jedno i przyspiesza samochód, pozniej zatrzymuje go w miejcu w którym "zgineła" Mariana. Ostatecznie Sara wsiada do auta i spada ze skał.
Dalej znowu niepotrzebne nic nie wnoszace sceny. Vicky i Marlene, Agirre. Wspomnienia profesora.
Analija wraca do domu.. ciągle nudy. Proci pojechali po Adriane, a policjant sie wybudził, wiec akcja Carmen była niepotrzebna. Mloda znalazła zatrute jabłko haha
177. Koleny odc bez rewelacji. Poczatek nudny. Przekazywanie Ernesto i Oldze informacji o śmierci Sary.
Profesor oddał się w ręce policji i wysadzil labolatorium wiec już nie zrobic bużki Mariany.
Rene trafia do więzienia i wspomina morderstwo. Analija w domu rodzinnym.
Mariana znajduje pamiętnik Yoyi i co dalej..?
Chaniqua i Roberto maja sie ku sobie
W tym odc rozprawili się z Carmen. Spodziewałam sie, że stara wydrapała policjantowi oczy a on póżniej postrzeli kogos przepadkowo. Cała akcja z porwaniem młodej i pojmaniem Carmen była bardzo slaba.
178. Pierwszy raz widzialam finał teli bez akcji. 4 sluby, wszyscy happy. Augustina i Agirre .. WTF ..?
Carmen zgineła w dziwnych okolicznosciach pobiegła do pokoju pełnego szalenców, otoczyli ją, a za chwile była juz martwa.
Ricky przeżyl jako paralityk, Chino wg nie pokazali.
Analija zmieniła twarz na Mariany. Strasznie głupie. Gaby jakoś dziwnie wyglądała, ubrali ja okropnie. Strojem i makijażem chcieli podkreślić, że to Analija, jednak mnie to nie zachwyca.
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 20:16:19 22-11-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:19:56 24-11-16 Temat postu: |
|
|
Podsumowanie
Najlepsza postac: Ricky , Analija
Najgorsza postac: Daniel , Jasmin, Ana bez osobowosci
Najlepszy duet: Analija i Ricky Cristobal i Chino
Największa chemia: Analija i Ricky
Największe ciacho: ksiądz Benito
Najwiekszy zawód: Mariana na nowo zakochuje się w swoim męzu draniu , rezygnuje z zemsty , na koniec wraca do prota
Niepotrzebny watek/postac: powrót Agirre,
Inne: ślub Camili i Miguela, dylematy moralne księdza, Agirre i jego plany matrymonialne wobec Augustiny.
Największe naciągnięcie fabularne: powrót Analiji (uratowanie, dwukrotne przywrócenie do zycia), Ricky -przezycie po wielkrotnym postrzale
Najlepszy wątek: Cristobal przenikajacy do organizacji Montany.
Najlepsza akcja Carmen z zupa Analija pogrywajaca Rickym ich sceny z 1 odc
Najglupsza akcja: Carmen uwodzi Gordo
Najlepsza część teli: od aresztowania Any do aresztowania Rickiego
Najlepsza para: Olga i Kapitan, wielki plus, że Olga nie wrocila do Ernesto.
Najgorsza para: Augustina i Agirre - bez komentarza
Isabel i Mauricio - dostali siebie w ramach nagrody pocieszenia. Przez 2/3 telki wzdychali do protów a nagle zakochali sie w sobie
Vicky i Miguel, Chaniqua i Roberto - obie pary połączone na siłe
Najgorzej zakończony watek: Carmen
Najlepsza wstawka: Analija całuje sie z Rickym, Analija rozbiera sie przed Rickym - obie z świetym motywem muzycznym, ew Analija tańczy (niczym syrena)
Najgorsza wstawka:Ana jedzie do slubu
Najgłupsze teksty: coś w stylu:
Daniel - zdemaskuje ich (Sare, Montane, Ane) nawet jakbym miał iść z Sarą do łóżka
Isabel - nie dopuszcze do tego byś ozenil sie z Sarą. Z Ana, albo ze mną ale nie z nią.
Najlepsze teksty: konfrontacja Analiji-policjantki z Rickym i reszta, Analija do Browna, Ricky: Chino, chino, chinito
Największa hipokryzja: Daniel najbardziej skrzywdził swoją żonę, szlachetnie zamierzał ją pomścić poprzez wspaniałomyślne sypianie i slub z Sarą.
Najlepszy odc: Pierwszy
Najgorszy odc: Ostatni
Telenowela zasługuje na pierwsze miejsce w kategorii:
Najgorszy prot
Najwieksza ilość absurdów
Najgorzej poprowadzona fabuła
Najbardziej zmarnowany potencjał
Najgorszy finał
a dlaczego to wyjaśniem poniżej.
Najbardziej podobaly mi sie 2 pierwsze odcinki wprowadzajace, bardzo przemyslane, konkretne dialogi.
Pierwszy etap telki (70 odc/do slubu ) był dosyc słaby, przeciagany na siłe. Urocza Ana-Mariana z amnestia, sielanka z Danielem. Nic nowego, slodka protka która przeceniają viliani i chcą rodzielic z protem. Akcja rodem z telenoweli. Prot sypia raz z protka raz z viliana, zbyt długie, mało konkretne i niepotrzebne sceny/dialogi. Na poczatku tego etapu nie podobało mi sie, ze Ana-Mariana na nowo pokochała meża drania, jednocześnie wybielono jego postac i w końcu przywykłam. Z punktu widzenia całosci ten etap byl potrzebny jednak trwał zbyt długo. W 40 odc spokojnie by sie zmieścili.
Drugi to kolejne 40 (pobyt w więzieniu i szkolenie) juz lepszy ciekawszy, ale nadal przeciągany. Tymczasem Daniel robi za coraz wiekszego palanta.
Najlepszy etap był od powrotu Analiji do aresztowania Montany. Pomimo absurdów i przeciagania coś sie działo, póżniej było juz tylko gorzej. Nawet ostatnie finałowe odc zostaly zle poprowadzone. Takiego przeciągania, nie widzialam jeszcze w żadnej produkcji. Wpakowane na sile watki, sceny , dialogi to jakies nieporozumienie.
Finał najsłabszy jaki widzialam. Zadnej akcji w ostatnim odc. Zaskoczeniem miała byc końcowa scena, jednak nie do konca była bo wczesniej wcisneli niepotrzebnie dialog Roberto z Chaniqua. Absurdalny jest fakt, że Roberto przeprowadził operacje w domowych warunkach bo przecież profesor wysadził profesionalne labolatorium. (a taki tam przeszczep twarzy..) Niby Analija zakonczyła pewian etap w swoim zyciu i rozpoczeła nowy ale zmiana twarzy..? Już bardziej spodziewalam się, że Mariana wroci do dawnego wyglądu. Do tego Mariana powinna byc juz z brzuszkiem, czyzby operacje przeprowadzono od reki?
Pod koniec przedstawili scenki/watki które kompletnie nic nie wniosły: watek ksiedza, wiedzma z jablkiem ogłuszajaca policjanta, pamietnik Yoyi.. WTF . Sparowanie ludzi na koniec to ogromny minus, już nie mieli pomyslu na te wszystkie jednowymiarowe, płakie postacie. Carmen powinna wykończyć kilka drugoplanowych postaci a nie tylko epizodycznych. Widzialabym tu smierc Agirre w czasie akcji z porwaniem. Vicky uciekacjąca z kasa. Miguel jako karierowicz, jakas próba gwałtu na Camili itd. Chaniqua moglaby nieumyślnie zabić Carmen i trafić za kratki, a ta wczesniej jeszcze sie kogoś pozbyć. Mandela tez powinien zginąc, albo przynajmniej starcić wzrok po ostatniej akcji z Carmen. Oczywiscie Ana i Montana tez powinni zginąc po ostatniej strzelaninie. .
W finale nie bylo żadnego zaskoczenia, był zbyt przeslodzony 4 sluby, proci i jeszcze 2 pary, na koncu Analija z milionerem co daje 8 par Miguel dobierał sie do Vicky, protka w ciązy, wszyscy happy. Jedyna dobra scena była z Rickym, chyba tylko dla niej nie usmiercili go na końcu.
Pomimo wielu absurdów fabula miala potencjał i telka mogla pojśc w wielu kierunkach. Spodziewałam się ze wykorzystają przynajmniej możliwosci jakie daje identyczny wygląd Any i Mariany oraz ich odmienne osobowości.
Inne zastrzezenie to prowadzenie fabuly. Teoretycznie akcja prowadzona na równi z widzem, jednak viliani dokładnie omawiali swoje intrygi co nie dało efektu zaskoczenia.
Niekonsekwencja - Armando - w momencie pojawienia sie Analiji, na moment stał sie niebezpieczny. Nawet obrazał i chcial wygnac Roberto. Jego uczucie do Any jako kobiety nie było przypadkowe, to zachaczalo o obsesje. W pierwszej scenie z Analija odniosłam wrazenie, że dopuscil sie względem niej nieduzycia/molestowania . Nastepnie w szpitalu z Marianą tez zachowywał sie podejrzanie. Do tego z rozmowy z Marlene wynikalo, że chciał sie pozbyć Analiji a ją uratował... Jakiś czas pożniej jego relacje z Mariana i Analija znowu byly normalne, przyjacielkie.
Entrada to przerost formy nad treścią. Slowa Isabel do Mariany o tym, ze jeszcze spotka męzczyznę ktory bedzie na nią zaslugiwał oraz ostatnie slowa protki do Daniela i Sary zasugerowały zupełnie inną historie. Mysle, że mialo tak być tylko zmieniono scenariusz i zdecydowano sie na powrot Analiji która narobiła rabanu. Jednoczesnie Ana-Mariana zmiękła a jej trening na niewiele sie zdal. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:23:31 15-01-17 Temat postu: |
|
|
Obrazki z netu
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121049 Przeczytał: 213 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:24 16-01-17 Temat postu: |
|
|
Jak pierwszy raz oglądałam tą telenowelę bardzo Mi się podobała zwłaszcza postać
Rickiego , ale teraz bym nie dała rady obejrzeć tego po raz drugi , ponieważ za dużo było w telce absurdów i fantasy ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Brujis Detonator
Dołączył: 03 Wrz 2015 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:34 16-01-17 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Jak pierwszy raz oglądałam tą telenowelę bardzo Mi się podobała zwłaszcza postać
Rickiego , ale teraz bym nie dała rady obejrzeć tego po raz drugi , ponieważ za dużo było w telce absurdów i fantasy ! |
Mam podobnie. To była moja pierwsza telenowela z tych nocturnas, gdzie był rozbudowany wątek kryminalny, ale i dużo dużo fantasy. Miło ją wspominam, ale nie wiem czy była bym teraz wstanie obejrzeć ją po raz drugi po tym jak krytyczna jestem jeśli chodzi o wszelkie absurdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|