Telenowele

Carlisle Ott · Wysłany: 17:10:44 28-09-09 Temat postu:

Sara

leży nieprzytomna na podłodze

Carmen

Kiedy ostatni raz z nią rozmawiałam trzy miesiące temu, to nie mówiła mi, że jest w ciąży. Teraz też jej się nie przyglądałam, wolałam to powiedzieć prosto z mostu, bo nawet dla mnie to ciężkie.

dzwoni po karetkę

słonko · Wysłany: 18:33:30 28-09-09 Temat postu:

Isabel

Kiedy trzy miesice temu wyjeżdżałam to ona nie była w ciąży.

próbuje cucić Sarę, ale kobieta nadal się nie rusza

Mu-erte · Wysłany: 18:37:00 28-09-09 Temat postu:

Skoro można dwie postacie, w takim razie biorę Yoyę.

Yoya - wbiega do salonu, w którym leży nieprzytomna Sara.

- Carmen to na pewno twoja sprawka!

Carlisle Ott · Wysłany: 18:38:48 28-09-09 Temat postu:

Carmen

Tak! To moja wina, bo powiedziałam jej, że jest moją córką!

do Isabel

Musiała być, skoro teraz to widać...

Mu-erte · Wysłany: 18:42:33 28-09-09 Temat postu:

Yoya

- Carmen jak mogłaś, przecież wiesz, że ona jest taka wrazliwa, moja kochana Sarita.

Yoya robi jej sztuczne oddychanie.

Carlisle Ott · Wysłany: 18:44:52 28-09-09 Temat postu:

Carmen

Od kiedy to "Twoja kochana Saritka"?

odwraca głową, żeby na patrzeć na scenę reanimacji tylko nieprzytomnej przecież Sary

Sara

odzyskuje przytomność, otwiera oczy i widzi Yoyę

Aaaa!!

słonko · Wysłany: 18:49:04 28-09-09 Temat postu:

Isabel

YOYA! krzyczy zdziwona na widok niani. Co ty robisz w mieszkaniu Sary?

do Camren
Pewnie była ale nikomu się nie chwaliła.

do budzacej się Sary
Witamy w świecie żywych. Ty będziesz się tłumaczyć karetce jak przyjedzie.

Mu-erte · Wysłany: 19:21:05 28-09-09 Temat postu:

Yoya

- Miałam przeczucie, że coś się dzieje, więc przyszłam. Kocham Sarę jakby była moją córką, a w sumie jestem tylko jej babcią! Carmen musisz wiedzieć, że jestem twoja matką!

słonko · Wysłany: 19:56:00 28-09-09 Temat postu:

Isabel

do siebie
Może i ja zaraz dowiem się że moim rodzice nie są tymi za kogo się podawali.

do Yoyi i Carmen
Matka, córka i wnuczka. Trzy pokolenia w jednym pomieszczeniu. Ciesze się waszym szcześciem.

patrząc na Sarę
Sarita ty krwawisz! Całą spódnicę masz zakrwawioną! Karetka jednak się przyda!

Carlisle Ott · Wysłany: 20:06:10 28-09-09 Temat postu:

Sara

do Yoyi

Znowu się naćpałaś herbatą! Nie możesz być moją babcia!

do Carmen

Naprawdę jesteś moją mamą?

do Isabel

Nie, to nie krew. Po prostu jak zemdlałam to wylałam na siebie sok z trzymanej w ręce szklanki

* Mu-erte - proszę, nie zaczynajmy parodii... Wątek wprowadzony przez Pablosa o tym, że Sara jest córką Carmen jest już dość mocno naciągany, ale to z Yoyą to już totalna przesada! To jedyny wirtual, który wychodzi w miarę realistycznie!

słonko · Wysłany: 20:21:35 28-09-09 Temat postu:

Isabel

Uff, to dobrze. Bo pewnie strata dziecka plus te pasjonujące rzeczy których się dziś doweidziałąś doprwoadziły by cię do szaleństwa. Nie żebyś już nie była ciut szalona, ale zawsze lepiej ciut niż całkowicie.

Mu-erte · Wysłany: 21:47:25 28-09-09 Temat postu:

Yoya

- Chciałam, żebyś się lepiej poczuła, tyle!

Berkano. · Wysłany: 7:51:50 29-09-09 Temat postu:

gdzie reszta bohaterów co ? gdzie Daniel i Ricky ?

Carlisle Ott · Wysłany: 15:29:33 29-09-09 Temat postu:

Sara

do Yoyi

Spokojnie...

do Isabel

Potraktuję to jako komplement, bo jesteś dużo bardziej szurnięta ode mnie...

słonko · Wysłany: 16:01:26 29-09-09 Temat postu:

Isabel

Sarita ty cały czas sobie żartuejsz. Powinnaś być non stop w ciąży.
A teraz podpisz mi te papiery z którymi przyszłam. podaje Sarze dokumenty