Telenowele

Mu-erte · Wysłany: 18:50:03 09-10-09 Temat postu:

Cristobal

- To nie błyszczyk, tak po prostu mam. Wyjdźcie stąd bo mój ukochany jest jeszcze słaby.

Yoya wchodzi do sali, gdzie leży Sara.

- Carmen, znam wszystkie twoje grzechy!

Carlisle Ott · Wysłany: 19:05:04 09-10-09 Temat postu:

Carmen

Jakie grzechy? Co ty w ogóle człowieku wygadujesz?!

Mu-erte · Wysłany: 19:10:43 09-10-09 Temat postu:

Yoya

- Grzechy twojej przeszłości, chodzi mi o Ernesto i Olgę i ich syna Miguela!

Berkano. · Wysłany: 20:33:27 09-10-09 Temat postu:

Ana

Żegna się z Rene i idzie do Sary . Wchodząc do pokoju słyszy pytanie Carmen.

Mariana miała wypadek , ale przeżyła ! Próbowałam ją zepchnąć z drogi...

Mu-erte · Wysłany: 21:32:02 09-10-09 Temat postu:

Yoya

- Jesteś gorsza od Hitlera, ty zwykła morderczynio. Może i Mariana nie jest idealna, ale nikt nie zasługuje na to, by go zabić. Powinnaś się w piekle smażyć, ty diabelski pomiocie!

Berkano. · Wysłany: 21:50:44 09-10-09 Temat postu:

Ana

Nie chciałam jej zabić ! I nie zabiłam ! Po prostu ona chciała zrobić coś Sarze ! Nie mogłam na to pozwolić !

* Ricky chyba zniknął...

Mu-erte · Wysłany: 21:56:20 09-10-09 Temat postu:

Yoya

- Winny się tłumaczy, sprawy zawsze można załatwiać w sposób ucywilizowany. A ty zachowałaś się jak zwykła proletariacka sucz.

słonko · Wysłany: 22:00:48 09-10-09 Temat postu:

Isabel

do Carmen
Mariana uległa wypadkowi i nikt nie wie czy przeżyła. Ciała do tej pory nie odnaleziono.
do Any na ucho
Uspokój się i nie mów innym że Mariana przeżyła!
do Sary
Jak nazwiesz swoją córeczkę?

Alex · Wysłany: 22:02:30 09-10-09 Temat postu:

Daniel
Po wypadku Mariany do którego doprowadziła Ana,znienawidził Anę.Zrozumiał swoje błędy i pojechał na spotkanie z Sarą w szpitalu.Wchodzi do pokoju Sary
-Witaj! Jak się czujesz! Saro zrozumiałem swój błąd przed lat KOCHAM Cie i pragnę z tobą ułożyć sobie życie.Wybacz mi.Błagam zrobię wszystko aby Cię uszczęśliwić.Niech będzie tak jak wcześnie.Teraz gdy nikt nie stoi nam na przeszkodzie połączymy firmy i stworzymy imperium lotniczej.Pasujemy do siebie jesteśmy dla siebie stworzeni klęka przed łóżkiem Sary i całuje jej rękę prosząc o wybaczenie

Berkano. · Wysłany: 23:46:04 09-10-09 Temat postu:

Ana

Nie no to już totalny absurd ! Najpierw dzwonisz do mnie z przeprosinami , teraz do Sary przychodzisz ... Hipokryto jeden ! Najpierw chcesz zniszczyć Sarę i prosisz o pomoc , a teraz mówisz , że ją kochasz...

Podchodzi do Isabel i mówi jej coś na ucho .

Czemu nikt nie może wiedzieć , że Mariana żyje ?

słonko · Wysłany: 23:56:29 09-10-09 Temat postu:

Isabel

Daniel ty tu? zdziwiła się na widok mężczyzny Chcesz teraz zniszczyć życie Sarity?

do Any szeptem
Mariana nic nie pamięta, nie wie kim jest, a doktor A. nic jej nie powie. Mariana przyda nam się do zemsty na Danielu. Więc nikomu nic nie mów, a już zwłaszcza Danielowi i Sarze.

Berkano. · Wysłany: 0:08:03 10-10-09 Temat postu:

Ana

Ok .

Renzo · Wysłany: 1:47:35 10-10-09 Temat postu:

Rene

Dajcie mi błyszczyk do ust

Berkano. · Wysłany: 9:50:48 10-10-09 Temat postu:

Ana

Wyciąga błyszczyk z torebki

Masz kupiłam go dopiero dzisiaj i jeszcze nie otworzyłam .

To taki prezencik ode mnie dla Ciebie , na poprawe humoru

Carlisle Ott · Wysłany: 9:58:35 10-10-09 Temat postu:

Sara

do Isabel

Właśnie się zastanawiam jak ją nazwać... Może Marlene? Albo Estefania lub Aylin?

szybko analizuje w myślach sytuację z Danielem

Jeśli teraz mu szybko wybaczę, to nabierze podejrzeń. Muszę to rozegrać taktownie i mądrze

do Daniela

Prosisz mnie o wybaczenie po tym wszystkim, co zrobiłeś? Po tym jak pobiłeś mnie za to, że nie pozwoliłam ci zgwałcić Camili? Po tym, jak oskarżyłeś mnie o bycie płatną morderczynią? Po tym jak nastawiałeś wszystkich przeciwko mnie? Kochałam cię i pewnie nadal coś czuję, ale jeśli od razu bym ci wybaczyła, to straciłabym do siebie szacunek. Jeśli ci wybaczę i wrócę do ciebie, to tylko ze względu na twoją, to jest naszą córkę!

Carmen

do Yoyi

Olga chciała mi odebrać rodzinę, więc to, co zrobiłam było słuszne. Myślisz, że nie znam twoich sekretów? Myślisz, że nie wiem, że to ty jesteś prawdziwą matką Mariany, która podstawiła ją na miejsce Sarity, żeby dać jej lepsze życie?! Myślisz, że nie wiem, że od miesięcy podtruwasz Ernesta arszenikiem? Myślisz, że dlaczego szukam testamentu? Bo wiem, że go sfałszowałaś i przez to po śmierci mojego męża dostałabyś znaczną część majątku!