|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:37:03 11-11-09 Temat postu: |
|
|
psycholog szkolny ma jedną sporą wadę (ma tez mniejsze, ale nie tak istotne)- ma taki przemiał uczniów, ze trudno mu jest jakoś z uczuciem podejść do osoby. traktuje ucznia jak kolejną osobę, a nie jak przypadek. podchodzi z dystansem do niego, bez specjalnych emocji. nie zawsze, ale jednak w większości przypadków.
macie rację- jesteśmy w trudnym wieku. myślę, że to najbardziej burzliwy okres w naszym życiu, a na pewno jeden z gwałtowniej przeżywanych. każdy problem narasta do wielkich rozmiarów w mgnieniu oka, pojawiają się łzy, doskwiera samotność. nie ma łatwo w życiu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:38 11-11-09 Temat postu: |
|
|
Tak ten cholerny wiek. Te pieprzonx hormony ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:06 11-11-09 Temat postu: |
|
|
trzeba to przeczekać. nie ma innego wyjścia. tylko ja już nie daję rady. czasem sama się wkurzam, ze co ja robię, ale nie mam kontroli nad niektórymi sprawami. nie radze sobie i widać to w moim nastroju. zrobiłam się nerwowa. ten wiek mi kompletnie nie służy. a pamiętam, że jeszcze w gim mówiłam, że a ja to jestem spokojna, nie to co inni, także luz, nie będzie źle. a tu lipa. jest źle. bardzo źle. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:56:55 11-11-09 Temat postu: |
|
|
Tak dokładnie. Wszystko mnie denerwuje. Każdy drobiazg, teraz moge pisać, że to zmienię, ale za 5 min coś się stanie, a ja i tak nie wytrzymam.. To jest taka urata kontroli nad sobą ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:59:51 11-11-09 Temat postu: |
|
|
drobiazgi- eh... one mnie najbardziej wkurzają. kiedyś olałabym je, wgl by mnie nie ruszyły. a teraz co? teraz przejmuje się każda sprawą, każdym gestem, słowem. tak łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, zranić... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:17:01 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Ja też się tak wszystkim przejmuję dziewczyny Tym bardziej, że nie mam z kim porozmawiać o rzeczach, które martwią i czuję się być oderwana od świata, nie rozumiejąca postępowania innych, a chciałabym bardzo spotkać kogoś o podobnym do mnie spojrzeniu na świat. Ale teraz jakby mniej popadam w smutne nastroje, a jeśli już to tylko na jeden wieczór. I kiedyś lubiłam się żalić, choćby tu, a ostatnio nie czuję takiej potrzeby.
Najśmieszniejsze jest to, że czasem kiedy powinnam się przejąć i tak mam ochotę się śmiać. Czuję jakby było we mnie coś co nie pozwala mi się załamać, czyli gotowość do, czasem idiotycznego i zupełnie nie na miejscu, śmiechu
A czy tez tak macie, że Wasze nastroje i to jakie jesteście zależą w bardzo dużym stopniu od słuchanej muzyki czy jakiegoś wywierającego duże emocje filmu/reportażu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:19:48 12-11-09 Temat postu: |
|
|
A czy tez tak macie, że Wasze nastroje i to jakie jesteście zależą w bardzo dużym stopniu od słuchanej muzyki czy jakiegoś wywierającego duże emocje filmu/reportażu?[/quote]
muzyka? czasem. ale u mnie jest najczęściej na odwrót, ze muzyka jakiej słucham jest zależna od nastroju. piosenki wtedy tylko utrzymują mnie w danym nastroju, ale nie wywołują go u mnie.
reportaże- to jest to, na co jestem wrażliwa. zwłaszcza to o tragicznych warunkach, w jakich żyją ludzie, te o śmierci i agresji. płaczę na nich i ciężko jest mi się otrząsnąć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:50:21 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Ja też tak mam, że kiedy jest smutno włączam smutną muzykę. Ale załóżmy czuję się ni to źle, ni dobrze i nagle słyszę jakiś poruszający mnie utwór, nie mam ochoty na żarty w owej chwili, przykładowo przyjdzie brat do mojego pokoju, a ja wyrzucam go nawet nie chcąc słuchać co ma do powiedzenia, bo w tej chwili jestem rozemocjonowana muzyką i on nie zrozumie co teraz przeżywam słuchając tego ;P
Najgorzej jest jak słyszę piosenkę, która mi przypomina jakies dawne wydarzenia, wracam myślami do atmosfery z tamtych czasów, ale nie mogę jej przywołać...Strasznie dołująco działa na mnie upływający czas |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:55:29 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Lizzie napisał: |
Najgorzej jest jak słyszę piosenkę, która mi przypomina jakies dawne wydarzenia, wracam myślami do atmosfery z tamtych czasów, ale nie mogę jej przywołać...Strasznie dołująco działa na mnie upływający czas |
jakbym czytała o sobie. niektóre piosenki wywołują we mnie ni stąd ni zowąd takie emocje, pojawiają mi się w głowie obrazy, wspomnienia... i czuję, ze coś już przeminęło, ze pewne sprawy nie wrócą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:40:12 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Lizzie, na mnie muzyka potrafi tak działać... niby jestesmy w najlepszym wieku, ale ja tam nie mam pewnosci - jasne, ze nie dołuję się przez cały czas, ale nie czuję się specjalnie szczęśliwa teraz Aktualnie jest dobrze, ale zero rewelacji itp. |
|
Powrót do góry |
|
|
britney Mocno wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:47 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Wiem ,że to taki wiek ,ale ciężko to wytrzymać czasem. Już przestaję wierzyć ,że kiedyś wrócą dni pełne szczęścia i radości. Życie nie ma żadnego sensu! Czasem mam myśli samobójcze ,ale boję się śmierci.... Nie potrafię nad niczym panować...Nic mi nie wychodzi. Ogólnie wszystko jest do d... No i nie mam z kim pogadać o wszystkim... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:38 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Wiesz, mysli samobojcze ma wiele osob, ale wiele, w tym ja kiedys, boi się smierci i dlatego konczy się na myslach - na szczęście. |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:33:15 12-11-09 Temat postu: |
|
|
na szczęście strach przed śmiercią paraliżuje większość ludzi w ostatnim momencie. i bogu dzięki! ja się nie bałam... zrobiłam krok dalej i gdyby nie interwencja lekarzy, straciłabym wszystko, tracą to co najważniejsze- życie. myśli samobójczych trzeba od razu się pozbywać, dziewczyny! niech nie zagnieżdżają się w głowach. jak dobrze, że ludzie boją się śmierci... przynajmniej nie popełniają błędu, którego żałowaliby do końca życia, albo po którym rozpaczałaby cała rodzina. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:03:56 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Niektorzy jednak się nie wahaja i tę rodzinę zostawiają |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:14:36 12-11-09 Temat postu: |
|
|
i wiecie co wtedy się dzieje? ludzie, którzy wg nas niszczyli nam życie, płakaliby najbardziej. gdy obudziłam się w szpital- obok były osoby, które w moim mniemaniu uważały mnie za zbędną osobę w rodzinie, problem. jak potem się okazało-wszystko wróciło no normy, czyli jest źle. ale jednak tedy byli ze mną, choć przez chwilę.
samobójstwo daje ukojenie denatowi, ale niszczy życie bliskim. całe życie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|