Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Beznadziejne nastroje i doły
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 136, 137, 138 ... 149, 150, 151  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bones
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 3094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:34:30 08-05-10    Temat postu:

Dulce Maria napisał:
Łukaszkowa napisał:
czemu nie ?
Ja jestem np bardzo wrażliwa, gdyby tak nie było nie działyby sie ze mną takie rzeczy jakie się działy. Ale czasem potrafię powalczyc o swoje kiedy jestem pewna, że to ja mam racje. No i wtedy bywam bardzo wredna...


A widzisz jesteś wredna gdy walczysz o swoje, a ja kiedy mi się podoba i ogólnie to ciągle taka jestem, gdy tylko mam taką okazję to ją wykorzystuję, a dzień żebym była ciągle miła się już od dawna nie zdarzył, zawsze muszę komuś dogryź, kogoś zdołować, po kimś pojechać .

Może masz po prostu taką naturę już Ja jakos nie czuje potrzeby żeby komus dopiec no chyba że sie zdenerwuję
Ludzie są rozni. Niektórzy rodzą się łagodni a inni wredni, z optymistycznym nastawieniem lub pesymistycznym. Albo niekoniecznie rodzą... robią się wredni, niemili, łagodni, ulegli bo życie ich do tego zmusiło..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:36:37 08-05-10    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Ej, bez takich mi tu tekstów o odbieraniu sobie życia. Miałam takie myśli wielokrotnie, ale teraz się cieszę, że tego nie zrobiłam. Bo kto wie, co mnie jeszcze czeka w życiu, może jutro dostanę najcudowniejszą wiadomość świata, a nie dostałabym jej, gdybym coś sobie zrobiła?

Lilijka - Taaak, nikt. Poza tym, że zraniłabyś conajmniej kilka osób. Pomijam poczucie winy u nich, ale wiesz, jakby się czuły ze świadomością, że tak fajnej osoby już nie ma, a one ją lubiły? Są na świecie problemy, ja wiem, ale czy pozwolimy, żeby one nas pokonały - sorry, jak ja to mówię, ale "Za cholerę!".


Łukaszkowa napisał:
BlackFalcon ma całkowitą rację, zabijając sie czy samookaleczając ranimy bliskie nam osoby


może jestem jakaś inna, ale jakoś nigdy mnie nie zranił fakt, że ktoś z moich znajomych się okalecza - róbta co chceta, boli tego, kto się tnie, a nie tego, kto wie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:44:04 08-05-10    Temat postu:

Łukaszkowa napisał:
Dulce Maria napisał:
Łukaszkowa napisał:
czemu nie ?
Ja jestem np bardzo wrażliwa, gdyby tak nie było nie działyby sie ze mną takie rzeczy jakie się działy. Ale czasem potrafię powalczyc o swoje kiedy jestem pewna, że to ja mam racje. No i wtedy bywam bardzo wredna...


A widzisz jesteś wredna gdy walczysz o swoje, a ja kiedy mi się podoba i ogólnie to ciągle taka jestem, gdy tylko mam taką okazję to ją wykorzystuję, a dzień żebym była ciągle miła się już od dawna nie zdarzył, zawsze muszę komuś dogryź, kogoś zdołować, po kimś pojechać .

Może masz po prostu taką naturę już Ja jakos nie czuje potrzeby żeby komus dopiec no chyba że sie zdenerwuję
Ludzie są rozni. Niektórzy rodzą się łagodni a inni wredni, z optymistycznym nastawieniem lub pesymistycznym. Albo niekoniecznie rodzą... robią się wredni, niemili, łagodni, ulegli bo życie ich do tego zmusiło..


Tu masz rację, mam taką naturę . Jestem chyba nawet optymistką ; ] Często wybiegam w przyszłość ubarwiając ją i nie raz się zawiodę i przejadę na tym . Ja chyba to nabyłam, albo miałam w sobie, ale potrzeba było czasu, abym nauczyła się bycia wredną . Jednak przejechałam się trochę na ludziach i może dlatego tak jest . Tyle, że ludzie sami wystawiają się na takie kpiny i wkurzanie ich, jeżdżenie po nich, a ja muszę skorzystać z takiej sytuacji, bo będę przez tydzień się dręczyć z powodu niewykorzystanej okazji . Wczoraj to przez moją wredotę pozbawiłam kilku osób alkoholu, biedactwa chyba mnie znienawidzili, jakbym się przejęła ; ] xd



Co do tego cięcia to ja mam tak samo jak Lilijka . Też raczej nie zraniłby mnie fakt, że ktoś się tnie, skoro tak komuś łatwiej, ja bym jednak wolała puścić muzykę na fulla i wyskakać się xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bones
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 3094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:50 08-05-10    Temat postu:

Ja też się bardzo na ludziach zawiodłam i zareagowałam dosc dziwacznie. Zamiast zamknąc się w sobie ( choc na poczatku tak bylo ) to stałam sie otwarta i szybko zdobywa się moje zaufanie. Narazie nikt mnie nie zawiódł więc nie załuje.
To prawda, że ludzie narazaja sie na kpiny bo niestety nie umieją się bronić.

Lilijka hmm Ciebie może nie boli ale innych może boleć. Ja np jak sie ciełam w d***e miałam zdanie innych i ich uczucie poki moj chlopak nie nastraszył mnie że pociął sie zeby mi udowodnic co wtedy czuje bliska osoba. Od tamtej pory ogranęłam sie troche .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:20:56 08-05-10    Temat postu:

Lilijka napisał:
może jestem jakaś inna, ale jakoś nigdy mnie nie zranił fakt, że ktoś z moich znajomych się okalecza - róbta co chceta, boli tego, kto się tnie, a nie tego, kto wie


Inna nie. Ale może nie masz kogoś tak bliskiego, na kim by Ci aż tak zależało. Znajomi to znajomi i tyle. A gdyby chodziło o na przykład Twoją siostrę - gdybyś ją miała oczywiście?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:30:24 08-05-10    Temat postu:

Łukaszkowa napisał:
Ja też się bardzo na ludziach zawiodłam i zareagowałam dosc dziwacznie. Zamiast zamknąc się w sobie ( choc na poczatku tak bylo ) to stałam sie otwarta i szybko zdobywa się moje zaufanie. Narazie nikt mnie nie zawiódł więc nie załuje.
To prawda, że ludzie narazaja sie na kpiny bo niestety nie umieją się bronić.


Hmm ... ja chyba tez jestem bardziej otwarta na ludzi i czasem zbyt dużo o sobie mówię, ale mam tez takie tajemnice, których żadna z moich przyjaciółek nie pozna . Od jakiegoś czasu naprawiły się moje stosunki z dawną przyjaciółką i zaczynam chyba żałować, ja wiem że ona ma taka naturę i że pasujemy pod tym względem do siebie, obie wredne i wgl . Kiedyś wbiła mi nóż w plecy i czasami mam wrażenie że zrobi to po raz drugi .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bones
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 3094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:34:31 08-05-10    Temat postu:

Też mam takie tajemnice ktorych nikt nie pozna. Muszę miec cos tylko dla siebie bo oszaleje. No jesli zrobila to juz raz to albo nauczylo ją to cos albo zrobi to drugi raz. Zadając sie z nia podejmujesz duze ryzyko..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:04:38 08-05-10    Temat postu:

Wiem, bardzo dobrze wiem . Ale czasem mam wrażenie, że tylko ona mnie rozumie . Obie wredne, zakochane w samej sobie [bez przesady, ale jednak] , jesteśmy bardzo podobne pod wieloma względami i przy niej zawsze czuję się sobą i wiem że mogę być sobą . Mogę powiedzieć, że mam ładny tyłek i na niego mogę poderwać każdego faceta i wgl, nie będzie się patrzyła na mnie krzywo, bo wie o co mi chodzi . Tyle że nie których moich czynów nie rozumie i wtedy przegina .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bones
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 3094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:49:48 08-05-10    Temat postu:

,,Tyle że nie których moich czynów nie rozumie i wtedy przegina .'' hmm może wystarczy z nią o tym pogadać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leyla
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 48284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:16:55 08-05-10    Temat postu:

Lilijka napisał:
może jestem jakaś inna, ale jakoś nigdy mnie nie zranił fakt, że ktoś z moich znajomych się okalecza - róbta co chceta, boli tego, kto się tnie, a nie tego, kto wie

Mam tak samo. Moja bliska koleżanka się cięła, raz się prawie wykrwawiła na śmierć bo straciła przytomność i leżała w łazience. Dobrze że koleżanka ją znalazła. Wiem, że ma problemy, próbowałam nie raz z nią gadać, wesprzeć jakoś, ale ciągle było "mi się nie da pomóc", "to moje problemy, nie twoje" Dlatego teraz jakoś średnio mnie obchodzi, co robią moi znajomi, czy się tną, czy cokolwiek innego.. Bo jeżeli nie chcą pomocy, to ja nie będę się narzucać i narażać na pociski i teksty typu "nie twoja sprawa". Jeśli ktoś potrzebuje pomocy to się zwróci do mnie, bo wie że można mi zaufać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:59:18 09-05-10    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Lilijka napisał:
może jestem jakaś inna, ale jakoś nigdy mnie nie zranił fakt, że ktoś z moich znajomych się okalecza - róbta co chceta, boli tego, kto się tnie, a nie tego, kto wie


Inna nie. Ale może nie masz kogoś tak bliskiego, na kim by Ci aż tak zależało. Znajomi to znajomi i tyle. A gdyby chodziło o na przykład Twoją siostrę - gdybyś ją miała oczywiście?

Inna, inna... wątpię, żeby bardzo mnie to obeszło, tj. zwykłe cięcie się. Gdyby nawet ktoś ze znajomych próbował się zabić, w jakikolwiek sposób, to bym się przejęła i to bardzo, jasne, ale cięciem się, po którym nawet nie zawsze zostają blizny? To by mi bólu nie sprawiło, tak samo jak nie sprawia fakt, że znajomi się upijają, czy palą. Może jestem gruboskórna, czy coś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortiza.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 5089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:17:56 09-05-10    Temat postu:

post edytowany z pewnych powodów

Ostatnio zmieniony przez Cortiza. dnia 23:06:34 17-07-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leyla
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 48284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:03:28 09-05-10    Temat postu:

Cięcie to co innego niż odbieranie sobie życia, jeśli ktoś to robi regularnie to krzywdy sobie nie zrobi. Ta moja koleżanka, o której wcześniej pisałam pocięła się, żeby odebrać sobie życie. Ale te osoby, które przez cięcie wymierzają sobie taką jakby karę (dziewczyny wcześniej opisywały to zjawisko i się z nimi zgadzam że to nic nagannego) nie chcą odbierać sobie życia.
Myślę że to jeden z nałogów, taki jak papierosy czy alkohol. Coś, żeby oderwać się od problemów.
Kiedyś znalazłam o tym artykuł w gazecie i bardzo mi przybliżył to pojęcie Że nie tylko emo się tną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:16 09-05-10    Temat postu:

Lilijka napisał:
Inna, inna... wątpię, żeby bardzo mnie to obeszło, tj. zwykłe cięcie się. Gdyby nawet ktoś ze znajomych próbował się zabić, w jakikolwiek sposób, to bym się przejęła i to bardzo, jasne, ale cięciem się, po którym nawet nie zawsze zostają blizny? To by mi bólu nie sprawiło, tak samo jak nie sprawia fakt, że znajomi się upijają, czy palą. Może jestem gruboskórna, czy coś


Czyli mówimy o czymś innym . Bo mnie chodziło o próbę samobójstwa. Skoro to by Cię obeszło, to wszystko OK .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bones
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 3094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:50:38 09-05-10    Temat postu:

Leyla napisał:
Ale te osoby, które przez cięcie wymierzają sobie taką jakby karę (dziewczyny wcześniej opisywały to zjawisko i się z nimi zgadzam że to nic nagannego) nie chcą odbierać sobie życia.

Tylko, że bardzo często te dziewczyny tracą kontrole nad tym co robią i ani sie nie obejrzą a leża w kałuży krwi a nad nimi słychać tylko krzyki rozpaczy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 136, 137, 138 ... 149, 150, 151  Następny
Strona 137 z 151

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin