|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:37 23-06-10 Temat postu: |
|
|
łukaszkowa u mnie w sercu też wielka lipa . ;x Mam taki burdel w nim, chyba gorszy niż w głowie .
do tego kłótnia z pierdolni*tą matką, Jezu w tym momencie tak cholernie jej nienawidzę . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:08 23-06-10 Temat postu: |
|
|
Ooo jak sie ,, zgrałysmy '' bo ja ze swoja tez prowadze wojnę. Poszlo oczywiscie o błahostkę ale wkurzyla mnie tak te nie odzywamy sie juz 3 godziny a to rzadkosc.
Burdel to dobre okreslnie tego co ja ma w glowie... miotam sie jak jakas złapana kijanka i nie wiem co robic. Mam kolegę no powiedzimy przyjaciela ktory traktuje mnie jak bostwo ale co z tego skoro serce rwie sie do bylego jak nie wiem. Wystarczy ze wejde do pokoju a wszystko wraca. Jego zapach, dotyk, pocalunki to dzwine ale normalnie czuje jakby za chwile mial wejsc zlapac mnie i przytulic. Nie potrafie z niego zrezygnowac, zapomniec... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:31 23-06-10 Temat postu: |
|
|
Co do mamy to się zdecydowanie zgrałyśmy - też właśnie toczę wojnę o błahostkę, ale tak mnie wku..ła, że po prostu nie wytrzymałam, a do tego ten burdel w głowie mi nie pomaga ;-/
Przynajmniej możesz mieć kogoś kto coś do Ciebie czuje, chodź wiem, że kiepskie pocieszenie dla kogoś kto kocha inną osobę i pragnie jej i jej powrotu .
A ja ? Czuję się tak cholernie wykorzystana, jakbym robiła im za jakąś zabawkę . Prawie jak jakaś dziewczyna do towarzystwa wyłącznie, tyle że w moim przypadku rozrywką było zabawianie się uczuciami . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:51 23-06-10 Temat postu: |
|
|
To o co poszło? U mnie o samodzielność ;// No to jest marne pocieszenie. Wszystko jest takie glupie, nie ma sensu wrr ;x
Dlugo ta Twoja sytuacja trwala? |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:28:30 23-06-10 Temat postu: |
|
|
O dentystę - jutro jestem umówiona, ona włazi do domu i do mnie jedziesz do babci, wujka czy kogo tam (mieszkają w jednym domu) i chyba oczekiwała że pojadę jak stoję, a ja musiałam coś dokończyć i nagle do mnie z ryjem, odpyskowałam, zaczęła coś tam drzeć się bardziej i mnie wyzywać, powiedziałam że nigdzie nie jadę, a ta wyszła gdzieś bo wujek czekał chyba na mnie ;/
Kiedy się podniosę po facecie, to zawsze to się znów zwali, znów coś się stanie co mnie zdołuje . Czemu oni mają taką kontrolę nad nami ?
Czy długo ? Ona trwa ciągle, teraz jest cisza - zwykła cisza i pewnie już tak zostanie, więcej się nie odezwie, wiem że w tym przypadku nic między nami nie było (chodź szczerze głupotą jest nazwanie tego niczym - ale ja po prostu wtedy chyba za bardzo potrzebowałam ''męskiego dotyku''), tyle że spodziewałam się innego zachowania od tej osoby . W ogóle ostatnio czuję się taka słaba ? Czuję taką potrzebę posiadania kogoś kto by się mną zaopiekował, potrzebę miłości, posiadania drugiej połówki . I ta słabość tak na mnie wpływa, staję się zbyt uległa - ale od razu mówię, że nie puszczam się tylko tak psychicznie się taka staję . Zaczynam za dużo myśleć, za dużo sobie dopisuję ... męczy mnie to . Mam wrażenie, że przez to stałam się taką zabawkę w ''męskich'' dłoniach . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:26:59 23-06-10 Temat postu: |
|
|
No u mnie poszło o kupienie sobie rajstop. Ona uwaza ze ja nie umiem odczytac rozmiarow i wybrac odpowiedniego koloru i O nie odzywamy sie do siebie.
Nie wiem czemu... po prostu maja i to kobiete niszczy w jakis sposob bo boi sie zaufac.
Dopadł Cie głód miłosci. Na kazdego przychodzi taka chwila ze potrzebuje bliskosci i czulosci od drugiej osoby ale chce zeby to gylo uczucie a nie takie pogrywanie. Ja chyba nigdy nie bylam w takiej sytuacji co Ty wiec nie umiem sobie nawet wyobrazic tego co mozesz czuc... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:29:40 23-06-10 Temat postu: |
|
|
Ooo tak zdecydowanie dopadł mnie ten głód . A najgorsze jest to kiedy ktoś go zaspokaja, a potem nagle ta cisza ... chodź teraz nie wiem czy ta cisza jest dlatego, że ma mnie gdzieś czy dlatego, że chwilowo nie ma jak się odezwać (a to możliwe) . Jednak wolę już założyć tą gorszą wersję .
Też nieciekawy powód do kłótni, ale czasem są takie dni, że wszystko wkurza człowieka . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:24 23-06-10 Temat postu: |
|
|
Zalozyc ta gorszą wersje zeby nie bylo rozczarowania tylko radocha w razie czego. Duzo dziewczyn tak ma, ze wybiera wersje pesymistyczną i potem skacze z radosci albo po prostu zawod mniej boli...
Oj tak masz kogos a potem PYK a jego nie ma... ale czasem trzeba sie z tym pogodzic. Zacisnąc mocno zeby i jakos dac radę. Nienawidzę takich sytuacji ;/
No ja dzis ogolnie bylam drazliwa bo okres mi sie spoznia i jeszcze te wspomnienia...i mama znalała sie w nieodpowiednim miejscu i uzyla nieodpowiednich slow. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:40:49 23-06-10 Temat postu: |
|
|
O tak lepiej być pesymistycznie w tej kwestii nastawioną . Optymizm tylko pogarsza sprawę .
Ja też nie . Kiedy nagle bez tej jednej -jakże ważnej- osoby musisz żyć dalej jakby nigdy nic, to jest cholernie trudne, ale cóż trzeba dać sobie radę . Trzeba si.ę trzymać, choć to takie ciężkie .
Moja chyba też to zrobiła, jestem strasznie rozdrażniona przez ten cały burdel we mnie, a ona mi tu jeszcze jakieś wonty ma . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:42 23-06-10 Temat postu: |
|
|
Zalezy jeszcze w jakiej kwesti. Ja jestem pol na pol. Czasem mysle ze to koniec a czasem ze zaraz wbiegnie i powie ze bardzo mnie kocha. Pomarzyc sobie można, nie ma co ;D;D;D
Trzeba byc twardym i nie pokazywac jak to boli. Podobno kobieta jest mniej odoprna na bol po rozstaniu bo przywiazuje sie bardziej emocjonalnie od faceta... i to chyba prawda.
Moja przyjaciołka powiedziala ze kiedy sypie sie zycie osobiste, sypie sie wszytko. I to prawda. Wszytko wtedy czlowieka drazni. Ulubione ziwerzaki, rodzice, ludzie ktorzy sie smieja i są szczesliwi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:35:22 24-06-10 Temat postu: |
|
|
u Was poszło o dentystę i rajstopy, u mnie o kolegów i narkotyki... kocham życie.
Źle jest, gdy dwóch najlepszych kumpli zakocha się w swojej najlepszej kumpeli. Ale co ma powiedzieć dziewczyna w tej sytuacji, gdy ciągnie do obu, gdy chcąc nie chcąc daje im nadzieję, jednemu w pewnej chwili znienacka ją urywając? Gdy nie jest pewna, na czym stoi, gdy z zupełnie innej strony pociąga ją ktoś zupełnie inny, zupełnie nieodpowiedni?
Tak się czuję. I nikomu tego nie życzę. Tego się nie da opisać, to może się wydawać "fajne" z boku, takie niby powodzenie u wielu, podczas gdy to tylko nieszczęśliwy splot okoliczności.
Nie wierzę w przyjaźń damsko-męską. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:05:07 24-06-10 Temat postu: |
|
|
Skoro nie chciała dać mu tej nadziei, to nie powinien mieć pretensji, że nagle jej nie ma. Czasami komuś się zdaje, że może mieć nadzieję, a podstawy do jej mania wymyślił sobie sam, albo źle odczytał jakiś sygnał. Z tego, co wiem, nigdy nie bawiłaś się mężczynami, więc powinni o tym wiedzieć i nie mieć do Ciebie o nic pretensji ;P. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:47:14 24-06-10 Temat postu: |
|
|
Aj, ale ta nadzieja jednak uzasadniona była...nie szło inaczej tego odczytać niestety. nie rozumiem, jak on jeszcze może się ze mną zadawać, zachowałam się naprawdę okropnie. A na własne usprawiedliwienie mam tyle, że nie wiedziałam, co czuję i nie miałam jak tego sprawdzić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:12:05 24-06-10 Temat postu: |
|
|
Wątpię, żeby komuś się to wydawało fajne . Ale przetrwasz to, każdy to przetrwa . Też to przeszłam, może nie byli to moi przyjaciele, ale kurde czasami człowiek nieświadomie daje komuś sygnały, które dana osoba po prostu źle odczytuje, a potem trzeba jakoś się z tym uporać ; )
Łukaszkowa napisał: | Zalezy jeszcze w jakiej kwesti. Ja jestem pol na pol. Czasem mysle ze to koniec a czasem ze zaraz wbiegnie i powie ze bardzo mnie kocha. Pomarzyc sobie można, nie ma co ;D;D;D
Trzeba byc twardym i nie pokazywac jak to boli. Podobno kobieta jest mniej odoprna na bol po rozstaniu bo przywiazuje sie bardziej emocjonalnie od faceta... i to chyba prawda.
Moja przyjaciołka powiedziala ze kiedy sypie sie zycie osobiste, sypie sie wszytko. I to prawda. Wszytko wtedy czlowieka drazni. Ulubione ziwerzaki, rodzice, ludzie ktorzy sie smieja i są szczesliwi. |
To jest takie typowe niezdecydowanie - raz widzimy jedno zaraz drugie i ja też tak mam, ale w tej chwili po prostu częściej widzę czarny scenariusz i zresztą staram się w niego wierzyć, żeby było mi łatwiej, ale nie zmienia to faktu, że czasem sobie wyobraża, wiele miłych sytuacji, a potem musze wrócić do życia .
I Twoja przyjaciółka ma jak najbardziej rację - tak właśnie jest . Ale wydaje mi się, że to jest tak, że w ogóle jak coś się zacznie sypać, to potem wszystko jest do d**y i się wali . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:18:11 24-06-10 Temat postu: |
|
|
Tez przechodziłam przez to ostatnio ;/ Bo myslalam ze kilna klinem i zraniłam jedną osobę.
Ja dzis tez wszystko widzę na czarno. I jestem w ciemnosciach. Boli mnie serce ale to tak fizycznie ;/ Wyobrażanie sobie milych sytuacji a potem bezlitosne przebudzenie. Skad ja to znam....
Chyba tak jest, to jeszcze zalezy kto jakie ma priorytety. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|