Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Peyton_23 Aktywista
Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 351 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:40:01 08-06-06 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Peyton_23 dnia 23:18:03 13-04-07, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Prokonsul
Dołączył: 11 Wrz 2005 Posty: 3681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20:43:50 08-06-06 Temat postu: |
|
|
O nie, Peyton, nie bierz ślubu kościelnego, to tylko pogorszy sprawę.. Ale jesli masz już jedno dziecko, to dlaczego nie możesz mieć drugiego (bez slubu kościelnego)? Chyba tylko dlatego, ze nie kochasz męza.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mikula Debiutant
Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pomorza
|
Wysłany: 20:47:23 08-06-06 Temat postu: |
|
|
Peyton_23 napisał: | mOnia napisał: |
ehh Peyton to ja już noe rozumim Twojego życia masz męża ale go nie kochasz ? bo podobno kochasz tego ideała..nie no ja już nic nie rozumiem pogmatwane to troche możesz mi wytłumaczyć ? |
ależ bardzo proszę...tak mam męża...ale na szczęście tylko po ślubie cywilnym więc żaden to wielki mąż mąż dalej zwany niemężem...przeszedł metamorfoze w momencie kiedy zaszłam w ciąże...stał się innym człowiekiem...gdybym go takiego poznała to na 100% nie bylibyśmy teraz razem dodam że przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą ponad rok czasu...no ale cóż stało się...niestety nie byłam jasnowidzem i nie przewidziałam tego że on się tak zmieni...a teraz mam bagno...
...tak mam niemęża którego nie kocham...mam też dziecko...i miłość do innego faceta...cóż w tym niezrozumiałego... dodam że mąż traktuje mnie hmmm co tu dużo mówić jak towar trzeciej kategorii...codziennie jest jakaś jazda.. |
Wspolczuje Ci naprawde.Moze nie warto byc ze soba jezeli go nie kochasz a on cie zle traktuje.Po co sie meczyc.Moze powinniscie sie rozstac.Dziecko na pewno na tym ucierpi ale mysle ze jak bedzie wieksze to cie zrozumie.Masz kogos kogo kochasz i moze z nim bedziesz szczesliwa.A slub cywilny mozna predzej anulowac niz koscielny.Wiec wszystko dokladnie przemysl.Bo po co cale zycie cierpiec.Jestes jeszcze mloda i sobie zycie ulozysz.Powinnas pomyslec o sobie i wybrac to co dla ciebie jest lepsze, a nie myslec tylko o dobru dziecka.Bo co to za rodzina jezeli wciaz bedziecie razem a twoje dziecko bedzie patrzec jak sie klocicie i na ciagle awantury.Na pewno jakbyscie sie rozstali to wzbudzice zdziwienie w rodzinie ale to jest nie wazne co oni mysla najwazniejsze jest twoje szczescie Nie jestem wtakiej sytuacji i nigdy nie bylam.Bedzie pewnie ciezko ale pozniej musi byc ok Jestem z toba i trzymam za ciebie kciuki Trzymaj sie i badz silna.I pamietaj rob co ci serce karze |
|
Powrót do góry |
|
|
Peyton_23 Aktywista
Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 351 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:48:51 08-06-06 Temat postu: |
|
|
Magda napisał: | O nie, Peyton, nie bierz ślubu kościelnego, to tylko pogorszy sprawę.. Ale jesli masz już jedno dziecko, to dlaczego nie możesz mieć drugiego (bez slubu kościelnego)? Chyba tylko dlatego, ze nie kochasz męza.. |
Ostatnio zmieniony przez Peyton_23 dnia 23:17:07 13-04-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mikula Debiutant
Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pomorza
|
Wysłany: 21:03:09 08-06-06 Temat postu: |
|
|
Ten twoj facet to musi byc swinia jakich malo.Jakbym go zobaczyla to chyba bym mu naplul w twarz.Sorki ze to mowie ale tak jest.Im wiecej slysze takich historii to coiraz bardziej nienawidze facetow wszystkich.Moze sa jacys wybrancy ktorzy sa prawie iodealni ale ja takiego jeszcze nie spotkalam i watpie w to zebym spotkala.My wszysscy forumowicze sie spotklamy i zmusimy twojego "meza" zeby dal ci rozwod i zostawil cie w spokoju.I bedziesz szczesliwa
Ja mysle ze powinnas sprobowacsie z nim rozstac.A jakbyscie sie spottkali w sadzie to opowiedzialabys jak to jest waszym malzenstwie jak on cie traktuje.Masz na pewno na to jakis swiadkow.Powiedzialbys ze wzieliscie slub ze wzgledu na dziecko ale to jednak nie byl dobry krok a dziecko tylko bedzie patrzec jaka to sytuacja jest w domu i cierpiec.Mysle ze rodzice beda cie wspierac i ci pomoga.A slubu koscielnego nie bierz z nim nigdy w zyciu.Ja cie prosze. |
|
Powrót do góry |
|
|
MinkaAgentka Idol
Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 1206 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:08:06 08-06-06 Temat postu: |
|
|
Właśnie Peyton nie bierz z nim ślubu kościelnego pod żadnym pozorem.
Niestety dużo jest takich facetów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Prokonsul
Dołączył: 11 Wrz 2005 Posty: 3681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21:24:38 08-06-06 Temat postu: |
|
|
Bardzo ci wspołczuje Peyton, jestes miedzy młotem a kowadłem.. Ehh Ale ja też ci radzę, zebyś pod żadnym pozorem nie brała ślubu kościelnego.. Przeciez wiesz z czym to się wiąże... Jak to zrobisz to amen.. Bedziesz mieć wyrzuty sumienia do konca życia... I będzie ci źle na sercu... Ale drastyczna jestem.. Ale wiem, ze w zyciu nie mozna robić niczego wbrew sercu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Vera King kong
Dołączył: 14 Lip 2005 Posty: 2737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21:26:14 08-06-06 Temat postu: |
|
|
Peyton, nie bierz z nim slubu koscielnego. Pamietaj ze czasami az trzeba byc egoistka i myslec o wlasnych czterech literach, wiec ja bym na twoim miejscu nie meczyla sie z takim palantem, tylko zebrala sily na to by wywalczyc opieke nad dzieckiem i ulozyc sobie szczesliwe zycie u boku kochanego mezczyzny. Bedzie dobrze, zobaczysz |
|
Powrót do góry |
|
|
mOnia King kong
Dołączył: 07 Lip 2005 Posty: 2809 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: T-ów
|
Wysłany: 20:45:24 09-06-06 Temat postu: |
|
|
Peyton_23 napisał: | mOnia napisał: |
ehh Peyton to ja już noe rozumim Twojego życia masz męża ale go nie kochasz ? bo podobno kochasz tego ideała..nie no ja już nic nie rozumiem pogmatwane to troche możesz mi wytłumaczyć ? |
ależ bardzo proszę...tak mam męża...ale na szczęście tylko po ślubie cywilnym więc żaden to wielki mąż mąż dalej zwany niemężem...przeszedł metamorfoze w momencie kiedy zaszłam w ciąże...stał się innym człowiekiem...gdybym go takiego poznała to na 100% nie bylibyśmy teraz razem dodam że przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą ponad rok czasu...no ale cóż stało się...niestety nie byłam jasnowidzem i nie przewidziałam tego że on się tak zmieni...a teraz mam bagno...
...tak mam niemęża którego nie kocham...mam też dziecko...i miłość do innego faceta...cóż w tym niezrozumiałego... dodam że mąż traktuje mnie hmmm co tu dużo mówić jak towar trzeciej kategorii...codziennie jest jakaś jazda.. |
uuu a kopnij go w tyłek i niech zobaczy co stracił ! bo z tego co widze to z Ciebie świetna dziewczyna jest i taka ułożona naprawde zasługujesz na szczęście , nie daj sobą pomiatać , mówie ci =*=*=* |
|
Powrót do góry |
|
|
Peyton_23 Aktywista
Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 351 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:59:02 10-06-06 Temat postu: |
|
|
Mikula napisał: |
Masz kogos kogo kochasz i moze z nim bedziesz szczesliwa. |
Ostatnio zmieniony przez Peyton_23 dnia 23:15:54 13-04-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mOnia King kong
Dołączył: 07 Lip 2005 Posty: 2809 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: T-ów
|
Wysłany: 22:15:20 10-06-06 Temat postu: |
|
|
Peyton podziwiam Cię.... przywracasz mi wiare w człowieka [co do drugiego dziecka bez ślubu kościelnego] dokłądnie pokrywa sie z moim postanowieniem A co do tego twojego mężulka to jest aż takim kretynem ?! [ sorry ale chyba inaczej sie go nazwać nie da:/] |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Prokonsul
Dołączył: 11 Wrz 2005 Posty: 3681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17:23:46 12-06-06 Temat postu: |
|
|
A ja się dziś dowiedziałam okropnej rzeczy Przyjaciołka mi opowiadała, ze kolega jej brata (z pierwszej liceum; papierki tam złożyłam), miał pałe z anglika na koniec roku i nauczycielka tak się zawzięła, ze powiedziała, ze go za nic nie przepusci do 2 klasy... Chłopak wyszedł ze szkoły i.. rzucił się pod pociąg... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiaczek Idol
Dołączył: 22 Maj 2005 Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Polski, ze Śląska, z Tychów
|
Wysłany: 17:30:53 12-06-06 Temat postu: |
|
|
o matko
to mój znjmy który był o 3 lata ode mnie strszy jak ja byłam w 6 klasie podstawówki powiesił się 26 maja on był taki buntowniczy, uciekał z domu itd. Naprawde szkoda mi go było |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Prokonsul
Dołączył: 11 Wrz 2005 Posty: 3681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18:15:06 12-06-06 Temat postu: |
|
|
Ja mam nadzieję, ze nie trafię na tą babę od anglika... Nie wyobrazam sobie, co teraz czuje ta nauczycielka... |
|
Powrót do góry |
|
|
Martyna Detonator
Dołączył: 27 Lip 2005 Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kalinowa ;)
|
Wysłany: 20:11:01 12-06-06 Temat postu: |
|
|
Czasem mam takie mysli po co jest zyc... po co tu jestem... nie wiem co zrobic ze swoim zyciem... Mam mysli samobojcze itp. robilam test czy mam depresje i wynikolo ze tak ale ja mam dobiero 13 ... czy to jest mozliwe? Czesto mam dola i nic mi sie nie chce robic... poprostu mam beznadziejne zyce... codzienne sie uswiadamiam ze " spodziewaj sie najgorszego to sie nie rozczaryjesz" ale ja wciąż " Mam nadzieje na lepsze jutro" i zawsze sie rozczaruje... co mi dzien przyniesie zawsze jestem usmiechnieta ale w sercu mam smutek i to ogromny... |
|
Powrót do góry |
|
|
|