|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:13:26 26-10-07 Temat postu: |
|
|
A ja mam już dość beznadziejnej atmosfery jaka panuje od jakiegoś czasu w moim domu. Nie ma dnia żebym nie kłóciła się z ojcem o byle głupoty. Najgorsze jest to, że on te kłótnie zaczyna twierdzeniami "w tym domu ja muszę wszystko robić". Moja mama łagodzi już każdą wymianę zdań między nami, bo boi się, że znowu przestaniemy się do siebie odzywać na ponad 2 tygodnie (jak ostatnio). Poradźcie mi prosze, co mam zrobić, bo przyjaciółki bagatelizują sprawę i mówią "bądź mądrzejsza". |
|
Powrót do góry |
|
|
Shameika King kong
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 2274 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: piekUo ;x Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:24:33 26-10-07 Temat postu: |
|
|
Myślę, że najprawdopodobniej macie z Tatą podobne, a moze nawet takie same charaktery dlatego żadne z Was nie ustępuje. Moze czasem warto?
Ja z moim Tatą też tak miałam, ale strwierdziliśmy, ze nie możemy się żreć, bo i ja i On ma inne zdania na dany temat. W tej sytuacji postanowiliśmy ROZMAWIAĆ, bo pomiedzy rozmową a rozmową jest diametralna różnica.Chodzi mi tu głównie o to, aby nie wrzeszczeć na siebie i nie pokazywać kto jest mądrzejszy, a po prostu swobodnie konwersować na dany temat, nie podnosząc przy tym głosu, bo to jeszcze bardziej podkurza.... Proponuję ustalić z Tatą abyście mówili sobie spokojnie co Wam leży na duchu i przede wszystkim, zebyście Ty i On mówili: "Nie podoba mi się sposób, w jaki do mnie mówisz","Jest mi przykro kiedy słyszę to od Ciebie", "Mógłbyś powiedzieć to inaczej, a nie w ten sposób?".... Warto też nauczyć się słow "Proszę, a nie zrób to!", "chaialabym, a nie chcę", "przepraszam a nie odczep się"...Może się wydawać banalne, ale skuteczne, uwierz mi.... Powodzenia:). |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:10 26-10-07 Temat postu: |
|
|
ja sie juz nie kloce z rodzicami, bo nei mieszkamy razem...ogolnie z wiekiem moje stosunki z rodzicami poprawily sie, bo zaczeli mnie traktowac bardziej jak osobe dorosla, ja rowniez zrozumielam motywy, ktorymi sie kierowali, zabraniajac mi niektorych rzeczy....
PS:Maritza, od jakiegos czasu na forum obowiazuje zasada, ze mozna miec tylko jeden pobrazek w podpisie, nawet, jesli jeden z obrazkow to dyplom |
|
Powrót do góry |
|
|
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:32:36 26-10-07 Temat postu: |
|
|
Masz rację i dziękuję Ci, że dałaś mi kilka dobrych rad. Rodzina często mówi nam, że mamy podobne charaktery, może właśnie dlatego się kłócimy. Spróbuję spokojnie z nim porozmawiać, bo taka atmosfera dla nikogo nie jest komfortowa. Jeszcze raz Ci dziękuję, Maritza, mam nadzieję, że to poskutkuje:)
Notecreo, nie chodzi o samo zabranianie mi różnych rzeczy. Mam 15 lat, rodzice zawsze mi ufali i dawali dużo swobody. Poprostu, ja i mój tata nie potrafimy sobie ustępować, każde z nas chce postawić na swoim.
Ostatnio zmieniony przez Gislene dnia 19:01:01 23-08-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:37 26-10-07 Temat postu: |
|
|
no walsnie tez o to chodzi, bo nauczylismy sobie z rodzicami ustepowac...ja mialam najgorsze jazdy z mamą, bo nie obczajala, ze dziewczyna w okresie dojrzewanai ma skoki hormonow i to nic dziwnego, ze zaczyba sie troche buntowac...a ja sie wcale nie buntowalam tak strasznie...dopiero, kiedy moja siostra wkroczyla w ten wiek, mama stwierdzila, ze ja wcale nei bylam taka zal w porownianiu z nia...i zaakceptowala to, ze doroslam...swoja dorga moja siostra miala z rodzicami o wiele gorsze stosunki niz ja |
|
Powrót do góry |
|
|
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:46:21 26-10-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | no walsnie tez o to chodzi, bo nauczylismy sobie z rodzicami ustepowac...ja mialam najgorsze jazdy z mamą, bo nie obczajala, ze dziewczyna w okresie dojrzewanai ma skoki hormonow i to nic dziwnego, ze zaczyba sie troche buntowac...a ja sie wcale nie buntowalam tak strasznie...dopiero, kiedy moja siostra wkroczyla w ten wiek, mama stwierdzila, ze ja wcale nei bylam taka zal w porownianiu z nia...i zaakceptowala to, ze doroslam...swoja dorga moja siostra miala z rodzicami o wiele gorsze stosunki niz ja |
Widzę, że nie miałaś łatwo. Całe szczęście, że chociaż z mamą się nie kłócę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:33:17 26-10-07 Temat postu: |
|
|
kiedys chodzilam do podstawowki i liceum mialam bardzo malo swobody...niby czesciej klocilam sie z mama, ale tata byl gorszy, jesli chodzi o egzekwowanie zakazow...nawet ze studniowki chcial mi kazac wrocic wczesnie, tylko amma zareagowala,bo jej sie wstyd zrobilo przed moimi znajomymi...jak mialam gdzies wyjsc z kolega, to tata bral od niego numer telefonu i skaonowal dokument potwierdzajacy tozsamosc... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:50:58 26-10-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | kiedys chodzilam do podstawowki i liceum mialam bardzo malo swobody...niby czesciej klocilam sie z mama, ale tata byl gorszy, jesli chodzi o egzekwowanie zakazow...nawet ze studniowki chcial mi kazac wrocic wczesnie, tylko amma zareagowala,bo jej sie wstyd zrobilo przed moimi znajomymi...jak mialam gdzies wyjsc z kolega, to tata bral od niego numer telefonu i skaonowal dokument potwierdzajacy tozsamosc... |
Wiesz, doszłam do wniosku, że są ludzie, którzy mają gorzej niż ja... Troskliwego masz tatę... Moi rodzice na ogół też są przewrażliwieni, non stop prawią kazania, że mam wszędzie uważać. Całą uwagę skupiają na mnie, bo jestem jedynaczką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:06:36 26-10-07 Temat postu: |
|
|
ja moge powiedziec ze moja mama jest naprawde swietna, co prawda tez slysze kazania ale daje mi duzo swobody i przede wszystkim jest otwarta na kompromisy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:29:12 26-10-07 Temat postu: |
|
|
ja niby jedynaczka nie ejstem, bo mam dwojke mlodszego rodzenstwa, ale to nei zjienia faktu, ze troszcza sie mna az nazbyt, szcegolnie mama...jeszcze teraz potrafi wydzwaniac i sie wypytywac o wszystko, czy jadlam, czy jestem zdrowa, byle co bierze za oznaki przeziebienia...tata znowu chcial przyjechac do domu, ktory wynajmuje z chlopcem i nam ponaprawiac rozne rzeczy (ma do mnie 150 km) |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:42:59 26-10-07 Temat postu: |
|
|
hehe fajnie:) moja mama tez jest bardzo opiekuncza, ciagle pyta czy mi czegos nie potrzeba czy w czyms pomoc, ale tez zawsze mi doradzi i pomoze, wiem ze moge do niej przyjsc z wszystkim a ona to zrozumie |
|
Powrót do góry |
|
|
Nevisse Mistrz
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 10719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tormenta ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:12:41 26-10-07 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio jestem w beznadziejnym nastroju, ciągle depresyjna muza, a najgorsze jest to że nikt nie pomoże mi w rozwiązaniu problemu, który mnie trapi. Ewentualnie pewna osoba, która raczej tego nie zrobi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:24 26-10-07 Temat postu: |
|
|
czyzbys zakocahal sie bez wzajemnosci? |
|
Powrót do góry |
|
|
Nevisse Mistrz
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 10719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tormenta ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:15:12 27-10-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | czyzbys zakocahal sie bez wzajemnosci? |
Ostro pokłóciłam się z moim chłopakiem, tylko że żadne z nas nie ustąpi. On wie, że nie ma racji, ale się nie przyzna, a ja nie skłamię, żeby go zadowolić ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:17:56 27-10-07 Temat postu: |
|
|
hmm no tak klotnie w zwiazkach sa straszne:/ no ale trzeba czasem pojsc na kompromis dla dobra obojga, czasem mimo wszystko trzeba ustapic w imie dobra zwiazku, nawet jezeli nie ma sie racji |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|