Telenowele

Aguska · Wysłany: 19:27:27 20-03-09 Temat postu:

Matko od kilku dni mam tak..masakrycznie źle. mam wrazneie,ze nikt mine nie lubi, nie rozumie..niby duzo przyjaciol mam kolo siebie,ale czasami tego poprostu nie czuję..;\

Lilijka · Wysłany: 21:41:19 22-03-09 Temat postu:

Ja ostatnimi czasy tez tak mialam, ale teraz wszystko się powoli poprawia... nie mozna cierpiec w nieskonczonosc, rany się zablizniają i po jakims czasie są juz tylko zlymi wspomnieniami... A jak się zastanowilam, to prawdziwej przyjaciółki chyba nie mam... mam dobre kolezanki, ale to chyba wszystko, za bardzo się przejechałam na co po niektórych

BlackFalcon · Wysłany: 0:11:37 23-03-09 Temat postu:

W ogóle zaufaniem trzeba obdarzać naprawdę wybrane osoby, bo można się na tym nieźle przejechać. Broń Boże, nie mówię, żeby nikomu nie ufać, czy być jakims odludkiem, ale zastanawiam się, czy mam jakichkolwiek przyjaciół i wychodzi na to, że bliżej mi do osób z forum, niż do tych, których znam osobiście.

Lizzie · Wysłany: 9:08:19 23-03-09 Temat postu:

Mi też bliżej do osób z forum...W swoim otoczeniu nie mam nikogo komu mogłabym zaufać, ale tak jest od zawsze, więc tym się już nie przejmuje.
Teraz mam zły nastrój związany raczej z samą sobą....Chciałabym się zmienić, ale ciągle czuję w sobie jakąś blokadę, której nie mogę pokonać

Lilijka · Wysłany: 15:37:43 23-03-09 Temat postu:

Ja w realu ufam na tyle, zeby się zwierzac tylko jednej osobie - nei jest moją przyjaciółką, chyba trochę za krótko się znamy, więc o problemach np. rodzinnych nie opowiadam, ale takich waznych dla mnie, a dla przykladowo doroslych juz mniej, owszem. Na forum tez jest parę osob, ktorym ufam i blizej mi do nich niz do niektorych "przyjaciol".

Lizzie, taka rada ode mnie

- spróbuj z tą zmianą na wiosnę... rok temu uwazalam się za brzydkie, grube stworzenie

, ale wiosna i lato bardzo mi pomogly uwierzyc w siebie, nie wiem jak to dokladniej dzialalo, ale teraz nie marzę juz o byciu jakąs miss i osobą powszechnie znaną (chociaz chwilami zaluję, ze w szkole nie ma takiej opcji, zebym wyszla na srodek korytarza i zaczęla się wydurniac, albo ze nie mam "prawdziwej ekipy, ktora robi odjechane biby", ale... mimo wszystko, dobrze jest jak jest

).

Lizzie · Wysłany: 17:28:29 23-03-09 Temat postu:

A co mi da wiosna? Jest co roku, skoro rok temu się nie udało teraz też tak będzie...Chwilami mam już serdecznie dosyć samej siebie

Pewnych rzeczy tak łatwo zmienić się nie da...Ale na pewno lepiej się poczuje przy słonecznej pogodzie

Może to mi pozwoli zapomnieć o pewnych rzeczach, choć czasami czuję się jakbym oszukiwała samą siebie...

Lilijka · Wysłany: 17:48:58 23-03-09 Temat postu:

Wbrew pozorom, kazda wiosna jest inna, albo moze inaczej - jedna wiosna moze okazac się zupelnie inna od pozostalych. Jak bylam mlodsza, wiosna zawsze kojarzyla mi się z koniecznoscią wyjscia na dwor (specyficzne dziecko bylam

, wolalam posiedziec w domu z książką), a ostatnie cieple miesiące daly mi tyle radosci, jak jeszcze nigdy

Juz sam fakt, ze bylo slonce, pozwalal mi na usmiech

Wiesz ile razy ja mam dosyc samej siebie? Szkoda gadac

Ale wiem, ze nie będę juz zupelnie inna, bo jednak to juz prawie 14 wiosen ;D Charakter i usposobienie juz się diamentralnie nie zmieni, a jakis czas temu udalo mi się zaakceptowac sama siebie, z czego bardzo się cieszę

Chociaz czasami mam ochotę sama sobie przywalic (o, chwila - dzisiaj niechcący przywalilam sobie książką

taki debil czasami jestem, ze sama z siebie sie śmieję, co tez jest wazną umiejętnoscią

)

monia_890 · Wysłany: 21:39:05 23-03-09 Temat postu:

hej:)
[link widoczny dla zalogowanych]

moj 11-miesieczny synek bierze udzial w konkursie proszę oddajcie na niego swój głos was to nic nie kosztuje a jemu może sprawić radość

z góry dziękuję

Deborah · Wysłany: 22:32:42 23-03-09 Temat postu:

Aguska · Wysłany: 20:00:41 24-03-09 Temat postu:

Deborah · Wysłany: 13:05:25 25-03-09 Temat postu:

Dlaczego??

Razem jest raźniej

Aguska · Wysłany: 17:34:19 28-03-09 Temat postu:

nie zawsze;d
mowisz,one peplają na lewo i prawo.xd

Lilijka · Wysłany: 20:06:50 31-03-09 Temat postu:

Buuu, mam doła...

Nic mi nie idzie, wspomnienia przytłaczają, świat wydaje mi się usłany idiotami (albo to tylko ja na takowych trafiam)

BlackFalcon · Wysłany: 22:16:55 31-03-09 Temat postu:

Raczej trafiasz. Pomyśl sobie, że Ty sie wyróżniasz, że nie jesteś taka, jak oni. Jesteś lepsza

. I dzięki temu na pewno wszystko pójdzie lepiej. A wspomnienia...też mam wiele bolesnych, ale staram się równoważyć je miłymi wspomnieniami...bo przeszłości i tak już nie zmienię. Będzie dobrze. Masz nas.

Notecreo · Wysłany: 16:38:18 03-04-09 Temat postu:

w sumei to nawet zabawne, bo teraz niby mam powody do posaidania niezlego doła (sądze, ze o wiele bardziej realne, niz wasze), ale jakoś doła nie mam na szczescie

i mam nadzieje, że mnie nei dopadnie