Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy można kochać 2 mężczyzn/kobiety naraz? |
TAK |
|
36% |
[ 37 ] |
NIE |
|
49% |
[ 50 ] |
NIEWIEM |
|
13% |
[ 14 ] |
|
Wszystkich Głosów : 101 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:58:36 19-11-09 Temat postu: |
|
|
Bo miłość to uczucie między dwojgiem ludzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:56:34 19-11-09 Temat postu: |
|
|
Ale dwie osoby mogą odczuwać miłość do jednej, a ta jedna moze byc bardzo przywiązana do obu z nich. To są ciężkie sytuacje i ktoś szczęśliwie zakochany nigdy ich do końca nie zrozumie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:09:09 19-11-09 Temat postu: |
|
|
Ja kocham dwoch mezczyzn - to nie jest taki sam rodzaj miłości ale jest - mój tata i mój chłopak;) Ta miłośc sie rozni, wiadomo, inaczej się kocha ojca a inaczwej chłopaka. Ale to też miłośc. W obu przypadkach:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Locamente King kong
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 2009 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:14:05 19-11-09 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem można. I jest to okropne uczucie, kiedy dwie osoby darzymy wielką miłością i przychodzi nam oceniać którą z nich kochamy bardziej. Nie jest to łatwy wybór, czasem wręcz niemożliwy. Czasem poznajemy kogoś i nawet jeśli nasze drogi się rozchodzą, uczucie zostaje. Zwykle gaśnie, gdy pojawia się nowe, ale bywa i tak że raz pokochana osoba już nigdy nie wyjdzie nam z serca. W moim bliskim otoczeniu miała miejsce podobna sytuacja. Dziewczyna zakochała się w chłopaku na zabój, ale niestety życie tak się potoczyło że nie mogli być razem. W miarę upływu czasu myślała że uczucie minie, ale tak się nie stało. Poznała kogoś innego i mimo że jego także obdarzyła miłością, to jednak wciąż kochała tamtego. Zastanawiała się co zrobić, nie chciała oszukiwać swojego obecnego chłopaka, nie chciała też go stracić. Po paru latach spotkała swojego pierwszego chłopaka i wtedy poczuła, że owszem kocha go wciąż bardzo mocno, ale jedynie jak brata.
Ostatnio zmieniony przez Locamente dnia 23:19:15 19-11-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:27:51 19-11-09 Temat postu: |
|
|
I to pokazuje, że nie można kochać dwóch mężczyzn tak samo.
Bo skoro kochała już tamtego jak brata to znaczy, że jej uczucie do niego się zmieniło i innego kochała jak mężczyznę.
Mi nie przyjdzie nigdy tego doświadczać bo mój Tomek jest pierwszą prawdziwą miłością i ostatnią.
A co do szczęśliwie zakochanych to myślisz, że dlatego Lilibeth nie umiem dobrze wypowiedzieć się w tym temacie?
A co do Ciebie Kasia to myślę, że w tym temacie chodzi o miłość do mężczyzny jako nieznajomego, którego uznajesz za drugą połowę, a nie taty. Bo patrząc tak jak ty to ja kocham 3 facetów. Mojego narzeczonego, tatę i braciszka.
Ostatnio zmieniony przez Gabriella dnia 23:28:25 19-11-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
minomalistka Big Brat
Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 961 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:52:46 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Dla mnie kochać dwie osoby,to jak jeść wędzonego halibuta i popijać go kakao...
profanacja jednego i drugiego a przy tym rewolucja żołądka murowana. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:04:50 20-11-09 Temat postu: |
|
|
I jak świetnie ujęte:)
Po mistrzowsku Kochana;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:27:11 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Gabriella, nie myslę ze nie umiesz się wypowiedzieć, tylko że nie zrozumiałabyś kogoś będącego właśnie w takiej sytuacji - ba, nikt kto czegoś takiego nie doświadczył, też by nie zrozumiał. Bo myślę, że takie rzeczy się zdarzają i są bardzo trudne dla przeżywających je. |
|
Powrót do góry |
|
|
Locamente King kong
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 2009 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:54:27 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Lilibeth napisał: | Gabriella, nie myslę ze nie umiesz się wypowiedzieć, tylko że nie zrozumiałabyś kogoś będącego właśnie w takiej sytuacji - ba, nikt kto czegoś takiego nie doświadczył, też by nie zrozumiał. Bo myślę, że takie rzeczy się zdarzają i są bardzo trudne dla przeżywających je. |
Zgadzam się z Tobą. Czasem jeśli sami czegoś nie doświadczymy, to nie potrafimy tego zrozumieć.
I mimo wszystko sądzę, że można kochać 2 osoby naraz i jest to coś strasznego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Lis 2009 Posty: 6916 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:59:47 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Myślę że można i że wiele osób się z tym spotyka |
|
Powrót do góry |
|
|
minomalistka Big Brat
Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 961 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:05:19 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Lilibeth, wydaje mi się że tutaj problemem nie jest szczęśliwe czy nieszczęśliwe zakochanie, którego powodem jest niezrozumienie. Problemem są wartości jakie wyznajemy i według których żyjemy. Jesli dla kogoś poszanowanie drugiej osoby jest priorytetem, to raczej nie zrozumie innych wartosci opierających się na braku szacunku do partnera. Ja wyznaje zasadę - jeśli kochasz to zostań i bądź, jezli nie to odejdź i daj szanse na szczęście tobie i partnerowi. Nie upokażaj go wzdychając do kogoś innego, on na to nie zasługuje.
Jesli się kogoś kocha, to raczej nie ma możliwości, by bedąc z nim myslec o innej osobie. To jest tylko złudzenie. Byc może tylko tęsknota za czymś nieosiagalnym, mało statecznym... wiecznymi wzlotami emocjonalnymi. Jesli jednak tesknisz za kimś innym i wiesz że to coś więcej, to trzeba się dobrze zastanowić i podjąć decyzję a nie robic z siebie cierpiętnicy
Powtarzam, spożywanie wędzonego halibuta i popijanie go kakao to profanacja i kończy się tragedią dla żołądka...
takie moje zdanie skromne |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:18 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Ja szanuję wartości innych oczywiście, ale każdego może takie uczucie spotkać, że miotamy się pomiedzy młotem a kowadłem... i wtedy zaczynają się schody;) Osobiście takiego brania nie mam, żeby aż pomiędzy dwoma wybierać, więc nie wiem jak to jest - i to właściwie dobrze, takie sytuacje muszą być szalenie przykre.
Ostatnio zmieniony przez Lilijka dnia 22:03:20 20-11-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:25 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że jeśli kochamy to nie myślimy o nikim innym.
Ja swojego Tomka kocham i nie zauważam nawet innych facetów. |
|
Powrót do góry |
|
|
minomalistka Big Brat
Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 961 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:53:43 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Lilibeth, jeśli się miotamy... jeśli dopuszczamy do tego typu sytuacji, to świadczy o naszej niedojrzałości emocjonalnej.
"Wybierać między dwoma osobami" toż to nie jest miłość. To jest EGOIZM.
Straszny, nieludzki egoizm.
Ten ktoś nie kocha ani jednej ani drugiej osoby, wręcz traktuje je jak zabawki, jak swoje osobiste alternatywy, wyrządzając im tym samym potworną krzywdę!
Nie ma to nic wspólnego z pojęciem miłości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:13:16 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Gabriella napisał: |
A co do Ciebie Kasia to myślę, że w tym temacie chodzi o miłość do mężczyzny jako nieznajomego, którego uznajesz za drugą połowę, a nie taty. Bo patrząc tak jak ty to ja kocham 3 facetów. Mojego narzeczonego, tatę i braciszka. |
Ale w temacie nie jest napisane miłośc do partnera, więc mogę pisac o miłości do ojca, to nie grzech.
minomalistka napisał: | Lilibeth, jeśli się miotamy... jeśli dopuszczamy do tego typu sytuacji, to świadczy o naszej niedojrzałości emocjonalnej.
"Wybierać między dwoma osobami" toż to nie jest miłość. To jest EGOIZM.
Straszny, nieludzki egoizm.
Ten ktoś nie kocha ani jednej ani drugiej osoby, wręcz traktuje je jak zabawki, jak swoje osobiste alternatywy, wyrządzając im tym samym potworną krzywdę!
Nie ma to nic wspólnego z pojęciem miłości. |
Nie rozumiem tego, gdzie tu jest egoizm, my same jestesmy rozerwane i nie wiemy gdzie nasze uczucia są w rzeczywistości ulokowane. Ale dobra, nie odzywam się, bo znowu bd źle. |
|
Powrót do góry |
|
|
|