Telenowele

Lilijka · Wysłany: 22:50:19 18-09-09 Temat postu:

A ja nie staram się byc wredna i bezczelna dla ludzi, bo to nic nie daje... moze nie zawsze jestem mila, czasem lubię zgrywac takie nieosiągalne emo ;D
ogolnie, to jestem dziwna

a reszta chyba zalezy od towarzystwa... powiedzialam kiedys kolezance, ze jestem niesmiala, to mnie wysmiala

ze ja niby taka odwazna jestem i w ogole... heh, ja i odwaga... to chyba tylko wtedy, jak chcę się popisac i mam do tego wolne pole.

Lizzie · Wysłany: 22:57:52 18-09-09 Temat postu:

U mnie jest na odwrót, gdybym powiedziała koleżance, że jestem odważna to bym zostałabym wyśmiana

Jestem raczej malo pewna siebie, ostatnio na jednej lekcji ocenialiśmy swoje cechy od 1 do 10 i tam gdzie była pewność siebie, wiara we własne możliwości, dałam 1

Kolega z ławki powiedział, że rzeczywiście mało w siebie wierzę...To aż tak widać? ;P
Przez moją nieśmiałość często też wydaję się być niemiła i obojętna na ludzi...

Lilijka · Wysłany: 9:46:59 19-09-09 Temat postu:

Dokładnie, nie znoszę tego, ze przez moją specyficzną niesmialosc, jestem czasami postrzegana jako zarozumiala i zapatrzona w siebie... ale ja czasami po prostu nie potrafię się pierwsza odezwac, zagadac, czy cos ;P Chociaz i tak wszystko zalezy od towarzystwa, w jakim się znajduję, od sytuacji i od mojego nastroju...

Paro · Wysłany: 14:54:09 19-09-09 Temat postu:

Ja mam dwie osobowości: złą i dobrą

Nie wiem czemu tak się dzieje. Zdarza mi się obgadywać ludzi i jechać po całości. W realu jestem spokojna w stosunku do obcych i grzeczna, ale na necie potrafię wykłócać się o drobnostkę i być chamska, gdy coś mi się nie podoba. A tak poza tym to od towarzystwa młodzieży wolę osoby dojrzalsze, w szczególności towarzystwo rodziny

Dulce Maria · Wysłany: 15:24:25 19-09-09 Temat postu:

Ja jestem przepełniona ironią, sarkazmem etc.. i po prostu gdy z kims rozmawiam to puszczam takimi tekstami..;/ jedni się śmieją inni właśnie biorą mnie za werdną czy chamską..
ja jestem śmiała jeśli kogoś znam.. albo wobec ludzi, których poznaję, ale sa mi obojętni.. no wiecie jak to że tak egoistycznie powiem.. kiedy wiem, że to ja jestem najlepsza partią w towarzystwie.. jeśli jednak jest inaczej, albo facet mi się podoba to gubię język..; ]

Lilijka · Wysłany: 18:47:44 19-09-09 Temat postu:

Co do tego sarkazmu i ironii, to tez tak mam, ale to po prostu moje specyficzne poczucie humoru, którym czasem niechcący kogos urażę

)
O, tak! Byc tą najlepszą, najfajniejszą i najladniejszą w towarzystwie - uwielbiam ;-) aż wstyd, że taka egoistka jestem

ale ja się wtedy dobrze czuję po prostu ;-)
A przy fajnym chłopaku to i ja "gubię język", albo walę jakieś głupoty i wychodze na kretynkę...

Ja równiez lubię czasem po kims pojechac, to niekiedy jest wręcz konieczne, gdy dana osoba wkurzy...

Towarzystwo rodziny też bywa fajne, uwielbiałam weekendy z Babcią i Dziadkiem, te rozmowy, zwłaszcza wieczorne, przy nikłym świetle, opowieści o minionych czasach, pokoleniach... mam w sobie jakiś pociąg do starych czasów... również cmentarze, stare nagrobki, imiona na nich, daty urodzin, śmierci... nigdy nie nudziłam się słuchając Babci, czy Dziadka. Naprawdę chyba nigdy mi się to nie zdarzyło, nie wiem jak niektórzy mogą takie opowieści uznawać za ostatnią nudę... uwielbiam to, ale cóż, może ja jestem dziwna...

Gosik · Wysłany: 20:24:19 19-09-09 Temat postu:

Dulce Maria · Wysłany: 20:46:40 19-09-09 Temat postu:

ja jestem po części ta ''cichą buntowniczką'' często to okazuje.. buntuje się przed światem, ale nie zawsze.. czasem brak mi odwagi w podjęciu walki ze światem z ludźmi..

opowieści dziadków.. w ogóle straszych osób tez lubię..;d są takie inne.. lubię jak mówią co moja mama albo tato robili za modych lat..; ]

Vondynizer · Wysłany: 21:05:07 19-09-09 Temat postu:

ja często jestem totalnie zamknięta na innych ludzi. czasem jestem na siebie zła, że mam takie blokady, ale nic nie mogę na to poradzić. na szczęście nie dotyczy to moich starych znajomych, bo z nimi normalnie rozmawiam i wgl.

Dulce Maria · Wysłany: 21:15:18 19-09-09 Temat postu:

chyba każdy, a przynajmniej większośc z nas ma takie blokady..tak jesteśmy stworzeni. czasem lepiej, że milczymy..;D

Vondynizer · Wysłany: 21:17:01 19-09-09 Temat postu:

no dokładnie. wolałabym czasem nie umieć mówić, bo jak coś palnę to potem żałuję tego. ;x

Dulce Maria · Wysłany: 21:20:12 19-09-09 Temat postu:

właśnie.. ja też tak mam.. długi język.. czasem dopitnie szczera i jak już powiedziałam ten mój sarkazm..;/ nie którzy nie mają poczucia humoru i go nie czają..;//

Vondynizer · Wysłany: 21:26:39 19-09-09 Temat postu:

no dokładnie. jak ludzie nie mają ani dystansu ani humoru to lipa, bo źle interpretują wypowiedź i jest nieciekawie.

Dulce Maria · Wysłany: 21:27:47 19-09-09 Temat postu:

i nie raz mi się to zdarza.. siedzę ze znajomymi.. puszczę jakimś tekstem, a jakas osoba która siedzi z nami pierwszy raz.. patrzy na mnie jak na idiotkę czy nie wiadomo jak na kogo..;//

Vondynizer · Wysłany: 21:30:22 19-09-09 Temat postu:

no dokładnie, głupia sytuacja. bo znajomi mnie znają i wiedzą o co mi chodzi i wgl, a ktoś, kto mnie nie zna myśli, ze ejstem stuknięta czy coś.