Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:43:37 30-10-09 Temat postu: |
|
|
jestem strasznie uparta i przez to niemogę się z gościem dogadać ;\
Jak się już po kłucę, to nigdy pierwsza się nie odezwę ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:30 30-10-09 Temat postu: |
|
|
Też tak czasem mam że mam focha i nie ustępuję ale wierz mi że do niczego nie prowadzi... W koncu chlopcowi skonczy sie cierpliwosc;p |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:38:01 30-10-09 Temat postu: |
|
|
i co wtedy ? ;D
Bo jak na razie nie odzywamy się 2 tygodnie, i to ja się pierwsza nie odezwę ! ;/
chociaż już mam tego dość ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:58:47 31-10-09 Temat postu: |
|
|
Wiesz u mnie jest tak, że jak się fochnę to zaraz się godzimy. Albo jak on się fochnie...
To godzenie jest na zasadzie patrzenia w swą stronę, uśmiechania sie od czaasu do czasu, wpadnięcia na siebie;)
Na początku mojego związku wiadomo każdy moj foszek traktowal jako swoj bład... I zawsze przychodzil, przepraszal... Aż do czasu> dletgo ja doslam dop wniosku ze to do niczego nie prowadzi i nie zaczelam pierwsza gadac, ale sie uśmiechałam dyskretnie i wgl; |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:10 31-10-09 Temat postu: |
|
|
ale on nie miał powodu się na mnie obrazić, ale i tak focha strzela .
bo ja nie mam go za co przepraszać ... i wiem, że on jest strasznie uparty i nie wiem, czy już będzie tak jak kiedyś ... ;\ |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:30:54 31-10-09 Temat postu: |
|
|
Pogodzicie sie.. Wiesz nie wiem jak ci pomoc bo nie znam twojego chloapka... Nie wiadomo jak moze zareagowac na cokolwiek... Moglabys probowac wzbudzic zazdrosc czy niby przypadkiem napisa do niego ale tak jak mowie nie wiadomo jak zareaguje... |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:39:34 31-10-09 Temat postu: |
|
|
to jest takie kurdę cholernie pokręcone ...
on mnie nie poprosił o chodzenie do tej pory (zaproponował związzek bez zobowiązań) , chociaż strasznie dużo się między nami fizycznie wydarzyło, przynajmniej według mnie .
i ta jego obojętność mnie czasami tak dobija i mam ochotę się kurdę zapaść pod ziemię i żałuję, że aż tak się w nim zakochałam.
Ostatnio zmieniony przez olka1414 dnia 14:43:56 31-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:19:44 31-10-09 Temat postu: |
|
|
Wiesz szkoda że ci epo prostu nie poprosił o chodzenie... Czy ty jestes pewna jego uczuc?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:22:18 31-10-09 Temat postu: |
|
|
związek bez zobowiązań? dla mnie to nie jest bezpieczny układ. tym bardziej, że jak mówisz sporo się między Wami wydarzyło. zobowiązania w związku to to, co zapewnia Ci jego stałość uczuciową i ze mu an Tobie zależy. brak ich jest niebezpieczny, bo znaczy, ze on sam nie wie czego chce. |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:33:23 31-10-09 Temat postu: |
|
|
no właśnie nie ;/
a pytając się go co czuje do mnie odpisał mi tak :
co kolwiek robiłem i zrobię wobec ciebei nie jest czynem ktory ma na celu cie ranic itd wiedz to xD
i cokolwiek sie wydarzylo miedzy mna a toba to wiedz ze to nie jest jakies tam suche cos bo ja nic nie robie tak bez przyczyny xD
bo jak bym nie chcial czegokolwiek robic to bym nie robil
i chodzi mi o to ze ja nie robie nic tylko samą głowa jezeli chodzi o takie sprawy xD i nie traktuję Cię jak zabawkę !
wiem ze ci trudno to zrozumiec
ale wiedz ze w pewien sposon jestes dal mnei wyjatkowo sposrod wszystkich
i mam swiadomosc tego co sie wtedy stało i wcale tego nei zaluje
ja nie umie opisywac przezyc wewnetrzynych i moich uczuc xD to jest trudne
i napisał mi jeszcze coś takiego ;
mowie Ci, ze sie nie oplaca w moim wieku mieć dziewczyny na poważnie bo to tylko pierdolone takie 2 miechy i h*j a co mi z tego
(Bo on miał przede mną jakąś laskę, z którą był 2 miesiące i ona go zostawiła ) nie wiem, czy aż tak to przeżył, czy jak, ale ja mu piszę, że jeśli się coś czuję do drugiej osoby, to nie zważa się na poprzednie niepowodzenia i na wiek, tylko liczy się, to co się do niej czuję, no, ale jeśli nie ma uczucia, to masz rację, nie opłaca się .
to on na to : to jak bym chcial to juz bym spokojnie puscil wodze uczucia xD ja wiem ze moze masz inne zdanie
ok masz prawo
ale ja juz mam dosc przezyc uczuicowych ktore nie bylynico warte
Vondynizer - ja się nie boję tego, że on mnie zdradza i ma kogoś innego, bo tego mam akurat 100% pewność, że tak powiem, znam go i on nie jest taki i akurat tego jestem pewna . Ale sama widzisz z jego wypowiedzi, że nie wiadomo, czy coś do mnie czuje . |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:38:16 31-10-09 Temat postu: |
|
|
a, ja to już czytałam jakiś czas temu i wtedy nawet o tym rozmawiałyśmy na forum. uważam, ze chłopak am dziwne podejście. bo z jednej strony chce się z Tobą spotykać, mieć kontakt, być blisko.a z drugiej chce zupełnie czego innego. jeśli na prawdę mu zależy- powinien już dawno zaryzykować.
rozumiem Cię. ale nawet nie chodzi mi tylko o zdradę, co właśnie o samo uczucie. związek bez zobowiązań sam w sobie nie wymaga uczuć wyższych. to relacje oparte na innych wartościach. dlatego rozmowa jest istotna. |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:44:34 31-10-09 Temat postu: |
|
|
no właśnieee i to jest takie niezrozumiałe co on czuje ;/
nie wiem dlaczego nie chce zaryzykować, nie chce się zaangażować
nieraz różne myśli mi do głowy przychodzą cały czas się zastanawiam . |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:46:25 31-10-09 Temat postu: |
|
|
a może on się boi faktycznie, ze Wam nie wyjdzie. taka obawa to częsta blokada. może niedługo zrozumie, ze jednak mu bardzo zależy i zaryzykuje. w końcu nic nie traci, a może sporo zyskać.
a Ty chcesz, żebyście byli w normalnym związku, prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:58:48 31-10-09 Temat postu: |
|
|
możee... :]
takk i to bardzo . Pierwszy raz jestem tak zakochana .
ale nieraz to kurdę aż żałuję, że potrafiłam się tak w kimś zadłużyć, a zwłaszcza, że to boli, jak się wie, że można liczyć tylko na związek bez zobowiązań i do tego nie wiadomo, co on tak na prawdę czuje do mnie . |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:11:43 31-10-09 Temat postu: |
|
|
no tak. gdy chłopak, a którym jesteśmy zakochane, nie chce prawdziwego związku,a tylko taki bez zobowiązań trudno nam jest się do tego odnieść. gdy nie zna się uczuć drugiej osoby- ciężko jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
|