Telenowele

Cortiza. · Wysłany: 10:41:47 07-03-10 Temat postu:

post edytowany z pewnych powodów

Lilijka · Wysłany: 10:48:52 07-03-10 Temat postu:

i tu ci niestety nie pomogę, bo nie mam doświadczenia w związkach... za to w odpychaniu od siebie - jak najbardziej, ale chyba chwilami robiłam to nieświadomie i trochę za bardzo - i teraz nawet trochę żałuję, bo mogłabym mieć fajnego kumpla z zadatkami na coś więcej, no ale nie...

Lovejka · Wysłany: 10:55:28 07-03-10 Temat postu:

Cortiza, znaleźć sobie innego. Ale na siłę się nie da.

A w temacie odpowiedź brzmi nie. I niech tak zostanie na wieki wieków.

Cortiza. · Wysłany: 10:56:27 07-03-10 Temat postu:

post edytowany z pewnych powodów

dorisja1 · Wysłany: 0:43:33 08-03-10 Temat postu:

A kompletnie Ci na nim juz nie zalezy?

to olewac, jak sie tylko da

Cortiza. · Wysłany: 17:31:25 08-03-10 Temat postu:

post edytowany z pewnych powodów

Lilijka · Wysłany: 20:29:25 08-03-10 Temat postu:

dać chusteczkę i kopa w cztery litery

Cortiza. · Wysłany: 20:37:03 08-03-10 Temat postu:

post edytowany z pewnych powodów

Lilijka · Wysłany: 20:52:11 08-03-10 Temat postu:

Myślę, że to nic złego... tzn ludzie gadać mogą, ale myślę, że z Tobą wszystko okej : ))
przecież każdy może się pomylić, z N nie wyszło, więc może z A akurat coś by było?

spróbować zawsze warto : ))

Cortiza. · Wysłany: 20:57:27 08-03-10 Temat postu:

post edytowany z pewnych powodów

Marichuy · Wysłany: 21:31:14 27-08-10 Temat postu:

Co do pytania to od 2 ms wolna jestem...

A od byłęgo jak się uwolnić.? To hmn.. najlepiej porozmawiać z nim bi to najlepsze rozwiązanie, ale jeśli nie to.. albo znaleźć sobie nowego albo .. ja bym zaczęła z nim chodzić, a potem bym go ja rzuciła, jeśli to on Cię rzucił za pierwszym razem....

miluska420 · Wysłany: 23:03:06 05-07-11 Temat postu:

w ten sposuo by się od niego nie uwolniła, było by jeszcze gorzej gdyby go rzuciła. . .

KasiOva · Wysłany: 17:43:30 07-07-11 Temat postu:

Zgadzam się z tobą Milena

.

Erika_Buenfil · Wysłany: 21:51:35 24-07-11 Temat postu:

ja mam kogoś od 16miesiecy jestem zaręczona i jestem szczęśliwa,miedzy nami jest 11lat róznicy (ja mam 20lat on ma 31) ale to nam nie przeszkadza

miluska420 · Wysłany: 21:50:29 28-07-11 Temat postu:

Laura_Cazenave

Bo rzecz w tym że jeśli się kochacie to przetrwacie wszystko

Tak ja ja i Rafał.. Kocham go...