Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:37:48 26-10-07 Temat postu: |
|
|
zakochanie to to samo co zauroczenie...a nazwanie pociagu seksualnego miloscia to dla mnie jakies nieporozumienie...to trzeba by mowic o laskach, co wspolzyja z wieloma facetami, ze ich kochaja wszsytkich |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:03:39 26-10-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | zakochanie to to samo co zauroczenie...a nazwanie pociagu seksualnego miloscia to dla mnie jakies nieporozumienie...to trzeba by mowic o laskach, co wspolzyja z wieloma facetami, ze ich kochaja wszsytkich |
niekoniecznie... ale na dobra sprawe to taka jest prawda, zuwazcie ze z wiekiem co ludzie co raz mniejsza wage przywiazuja do namietnosci i wspolzycia.
A zakochanie to co innego niz zauroczenie. Kiedy kogos kochasz to mowisz ze jestes zakochana , a kiedy ktos cie fascynuje swoja osoba(wygladem) to wtedy jest to zauroczenie i mowisz ze jestes zauroczona/ zafascynowana. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:53:59 26-10-07 Temat postu: |
|
|
ale sama namietnosc i wspolzycie to nei milosc...odkąd wiem, ze kocham mojego chlopaka, to rozdzielam te dwa uczucia, i kiedy mowie, ze kocham- oznacza to milosc gleboką, a ze jestem zakochana- to wlasnie taka fascynacje fizycznoscia itp |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:58:57 26-10-07 Temat postu: |
|
|
nie nie nie zakochanie to nie jest fascynacja fizycznoscia!
a tak w ogole to ja nie powiedzialam ze milosc to tylko namietnosc, przeciez podzielilam twoje zdanie na temat milosci. Uwazam tylko ze zakochanie to nie to samo co zauroczenie.
A kiedy kogos kochasz to mowisz ze co jestes?? zakochana, zauroczona czy moze zafascynowana??
zakochanie to jest to samo co milosc. Kochasz kogos, ale jestes zakochana w kims! |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:02:58 26-10-07 Temat postu: |
|
|
ja jak kocham, to mowie, ze kocham...zakochiwalam sie wiele razy, a kochalam raz...i to dla mnei naprawde wielka roznica...bo zakochana to bywalam juz w podstawowce, ale to co innego niz milosc...gdy poznalam obecnego chloapak, na poczatku bylam w nim zakochana, a potem te uczucie przerodzilo sie w milosc...wiem, ze w komediach romantycznych i telenowelach ludzie po liklu dnaich znajomosci mowia, ze sie kochaja, ale dla mnei to tylko slowa nie poparte faktami |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:07:39 26-10-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | ja jak kocham, to mowie, ze kocham...zakochiwalam sie wiele razy, a kochalam raz...i to dla mnei naprawde wielka roznica...bo zakochana to bywalam juz w podstawowce, ale to co innego niz milosc...gdy poznalam obecnego chloapak, na poczatku bylam w nim zakochana, a potem te uczucie przerodzilo sie w milosc...wiem, ze w komediach romantycznych i telenowelach ludzie po liklu dnaich znajomosci mowia, ze sie kochaja, ale dla mnei to tylko slowa nie poparte faktami |
spoko zgadzam sie, ze milosc to cis glebokiego, ale zakochanie to to samo co milosc. A w podstawowce bywa sie zauroczonym. Ja tez kocham mojego chlopaka i wiem,ze to jest zakochanie.
ale odpowiedz mi na pytanie czy gdyby ktos cie zapytal czy jestes zakochana to co bys odpowiedziala?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:54 26-10-07 Temat postu: |
|
|
ja sie w liceum i w podstawowce zakochiwalam w chlopakach,a le to nei byla milosc...dla mnie zakochanie to preludium do milosci...teraz i jestem zakochana i kocham mojego chlopaka |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:11:35 26-10-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | ja sie w liceum i w podstawowce zakochiwalam w chlopakach,a le to nei byla milosc...dla mnie zakochanie to preludium do milosci...teraz i jestem zakochana i kocham mojego chlopaka |
no dobra jak chcesz, to twoje zdanie, nie bede cie zmuszac do jego zmiany bo uwazam ze kazdy ma prawo myslec co chce... |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:14:19 26-10-07 Temat postu: |
|
|
sądze, ze to nei tylko moje zdanie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:15:35 26-10-07 Temat postu: |
|
|
no wiesz ja znam wiele osob ktore podzielaja moje zdanie, zreszta przed chwila przeprowadzilam z kumpela dyskusje na teemat i doszlysmy do takich samych wnioskow. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:18:48 26-10-07 Temat postu: |
|
|
a mozna wiedziec ile masz lat? tak z ciekawosci... |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:24:18 26-10-07 Temat postu: |
|
|
18, z tego co piszesz mysle ze ty masz cos kolo 20 tak??
tylko nie skreslaj mnie od razu po wieku, nie znosze jak ktos stwierdza ze osoba 18-sto letnia nie ma pojecia o zyciu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:25:39 26-10-07 Temat postu: |
|
|
mam 23 i moge ci powiedziec, ze z twoich wypowiedzi wlasnie obstawialm taki wiek ...bo, gdy sama mialam 18 lat, tez myslalam jak ty |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:30:41 26-10-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | mam 23 i moge ci powiedziec, ze z twoich wypowiedzi wlasnie obstawialm taki wiek ...bo, gdy sama mialam 18 lat, tez myslalam jak ty |
hmm wiesz ja ci powiem tak, ze moj sposob myslenia rozni sie nieco od sposobu myslenia moich rowiesnikow. Np moja kumpele z klasy mysla tylko i wylacznie o imprezowaniu, podcazas kiedy ja planuje przyszlosc z moim facetem, po za tym wiekszoscosob w moim wieku nie mysli ani o powaznych zwiazkach ani o slubie, a dla mnie to jest najwazniejsze. Wiesz moze to cie zdziwic, bo sama sie czasem sobie dziwie, ale no coz choroby i przykre doswiadxczenia zmieniaja ludzi. Po pewnych zdarzeniach zmienil sie moj stosunek do pewnych rzeczy tak jak i priorytety.
I naprawde denerwuje mnie jak ktos stwierdza ze osoba 18 -sto letnia nie jest na tyle dojrzala ze potrafi decydowac i podejmowac dobre decyzje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:40 26-10-07 Temat postu: |
|
|
nie pisalam nic o twojej dojrzalosci...ale najlepeij przeniesc ta rozmowe gdzie indziej, bo nas zaraz zlinczuja za offtopa |
|
Powrót do góry |
|
|
|