Telenowele

zastina · Wysłany: 21:47:46 29-10-07 Temat postu:

A ja dam wam taki przykład ten mój niby kuzyn Wojtek, to on chodzi z : od mojego taty kuzyna córką Dorotą

Gosia1906 · Wysłany: 22:39:47 29-10-07 Temat postu:

przynajmniej w rodzinie zostanie

zastina · Wysłany: 12:12:38 02-11-07 Temat postu:

Ostatnio 3 razy podrząd śnił mi sie Łukasz

Notecreo · Wysłany: 12:17:52 02-11-07 Temat postu:

a jak ci sie snil?

zastina · Wysłany: 13:15:42 02-11-07 Temat postu:

Że sie z nim spotkała i całowaliśmy sie, zawsze to samo tylko w gdzie indziej raz na mieście, raz w sklepie a raz u babci

bubu890 · Wysłany: 23:40:02 27-11-07 Temat postu:

hehe smieszne sny macie:D

Stonka · Wysłany: 12:50:12 08-12-07 Temat postu:

ja tam nie mam problemów ze snami. choć ostatnio śnił mi się b. przystojny chłopak ze sklepu z odzieżą... jest mniamuśny

bubu890 · Wysłany: 16:39:57 08-12-07 Temat postu:

dla mnie moj mezczyzna jest najlepszy:D

Lidia z Ludzi Lodu · Wysłany: 17:46:03 09-12-07 Temat postu:

Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Czegoś takiego nie ma. Może być zauroczenie osobą przy pierwszym spotkaniu, ale na miłość (prawdziwą oczywiście) potrzeba czasu.
Osobiście wierzę w miłość. Powinna ona dać poczucie bezpieczeństwa i ostoi. No i męźczyzna i też dominująca (i silniejsza) osoba w związku zawsze powinna chronić tą słabszą osobę.
Uważam, że najpierw osoby muszą się dobrze poznać. Poznać nie tylko swoje zalety, ale również i wady. Jeśli je zaakceptują i będą mogły z nimi żyć czując pociąg i pragnienie bycia z daną osobą to jest właśnie miłość.
Nie mówię tu naprzykład o 'wadzie' niewierności, tylko o takich normalnych codziennych i ludzkich niedociągnięciach.

bubu890 · Wysłany: 13:34:48 13-12-07 Temat postu:

Lidia a ja wierze bo mnie taka spotkala:) od pierwszego wejrzenia ona nie polega na tym ze kogos zobaczysz i aaa kocham cie rzucasz mu sie na szyje idziesz do lozka itd. ja go zobaczylam z tego co wiem spodobalam mu sie on mnie tez nie mielismy kontaktu i nagle znowu sie spotkalismy i trafilismy na siebie obecnie wkrotce mamy dwuletnia rocznica za 9 dni cywilny slub w drodze dziecko:) i w sierpniu slub koescielny:)

Notecreo · Wysłany: 16:06:28 13-12-07 Temat postu:

no ale nie mozesz powiedziec, ze go pokochalas, gdy go tylko zobaczylas...mogl ci sie wtedy bardzo spodoba, moglas byc nim zauroczonamzoan kochac kogos, kogo sie zupelnie nie zna, bo to toakie powierzchowne uczucie...w twoim przypadku po prostu te zauroczenie przerodzilo sie w milosc

Anua · Wysłany: 18:02:02 13-12-07 Temat postu:

zgadzam się. Na początku jest pociąg fizyczny. Jak można kochac kogoś nie wiedziąc, co ma i kim jest w środku?

Notecreo · Wysłany: 20:06:16 13-12-07 Temat postu:

milosc nie jest takim powierzchownym uczuciem, tylko rodzi sie z czasem, kiedy poznajemy ta druga osobe, nie tylko jej zalety, ale rowniez wady, a mio to kochamy

bubu890 · Wysłany: 21:23:29 19-12-07 Temat postu:

moze i tak ale ja wiem ze kochalam go juz wtedy...to wszystko jest zapisane tam gdzies u gory ktoz kim bedzie jak zycie mu sie ulozy i kogo pokocha