Telenowele

Mateusz · Wysłany: 10:35:36 01-01-07 Temat postu:

Mówią, mówią, że to nie jest miłość <lol>

marta:)) · Wysłany: 12:36:21 01-01-07 Temat postu:

mi sie wydaje ze jest milosc ale nie wszyscy ją mają...

Brooke · Wysłany: 14:33:50 01-01-07 Temat postu:

mozliwe

wiolka · Wysłany: 18:54:32 08-01-07 Temat postu:

hmm...dla mnei bardzo liczy sie milosc chlopaka, i np tez milosc przyjaciolek,bo my sie bardzo kochamy-hihi,no ale np milosci siorki tak nei odczuwam-bo przeciez traci ja cala dla narzeczonego,a milosci rodzicow tez nie bardzo odczuwam,bo zadko z nimi spedzam czas,a np. mialam dziadka dla ktorego liczyla sie ylko moja siorka,a ja bylam wielkim gownem,moze dlatego z ejak bylm dzieckiem bylam chora?? <placze> ale cuz,wisi mi,on juz dawno kwiatki wacha

Anhel · Wysłany: 17:54:56 27-01-07 Temat postu:

No to ja się pochwalę

moge powiedzieć że przeżyłem podobną historię jak z telci

druga sprawa to to, że nie zakończyło się jak większość telenoweli i nikt jeszcze nie napisał "FIN". Ale uczucie było gorące, nagłe i zakazane. I im bardziej inni chcieli naszego rozstania i im więcej przeszkód było tym bardziej czuliśmy się ze sobą związani. Niestety... Były też przeszkody silniejsze od nas i naszej miłości...

Ewelka · Wysłany: 19:40:31 28-01-07 Temat postu:

Tola · Wysłany: 22:00:54 28-01-07 Temat postu:

miłosc- według mnie nie istnieje, to chwilowy stan umysłu, metlik w głowie " wiele hałasu o nic", no ale statystycznie rzecz biorac dopada kazdego.

Ania:) · Wysłany: 0:45:24 01-02-07 Temat postu:

Miłość.....cóż moja definicja miłośći jest następująca....

Miłość(taka prawdziwa) - jest to chwilowe zauroczenie, z czasem przeradzające się w prawdziwą przyjaźń...

wiolka · Wysłany: 20:19:59 02-02-07 Temat postu:

na moje milosc istnieje,tylko w wieku jakim ja jestem,nie mozna zakochac sie w chlopaku

marta:)) · Wysłany: 0:41:40 10-02-07 Temat postu:

oj milosc jest
mi sie wydaje ze polkega na tym ze sie chce z taka osoba ktora kocham spedzac kazda wolna chcwile zawsze liczymy sie z jej zdaniem itp.

Karolcia :) · Wysłany: 0:44:36 10-02-07 Temat postu:

w jakimś filmie było: miłość jest to znalezienie odbicia własnej duszy w czyjejś

Anua · Wysłany: 0:56:36 10-02-07 Temat postu:

jak to powiedział pewien chłopak: miłość to chemia, ktora da sie rozlożyc na proste substancje

ale tak na serio, to nie wiem co to jest, ale musi byc czyms wyjatkowym!

bubu890 · Wysłany: 14:04:35 13-03-07 Temat postu:

miłość jest w kazdym wieku moim zdaniem. DO rodzicow zawsze bez wzgledu na to jacy sa zawsze sie ich kocha poza tym milosc do chlopaka lub dziewczyny wystepuje moim zdaniem niezaleznie od wieku czesto mylimy ja z zauroczeniem ale to piekne uczucie

potem milosc rodzenstwa:( niestety nie mam rodzenstwa ale ktos napisal wyzej ze nie odczuwa tej milosci. ja mam trzy mlodsze kuzynki jedna o rok druga o 3 lata a trzecia o 7 lat i bardzo je kocham i ta milosc sie odczuwa gdy dzieje sie drugiemu krzywda bo ja nigdy nie pozwolilabym ich skrzywdzic mysle ze z rodzenstwem tez tak jest widze zreszta jak moj chlopak kocha swoje rodzenstwo

marta:)) · Wysłany: 14:48:42 13-03-07 Temat postu:

bubu890 · Wysłany: 15:32:02 13-03-07 Temat postu:

hehe:) ja bardzo bym chciala rodzenstwo kuzynki mieszkaja obok mnie moze to nie to samo ale kocham je mowie to wszystkim ktorzy maja rodzenstwo i narzekaja. nudno samemu czasem...