Telenowele

calvaa · Wysłany: 23:52:22 29-01-10 Temat postu:

ja wogole ostatnio wieczorami mam jakies takie dziwne uczucia...milosc, samotnosc...niby na kazdego gdzies czeka druga połówka?ale czy kazdemu jest dane ją odnalezc?

Gabriella · Wysłany: 23:54:20 29-01-10 Temat postu:

kiedyś też zastanawiałam się nad tym czy znajdę swoją drugą połowę, gdy przestałam się tym zamartwiać poznałam swojego Tomka i biorę już niebawem z nim ślub.

Vondynizer · Wysłany: 23:58:04 29-01-10 Temat postu:

calvaa · Wysłany: 0:04:08 30-01-10 Temat postu:

milosc powinna zaskoczyc nas...zgadzam sie na sile nie mozemy jej szukac.
ale nie wiem no...mnie ostatnio denerwuje jak kolezanki opowiadaja o swoich facetach a szczegolnie taka jedna ze jaki to ON nie jest...ehh..wogole ostatnio jakas wrazliwa jestem.
to czekajmy na ta nasza spelniona, wielka milosc...mam nadzieje ze doczekam sie jej jak najszybciej.nie chce byc sama jak palec cale zycie.a czekac latami to tez nieciekawie.....

Gabriella · Wysłany: 0:12:13 30-01-10 Temat postu:

Miłość gdy jej nie szukasz sama puka do Twoich drzwi.

Vondynizer · Wysłany: 0:14:36 30-01-10 Temat postu:

wiesz, rozumiem Cię... mam przyjaciółkę (no dobra, bardzo dobrą koleżankę). jest jedyną osoba, z którą spędzam tak dużo czasu. i ciągle mi mówi jak jest szczęśliwa ze swoim facetem, radzi się mnie, opowiada mi wszystko. ja na prawdę bardzo się cieszę, że jest szczęśliwa, ale coraz trudniej mi tego słuchać... uświadamiam sobie jak wiele mnie omija, a jej opowieści uwypuklają jedynie ból i smutek, który mam w sercu. człowiekowi ze złamanym sercem lub samotnemu czasem trudno słuchać o szczęściu innych... i to nawet nie zazdrość, a po prostu chęć bycia szczęśliwym.

Gabriella · Wysłany: 0:16:19 30-01-10 Temat postu:

Kochana nie wiedziałam nawet, że ja również ranię Cię swoim szczęściem...
Przepraszam.

calvaa · Wysłany: 0:23:55 30-01-10 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 0:27:37 30-01-10 Temat postu:

nie, Gabi, Ty mnie nie ranisz. a wiesz dlaczego? po potrafisz nie tylko się nim dzielić, ale i potrafisz wysłuchać druga osobę. potrafisz wczuć się w czyjąś sytuację. jesteś szczera, otwarta, ale i potrafisz słuchać.

mi na prawdę trudno jest słuchać jak mi Renia ciągle mówi o swojej miłości, o tym wszytskim... i nie dlatego, że jej zazdroszczę, a dlatego że sama mam złamane serce. poza tym chciałabym czasem móc się wygadać, wylać z siebie ten cały żal, który mnie przepełnia, a nie mogę, bo nie mam komu...

Gabriella · Wysłany: 11:01:36 30-01-10 Temat postu:

Pamiętaj ja zawsze Cię wysłucham...
Miałam ostatnio podobną sytuacje moja koleżanka, która była w ciąży gadała mi ciągle o dziecku, pisała sms'y, a ja w milczeniu pogrążałam się w melancholii.
Najgorzej jest gdy ktoś zwierzając się ze swojego szczęścia nie zauważa, że zarazem atakuje zranione uczucia.

Vondynizer · Wysłany: 11:14:14 30-01-10 Temat postu:

pamiętam jak o tym mówiłaś w innym temacie. to Cię na pewno bolało, w końcu sama z Tomkiem musiałaś przejść przez trudne chwile. ale już Ci mówiła, że los wszystko Wam wynagrodzi. ześle Wam małą istotkę, która napełni Wasze życie radością, jeszcze większą i pełniejszą niż teraz... stworzycie prawdziwa i kochająca się rodzinę.

Gabriella · Wysłany: 11:21:57 30-01-10 Temat postu:

jestem jedną z najszczęśliwszych kobiet na świecie, bo odnalazłam kogoś kto nie tylko mówi mi, że mnie kocha, ale również to czuje.

Vondynizer · Wysłany: 11:46:49 30-01-10 Temat postu:

już zawsze będziesz nią.

Lilijka · Wysłany: 12:15:40 30-01-10 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 12:24:35 30-01-10 Temat postu:

świetnie to opisałaś.właśnie tak jest w tym naszym świecie.